Wejście na rynek pracy jest istotnym momentem w życiu każdej osoby. Wydaje się oczywiste, że najkorzystniejszą sytuacją jest podjęcie zatrudnienia od razu w ramach stosunku pracy, jednakże praktyka wskazuje, że często zatrudnienie pracownicze poprzedzone jest innymi formami wykonywania pracy, w tym różnego rodzaju praktykami i stażami.
Szczegółowe uwagi należy poprzedzić pewnym wyjaśnieniem terminologicznym. Otóż w życiu codziennym często stosuje się pojęcia praktyk i stażów zamiennie, bez dodatkowe ich dookreślania. Co więcej określa się tak bardzo różnorodne sytuacje, których cechą wspólną jest przede wszystkim to, że mają one służyć zdobyciu doświadczenia zawodowego przez zazwyczaj młode osoby. Z punktu widzenia prawa należy w pierwszym rzędzie wyróżnić takie staże i praktyki, które regulowane są przepisami szczególnymi, dotyczącymi ich bezpośrednio, oraz takie, które nie są wprost unormowane (a w konsekwencji należy je traktować jako tzw. nienazwane umowy cywilnoprawne).
W przypadku pierwszej kategorii istotne staje się nazewnictwo, gdyż analiza przepisów wskazuje, że wyróżnić można kilka rodzajów staży i praktyk, a każda z tych instytucji ma swoje własne regulacje.
dr Jakub Szmit
Starszy specjalista w Zespole Prawnym KK NSZZ SolidarnośćCały artykuł w najnowszym numerze "TS" (11/2017) do kupienia także w wersji cyfrowej tutaj