Konrad Wernicki: Naród jest skłócony i podzielony, a wszystko zaczęło się gdy zabrakło Jana Pawła II

Wydarzenia ostatnich tygodni skupiają jak w soczewce kłótnie i spory Polaków, które toczymy przez ostatnie lata. Pokazują, jak bardzo potrafimy skakać sobie do gardeł, znajdując do tego byle jaki powód, byle uderzyć w drugą stronę. Tylko dlaczego musimy szukać sobie wrogów we własnym gnieździe? Może brakuje nam spoiwa, które straciliśmy?
Jan Paweł II Konrad Wernicki: Naród jest skłócony i podzielony, a wszystko zaczęło się gdy zabrakło Jana Pawła II
Jan Paweł II / Tygodnik Solidarność
Batalia o wybory prezydenckie, przeciąganie liny w sporze o aborcję, podupadająca reputacja duchownych i walka z Kościołem, zarzuty o propagandę w mediach, środowisko LGBT vs tradycjonaliści, lewica kontra prawica i tak dalej i tym podobne… To tematy przewodnie, które były brane na tapet w ciągu zaledwie kilku ostatnich tygodni. Niesamowite jest to, jak łatwo przychodzi nam znajdowanie sobie pola do walki, by jak najdotkliwiej dopiec tym po drugiej stronie barykady.
Tylko czy nasze spory muszą przybierać tak niezdrowy kształt? Różnice zdań wśród ogółu społeczeństwa to rzecz naturalna, a wręcz potrzebna. W końcu w państwie demokratycznym, na drodze konsensusu powinniśmy tworzyć taką rzeczywistość, która będzie odpowiadać każdemu obywatelowi. Jednak jak bardzo zbłądziliśmy, skoro każde spotkanie rodzinne można zamienić w kłótnię przez niewinne pytanie „na kogo głosujesz”?

Wydaje się, że ta wojna polsko-polska swój wyraźny początek ma w 2005 r., kiedy jako kraj osiągnęliśmy to co zamierzaliśmy: wejście do NATO oraz Unii Europejskiej. Potwierdziliśmy światu, ale także sobie, że należymy do cywilizacji Zachodu, odcinając się od rosyjskich wpływów. Brak nowego celu strategicznego dla Polski oraz walka wyborcza pomiędzy PO a PiS wydaje się początkiem powolnego rozkładu. Do dziś polityczny spór kręci się wokół walki Platformy z PiSem, środowiska Tuska ze środowiskiem Kaczyńskiego. Do tego doszła Katastrofa Smoleńska, która przypieczętowała podzielenie Polaków na dwa obozy. We wszystkich tych sporach i kłótniach posuwamy się coraz dalej, jedziemy bez hamulców, zatracając empatię, szacunek do drugiej osoby. A przecież była taka postać, która jak żadna inna w naszej historii łączyła Polaków.

Jan Paweł II był osobą, która pomogła Polakom się zjednoczyć, znaleźć w sobie siłę i chęć do przeciwstawienia się nieakceptowalnej rzeczywistości. Lecz był to bunt pokojowy, wręcz nierealnie pacyfistyczny, biorąc pod uwagę z jaką siłą mierzyli się ludzie w czasach PRL.  Bez polskiego papieża nie byłoby Solidarności – fenomenu na skalę światową, a przez to zapewne nie byłoby wolnej Polski, o którą dziś możemy dbać. Myśląc o ojcach polskiej niepodległości, najczęściej wymieniamy Piłsudskiego, Dmowskiego czy inne osoby, które przyczyniły się do powstania II RP. Zapominamy jednak o postaci najważniejszej dla Polaków w XX w. bez której nie byłoby Polski, jaką znamy obecnie. Polski, którą dziś rozrywamy w imię politycznych i ideologicznych sporów.
Czy gdyby żył, pozwoliłby nam tak się podzielić po 10 kwietnia 2010 r.? Czy gdyby mógł odbyć jeszcze jedną pielgrzymkę do swojej ojczyzny i przemówić do nas z okna papieskiego w Wadowicach, to może potrafilibyśmy spojrzeć na siebie bardziej życzliwie, nie przez pryzmat tego, kto jest z jakiej opcji?

Tego niestety się nie dowiemy. Próżno szukać teraz autorytetu tak uniwersalnego dla Polaków. Musimy sobie radzić sami.

Jeszcze będzie dobrze, a cytując klasyka „Nie lękajcie się”.

Konrad Wernicki

 

POLECANE
Katastrofa samolotu w Indiach. Jest jeden ocalały pasażer Wiadomości
Katastrofa samolotu w Indiach. Jest jeden ocalały pasażer

Jedna osoba przeżyła katastrofę samolotu w Ahmadabadzie – to 40-letni Brytyjczyk indyjskiego pochodzenia, Vishwash Kumar Ramesh.

W USA rusza nowy program imigracyjny: można dostać kartę stałego pobytu za 5 mln dolarów Wiadomości
W USA rusza nowy program imigracyjny: można dostać kartę stałego pobytu za 5 mln dolarów

Prezydent Donald Trump właśnie uruchomił nowy program imigracyjny – tzw. „Kartę Trumpa”. Formuła kosztująca 5 mln dolarów oferuje uprzywilejowaną ścieżkę do otrzymania obywatelstwa Stanów Zjednoczonych.

Pierwszy transport do Auschwitz miał miejsce 14 czerwca 1940 roku. Przyjechało nim 728 Polaków tylko u nas
Pierwszy transport do Auschwitz miał miejsce 14 czerwca 1940 roku. Przyjechało nim 728 Polaków

Jednym z symboli zagłady Polaków w KL Auschwitz jest pierwszy transport polskich więźniów politycznych, który przybył do tego obozu osiemdziesiąt trzy lata temu 14 czerwca 1940 r. Decyzją Sejmu RP od dziewiętnastu lat 14 czerwca obchodzony jest jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Zagłady.

Wczoraj premier zapowiedział rozliczenia – dziś zatrzymano kolejną osobę w sprawie RARS Wiadomości
Wczoraj premier zapowiedział "rozliczenia" – dziś zatrzymano kolejną osobę w sprawie RARS

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali w Warszawie Dominika B. w związku ze śledztwem dotyczącym Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) - poinformował w czwartek rzecznik prasowy MSWiA Jacek Dobrzyński.

Prokurator i policja weszli do siedziby NBP. Jest komunikat banku centralnego z ostatniej chwili
Prokurator i policja weszli do siedziby NBP. Jest komunikat banku centralnego

Do siedziby Narodowego Banku Polskiego wszedł prokurator Prokuratury Okręgowej w Warszawie w asyście funkcjonariuszy policji.

Wenezuelczyk zaatakował 24-latkę w Toruniu. Jest reakcja Sławomira Mentzena Wiadomości
Wenezuelczyk zaatakował 24-latkę w Toruniu. Jest reakcja Sławomira Mentzena

W nocy ze środy na czwartek 19-letni Wenezuelczyk napadł na 24-letnią kobietę w toruńskim parku. Do tej sytuacji odniósł się poseł Sławomir Mentzen.

Opublikowano nagranie katastrofy indyjskiego samolotu pilne
Opublikowano nagranie katastrofy indyjskiego samolotu

Kilka godzin po katastrofie indyjskiego dreamlinera w sieci pojawiły się nagrania ostatnich sekund lotu maszyny, która z 242 osobami na pokładzie runęła na ziemię w gęsto zabudowanej części miasta Ahmedabad w Indiach

Paweł Szefernaker: Tusk musi pogodzić się z demokracją polityka
Paweł Szefernaker: Tusk musi pogodzić się z demokracją

- Bez prezydenta rząd nie jest w stanie rządzić. Donald Tusk musi to zrozumieć i pogodzić się z demokracją - stwierdził przyszły szef gabinetu prezydenta RP Paweł Szefernaker.

Planowali masakry w polskich szkołach i kościołach. Ujawniono szczegóły pilne
Planowali masakry w polskich szkołach i kościołach. Ujawniono szczegóły

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wraz z Prokuraturą Okręgową w Olsztynie od miesięcy prowadzi sprawę trzech 19-latków z regionu Olsztyna, którzy planowali ataki terrorystyczne na obiekty sakralne i szkoły średnie.

Austria: Wszedł do szkoły i strzelał na oślep. Ofiarami mogły być setki uczniów Wiadomości
Austria: Wszedł do szkoły i strzelał na oślep. Ofiarami mogły być setki uczniów

21-letni Artur A. podczas ataku w szkole w Gratzu zabił 10 osób, w tym uczniów i nauczycielkę, po czym popełnił samobójstwo. Rannych zostało 12 osób. Mężczyzna miał wystarczająco dużo amunicji, żeby kontynuować atak.

REKLAMA

Konrad Wernicki: Naród jest skłócony i podzielony, a wszystko zaczęło się gdy zabrakło Jana Pawła II

Wydarzenia ostatnich tygodni skupiają jak w soczewce kłótnie i spory Polaków, które toczymy przez ostatnie lata. Pokazują, jak bardzo potrafimy skakać sobie do gardeł, znajdując do tego byle jaki powód, byle uderzyć w drugą stronę. Tylko dlaczego musimy szukać sobie wrogów we własnym gnieździe? Może brakuje nam spoiwa, które straciliśmy?
Jan Paweł II Konrad Wernicki: Naród jest skłócony i podzielony, a wszystko zaczęło się gdy zabrakło Jana Pawła II
Jan Paweł II / Tygodnik Solidarność
Batalia o wybory prezydenckie, przeciąganie liny w sporze o aborcję, podupadająca reputacja duchownych i walka z Kościołem, zarzuty o propagandę w mediach, środowisko LGBT vs tradycjonaliści, lewica kontra prawica i tak dalej i tym podobne… To tematy przewodnie, które były brane na tapet w ciągu zaledwie kilku ostatnich tygodni. Niesamowite jest to, jak łatwo przychodzi nam znajdowanie sobie pola do walki, by jak najdotkliwiej dopiec tym po drugiej stronie barykady.
Tylko czy nasze spory muszą przybierać tak niezdrowy kształt? Różnice zdań wśród ogółu społeczeństwa to rzecz naturalna, a wręcz potrzebna. W końcu w państwie demokratycznym, na drodze konsensusu powinniśmy tworzyć taką rzeczywistość, która będzie odpowiadać każdemu obywatelowi. Jednak jak bardzo zbłądziliśmy, skoro każde spotkanie rodzinne można zamienić w kłótnię przez niewinne pytanie „na kogo głosujesz”?

Wydaje się, że ta wojna polsko-polska swój wyraźny początek ma w 2005 r., kiedy jako kraj osiągnęliśmy to co zamierzaliśmy: wejście do NATO oraz Unii Europejskiej. Potwierdziliśmy światu, ale także sobie, że należymy do cywilizacji Zachodu, odcinając się od rosyjskich wpływów. Brak nowego celu strategicznego dla Polski oraz walka wyborcza pomiędzy PO a PiS wydaje się początkiem powolnego rozkładu. Do dziś polityczny spór kręci się wokół walki Platformy z PiSem, środowiska Tuska ze środowiskiem Kaczyńskiego. Do tego doszła Katastrofa Smoleńska, która przypieczętowała podzielenie Polaków na dwa obozy. We wszystkich tych sporach i kłótniach posuwamy się coraz dalej, jedziemy bez hamulców, zatracając empatię, szacunek do drugiej osoby. A przecież była taka postać, która jak żadna inna w naszej historii łączyła Polaków.

Jan Paweł II był osobą, która pomogła Polakom się zjednoczyć, znaleźć w sobie siłę i chęć do przeciwstawienia się nieakceptowalnej rzeczywistości. Lecz był to bunt pokojowy, wręcz nierealnie pacyfistyczny, biorąc pod uwagę z jaką siłą mierzyli się ludzie w czasach PRL.  Bez polskiego papieża nie byłoby Solidarności – fenomenu na skalę światową, a przez to zapewne nie byłoby wolnej Polski, o którą dziś możemy dbać. Myśląc o ojcach polskiej niepodległości, najczęściej wymieniamy Piłsudskiego, Dmowskiego czy inne osoby, które przyczyniły się do powstania II RP. Zapominamy jednak o postaci najważniejszej dla Polaków w XX w. bez której nie byłoby Polski, jaką znamy obecnie. Polski, którą dziś rozrywamy w imię politycznych i ideologicznych sporów.
Czy gdyby żył, pozwoliłby nam tak się podzielić po 10 kwietnia 2010 r.? Czy gdyby mógł odbyć jeszcze jedną pielgrzymkę do swojej ojczyzny i przemówić do nas z okna papieskiego w Wadowicach, to może potrafilibyśmy spojrzeć na siebie bardziej życzliwie, nie przez pryzmat tego, kto jest z jakiej opcji?

Tego niestety się nie dowiemy. Próżno szukać teraz autorytetu tak uniwersalnego dla Polaków. Musimy sobie radzić sami.

Jeszcze będzie dobrze, a cytując klasyka „Nie lękajcie się”.

Konrad Wernicki


 

Polecane
Emerytury
Stażowe