Piotr Wolter: Jak bohater mordercę przekabacił

Któregoś dnia do domu Lecha zawitał morderca. Nie taki zwykły morderca, ale wieloletni i wielokrotnie nagradzany przez UB morderca.
 Piotr Wolter: Jak bohater mordercę przekabacił
/ screen YouTube

Ale Lechu wiedział, że taka chwila nadejdzie. Wyczytał o tym w książkach z biblioteki, którą tajemnie nawiedzał, mówiąc matce, że idzie łobuzować.

Wiedział i się spodziewał. Otworzył drzwi i zawołał: „Chodź morderco!”.

Morderca najpierw nieco się krygował, ale pomyślał że to nic nie szkodzi. Nie będzie musiał się włamywać i w ogóle. Więc wszedł.

A Lechu poprowadził do dużego pokoju, posadził na fotelu z widokiem na telewizor i zapytał, czego się morderca napije? Może wódeczki?

Ale morderca wymówił się że na służbie nie pije. „Szanuję, szanuję” odpowiedział Lechu i pieszczotliwie warknął na Danuśkę, żeby herbaty zrobiła, ale z dwóch saszetek, żeby sobie morderca nie pomyślał, że skąpią.

A sam tymczasem z kredensu wyjął paczkę herbatników, do kryształu wsypał i na stoliku przykrytym wydzierganą własnoręcznie serwetką postawił.
„Poczęstuj się oto proszę, morderco i powiedz co cię tu sprowadza?”

Morderca powiedział co go sprowadza i Lechu się zasępił (ale tylko na pokaz) zaraz podniósł palec do góry i powiedział. „Dobrze. Niech będzie, ale niech mnie pan posłucha uważnie przez pięć minut. Dłużej mówił nie będę.

Morderca zastanawiał się chwilę. Widać było jak ciekawość walczy w jego głowie z komunistyczną tresurą, ale siorbnął herbaty z cukrem (Danuśka chytrze posłodziła trzy łyżeczki), chrupnął herbatnika. Poweselał i rzekł „Mów pan”.

Lechu najpierw sprawdził czy drzwi dobrze zamknięte, a później przysunął sobie krzesło bliżej i zaczął mówić. Wcale niegłośno, ale dobitnie.

Nie minęło i trzy minuty, kiedy morderca zsunął się z fotela na dywan z Pewexu i na klęcząco jął całować ręce Lecha, roniąc przy tym łzy rzęsiste. Chlipnął jeszcze raz, ukłonił się i szybko wyszedł, mijając po drodze Danuśkę, która słój ogórków niosła właśnie na zagrychę.

Morderca po spotkaniu złagodniał. Odmawiał morderstw ze szczególnym okrucieństwem. Często brał urlopy i nauczył się grać na mandolinie. Szybko odszedł na emeryturę, a teraz, gdy wredne PiSiory mu ją obcięły z nostalgią wspomina smak herbatników i słodkiej, mocnej herbaty. Tylko żałuje że ogórków nie spróbował.


 

POLECANE
Mieszkańcy Zabrza wybrali prezydenta. Różnica była minimalna z ostatniej chwili
Mieszkańcy Zabrza wybrali prezydenta. Różnica była minimalna

Kamil Żbikowski został prezydentem Zabrza. Różnica pomiędzy kandydatami minimalna – wynika z nieoficjalnych informacji podanych przez Dziennik Zachodni i lokalną Gazetę Wyborczą.

Wybory prezydenta Zabrza. Są cząstkowe wyniki z ostatniej chwili
Wybory prezydenta Zabrza. Są cząstkowe wyniki

O godz. 21 zakończono głosowanie w drugiej turze przedterminowych wyborów prezydenta Zabrza – poinformował PAP przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Zabrzu Paweł Strumiński. Wskazał, że odbyło się ono bez zakłóceń.

Pełczyńska-Nałęcz powinna podać się do dymisji? Zapytano Polaków z ostatniej chwili
Pełczyńska-Nałęcz powinna podać się do dymisji? Zapytano Polaków

Zdaniem 68,7 proc. badanych minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz powinna podać się do dymisji w związku z KPO. 23,5 proc. uważa, że szefowa MFiPR nie powinna zrezygnować ze stanowiska – wynika z opublikowanego w niedzielę sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski.

Pierwsza taka debata wielkich polskich naukowców: To koniec dominacji ludzkości gorące
Pierwsza taka debata wielkich polskich naukowców: "To koniec dominacji ludzkości"

Na naszym kanale pojawiła się wyjątkowa debata! Nagrana w murach najstarszej polskiej uczelni, Uniwersytet Jagielloński. Dzielę się pod linkiem w komentarzu. Na scenie obok siebie usiadł fizyk i informatyk. Prof. Andrzej Dragan oraz dr Wojciech Zaremba. Jeden, patrzący na świat oczami praw fizyki drugi oczami kodów. Twórca Chata GPT, założyciel spółki Open AI i jeden z najbardziej abstrakcyjnych umysłów w Polsce. Obaj zgodni co do jednego. Era dominacji człowieka na Ziemi dobiegła po tysiącach lat końca. To my jesteśmy tym ostatnim pokoleniem.

Klęska Niemiec. Podano dane z ośrodka przy granicy z Polską z ostatniej chwili
Klęska Niemiec. Podano dane z ośrodka przy granicy z Polską

Ośrodek przeznaczony dla osób przybyłych z Polski okazuje się kompletnie nieskuteczny, gdyż z 72 migrantów odesłano tam tylko pięciu, z czego czterech wróciło ponownie do Niemiec – informuje "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung".

Manipulacja ws. limuzyny prezydenckiej. Kłamstwo jest kamieniem węgielnym rządzącej koalicji z ostatniej chwili
Manipulacja ws. limuzyny prezydenckiej. "Kłamstwo jest kamieniem węgielnym rządzącej koalicji"

Koalicja rządząca manipuluje w sprawie limuzyny, którą porusza się prezydent Karol Nawrocki. – Kłamstwo jest kamieniem węgielnym obecnie rządzącej koalicji w Polsce. Kłamali w trakcie kampanii wyborczej przed 2023 rokiem, kłamali w trakcie swoich rządów, kłamali w trakcie kampanii prezydenckiej, szkalując Karola Nawrockiego – twierdzi poseł PiS Paweł Lisiecki.

Niemiecka telewizja oburzona wydawaniem przez rząd Tuska pieniędzy z KPO na sauny i jachty z ostatniej chwili
Niemiecka telewizja oburzona wydawaniem przez rząd Tuska pieniędzy z KPO na sauny i jachty

– Około 280 mln euro przeznaczono na zakup saun, solariów, jachtów i innych dóbr luksusowych – mówi w reportażu niemieckiej telewizji ARTE dziennikarka Anja Mainwald i zwraca uwagę na skandal wokół KPO w Polsce.

Nie żyje Stanisław Soyka. Jest komunikat prokuratury z ostatniej chwili
Nie żyje Stanisław Soyka. Jest komunikat prokuratury

W poniedziałek odbędzie się sekcja zwłok Stanisława Soyki. To rutynowa procedura – podała Prokuratura Rejonowa w Sopocie.

Holandia tonie w znakach drogowych. Eksperci alarmują o zagrożeniu Wiadomości
Holandia tonie w znakach drogowych. Eksperci alarmują o zagrożeniu

Na holenderskich drogach ustawiono już ponad trzy miliony znaków. Jak wyliczają eksperci, aż około 600 tys. z nich jest zbędnych. Zamiast pomagać kierowcom, tablice często utrudniają koncentrację i zwiększają ryzyko kolizji.

Stanowski zmiażdżył Jońskiego. Europoseł KO sam się podłożył z ostatniej chwili
Stanowski zmiażdżył Jońskiego. Europoseł KO sam się podłożył

Jak się popatrzy na te rozmowy przywódców europejskich, to bez Donalda Tuska one w ogóle by nie istniały. Tak na dobra sprawę Donald Tusk jest autorytetem dla Europy - powiedział Dariusz Joński w programie TVP Info Woronicza 17. - To nie jest program satyryczny - usłyszał od prezydenckiego doradcy, Błażeja Poboży. To niejedyna wypowiedź europosła KO, po której usłyszał dziś ciętą ripostę. Kolejną usłyszał od Krzysztofa Stanowskiego ws. ustawy wiatrakowej i cen energii.

REKLAMA

Piotr Wolter: Jak bohater mordercę przekabacił

Któregoś dnia do domu Lecha zawitał morderca. Nie taki zwykły morderca, ale wieloletni i wielokrotnie nagradzany przez UB morderca.
 Piotr Wolter: Jak bohater mordercę przekabacił
/ screen YouTube

Ale Lechu wiedział, że taka chwila nadejdzie. Wyczytał o tym w książkach z biblioteki, którą tajemnie nawiedzał, mówiąc matce, że idzie łobuzować.

Wiedział i się spodziewał. Otworzył drzwi i zawołał: „Chodź morderco!”.

Morderca najpierw nieco się krygował, ale pomyślał że to nic nie szkodzi. Nie będzie musiał się włamywać i w ogóle. Więc wszedł.

A Lechu poprowadził do dużego pokoju, posadził na fotelu z widokiem na telewizor i zapytał, czego się morderca napije? Może wódeczki?

Ale morderca wymówił się że na służbie nie pije. „Szanuję, szanuję” odpowiedział Lechu i pieszczotliwie warknął na Danuśkę, żeby herbaty zrobiła, ale z dwóch saszetek, żeby sobie morderca nie pomyślał, że skąpią.

A sam tymczasem z kredensu wyjął paczkę herbatników, do kryształu wsypał i na stoliku przykrytym wydzierganą własnoręcznie serwetką postawił.
„Poczęstuj się oto proszę, morderco i powiedz co cię tu sprowadza?”

Morderca powiedział co go sprowadza i Lechu się zasępił (ale tylko na pokaz) zaraz podniósł palec do góry i powiedział. „Dobrze. Niech będzie, ale niech mnie pan posłucha uważnie przez pięć minut. Dłużej mówił nie będę.

Morderca zastanawiał się chwilę. Widać było jak ciekawość walczy w jego głowie z komunistyczną tresurą, ale siorbnął herbaty z cukrem (Danuśka chytrze posłodziła trzy łyżeczki), chrupnął herbatnika. Poweselał i rzekł „Mów pan”.

Lechu najpierw sprawdził czy drzwi dobrze zamknięte, a później przysunął sobie krzesło bliżej i zaczął mówić. Wcale niegłośno, ale dobitnie.

Nie minęło i trzy minuty, kiedy morderca zsunął się z fotela na dywan z Pewexu i na klęcząco jął całować ręce Lecha, roniąc przy tym łzy rzęsiste. Chlipnął jeszcze raz, ukłonił się i szybko wyszedł, mijając po drodze Danuśkę, która słój ogórków niosła właśnie na zagrychę.

Morderca po spotkaniu złagodniał. Odmawiał morderstw ze szczególnym okrucieństwem. Często brał urlopy i nauczył się grać na mandolinie. Szybko odszedł na emeryturę, a teraz, gdy wredne PiSiory mu ją obcięły z nostalgią wspomina smak herbatników i słodkiej, mocnej herbaty. Tylko żałuje że ogórków nie spróbował.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe