[Iść czy nie iść - recenzja] "Tylko sprawiedliwość”, czyli nie ma rzeczy niemożliwych

W wielu sytuacjach nie masz wyboru, gdzie będziesz żył, do jakiej trafisz rodziny, w jakim środowisku się wychowasz. Jednak systematyczne działania jednostki w celu poprawienia jakości życia mogą przynieść wymierny skutek. Gdy już osiągniesz cel, chcesz też pomóc innym, którzy z góry są przegrani i pogodzili się ze swoim losem. Jednak silna jednostka widzi światełko w tunelu i próbuje pokonać przeciwności losu.
/ Materiały prasowe
„Tylko sprawiedliwość” to przejmujący i skłaniający do refleksji film oparty na faktach. Przedstawia życie młodego prawnika Bryana Stevensona (Michael B. Jordan) i jego walki o sprawiedliwość, która przejdzie do historii. Jako absolwent Harvardu, Bryan mógł przebierać w lukratywnych ofertach pracy. Zamiast tego trafia do Alabamy, żeby reprezentować niesłusznie skazanych lub tych, których nie stać na rzetelnego obrońcę. Pomaga mu w tym miejscowa adwokat Eva Ansley ( Brie Larson). Jedną z pierwszych, a zarazem najbardziej medialnych spraw Stevensona jest obrona Waltera McMilliana ( Jamie Foxx). W 1987 został on skazany na śmierć za głośne morderstwo osiemnastolatki. Nie pomogły liczne dowody niewinności ani to, że jedyne obciążające go zeznanie było mocno wątpliwe. Bryan wplątuje się w sieć prawnych i politycznych gierek. Styka się z jawnym, nieskrywanym rasizmem. Niezrażony, broni Waltera i innych skazanych, na przekór wszystkim i wszystkiemu.
 
Co mi się podobało? Nie jest to kolejny nudny film o walce dobra ze złem. Produkcja przedstawia prawdziwe ludzkie dramaty, które w wielu przypadkach są spowodowane uprzedzeniami w tym kontekście co do rasy. Reżyser w bardzo sumienny sposób pokazuje dochodzenie do prawdy przez młodego, ambitnego prawnika, gdy wszyscy „doradzają” mu, żeby nie zajmował się takimi sprawami, gdyż są z góry przegrane. Jednak ten nie daje za wygraną. Aktorzy bardzo dobrze odnaleźli się w swoich rolach przekazując widzowi za pośrednictwem ekranu emocje, a ich coraz częściej brakuje mi w kinie.
 
Iść czy nie iść. Iść...jeżeli lubisz, gdy bohater, który stoi z góry na przegranej pozycji, odnosi zwycięstwo. Iść.. jeżeli interesuje cię najnowsza historia USA, w której wciąż pojawiają się uprzedzenia rasowe. Iść… jeżeli lubisz wzruszające historie z happy endem. Nie iść…. Jeżeli lubisz wszechobecne komputerowe fajerwerki i art. house’owe kino.
 
Warto podkreślić, że produkcja w USA pojawiła się na ekranie pod koniec ubiegłego roku. Do nas trafiła z opóźnieniem ze względu na pandemię. Teraz można przyznać, że film jest na czasie, ze względu na zamieszki związane ze śmiercią George’a Floyda. Jednak pomijając to wszystko, warto zapoznać się z filmem i wyrobić sobie poglądy na sprawy, które działy się i w niektórych miejscach wciąż się dzieją po drugiej stronie Atlantyku.
 
Film w kinach od 26 czerwca. Dystrybutor: Warner Bros.
 
Bartosz Boruciak




 

POLECANE
Już dzisiaj posiedzenie ws. aresztu dla Zbigniewa Ziobry. Obrona zapowiada działania pilne
Już dzisiaj posiedzenie ws. aresztu dla Zbigniewa Ziobry. Obrona zapowiada działania

Pełnomocnik Zbigniewa Ziobry Bartosz Lewandowski zapowiada konkretne działania prawne w odpowiedzi na ruchy prokuratury. W tle wniosek o tymczasowe aresztowanie i możliwe uruchomienie procedur międzynarodowych.

Notowania rządu Tuska na równi pochyłej. Wyniki sondażu są fatalne z ostatniej chwili
Notowania rządu Tuska na równi pochyłej. Wyniki sondażu są fatalne

Wyniki najnowszego sondażu przeprowadzonego przez pracownię Social Changes na zlecenie telewizji wPolsce24 pokazują pogłębiający się, wyraźny brak społecznej akceptacji dla działań gabinetu Donalda Tuska.

USA przebazowało myśliwce. Trump nie wyklucza wojny pilne
USA przebazowało myśliwce. Trump nie wyklucza wojny

Amerykańskie myśliwce F-35A znalazły się w bazie położonej niedaleko Wenezueli. Ruch ten zbiega się z ostrymi deklaracjami Donalda Trumpa i nasileniem działań militarnych USA w regionie.

Nie żyje gwiazda legendarnego serialu z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu

Nie żyje James Ransone, znany m.in. z legendarnego serialu "Prawo ulicy" (ang. The Wire). Aktor miał tylko 46 lat.

Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony z ostatniej chwili
Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony

Władze Norwegii przed Bożym Narodzeniem zaostrzyły przepisy azylowe. Od czwartku wyjazd z tego kraju, by w okresie świątecznym odwiedzić rodzinę, może skończyć się dla uchodźców utratą statusu czy cofnięciem zezwolenia na pobyt.

Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków z ostatniej chwili
Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Paweł Wąsek był 13., Kamil Stoch - 18., a Maciej Kot - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem i Niemcem Felixem Hoffmannem.

Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka z ostatniej chwili
Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka

Na warszawskiej Białołęce doszło do awantury domowej, podczas której mężczyzna wyprowadził z mieszkania 9-letniego chłopca i oddalił się z dzieckiem w nieznanym kierunku – informuje Onet. Policja rozpoczęła obławę.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

IMGW prognozuje na poniedziałek i wtorek duże zachmurzenie, lokalne mgły oraz opady deszczu.

Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. Nie ma pani prawa mnie wypraszać z ostatniej chwili
Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. "Nie ma pani prawa mnie wypraszać"

Decyzja Unii Europejskiej o wielomiliardowej pożyczce dla Ukrainy doprowadziła do ostrego sporu w studiu TVP Info. W trakcie programu doszło do kłótni między doradcą prezydenta RP Błażejem Pobożym a prowadzącą.

Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację z ostatniej chwili
Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację

W Gdyni przy ul. Władysław IV kierowca samochodu marki volvo z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, potrącił 16-latkę, a następnie uderzył w budynek restauracji.

REKLAMA

[Iść czy nie iść - recenzja] "Tylko sprawiedliwość”, czyli nie ma rzeczy niemożliwych

W wielu sytuacjach nie masz wyboru, gdzie będziesz żył, do jakiej trafisz rodziny, w jakim środowisku się wychowasz. Jednak systematyczne działania jednostki w celu poprawienia jakości życia mogą przynieść wymierny skutek. Gdy już osiągniesz cel, chcesz też pomóc innym, którzy z góry są przegrani i pogodzili się ze swoim losem. Jednak silna jednostka widzi światełko w tunelu i próbuje pokonać przeciwności losu.
/ Materiały prasowe
„Tylko sprawiedliwość” to przejmujący i skłaniający do refleksji film oparty na faktach. Przedstawia życie młodego prawnika Bryana Stevensona (Michael B. Jordan) i jego walki o sprawiedliwość, która przejdzie do historii. Jako absolwent Harvardu, Bryan mógł przebierać w lukratywnych ofertach pracy. Zamiast tego trafia do Alabamy, żeby reprezentować niesłusznie skazanych lub tych, których nie stać na rzetelnego obrońcę. Pomaga mu w tym miejscowa adwokat Eva Ansley ( Brie Larson). Jedną z pierwszych, a zarazem najbardziej medialnych spraw Stevensona jest obrona Waltera McMilliana ( Jamie Foxx). W 1987 został on skazany na śmierć za głośne morderstwo osiemnastolatki. Nie pomogły liczne dowody niewinności ani to, że jedyne obciążające go zeznanie było mocno wątpliwe. Bryan wplątuje się w sieć prawnych i politycznych gierek. Styka się z jawnym, nieskrywanym rasizmem. Niezrażony, broni Waltera i innych skazanych, na przekór wszystkim i wszystkiemu.
 
Co mi się podobało? Nie jest to kolejny nudny film o walce dobra ze złem. Produkcja przedstawia prawdziwe ludzkie dramaty, które w wielu przypadkach są spowodowane uprzedzeniami w tym kontekście co do rasy. Reżyser w bardzo sumienny sposób pokazuje dochodzenie do prawdy przez młodego, ambitnego prawnika, gdy wszyscy „doradzają” mu, żeby nie zajmował się takimi sprawami, gdyż są z góry przegrane. Jednak ten nie daje za wygraną. Aktorzy bardzo dobrze odnaleźli się w swoich rolach przekazując widzowi za pośrednictwem ekranu emocje, a ich coraz częściej brakuje mi w kinie.
 
Iść czy nie iść. Iść...jeżeli lubisz, gdy bohater, który stoi z góry na przegranej pozycji, odnosi zwycięstwo. Iść.. jeżeli interesuje cię najnowsza historia USA, w której wciąż pojawiają się uprzedzenia rasowe. Iść… jeżeli lubisz wzruszające historie z happy endem. Nie iść…. Jeżeli lubisz wszechobecne komputerowe fajerwerki i art. house’owe kino.
 
Warto podkreślić, że produkcja w USA pojawiła się na ekranie pod koniec ubiegłego roku. Do nas trafiła z opóźnieniem ze względu na pandemię. Teraz można przyznać, że film jest na czasie, ze względu na zamieszki związane ze śmiercią George’a Floyda. Jednak pomijając to wszystko, warto zapoznać się z filmem i wyrobić sobie poglądy na sprawy, które działy się i w niektórych miejscach wciąż się dzieją po drugiej stronie Atlantyku.
 
Film w kinach od 26 czerwca. Dystrybutor: Warner Bros.
 
Bartosz Boruciak





 

Polecane