Agnieszka Żurek: Nie wykupujmy terenu w Mauthausen-Gusen. Będziemy mieć „polski obóz koncentracyjny”

- Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że Polska stara się odkupić od Austrii tereny po dawnym obozie śmierci Mauthausen-Gusen - podaje TVP Info.
Bundesarchiv, Bild 192-334 / CC-BY-SA 3.0 Agnieszka Żurek: Nie wykupujmy terenu w Mauthausen-Gusen. Będziemy mieć „polski obóz koncentracyjny”
Bundesarchiv, Bild 192-334 / CC-BY-SA 3.0 / Wikimedia

– Nie możemy dopuścić do tego, żeby tereny po dawnych obozach zagłady zamieniały się w jakieś miejsca niegodne upamiętnienia. Miejsca, które służą do innych celów (niż upamiętnianie zbrodni – red.)


– stwierdził premier Morawiecki.
 
Sprawa konieczności godnego upamiętnienia ofiar obozu jest oczywista, a budowanie na tym terenie osiedla mieszkaniowego w jasny sposób skandaliczna. Trzeba jednak widzieć tę kwestię w szerokim kontekście, uwzględniając to, dzieje się w przestrzeni naszej polityki historycznej. Polska jest nieustannie oskarżana na arenie międzynarodowej o najgorsze rzeczy, a prowadzona obecnie polityka historyczna wydaje się nie wystarczać do zapobieżenia nasilającym się atakom i pomówieniom.

Czy trudno wyobrazić sobie realizację scenariusza, w którym wykupienie terenu obozu koncentracyjnego znajdującego się na terenie Austrii zostanie w światowych mediach przedstawione jako przyznanie się Polski do „winy” za założenie tego obozu? Wystarczy prześledzić, co dzieje się już teraz w kwestii powielania określeń w rodzaju „polskie obozy koncentracyjne”. Czy jesteśmy w stanie przeciwstawić się narzucaniu takiej narracji?

Czy wiary w moc polityczną do przekonania rządu austriackiego do sprzedaży Polsce tego terenu, nie powinniśmy raczej przekuć w działania na własnym podwórku? Może należałoby zacząć od należytego zadbania o pamięć o polskich bohaterach na terenie Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu oraz o godne traktowanie rodzin polskich ofiar w czasie odbywających się tam uroczystości?

Przyjmując hipotetyczne założenie o powodzeniu przedsięwzięcia wykupienia obozu, warto postawić pytanie o to, kto stanąłby na czele inwestycji w Mauthausen-Gusen i jaką wersję historii przekazywałby zwiedzającym? Czy byłby w stanie oprzeć się presji międzynarodowych środowisk przypisujących Polsce odpowiedzialność za zbrodnie II wojny światowej?

I wreszcie – jaką formę prawną miałby wykupiony przez Polskę teren? Czy byłby to jakiś rodzaj placówki eksterytorialnej?

- Muzeum w Auschwitz powinna zarządzać międzynarodowa instytucja, mająca własną straż. Chodzi o to, by te miejsca maksymalnie oderwać od współczesnej Polski. Moim zdaniem to nie wy powinniście też płacić za ich utrzymanie


– powiedział kilka miesięcy temu w wywiadzie dla tygodnika „wSieci” Johny Daniels.

Argument o absurdalności takiego pomysłu straciłby na znaczeniu, gdyby Polska wykupiła teren obozu znajdującego się poza jej granicami.

Warto zatem, kontynuując rzecz jasna wszelkie możliwe zabiegi mające na celu zapewnienie szacunku i pamięci ofiarom obozu Mauthausen-Gusen, rozważyć dobrze sam pomysł wykupienia tego terenu. Trzeba postawić oczywiste pytanie: kto w obecnej rzeczywistości politycznej na tym realnie skorzysta, a kto może stracić?

Agnieszka Żurek

 

POLECANE
Ofiary własnych kłamstw tylko u nas
Ofiary własnych kłamstw

W polityce, po lewej stronie, króluje zasada "Jeśli się że mną nie zgadzasz, jesteś faszystą". Faszystą jest więc np. Trump, Orban, Meloni i Le Pen. Nawet gorzej: oni dla wielu są reinkarnacjami Hitlera.

Jest pierwszy sondaż parlamentarny po wyborach z ostatniej chwili
Jest pierwszy sondaż parlamentarny po wyborach

Według najnowszego sondażu przeprowadzonego przez pracownię IBRiS dla dziennika "Rzeczpospolita" liderem zestawienia jest Koalicja Obywatelska.

Zaginęła 17-letnia Anna. Policja prosi o pomoc z ostatniej chwili
Zaginęła 17-letnia Anna. Policja prosi o pomoc

Gliwicka policja poszukuje 17-letniej Anny Wójcik, która w sobotę wyszła do parku Chopina i zaginęła.

Chaos na ulicach Los Angeles. Donald Trump zabrał głos z ostatniej chwili
Chaos na ulicach Los Angeles. Donald Trump zabrał głos

Donald Trump zapytany o wysłanie 2 tysięcy gwardzistów do Los Angeles, twierdzi, że uratowali oni miasto przed zniszczeniem podczas gwałtownych protestów.

Wyniki wyborów. Jest nowy komunikat szefa PKW z ostatniej chwili
Wyniki wyborów. Jest nowy komunikat szefa PKW

W poniedziałek odbyło się "spotkanie organizacyjne" przedstawicieli Państwowej Komisji Wyborczej. Wieczorem pojawił się komunikat podpisany przez szefa PKW Sylwestra Marciniaka.

Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego. Marszałek Sejmu podał datę z ostatniej chwili
Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego. Marszałek Sejmu podał datę

''Jeśli Sąd Najwyższy potwierdzi ważność wyborów, zwołam na 6 sierpnia Zgromadzenie Narodowe, by odebrać przysięgę od prezydenta Karola Nawrockiego'' – poinformował marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Konflikt w kadrze. Tomaszewski nie przebierał w słowach z ostatniej chwili
Konflikt w kadrze. Tomaszewski nie przebierał w słowach

– Przede wszystkim karty powinien rozdawać selekcjoner. Jestem całym sercem za Michałem Probierzem – stwierdził Jan Tomaszewski, były wybitny reprezentant Polski.

Michnik chce budować z Trzaskowskim międzynarodówkę pilne
Michnik chce budować z Trzaskowskim międzynarodówkę

Dzisiaj w Darłowie Międzynarodową Nagrodę Króla Eryka Pomorskiego za "zasługi na rzecz budowania pokoju i jedności w Europie" otrzymała Věra Jourová, czeska polityk, prawnik, była wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej. Laureatka otrzymała medal z rąk Adama Michnika, który z tej okazji wygłosił okolicznościowe przemówienie, w którym nie zabrakło nawiązań do ostatnich wyborów prezydenckich.

Lot Polaka w kosmos przełożony. Jest komunikat z ostatniej chwili
Lot Polaka w kosmos przełożony. Jest komunikat

Silne wiatry przesunęły start Ax-4. Falcon 9 z Polakiem wystartuje najwcześniej 11 czerwca o 14:00 czasu polskiego.

Wjechał bmw w nastolatków – był pod wpływem narkotyków. Jest wniosek o areszt z ostatniej chwili
Wjechał bmw w nastolatków – był pod wpływem narkotyków. Jest wniosek o areszt

Prokuratura Rejonowa w Końskich przedstawiła zarzuty i skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie 30-letniego mężczyzny, który będąc pod wpływem narkotyków, wjechał w grupę jadących rowerami nastolatków. Dwóch chłopców doznało obrażeń zagrażających życiu.

REKLAMA

Agnieszka Żurek: Nie wykupujmy terenu w Mauthausen-Gusen. Będziemy mieć „polski obóz koncentracyjny”

- Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że Polska stara się odkupić od Austrii tereny po dawnym obozie śmierci Mauthausen-Gusen - podaje TVP Info.
Bundesarchiv, Bild 192-334 / CC-BY-SA 3.0 Agnieszka Żurek: Nie wykupujmy terenu w Mauthausen-Gusen. Będziemy mieć „polski obóz koncentracyjny”
Bundesarchiv, Bild 192-334 / CC-BY-SA 3.0 / Wikimedia

– Nie możemy dopuścić do tego, żeby tereny po dawnych obozach zagłady zamieniały się w jakieś miejsca niegodne upamiętnienia. Miejsca, które służą do innych celów (niż upamiętnianie zbrodni – red.)


– stwierdził premier Morawiecki.
 
Sprawa konieczności godnego upamiętnienia ofiar obozu jest oczywista, a budowanie na tym terenie osiedla mieszkaniowego w jasny sposób skandaliczna. Trzeba jednak widzieć tę kwestię w szerokim kontekście, uwzględniając to, dzieje się w przestrzeni naszej polityki historycznej. Polska jest nieustannie oskarżana na arenie międzynarodowej o najgorsze rzeczy, a prowadzona obecnie polityka historyczna wydaje się nie wystarczać do zapobieżenia nasilającym się atakom i pomówieniom.

Czy trudno wyobrazić sobie realizację scenariusza, w którym wykupienie terenu obozu koncentracyjnego znajdującego się na terenie Austrii zostanie w światowych mediach przedstawione jako przyznanie się Polski do „winy” za założenie tego obozu? Wystarczy prześledzić, co dzieje się już teraz w kwestii powielania określeń w rodzaju „polskie obozy koncentracyjne”. Czy jesteśmy w stanie przeciwstawić się narzucaniu takiej narracji?

Czy wiary w moc polityczną do przekonania rządu austriackiego do sprzedaży Polsce tego terenu, nie powinniśmy raczej przekuć w działania na własnym podwórku? Może należałoby zacząć od należytego zadbania o pamięć o polskich bohaterach na terenie Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu oraz o godne traktowanie rodzin polskich ofiar w czasie odbywających się tam uroczystości?

Przyjmując hipotetyczne założenie o powodzeniu przedsięwzięcia wykupienia obozu, warto postawić pytanie o to, kto stanąłby na czele inwestycji w Mauthausen-Gusen i jaką wersję historii przekazywałby zwiedzającym? Czy byłby w stanie oprzeć się presji międzynarodowych środowisk przypisujących Polsce odpowiedzialność za zbrodnie II wojny światowej?

I wreszcie – jaką formę prawną miałby wykupiony przez Polskę teren? Czy byłby to jakiś rodzaj placówki eksterytorialnej?

- Muzeum w Auschwitz powinna zarządzać międzynarodowa instytucja, mająca własną straż. Chodzi o to, by te miejsca maksymalnie oderwać od współczesnej Polski. Moim zdaniem to nie wy powinniście też płacić za ich utrzymanie


– powiedział kilka miesięcy temu w wywiadzie dla tygodnika „wSieci” Johny Daniels.

Argument o absurdalności takiego pomysłu straciłby na znaczeniu, gdyby Polska wykupiła teren obozu znajdującego się poza jej granicami.

Warto zatem, kontynuując rzecz jasna wszelkie możliwe zabiegi mające na celu zapewnienie szacunku i pamięci ofiarom obozu Mauthausen-Gusen, rozważyć dobrze sam pomysł wykupienia tego terenu. Trzeba postawić oczywiste pytanie: kto w obecnej rzeczywistości politycznej na tym realnie skorzysta, a kto może stracić?

Agnieszka Żurek


 

Polecane
Emerytury
Stażowe