Wrocławska aktorka ostro o sytuacji w TP we Wrocławiu: Za chwilę sobie wszyscy popodrzynamy gardła

- O jaką demokrację walczymy? Przecież dyrektor został wybrany demokratycznie. W prokuraturze zostało złożone zawiadomienie o tym, że konkurs rzekomo był ustawiony. Mam więc pytanie. Jak prokuratura rozstrzygnęła tę sprawę? Jeżeli jesteśmy w państwie prawa to szanujmy to prawo, choćby było nie wiem jak kulawe. Bo jeżeli nie będziemy szanować choćby tego kulawego prawa, to za chwilę sobie wszyscy popodrzynamy gardła. Tak się to skończy. - mówi o sytuacji w Teatrze Polskim we Wrocławiu dla portalu niezalezna.pl, wrocławska aktorka Monika Bolly.
zrzut ekranu Wrocławska aktorka ostro o sytuacji w TP we Wrocławiu: Za chwilę sobie wszyscy popodrzynamy gardła
zrzut ekranu / Youtube.com
Sytuacja Teatru Polskiego we Wrocławiu wciąż jest niepewna. Aktorzy, którzy przygotowywali się do nowego sezonu, są skonsternowani nagłą decyzję Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego, który odwołał Cezarego Morawskiego z funkcji dyrektora teatru.

- W demokratycznym państwie na mocy konkursu zostaje powołany dyrektor i ani jednego dnia od 1 września nie ma szansy pracować w spokoju. Decydenci ulegają naciskom moich kolegów (osób rzekomo skrzywdzonych),  którzy de facto łamią prawo i cały czas demontują teatr. No bo jak można nazwać odwoływanie spektakli na dzień przed albo tego samego dnia? Wszystko według mnie zostało postawione na głowie. Nie ma tu już mowy o rzeczowych rozmowach, dyskusjach. I najstraszniejsze w tym wszystkim jest to, że ta walka poparta przez nieudolność urzędników ma wszelkie cechy walki politycznej niestety.

- komentuje aktora Teatru Polskiego we Wrocławiu.

Jej zdaniem polityka wcale nie zawitała do teatru z Cezarym Morawskim, a stało się to już wcześniej.
 

W ostatnich dniach sierpnia, kiedy dyrektorem był jeszcze pan Mieszkowski, moi kontestujący obecnie koledzy zebrali się w teatrze polskim na scenie w celu zorganizowaniu pikiety przeciwko wyborowi nowego dyrektora, a na pierwszym piętrze na balkonie powiewały flagi KOD. To ja przepraszam bardzo, to wiec jest jakiś? O jaką demokrację walczymy? Przecież dyrektor został wybrany demokratycznie. W prokuraturze zostało złożone zawiadomienie o tym, że konkurs rzekomo był ustawiony. Mam więc pytanie. Jak prokuratura rozstrzygnęła tę sprawę? Jeżeli jesteśmy w państwie prawa to szanujmy to prawo, choćby było nie wiem jak kulawe. Bo jeżeli nie będziemy szanować choćby tego kulawego prawa, to za chwilę sobie wszyscy popodrzynamy gardła. Tak się to skończy.

- mówi bez ogródek Monika Bolly.
#NOWA_STRONA#
Aktorka krytykuje też byłego dyrektora Teatru Polskiego:
 

Nasz były dyrektor, obecnie poseł Nowoczesnej, jest według mnie genialnym hochsztaplerem. To jest człowiek, który zbił swój kapitał na PR-rze, którym nadmuchał nasz teatr jak wielką sztuczną żabę. Wbił moim kolegom do głowy, że są najgenialniejszymi aktorami w świecie. Jeżeli tak jest, to czego się boją? Że wpuścimy wszystkich widzów, nie dzieląc ich na gorszych i lepszych? Że będzie trzeba stanąć na scenie i mówić głośno, bez mikroportów? Że może trzeba będzie niestety powiedzieć Szekspira tak jak został napisany? To jest trudniejsze, taki teatr jest trudniejszy. O wiele łatwiej jest rzęzić coś pod nosem, drapać się po przyrodzeniu. Proszę mi wybaczyć, ale kopulowania na scenie nie uważam za wyraz artystyczny. Trochę się tego naoglądałam - nuda jak diabli.

- mówi i dodaje:
 

Jesteśmy instytucją państwową. My nie pracujemy tylko dla sztuki, my pracujemy dla misji, którą jest szeroko pojęty widz. Widz, a nie specjalista od konsumowania jakichś niezwykle oryginalnych, zadętych, często pseudointelektualnych spektakli. Według mnie jedynym kryterium na scenie jest prawda. Jeżeli aktor jest w stanie zauroczyć widza, pociągnąć za sobą, zaabsorbować opowieścią tak, żeby zapomniał, że to tylko teatr, to jest to jedyny sens aktorstwa, jedyny powód dla którego warto wchodzić na scenę.


Jej zdaniem to, co dzieje się we Wrocławiu, to już nie jest teatr:
 

(...) To się u nas nazywa nowoczesnością, w to idziemy. Mieliśmy już na scenie zatrudnionych aktorów pornograficznych. I co dalej? Czy teraz, żeby opowiadać o pedofilii, będziemy uprawiać stosunki pedofilskie na scenie? Żeby przedstawić morderstwo, będziemy komuś podrzynać gardło? Jedziemy w złym kierunku. To już nie jest teatr.


Zdaniem moniki Bolly najuczciwsze byłoby dać Morawskiemu dwa lata na ocenę jego działań.


Gdyby urzędnicy nie bawili się w politykę, nie grali teatrem polskim jak piłeczką pingpongową, to uczciwie byłoby dać dwa lata panu Morawskiemu. Przyjąć go z całym dobrodziejstwem inwentarza. Choć jeden cały sezon bez kłótni, bez obrażania. Przykro mi,że moi koledzy nie widzą różnicy między happeningiem a chamstwem.  (...)  Niszczenie hierarchii, niszczenie dobrych obyczajów zawsze odbija się na tych przedostatnich - tych, którzy zaszczepili złe obyczaje i zaczęli im hołdować.

- kończy.

źródło: niezalezna.pl





 

 

POLECANE
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Europa Wschodnia, Południowa oraz zachodnie krańce będą pod wpływem wyżów, a pozostała część kontynentu - pod wpływem niżów znad Skandynawii oraz północnych Włoch z pofalowanym frontem atmosferycznym.

Tak miał wyglądać przepis, który miał zdejmować odpowiedzialność z przestępców w rządzie Tuska? z ostatniej chwili
Tak miał wyglądać przepis, który miał zdejmować odpowiedzialność z przestępców w rządzie Tuska?

Grupa „bodnarowców” ma już gotową ustawę bezkarnościową! Miałaby ona zapewnić bezkarność środowisku związanym z obecną władzą w związku z ich bezprawnymi działaniami po 15 października 2023 roku – przekazał dziennikarz Michał Karnowski na antenie Telewizji wPolsce24.

Tragedia nad jeziorem Długie. Nie żyje 12-letnia dziewczynka Wiadomości
Tragedia nad jeziorem Długie. Nie żyje 12-letnia dziewczynka

Do dramatycznego zdarzenia doszło w sobotni wieczór, 5 lipca, nad jeziorem Długie w Rzepinie. Służby otrzymały zgłoszenie o zaginięciu 12-letniej dziewczynki po godzinie 18. Na miejsce natychmiast skierowano duże siły ratownicze – w tym strażaków, ratowników medycznych i policję.

Niemiec w koszulce Ruchu Obrony Granic: Winni są Merkel i Tusk z ostatniej chwili
Niemiec w koszulce Ruchu Obrony Granic: Winni są Merkel i Tusk

Donald Tusk jako szef RE mógł wpłynąć na politykę migracyjną kanclerz Niemiec Angeli Merkel – uważa Niemiec z granicznego miasta Guben, który wstąpił do Ruchu Obrony Granic.

Kaczyński ujawnił, o czym rozmawiał z Hołownią z ostatniej chwili
Kaczyński ujawnił, o czym rozmawiał z Hołownią

– My realistycznie podchodzimy do sytuacji, także w obecnej koalicji. Natomiast takie sprawy jak te, o których tak generalnie tu wspominałem, to znaczy, że trzeba Polskę – to słowo jest całkowicie uzasadnione – ratować, to o tym żeśmy rozmawiali – mówił w niedzielę o spotkaniu z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Seria pożarów stacji energetycznych w Warszawie i okolicach. Prawdopodobne przyczyny awarii z ostatniej chwili
Seria pożarów stacji energetycznych w Warszawie i okolicach. Prawdopodobne przyczyny awarii

W ciągu kilku ostatnich dni głośno było o pożarach stacji energetycznych w Warszawie i okolicznych miejscowościach. Eksperci związani z portalem Energetyka24, na podstawie własnych badań, napisali, jaka może być przyczyna nagromadzonych w stosunkowo krótkim czasie przypadków. 

Toruń: Marsz Milczenia po zabójstwie 24-letniej Klaudii z ostatniej chwili
Toruń: Marsz Milczenia po zabójstwie 24-letniej Klaudii

Ulicami toruńskiej starówki ruszył Marsz Milczenia po zabójstwie 24-letniej Klaudii, którą w nocy z 11 na 12 czerwca napadł w Parku Glazja 19-letni obcokrajowiec. Młoda barmanka, doktorantka Uniwersytetu Mikołaja Kopernika zmarła dwa tygodnie później w szpitalu. Zbrodnia wstrząsnęła miastem.

Był zdesperowany. Nowe doniesienia ws. Harry'ego i Meghan Wiadomości
"Był zdesperowany". Nowe doniesienia ws. Harry'ego i Meghan

Związek księcia Harry’ego i Meghan Markle nieustannie wiąże się z emocjami. Brytyjskie media ujawniły nowe szczegóły z początków ich relacji. Według królewskich komentatorów Harry miał być tak zdeterminowany, żeby się ustatkować, że kompletnie zignorował ostrzeżenia starszego brata, księcia Williama.

Bezrobocie wśród młodych w Polsce rośnie najszybciej spośród wszystkich krajów UE z ostatniej chwili
Bezrobocie wśród młodych w Polsce rośnie najszybciej spośród wszystkich krajów UE

Najszybszy wzrost bezrobocia w Unii Europejskiej wśród osób w wieku do 25. roku życia w ujęciu rok do roku od maja 2024 do maja 2025 według danych Eurostatu wystąpił w Polsce.

Kontrole na granicy z Niemcami. Prezes PiS zabrał głos z ostatniej chwili
Kontrole na granicy z Niemcami. Prezes PiS zabrał głos

– Nie wiadomo, czy kontrole na granicach będą wymierzone przeciwko przerzucaniu nielegalnych migrantów, czy przeciwko tym, którzy się przed nimi bronią – ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński w niedzielę na polsko-niemieckiej granicy.

REKLAMA

Wrocławska aktorka ostro o sytuacji w TP we Wrocławiu: Za chwilę sobie wszyscy popodrzynamy gardła

- O jaką demokrację walczymy? Przecież dyrektor został wybrany demokratycznie. W prokuraturze zostało złożone zawiadomienie o tym, że konkurs rzekomo był ustawiony. Mam więc pytanie. Jak prokuratura rozstrzygnęła tę sprawę? Jeżeli jesteśmy w państwie prawa to szanujmy to prawo, choćby było nie wiem jak kulawe. Bo jeżeli nie będziemy szanować choćby tego kulawego prawa, to za chwilę sobie wszyscy popodrzynamy gardła. Tak się to skończy. - mówi o sytuacji w Teatrze Polskim we Wrocławiu dla portalu niezalezna.pl, wrocławska aktorka Monika Bolly.
zrzut ekranu Wrocławska aktorka ostro o sytuacji w TP we Wrocławiu: Za chwilę sobie wszyscy popodrzynamy gardła
zrzut ekranu / Youtube.com
Sytuacja Teatru Polskiego we Wrocławiu wciąż jest niepewna. Aktorzy, którzy przygotowywali się do nowego sezonu, są skonsternowani nagłą decyzję Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego, który odwołał Cezarego Morawskiego z funkcji dyrektora teatru.

- W demokratycznym państwie na mocy konkursu zostaje powołany dyrektor i ani jednego dnia od 1 września nie ma szansy pracować w spokoju. Decydenci ulegają naciskom moich kolegów (osób rzekomo skrzywdzonych),  którzy de facto łamią prawo i cały czas demontują teatr. No bo jak można nazwać odwoływanie spektakli na dzień przed albo tego samego dnia? Wszystko według mnie zostało postawione na głowie. Nie ma tu już mowy o rzeczowych rozmowach, dyskusjach. I najstraszniejsze w tym wszystkim jest to, że ta walka poparta przez nieudolność urzędników ma wszelkie cechy walki politycznej niestety.

- komentuje aktora Teatru Polskiego we Wrocławiu.

Jej zdaniem polityka wcale nie zawitała do teatru z Cezarym Morawskim, a stało się to już wcześniej.
 

W ostatnich dniach sierpnia, kiedy dyrektorem był jeszcze pan Mieszkowski, moi kontestujący obecnie koledzy zebrali się w teatrze polskim na scenie w celu zorganizowaniu pikiety przeciwko wyborowi nowego dyrektora, a na pierwszym piętrze na balkonie powiewały flagi KOD. To ja przepraszam bardzo, to wiec jest jakiś? O jaką demokrację walczymy? Przecież dyrektor został wybrany demokratycznie. W prokuraturze zostało złożone zawiadomienie o tym, że konkurs rzekomo był ustawiony. Mam więc pytanie. Jak prokuratura rozstrzygnęła tę sprawę? Jeżeli jesteśmy w państwie prawa to szanujmy to prawo, choćby było nie wiem jak kulawe. Bo jeżeli nie będziemy szanować choćby tego kulawego prawa, to za chwilę sobie wszyscy popodrzynamy gardła. Tak się to skończy.

- mówi bez ogródek Monika Bolly.
#NOWA_STRONA#
Aktorka krytykuje też byłego dyrektora Teatru Polskiego:
 

Nasz były dyrektor, obecnie poseł Nowoczesnej, jest według mnie genialnym hochsztaplerem. To jest człowiek, który zbił swój kapitał na PR-rze, którym nadmuchał nasz teatr jak wielką sztuczną żabę. Wbił moim kolegom do głowy, że są najgenialniejszymi aktorami w świecie. Jeżeli tak jest, to czego się boją? Że wpuścimy wszystkich widzów, nie dzieląc ich na gorszych i lepszych? Że będzie trzeba stanąć na scenie i mówić głośno, bez mikroportów? Że może trzeba będzie niestety powiedzieć Szekspira tak jak został napisany? To jest trudniejsze, taki teatr jest trudniejszy. O wiele łatwiej jest rzęzić coś pod nosem, drapać się po przyrodzeniu. Proszę mi wybaczyć, ale kopulowania na scenie nie uważam za wyraz artystyczny. Trochę się tego naoglądałam - nuda jak diabli.

- mówi i dodaje:
 

Jesteśmy instytucją państwową. My nie pracujemy tylko dla sztuki, my pracujemy dla misji, którą jest szeroko pojęty widz. Widz, a nie specjalista od konsumowania jakichś niezwykle oryginalnych, zadętych, często pseudointelektualnych spektakli. Według mnie jedynym kryterium na scenie jest prawda. Jeżeli aktor jest w stanie zauroczyć widza, pociągnąć za sobą, zaabsorbować opowieścią tak, żeby zapomniał, że to tylko teatr, to jest to jedyny sens aktorstwa, jedyny powód dla którego warto wchodzić na scenę.


Jej zdaniem to, co dzieje się we Wrocławiu, to już nie jest teatr:
 

(...) To się u nas nazywa nowoczesnością, w to idziemy. Mieliśmy już na scenie zatrudnionych aktorów pornograficznych. I co dalej? Czy teraz, żeby opowiadać o pedofilii, będziemy uprawiać stosunki pedofilskie na scenie? Żeby przedstawić morderstwo, będziemy komuś podrzynać gardło? Jedziemy w złym kierunku. To już nie jest teatr.


Zdaniem moniki Bolly najuczciwsze byłoby dać Morawskiemu dwa lata na ocenę jego działań.


Gdyby urzędnicy nie bawili się w politykę, nie grali teatrem polskim jak piłeczką pingpongową, to uczciwie byłoby dać dwa lata panu Morawskiemu. Przyjąć go z całym dobrodziejstwem inwentarza. Choć jeden cały sezon bez kłótni, bez obrażania. Przykro mi,że moi koledzy nie widzą różnicy między happeningiem a chamstwem.  (...)  Niszczenie hierarchii, niszczenie dobrych obyczajów zawsze odbija się na tych przedostatnich - tych, którzy zaszczepili złe obyczaje i zaczęli im hołdować.

- kończy.

źródło: niezalezna.pl





 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe