Pełzająca likwidacja: w latach 2008-14 zlikwidowano w Polsce 1407 szkół

Przeciwnicy nowych zmian w systemie edukacji straszą, że wraz z wprowadzeniem w życie podpisanych przez prezydenta ustaw nastąpią masowe zwolnienia nauczycieli. Ale według danych MEN w Polsce w latach 2012-14 zlikwidowano w Polsce 551 szkół i nie była potrzeba do tego żadna ustawa.
Tomasz Gutry Pełzająca likwidacja: w latach 2008-14 zlikwidowano w Polsce 1407 szkół
Tomasz Gutry / TS
Przeciwnicy wskazują, że wbrew zapewnieniom ministra edukacji narodowej nauczyciele gimnazjów mogą nie znaleźć pracy w ośmioletnich szkołach podstawowych, liceach, technikach lub szkołach branżowych. - Większość nauczycieli gimnazjalnych może nie znaleźć zatrudnienia w szkołach podstawowych czy ponadpodstawowych, ponieważ w wielu placówkach nauczyciele mają niepełne etaty. To oni w pierwszej kolejności będą uczyć uczniów siódmej, a potem ósmej klasy – mówiła we wrześniu Małgorzata Piotrowska-Skrzypek z Federacji Stowarzyszeń Nauczycielskich. 

- Przy zachowaniu obecnej liczby godzin zajęć w poszczególnych klasach doprowadzi to do nadmiernej liczby nauczycieli w szkołach gminnych. Tego nadmiaru nie będą mogły przejąć w całości powiaty prowadzące szkoły ponadpodstawowe – wtórował Grzegorz Kubalski ze Związku Powiatów Polskich. Problem polega na tym, że szkoły likwidowano bez żadnych dodatkowych ustaw.  Według danych MEN w Polsce w latach 2012-14 zlikwidowano w Polsce 551 szkół. Najwięcej szkół zlikwidowano w województwie Lubelskim: 85. W Wielkopolsce i na Podkarpaciu zlikwidowano po 51 szkół, a w Kujawsko - Pomorskim 48. W województwie Łódzkim i Mazowieckim zlikwidowano po 46 szkół a w Ślaskim 38. Wcześniej od 2008 r. do 2012 r. gminy ogółem zlikwidowały 856 podstawówek i 88 gimnazjów. 

Zgodnie z Ustawą z dnia 25 lipca 1998r o zmianie ustawy o systemie oświaty organem prowadzącym i odpowiedzialnym za finansowanie szkół, zatrudnianie nauczycieli oraz stan budynków są samorządy terytorialne. To samorządy w uzgodnieniu z kuratorem decydowały o zamykaniu szkół lub przekazywaniu placówek w ręce prywatne. Jak wykazała kontrola NIK z 2013 roku przy podejmowaniu decyzji kierowały się głównie dążeniem do zmniejszenia wydatków na oświatę oraz niską liczbą uczniów w szkołach. 

Według raportu NIK likwidacja szkół skutkowała częściową utratą miejsc pracy. W kontrolowanych gminach zatrudnienie w innych szkołach gminnych lub nowo powstałych szkołach znalazło 68,5% nauczycieli szkół zlikwidowanych. Nauczyciele przechodzący do nowo powstałych szkół otrzymywali wynagrodzenie średnio o 40% niższe od przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli szkół gminnych przy jednocześnie zwiększonym o 28% wymiarze godzin dydaktycznych. 

Likwidacja szkół nie mal zawsze powodowała protesty rodziców, mieszkańców osiedli, na których były ulokowane, uczniów nauczycieli i polityków. W lutym 2016 roku uczniowie i nauczyciel Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Węgierskiej Górce demonstrowali przeciwko likwidacji placówki. - Likwidacja szkoły kształcącej w profilach zawodowych jest zaprzeczeniem realizacji celów polityki oświatowej państwa zmierzającej do odbudowy szkolnictwa zawodowego – napisano w liście otartym podpisanym przez dyrekcję szkoły, radę pedagogiczną oraz rodziców i uczniów.  W 2013 pod hasłem: „Tylko matoły likwidują szkoły”  protestowali w Krakowie przeciwko likwidacji 9 szkół  uczniowie, nauczyciele i rodzice. Podobny protest i pod tym samym hasłem miał miejsce rok wcześniej w Warszawie. 

Andrzej Berezowski
artykuł ukazał się w Tygodniku Solidarność

 

POLECANE
Plan na zakończenie wojny? Doradca Trumpa zabrał głos z ostatniej chwili
Plan na zakończenie wojny? Doradca Trumpa zabrał głos

Ekipa prezydenta elektra Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa rozpocznie współpracę z administracją prezydenta Joe Bidena w celu osiągniecia „porozumienia” między Ukrainą i Rosją - oświadczył w niedzielę w telewizji Fox News Michael Waltz, nominowany przez Trumpa na stanowisko doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego.

Genialne w swej prostocie. Zaskoczenie dla fanów Familiady z ostatniej chwili
"Genialne w swej prostocie". Zaskoczenie dla fanów "Familiady"

Z okazji 30-lecia „Familiady” produkcja programu zdecydowała się ujawnić tajemnicę słynnego kącika muzycznego. Przez lata widzowie wyobrażali sobie to miejsce jako profesjonalne, dźwiękoszczelne studio - być może szklany pokój lub elegancką kabinę. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna.

Nawrocki: Polska to moja miłość, dlatego jestem gotowy zostać jej prezydentem z ostatniej chwili
Nawrocki: Polska to moja miłość, dlatego jestem gotowy zostać jej prezydentem

Prezes IPN Karol Nawrocki zadeklarował podczas niedzielnej konwencji w Krakowie, że Polska to jego miłość, dlatego jest gotowy zostać jej prezydentem. Jego pierwszą obietnicą wyborczą jest zakończenie wojny polsko-polskiej.

Prof. Krasnodębski: mamy przedstawiciela warszawskiej elitki kontra przedstawiciela Polski tylko u nas
Prof. Krasnodębski: mamy przedstawiciela warszawskiej elitki kontra przedstawiciela Polski

- Mamy ponadpartyjnego kandydata, podkreślającego swoje związki ze zwykłymi Polakami, Karol Nawrocki dosyć też skutecznie wypunktował słabości przeciwnika, a z drugiej strony mówił o programie, o ambitnej Polsce, o inwestycjach, o tych wszystkich rzeczach, o których Polacy dyskutują - skomentował wybór kandydata PiS prof. Zdzisław Krasnodębski.

Rozpłakałam się. Uczestniczka Tańca z gwiazdami przerwała milczenie z ostatniej chwili
"Rozpłakałam się". Uczestniczka "Tańca z gwiazdami" przerwała milczenie

Vanessa Aleksander, która wygrała 15. edycję „Tańca z Gwiazdami”, po tygodniu milczenia przerwała ciszę i udzieliła pierwszego wywiadu. W rozmowie w programie „Halo tu Polsat” aktorka opowiedziała o emocjach związanych z wygraną i wielu trudnych momentach na drodze do finału.

Prezes PiS zabrał głos. Uzasadnił wybór kandydata z ostatniej chwili
Prezes PiS zabrał głos. Uzasadnił wybór kandydata

Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że mamy dziś stan wojny polsko-polskiej, której Polacy nie chcą. Dlatego - jak przekonywał - potrzebny jest kandydat na prezydenta, który będzie niezależny od formacji politycznych i zakończy tę wojnę w imię interesu Polski. Dodał, że takim kandydatem jest Karol Nawrocki.

Potężne uderzenie w kieszenie Polaków. Drastyczny wzrost rachunków w 2025 roku z ostatniej chwili
Potężne uderzenie w kieszenie Polaków. Drastyczny wzrost rachunków w 2025 roku

Rok 2025 może okazać się finansowym wyzwaniem dla wielu Polaków. Jak wynika z badania Krajowego Rejestru Długów, aż 80% rodaków spodziewa się wzrostu rachunków i opłat. Najbardziej drastyczne podwyżki mogą dotknąć ogrzewania, a także innych podstawowych kosztów życia.

To już oficjalnie. Wiemy, kto będzie kandydatem PiS z ostatniej chwili
To już oficjalnie. Wiemy, kto będzie kandydatem PiS

Rozpoczęła się konwencja z udziałem m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w trakcie której ogłoszono decyzję dotyczącą poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta.

Drwiący wpis Tuska. Jest riposta PiS z ostatniej chwili
Drwiący wpis Tuska. Jest riposta PiS

W niedzielę, w krakowskiej Hali "Sokół", Prawo i Sprawiedliwość ogłosi swojego kandydata na prezydenta podczas wydarzenia określanego jako "spotkanie obywatelskie". Choć oficjalne nazwisko nie padło, według wielu doniesień medialnych to Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, ma otrzymać poparcie partii Jarosława Kaczyńskiego. Proces wyłaniania kandydata był jednak burzliwy, a decyzję podjęto po długich negocjacjach.

Jaka pogoda nas czeka? IMGW wydał nowy komunikat z ostatniej chwili
Jaka pogoda nas czeka? IMGW wydał nowy komunikat

Synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ewa Łapińska poinformowała, że w niedzielę niemal w całej Polsce będzie pochmurnie. Kolejne dni przyniosą stopniową poprawę pogody; będzie coraz więcej przejaśnień i rozpogodzeń, choć niewykluczone są także miejscowe, silne porywy wiatru i gołoledź.

REKLAMA

Pełzająca likwidacja: w latach 2008-14 zlikwidowano w Polsce 1407 szkół

Przeciwnicy nowych zmian w systemie edukacji straszą, że wraz z wprowadzeniem w życie podpisanych przez prezydenta ustaw nastąpią masowe zwolnienia nauczycieli. Ale według danych MEN w Polsce w latach 2012-14 zlikwidowano w Polsce 551 szkół i nie była potrzeba do tego żadna ustawa.
Tomasz Gutry Pełzająca likwidacja: w latach 2008-14 zlikwidowano w Polsce 1407 szkół
Tomasz Gutry / TS
Przeciwnicy wskazują, że wbrew zapewnieniom ministra edukacji narodowej nauczyciele gimnazjów mogą nie znaleźć pracy w ośmioletnich szkołach podstawowych, liceach, technikach lub szkołach branżowych. - Większość nauczycieli gimnazjalnych może nie znaleźć zatrudnienia w szkołach podstawowych czy ponadpodstawowych, ponieważ w wielu placówkach nauczyciele mają niepełne etaty. To oni w pierwszej kolejności będą uczyć uczniów siódmej, a potem ósmej klasy – mówiła we wrześniu Małgorzata Piotrowska-Skrzypek z Federacji Stowarzyszeń Nauczycielskich. 

- Przy zachowaniu obecnej liczby godzin zajęć w poszczególnych klasach doprowadzi to do nadmiernej liczby nauczycieli w szkołach gminnych. Tego nadmiaru nie będą mogły przejąć w całości powiaty prowadzące szkoły ponadpodstawowe – wtórował Grzegorz Kubalski ze Związku Powiatów Polskich. Problem polega na tym, że szkoły likwidowano bez żadnych dodatkowych ustaw.  Według danych MEN w Polsce w latach 2012-14 zlikwidowano w Polsce 551 szkół. Najwięcej szkół zlikwidowano w województwie Lubelskim: 85. W Wielkopolsce i na Podkarpaciu zlikwidowano po 51 szkół, a w Kujawsko - Pomorskim 48. W województwie Łódzkim i Mazowieckim zlikwidowano po 46 szkół a w Ślaskim 38. Wcześniej od 2008 r. do 2012 r. gminy ogółem zlikwidowały 856 podstawówek i 88 gimnazjów. 

Zgodnie z Ustawą z dnia 25 lipca 1998r o zmianie ustawy o systemie oświaty organem prowadzącym i odpowiedzialnym za finansowanie szkół, zatrudnianie nauczycieli oraz stan budynków są samorządy terytorialne. To samorządy w uzgodnieniu z kuratorem decydowały o zamykaniu szkół lub przekazywaniu placówek w ręce prywatne. Jak wykazała kontrola NIK z 2013 roku przy podejmowaniu decyzji kierowały się głównie dążeniem do zmniejszenia wydatków na oświatę oraz niską liczbą uczniów w szkołach. 

Według raportu NIK likwidacja szkół skutkowała częściową utratą miejsc pracy. W kontrolowanych gminach zatrudnienie w innych szkołach gminnych lub nowo powstałych szkołach znalazło 68,5% nauczycieli szkół zlikwidowanych. Nauczyciele przechodzący do nowo powstałych szkół otrzymywali wynagrodzenie średnio o 40% niższe od przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli szkół gminnych przy jednocześnie zwiększonym o 28% wymiarze godzin dydaktycznych. 

Likwidacja szkół nie mal zawsze powodowała protesty rodziców, mieszkańców osiedli, na których były ulokowane, uczniów nauczycieli i polityków. W lutym 2016 roku uczniowie i nauczyciel Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Węgierskiej Górce demonstrowali przeciwko likwidacji placówki. - Likwidacja szkoły kształcącej w profilach zawodowych jest zaprzeczeniem realizacji celów polityki oświatowej państwa zmierzającej do odbudowy szkolnictwa zawodowego – napisano w liście otartym podpisanym przez dyrekcję szkoły, radę pedagogiczną oraz rodziców i uczniów.  W 2013 pod hasłem: „Tylko matoły likwidują szkoły”  protestowali w Krakowie przeciwko likwidacji 9 szkół  uczniowie, nauczyciele i rodzice. Podobny protest i pod tym samym hasłem miał miejsce rok wcześniej w Warszawie. 

Andrzej Berezowski
artykuł ukazał się w Tygodniku Solidarność


 

Polecane
Emerytury
Stażowe