[Iść czy nie iść - recenzja] "Osierocony Brooklyn". Z zespołem Tourette'a za pan brat

W większości przypadków choroba potrafi pokrzyżować szyki wielu osobom. Plany legły w gruzach. Trzeba żyć z tym – nie bójmy się użyć tego sformułowania – chwastem. Główny bohater filmu „Osieroconego Brooklynu” Lionel Essrog udowadnia świata, że można rozwikłać najtrudniejsze zagadki, mając taki chwast w głowie.
 [Iść czy nie iść - recenzja] "Osierocony Brooklyn". Z zespołem Tourette'a za pan brat
/ Materiały dystrybutora
Akcja filmu rozgrywa się w latach 50. XX wieku w Nowym Jorku. Tutaj należą się słowa uznania Edwardowi Nortonowi odtwórcy głównej roli w „Osierocony Brooklynie”, gdyż w drobiazgowy sposób pokazał kulisy życia w mieście na wschodnim wybrzeżu USA. Warto podkreślić, że Norton jest wielozadaniowym robotem w tym filmie, gdyż w nim zagrał, wyreżyserował, napisał scenariusz oraz go wyprodukował. Istna Zosia Samosia. Dał radę. Jak na dobry początek  dał radę z 4 funkcjami, które Norton zarzucił sobie na plecy.

Wracamy do fabuły. Norton wciela się w postać detektywa cierpiącego na zespół Tourette’a w wielu momentach ciężko powstrzymać śmiech przez zagrywkami aktora. Essrog chce na własną rękę rozwikłać swojego swojego mentora i jedynego przyjaciela Franka Minny (Willis). Szkoda, że Willis tak krótko zagościł na ekranie. No cóż taki scenariusz...

Posiadając kilka poszlak i szalonym umysłem Lionel odkrywa sekrety na najwyższych szczeblach władzy w Nowym Jorku. A w tle mamy bardzo dużo jazzu i to jest kolejny mocny punkt tego filmu. Ciekawym smaczkiem jest rola Michaela Kennetha Williamsa, który wciela się w postać nowojorskiego jazzmana, mocno inspirowanego Milesem Davisem.
 
Iść czy nie iść. Zdecydowanie iść. Jeżeli lubicie wcielić się w rolę Sherolcka Holmesa – w tym przypadku z Tourette’m – który rozwiąże skomplikowaną zagadkę w tle muzyki jazzowej. Jest to film zdecydowanie dla ciebie. Jeżeli uwielbiasz fajerwerki, szybką akcję, teledyskowy montaż i lubisz czuć piniądz to ta produkcja nie jest dla ciebie. Rozsiądź się wygodnie w fotelu i poczuj się jak wyjątkowy śledczy, który z góry skazany na niepowodzenie potrafi zdziałać cuda. Jeśli…

Film w kinach od 20 grudnia. Dystrybutor: Warner Bros.

Bartosz Boruciak
 
 

 

POLECANE
Czas na ekshumacje i potępienie banderyzmu. Dziś rocznica Krwawej Niedzieli na Wołyniu tylko u nas
Czas na ekshumacje i potępienie banderyzmu. Dziś rocznica Krwawej Niedzieli na Wołyniu

- Trzeba doprowadzić do penalizacji banderyzmu oraz kontynuować wywieranie nacisków na władze Ukrainy, żeby pozwoliły nam godnie pochować naszych rodaków. Na kłamstwie i przemilczeniu nigdy nie zbudujemy dobrych relacji - mówi w rozmowie z portalem Tysol.pl Paweł Zdziarski, prezes stowarzyszenia "Wspólnota i pamięć", autor książek o ukraińskim ludobójstwie na Polakach na Wołyniu.

Trump zapowiada ważne oświadczenie ws. Rosji z ostatniej chwili
Trump zapowiada ważne oświadczenie ws. Rosji

Prezydent USA Donald Trump powiedział w czwartek, że zawarto umowę, na mocy której Stany Zjednoczone wysyłają Ukrainie uzbrojenie poprzez NATO, a Sojusz płaci za to uzbrojenie. Dodał, że w poniedziałek będzie miał „ważne oświadczenie” dotyczące Rosji.

11 lipca 1943 roku przyszli po nich Ukraińcy z widłami, siekierami i butelkami z benzyną tylko u nas
11 lipca 1943 roku przyszli po nich Ukraińcy z widłami, siekierami i butelkami z benzyną

Dzień 11 lipca 2025 roku jest obchodzony w Polsce jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP.

Pracował w żłobku, promował gender, okazał się pedofilem tylko u nas
Pracował w żłobku, promował gender, okazał się pedofilem

Kolejny aktywista gender okazał się pedofilem. Tym razem mężczyzna, którego zatrzymała już policja, zatrudnił się w żłobku, a dodatkowych ofiar szukał w internecie. Wśród rodziców budził zaufanie – podobno nikt nie podejrzewał go o tak straszne zbrodnie.

Szczyt Trump–Putin. Sekretarz stanu USA mówi wprost z ostatniej chwili
Szczyt Trump–Putin. Sekretarz stanu USA mówi wprost

Sekretarz stanu USA Marco Rubio poinformował w czwartek, że dotychczas nie zaplanowano spotkania prezydentów Stanów Zjednoczonych i Rosji, Donalda Trumpa i Władimira Putina.

Polski geniusz dał sztucznej inteligencji wzrok gorące
Polski geniusz dał sztucznej inteligencji wzrok

Drodzy Państwo, dzielę się piękną historią. Polak, Piotr Bojanowski został dyrektorem ds. naukowych i kieruje pracami nad fundamentalnym rozwojem AI w jednym z najważniejszych laboratoriów AI na Ziemi – Laboratorium FAIR w Paryżu.

Tusk: Nie przewiduję stanowiska wicepremiera dla Polski 2050 z ostatniej chwili
Tusk: Nie przewiduję stanowiska wicepremiera dla Polski 2050

Premier Donald Tusk w ramach rekonstrukcji rządu nie przewiduje stanowiska wicepremiera dla Polski 2050. Jak dodał, do rekonstrukcji rządu dojdzie między 22 a 25 lipca, ale na pewno nie 22 lipca.

Muzeum Polskie w Rapperswilu zamieniono w restaurację z ostatniej chwili
Muzeum Polskie w Rapperswilu zamieniono w restaurację

Muzeum Polskie w Rapperswilu od 2022 roku nie ma siedziby. W hotelu Schwanen, gdzie miało przenieść się muzeum, powstała restauracja. Bezcenne zbiory czekają w magazynach.

Grafzero: Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców Jul Łyskawa - recenzja z ostatniej chwili
Grafzero: "Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców" Jul Łyskawa - recenzja

Paszport Polityki, nominacja do Nike, Nagroda Literacka miasta stołecznego Warszawy - prawdziwy deszcz nagród dla Jula Łyskawy za jego niezwykły debiut powieściowy - "Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców". Czy było warto? O tym Grafzero vlog literacki.

Iga Świątek awansowała do finału Wimbledonu z ostatniej chwili
Iga Świątek awansowała do finału Wimbledonu

Rozstawiona z numerem ósmym Iga Świątek wygrała ze Szwajcarką Belindą Bencic 6:2, 6:0 w półfinale Wimbledonu. Polska tenisistka po raz pierwszy awansowała do finału tej imprezy. Jej rywalką w walce o szósty tytuł wielkoszlemowy będzie Amerykanka Amanda Anisimova.

REKLAMA

[Iść czy nie iść - recenzja] "Osierocony Brooklyn". Z zespołem Tourette'a za pan brat

W większości przypadków choroba potrafi pokrzyżować szyki wielu osobom. Plany legły w gruzach. Trzeba żyć z tym – nie bójmy się użyć tego sformułowania – chwastem. Główny bohater filmu „Osieroconego Brooklynu” Lionel Essrog udowadnia świata, że można rozwikłać najtrudniejsze zagadki, mając taki chwast w głowie.
 [Iść czy nie iść - recenzja] "Osierocony Brooklyn". Z zespołem Tourette'a za pan brat
/ Materiały dystrybutora
Akcja filmu rozgrywa się w latach 50. XX wieku w Nowym Jorku. Tutaj należą się słowa uznania Edwardowi Nortonowi odtwórcy głównej roli w „Osierocony Brooklynie”, gdyż w drobiazgowy sposób pokazał kulisy życia w mieście na wschodnim wybrzeżu USA. Warto podkreślić, że Norton jest wielozadaniowym robotem w tym filmie, gdyż w nim zagrał, wyreżyserował, napisał scenariusz oraz go wyprodukował. Istna Zosia Samosia. Dał radę. Jak na dobry początek  dał radę z 4 funkcjami, które Norton zarzucił sobie na plecy.

Wracamy do fabuły. Norton wciela się w postać detektywa cierpiącego na zespół Tourette’a w wielu momentach ciężko powstrzymać śmiech przez zagrywkami aktora. Essrog chce na własną rękę rozwikłać swojego swojego mentora i jedynego przyjaciela Franka Minny (Willis). Szkoda, że Willis tak krótko zagościł na ekranie. No cóż taki scenariusz...

Posiadając kilka poszlak i szalonym umysłem Lionel odkrywa sekrety na najwyższych szczeblach władzy w Nowym Jorku. A w tle mamy bardzo dużo jazzu i to jest kolejny mocny punkt tego filmu. Ciekawym smaczkiem jest rola Michaela Kennetha Williamsa, który wciela się w postać nowojorskiego jazzmana, mocno inspirowanego Milesem Davisem.
 
Iść czy nie iść. Zdecydowanie iść. Jeżeli lubicie wcielić się w rolę Sherolcka Holmesa – w tym przypadku z Tourette’m – który rozwiąże skomplikowaną zagadkę w tle muzyki jazzowej. Jest to film zdecydowanie dla ciebie. Jeżeli uwielbiasz fajerwerki, szybką akcję, teledyskowy montaż i lubisz czuć piniądz to ta produkcja nie jest dla ciebie. Rozsiądź się wygodnie w fotelu i poczuj się jak wyjątkowy śledczy, który z góry skazany na niepowodzenie potrafi zdziałać cuda. Jeśli…

Film w kinach od 20 grudnia. Dystrybutor: Warner Bros.

Bartosz Boruciak
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe