Waldemar Bartosz: Życie publiczne, czyli pozorancja, pusty lans, bezrefleksyjność...

Różnie nazywane jest zjawisko, na którym zawiesimy dziś uwagę. Jedni zwą je makdonalizacją, inni postkulturą, niektórzy – tabloizacją życia publicznego. Jak zwał, tak zwał, ważne o co chodzi. A chodzi o infantylizm tego co się nazywa – życiem publicznym.
T. Gutry Waldemar Bartosz: Życie publiczne, czyli pozorancja, pusty lans, bezrefleksyjność...
T. Gutry / Tygodnik Solidarność
Pozorancja, pusty lans, bezrefleksyjność – to wstępne cechy owego zjawiska. Widać to dookoła, nie zawsze nawet zdajemy sobie z tego sprawę, tak głęboko i szeroko zjawisko to się rozpowszechniło. Jednym z objawów tego stanu są rozliczne „konkursy”. Nie są to klasyczne konkursy dotyczące na przykład wiedzy czy umiejętności. Nie o to przecież chodzi. Są to „konkursy”, w których nie wiadomo jakie kryteria decydują o tak zwanejwygranej.

Konkurs na lekarza roku, na belfra roku, na człowieka roku – to tylko przykład takiej niby zabawy. Nie osiągnięcia, obiektywne kryteria, nawet nie zwykła popularność, ale ilość wysłanych sms-ów decyduje o wygranej a nawet o rankingu popularności. Zabawa ta traktowana jest jakże poważnie, jeśli się zważy, że po opublikowaniu wyników takiego konkursu, osoby zdawało by się poważne, epatują publicznie, chwaląc się wysokim miejscem w tak sporządzonym rankingu. Bywa, że człowiek obdarzony mandatem społecznym chwali się tym, że został wiceczłowiekiem (!) roku. Złośliwi mieliby powód tytułowania go – wiceczłowieku. Parlamentarzysta, którego mandat ma ciężar społecznego zaufania, cieszy się publicznie, że w rankingu jest daleko za swoim przeciwnikiem a inna osoba publiczna została wyprzedzona przez strażaka. Tak czy inaczej, jest lans. Można się pochwalić. Ilością wysłanych sms-ów.

Ciśnie się w tym momencie pytanie, kto i za jaką cenę robi owe figury w tak zwaną trąbę. Odpowiedź jest jedna, ten podmiot, który zarabia na wysłanych sms-ach i ta gazeta, która tym sposobem zyskuje większą sprzedawalność. Tylko czy owi ludzie roku, wiceludzie, kolejne miejsca w rankingu zdają sobie sprawę z tego, że są użyci jako przedmioty zysku?

/ Źródło: www.solidarnosc-swietokrzyska.pl

 

POLECANE
Spektakularny pościg przez granicę. Śląska policja zatrzymała złodziei pilne
Spektakularny pościg przez granicę. Śląska policja zatrzymała złodziei

Dwóch obywateli Czech zostało zatrzymanych po pościgu, który rozpoczął się w ich kraju, a zakończył w Polsce. Skradziony Volkswagen Transporter wjechał na teren powiatu raciborskiego, gdzie akcję przejęli polscy funkcjonariusze.

Burza w Pałacu Buckingham. Wpadka księcia Harry’ego Wiadomości
Burza w Pałacu Buckingham. Wpadka księcia Harry’ego

Książę Harry i Meghan Markle znów przyciągnęli uwagę mediów - tym razem podczas meczu baseballowego w Los Angeles, który odbył się 28 października. Choć para przyszła tam po prostu kibicować, wydarzenie skończyło się małą wpadką i… publicznymi przeprosinami księcia.

Koniec niemieckiego potentata motoryzacyjnego Wiadomości
Koniec niemieckiego potentata motoryzacyjnego

Po kilkudziesięciu latach działalności AEM z Dessau, producent silników elektrycznych z długą tradycją, kończy swoją historię. Mimo intensywnych poszukiwań inwestora i pomocy zewnętrznych konsultantów, nie udało się uratować firmy przed upadłością. Jak poinformował dziennik Mitteldeutsche Zeitung, przedsiębiorstwo, które przez dekady należało do liderów branży, ostatecznie nie znalazło finansowego ratunku.

Potężne fale na Teneryfie przyczyną tragedii. Są ranni i ofiary śmiertelne pilne
Potężne fale na Teneryfie przyczyną tragedii. Są ranni i ofiary śmiertelne

Trzy osoby zginęły, a piętnaście zostało rannych w wyniku gwałtownych fal, które uderzyły w wybrzeża Teneryfy. Jak podaje Deutsche Welle, część poszkodowanych miała zignorować ostrzeżenia służb przed niebezpiecznymi warunkami na morzu.

Tragiczna noc w Szczecinku. Nie żyje 23-latek Wiadomości
Tragiczna noc w Szczecinku. Nie żyje 23-latek

Lekarzom nie udało się uratować życia 23-latka, który trafił do szpitala w nocy z soboty na niedzielę po bójce w centrum Szczecinka. Mężczyzna zmarł – poinformowała PAP oficer prasowa szczecineckiej policji asp. Anna Matys.

Wielka Brytania wysyła wsparcie wojskowe do Belgii z ostatniej chwili
Wielka Brytania wysyła wsparcie wojskowe do Belgii

Wielka Brytania wysyła personel wojskowy i sprzęt do Belgii, aby pomóc wzmocnić obronę tego kraju po szeregu przypadków wtargnięcia dronów w belgijską przestrzeń powietrzną – poinformował w niedzielę nowy dowódca brytyjskich sił zbrojnych Richard Knighton.

Nowa oferta dla Lewandowskiego. Zgłosił się poważny kandydat Wiadomości
Nowa oferta dla Lewandowskiego. Zgłosił się poważny kandydat

Przyszłość Roberta Lewandowskiego w Barcelonie staje się coraz mniej pewna. Choć jego kontrakt z katalońskim klubem obowiązuje do końca obecnego sezonu, wiele wskazuje na to, że napastnik może opuścić Hiszpanię wcześniej, niż się spodziewano.

Co czwarte dziecko w Niemczech żyje z zasiłków. Duża część nie posiada niemieckiego obywatelstwa Wiadomości
Co czwarte dziecko w Niemczech żyje z zasiłków. Duża część nie posiada niemieckiego obywatelstwa

Według danych Federalnej Agencji Pracy, w Niemczech rośnie liczba dzieci wychowujących się w rodzinach utrzymujących się z pomocy państwa. Zjawisko to – jak podkreśla Deutsche Welle – może mieć długofalowe skutki społeczne i ekonomiczne.

Niemieckie media o „kulturze pamięci”. Piszą o polskim wstydzie i winie Wiadomości
Niemieckie media o „kulturze pamięci”. Piszą o polskim "wstydzie i winie"

Niemiecki "Tagesspiegel" wrócił do wystawy „Nasi chłopcy”, prezentowanej w Ratuszu Głównego Miasta w Gdańsku. Przyjęta  bardzo krytycznie przez większość komentatorów na Wisłą, galeria dla autora, Bernharda Schulza, była pretekstem do krytykowania polskiego podejścia do „kultury pamięci”. Publicysta pisze o polskiej polityce historycznej, która "nie jest wolna od wstydu i winy", a nawet próbuje ją porównywać do polityki władz PRL i Związku Radzieckiego.    

Świńskie uszy. Wraca staropolski przysmak Wiadomości
Świńskie uszy. Wraca staropolski przysmak

Kiedyś uznawane za relikt PRL-u lub przysmak dla psów, dziś znów królują w kuchni. Świńskie uszy wracają do łask – w wersji tradycyjnej, wiejskiej i coraz częściej także domowej.

REKLAMA

Waldemar Bartosz: Życie publiczne, czyli pozorancja, pusty lans, bezrefleksyjność...

Różnie nazywane jest zjawisko, na którym zawiesimy dziś uwagę. Jedni zwą je makdonalizacją, inni postkulturą, niektórzy – tabloizacją życia publicznego. Jak zwał, tak zwał, ważne o co chodzi. A chodzi o infantylizm tego co się nazywa – życiem publicznym.
T. Gutry Waldemar Bartosz: Życie publiczne, czyli pozorancja, pusty lans, bezrefleksyjność...
T. Gutry / Tygodnik Solidarność
Pozorancja, pusty lans, bezrefleksyjność – to wstępne cechy owego zjawiska. Widać to dookoła, nie zawsze nawet zdajemy sobie z tego sprawę, tak głęboko i szeroko zjawisko to się rozpowszechniło. Jednym z objawów tego stanu są rozliczne „konkursy”. Nie są to klasyczne konkursy dotyczące na przykład wiedzy czy umiejętności. Nie o to przecież chodzi. Są to „konkursy”, w których nie wiadomo jakie kryteria decydują o tak zwanejwygranej.

Konkurs na lekarza roku, na belfra roku, na człowieka roku – to tylko przykład takiej niby zabawy. Nie osiągnięcia, obiektywne kryteria, nawet nie zwykła popularność, ale ilość wysłanych sms-ów decyduje o wygranej a nawet o rankingu popularności. Zabawa ta traktowana jest jakże poważnie, jeśli się zważy, że po opublikowaniu wyników takiego konkursu, osoby zdawało by się poważne, epatują publicznie, chwaląc się wysokim miejscem w tak sporządzonym rankingu. Bywa, że człowiek obdarzony mandatem społecznym chwali się tym, że został wiceczłowiekiem (!) roku. Złośliwi mieliby powód tytułowania go – wiceczłowieku. Parlamentarzysta, którego mandat ma ciężar społecznego zaufania, cieszy się publicznie, że w rankingu jest daleko za swoim przeciwnikiem a inna osoba publiczna została wyprzedzona przez strażaka. Tak czy inaczej, jest lans. Można się pochwalić. Ilością wysłanych sms-ów.

Ciśnie się w tym momencie pytanie, kto i za jaką cenę robi owe figury w tak zwaną trąbę. Odpowiedź jest jedna, ten podmiot, który zarabia na wysłanych sms-ach i ta gazeta, która tym sposobem zyskuje większą sprzedawalność. Tylko czy owi ludzie roku, wiceludzie, kolejne miejsca w rankingu zdają sobie sprawę z tego, że są użyci jako przedmioty zysku?

/ Źródło: www.solidarnosc-swietokrzyska.pl


 

Polecane
Emerytury
Stażowe