Krysztopa: GW zwalcza śledztwo smoleńskie przy pomocy „potwierdzonych plotek” czyli nic nowego

Po ujawnieniu nagrania, na którym Jerzy Miller, były Minister Spraw Wewnętrznych oraz szef tzw. „Komisji Millera” jako istotne kryterium kształtu raportu komisji swojego imienia, wymienia konieczność jego zgodności z raportem rosyjskim, w zasadzie niewiele jest do dodania. Przynajmniej jeśli chodzi o intencje „polskich” urzędników prowadzących podówczas oficjalne „polskie” śledztwo. Okazuje się bowiem, że to to co spędzało im sen z powiek, to nie to jak zginął polski Prezydent i prawie setka spośród elity politycznej, społecznej i wojskowej kraju, ale to, jak efekty ich prac wpłyną na opinię publiczną i czy jakieś „błędy przekazu” nie spowodują ukręcenia bata na ich plecy. Niewiele do dodania w tej sprawie ma również Gazeta Wyborcza. Mimo to robi to co może i to co zwykle.
 Krysztopa: GW zwalcza śledztwo smoleńskie przy pomocy „potwierdzonych plotek” czyli nic nowego
/ screen gazeta.pl
Czyli nie mogąc odnieść się merytorycznie do argumentów, zgodnie z wytycznymi podręczników propagandy, usiłuje odnieść się ad personam do argumentujących. A to jakiś pan, mający na nazwisko „Ekspert” lub też ściślej rzecz biorąc „Szerzej Do Tej Pory Nieznany Ekspert” nazywa ustalenia „totalną amatorszczyzną”, tak jakby to cokolwiek zmieniało w tym co usłyszeliśmy, a „Brytyjski ekspert Macierewicza zamiast o ustaleniach komisji rozgadał się zupełnie o czym innym”. Otóż ja słuchałem całej konferencji  i owszem, ekspert, który Szanowne Gazetowowyborcze Redaktorstwo, w odróżnieniu od Waszego „Eksperta” posiada nazwisko i  nazywa się Frank Taylor, owszem przedstawił przebieg swojej kariery, ale na temat ustaleń Podkomisji Berczyńskiego a nawet bardziej o zaniechaniach poprzednich noszonych na Czerskiej na rękach komisji, mówił konkretnie i szeroko.

Najbardziej jednak groteskowe, pod kątem jakości gazetowowyborczego dziennikarstwa, jest to, że jedną z głównych informacji jakie Gazeta.pl podała dzisiaj na swojej stronie głównej na temat Smoleńska (obecnie usuniętych, ale dostępnych ciągle na stronie metrocafe.pl), gdzieś pomiędzy artykułem o gorącym seksie, a opaskach zaciskowych, jest coś co powiedział Paweł Deresz patologicznie wręcz nichętny jakiemukolwiek wyjaśnianiu czegokolwiek w sprawie katastrofy smoleńskiej. Otóż Pan Deresz poiedział coś takiego: 
Dotarły do mnie wieści, że komisja zamierza zakupić nowego tupolewa w Czechach i dokonać następującego eksperymentu: rozpędzić go do olbrzymiej prędkości i zderzyć z samochodem, który również pędzi, a na dachu tego samochodu umieszczona będzie brzoza

Nie wiem czy informacja jest prawdziwa, Natomiast informacji tej nie potwierdza nikt, literalnie nikt, również nikt  z Podkomisji Berczyńskiego, ani nie istnieją żadne dowody na jej prawdziwość, jedyne co Gazeta Wyborcza ma na ich poparcie, to że są „potwierdzoną plotką”. Nie wiadomo jak potwierdzoną, nie wiadomo przez kogo, ale „potwierdzoną”. Widać wyłącznie widzimisiem Deresza. Za to takie fajny tytuł świetnie nadaje się do mieszania ludziom w głowach. Jak "pijany Błasik". Takie to nowe/stare standardy dziennikarskie. I kto tu mówi o manipulacji?

Jeżeli to jest wszystko co macie Państwo na swoją obronę, to bardzo Państwu współczuję

Cezary Krysztopa

 

POLECANE
Rano przyszedł SS-man i wyczytał kilka nazwisk tylko u nas
"Rano przyszedł SS-man i wyczytał kilka nazwisk"

Po rozpracowaniu przez rybnickie gestapo (dzięki zdrajcy Jana Ziętka) organizacji konspiracyjnej rybnickiego ZWZ, ponad 60 osób aresztowano w dniach 11-13.02.1943 r. i przewieziono dnia 13.02.1943 r. do KL Auschwitz. Tam, po osadzeniu w bloku 2a, przetrzymywano więźniów przez okres śledztwa. Dodaję, ze w bloku tym rozdzielono przybyłych na „kobiety na prawo, mężczyźni na lewo” i na leżąco na betonowej posadzce oczekiwali na przesłuchania (a trwało to w niektórych przypadkach aż 3 miesiące).

Niemieckie media: Czy Niemcy będą jeździli do pracy do Polski? gorące
Niemieckie media: Czy Niemcy będą jeździli do pracy do Polski?

Niemiecki Nordkurier opisuje przypadek polskiego emigranta w Niemczech Bogumiła Pałki, który pracuje w Niemczech jako tłumacz przysięgły - "Czy Niemcy będą jeździli do pracy do Polski?" - czytamy w tytule artykułu.

Karol Nawrocki domaga się jednostronnego wypowiedzenia Paktu Migracyjnego polityka
Karol Nawrocki domaga się jednostronnego wypowiedzenia Paktu Migracyjnego

- Wszystkimi wstrząsnęły tragiczne informacje o zamachu w Magdeburgu. Łączę się w bólu z najbliższymi ofiar oraz modlę się o zdrowie dla wszystkich poszkodowanych - powiedział Karol Nawrocki na krótkim wideo, w którym skomentował wczorajszą tragedię w Niemczech.

Musiałem zacząć od zera. Znany dziennikarz przerwał milczenie Wiadomości
"Musiałem zacząć od zera". Znany dziennikarz przerwał milczenie

Artur Rawicz przez lata był jedną z kluczowych postaci polskiego dziennikarstwa muzycznego. Jego pasja do rozmów z artystami oraz ogromna wiedza o muzyce, zwłaszcza rapie, przyniosły mu dużą popularność. Niewielu jednak wiedziało, że w ostatnich latach zmagał się z poważnymi problemami, które doprowadziły go do kryzysu życiowego.

Francja: brutalny, zbiorowy gwałt na Polce Wiadomości
Francja: brutalny, zbiorowy gwałt na Polce

W miejscowości Gap we Francji doszło do dramatycznego zdarzenia. 42-letnia kobieta polskiego pochodzenia została zgwałcona przez trzech mężczyzn. Do zdarzenia doszło 13 grudnia, gdy przyjechała odwiedzić swoją córkę i przyjaciółkę.

Atak na jarmark w Magdeburgu. Nowe wstrząsające ustalenia Wiadomości
Atak na jarmark w Magdeburgu. Nowe wstrząsające ustalenia

Dziewięcioletnie dziecko i czworo dorosłych zginęło w piątkowym ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu - poinformował szef prokuratury w tym mieście, Horst Walter Nopens. 200 osób zostało rannych.

Tragiczne odkrycie nad rzeką Oława. Trwa akcja służb Wiadomości
Tragiczne odkrycie nad rzeką Oława. Trwa akcja służb

Nad rzeką Oława na Dolnym Śląsku doszło do tragicznego odkrycia. Policja i służby ratunkowe znalazły ciało około 40-letniej kobiety. Kilka dni wcześniej, niedaleko miejsca zdarzenia, znaleziono jej rzeczy osobiste, w tym torebkę i tajemniczy list adresowany do rodziny.

Węgierskie MSZ: Europa powinna się wreszcie obudzić pilne
Węgierskie MSZ: Europa powinna się wreszcie obudzić

Europa powinna się wreszcie obudzić po tym, jak pochodzący z Arabii Saudyjskiej mężczyzna wjechał w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w niemieckim Magdeburgu - napisał w mediach społecznościowych minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto.

Klaudia El Dursi ogłosiła radosną nowinę. W sieci lawina gratulacji Wiadomości
Klaudia El Dursi ogłosiła radosną nowinę. W sieci lawina gratulacji

W sobotni poranek widzowie „Dzień Dobry TVN” mieli okazję usłyszeć wyjątkową wiadomość od Klaudii El Dursi.

Rumuńscy dziennikarze śledczy po anulowaniu wyników wyborów: wiemy kto opłacił kampanię na TikToku i nie jest to Rosja z ostatniej chwili
Rumuńscy dziennikarze śledczy po anulowaniu wyników wyborów: wiemy kto opłacił kampanię na TikToku i nie jest to Rosja

Pierwszą turę wyborów prezydenckich w Rumunii wygrał Călin Georgescu. Jednak wyniki wyborów zostały anulowane, nawet nie z powodu fałszerstw wyborczych, ale niejasnych oskarżeń o finansowanie przez Rosję filmików na TikToku. Rumuńscy dziennikarze podają zupełnie inną wersję.

REKLAMA

Krysztopa: GW zwalcza śledztwo smoleńskie przy pomocy „potwierdzonych plotek” czyli nic nowego

Po ujawnieniu nagrania, na którym Jerzy Miller, były Minister Spraw Wewnętrznych oraz szef tzw. „Komisji Millera” jako istotne kryterium kształtu raportu komisji swojego imienia, wymienia konieczność jego zgodności z raportem rosyjskim, w zasadzie niewiele jest do dodania. Przynajmniej jeśli chodzi o intencje „polskich” urzędników prowadzących podówczas oficjalne „polskie” śledztwo. Okazuje się bowiem, że to to co spędzało im sen z powiek, to nie to jak zginął polski Prezydent i prawie setka spośród elity politycznej, społecznej i wojskowej kraju, ale to, jak efekty ich prac wpłyną na opinię publiczną i czy jakieś „błędy przekazu” nie spowodują ukręcenia bata na ich plecy. Niewiele do dodania w tej sprawie ma również Gazeta Wyborcza. Mimo to robi to co może i to co zwykle.
 Krysztopa: GW zwalcza śledztwo smoleńskie przy pomocy „potwierdzonych plotek” czyli nic nowego
/ screen gazeta.pl
Czyli nie mogąc odnieść się merytorycznie do argumentów, zgodnie z wytycznymi podręczników propagandy, usiłuje odnieść się ad personam do argumentujących. A to jakiś pan, mający na nazwisko „Ekspert” lub też ściślej rzecz biorąc „Szerzej Do Tej Pory Nieznany Ekspert” nazywa ustalenia „totalną amatorszczyzną”, tak jakby to cokolwiek zmieniało w tym co usłyszeliśmy, a „Brytyjski ekspert Macierewicza zamiast o ustaleniach komisji rozgadał się zupełnie o czym innym”. Otóż ja słuchałem całej konferencji  i owszem, ekspert, który Szanowne Gazetowowyborcze Redaktorstwo, w odróżnieniu od Waszego „Eksperta” posiada nazwisko i  nazywa się Frank Taylor, owszem przedstawił przebieg swojej kariery, ale na temat ustaleń Podkomisji Berczyńskiego a nawet bardziej o zaniechaniach poprzednich noszonych na Czerskiej na rękach komisji, mówił konkretnie i szeroko.

Najbardziej jednak groteskowe, pod kątem jakości gazetowowyborczego dziennikarstwa, jest to, że jedną z głównych informacji jakie Gazeta.pl podała dzisiaj na swojej stronie głównej na temat Smoleńska (obecnie usuniętych, ale dostępnych ciągle na stronie metrocafe.pl), gdzieś pomiędzy artykułem o gorącym seksie, a opaskach zaciskowych, jest coś co powiedział Paweł Deresz patologicznie wręcz nichętny jakiemukolwiek wyjaśnianiu czegokolwiek w sprawie katastrofy smoleńskiej. Otóż Pan Deresz poiedział coś takiego: 
Dotarły do mnie wieści, że komisja zamierza zakupić nowego tupolewa w Czechach i dokonać następującego eksperymentu: rozpędzić go do olbrzymiej prędkości i zderzyć z samochodem, który również pędzi, a na dachu tego samochodu umieszczona będzie brzoza

Nie wiem czy informacja jest prawdziwa, Natomiast informacji tej nie potwierdza nikt, literalnie nikt, również nikt  z Podkomisji Berczyńskiego, ani nie istnieją żadne dowody na jej prawdziwość, jedyne co Gazeta Wyborcza ma na ich poparcie, to że są „potwierdzoną plotką”. Nie wiadomo jak potwierdzoną, nie wiadomo przez kogo, ale „potwierdzoną”. Widać wyłącznie widzimisiem Deresza. Za to takie fajny tytuł świetnie nadaje się do mieszania ludziom w głowach. Jak "pijany Błasik". Takie to nowe/stare standardy dziennikarskie. I kto tu mówi o manipulacji?

Jeżeli to jest wszystko co macie Państwo na swoją obronę, to bardzo Państwu współczuję

Cezary Krysztopa


 

Polecane
Emerytury
Stażowe