[Nasz wywiad] Dr G. Majchrzak, IPN: I Krajowy Zjazd Delegatów to był pierwszy demokratyczny parlament od 1939 r.

Dziś 39. rocznica zakończenia I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ Solidarność. Zjazd obradował w 2 turach: 5-10 września i 26 IX – 7 października 1981 w Gdańskiej Hali Olivia. Zjazd kończył trwający od października 1980 r. proces wyboru władz Solidarności. Termin oraz program I KZD przyjęto podczas obrad KKP 24-26 VII 1981. Zadaniem Zjazdu był wybór władz krajowych, wprowadzenie poprawek do statutu i opracowanie programu. Krajowy Zjazd Delegatów uchodzi za jedno z najważniejszych wydarzeń tzw. „Karnawału Solidarności”.   O znaczeniu I KZD z dr Grzegorzem Majchrzakiem z Instytutu Pamięci Narodowej rozmawia Mateusz Kosiński.  
W. Milewski [Nasz wywiad] Dr G. Majchrzak, IPN:  I Krajowy Zjazd Delegatów to był pierwszy demokratyczny parlament od 1939 r.
W. Milewski / archiwum "Solidarności"

Tysol.pl: Czy możemy powiedzieć, że I Krajowy Zjazd Delegatów był najbardziej demokratycznym gremium w powojennej Polsce?  

 Dr Grzegorz Majchrzak: To był tak naprawdę pierwszy demokratyczny parlament od 1939 r. Doceniła to sama Służba Bezpieczeństwa, która jedną ze spraw w której prowadzono działania wobec delegatów nazwano kryptonimem „Sejmik”.  

Ładnie to określił również Zbigniew Romaszewski, jeden z uczestników Zjazdu, który powiedział że atmosfera przypominała Sejm w okresie międzywojennym, gdzie każdy chciał się wygadać, powiedzieć to co ma do powiedzenia. Atmosfera podczas Zjazdu była bardzo podobna.  

Czy paradoksalnie fakt, że Solidarność usilnie chciała dochować możliwości zabrania głosu przez każdego, w pewien sposób utrudniał pracę?  

Rzeczywiście panował dość duży chaos podczas obrad. Na porządku dziennym było odstępowanie od wątków, repliki, kontrepliki. Prezydium było krytykowane za to, że słabo nad wszystkim panowało. To był jednak wybuch demokracji w Związku.  

Jakie były najważniejsze punkty debat? Co wywoływało największe spory? 

Sporów było kilka. Najgłośniejszym sporem była kwestia podziękowania dla Komitetu Obrony Robotnika, który podczas Zjazdu ogłosił zakończenie działalności. Miało tam miejsce m.in. dosyć dramatyczne zasłabnięcie Jana Józefa Lipskiego. Wygłoszono również kontrpropozycję uchwały Pawła Niezgodzkiego, który miał zostać przez jedną z pań związanych z KOR-em opluty.  

Na pewno gorącym sporem był spór o tzw. „kierownicę”, czyli kierowniczą rolę partii. Ostatecznie z zrezygnowano z uchwały o wycofaniu się z uznawania właśnie kierowniczej roli PZPR-u.  

Bardzo głośnym dokumentem było też „Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej”.  

No właśnie. Czy to była jedna z pierwszych prób szerszego działania Solidarności dążąca do przemian w całym bloku wschodnim? To w tym momencie symbolicznie wyrwano pierwszą cegłę z Muru Berlińskiego? 

Przede wszystkim trzeba podkreślić dwie ważne rzeczy. Każdy dokument powinien trafić do komisji, powinny zostać zgłoszone wnioski, poprawki, tutaj tego trybu nie zachowano. Po drugie był to jednak błąd taktyczny, który dał pretekst do ataków na Związek, zresztą część działaczy jak wspomniany Zbigniew Romaszewski, czy Jacek Kuroń byli z tego powodu przeciwnikami uchwalenia tego Posłania. Posłanie jednak odbiło się dużym echem, za przykładem Moskwy pozostałe kraje zdecydowały dać mu odpór, co paradoksalnie nagłośniło ten dokument, wcześniej nieznany w innych krajach. Pojawił się pewien odzew m.in. ze strony opozycji Czechosłowackiej, posłanie przyczyniło się m.in. do powstania Solidarności Polsko-Czechosłowackiej. Było więc dokumentem, który okazał się ponadczasowy.  

Jednak monopol komunistyczny naruszało już samo istnienie Solidarności.  

Dlaczego Lech Wałęsa wygrał wybory na przewodniczącego? 

To skomplikowana kwestia. Wygrał ponieważ dla części związkowców był niekwestionowanym liderem. Część delegatów głosowała na Wałęsę z zaciśniętymi pięściami, ponieważ miała inne zdanie niż związkowe doły. Wydaje się, że nie za bardzo była szansa na inne rozwiązanie. Jedna z analiz, błędnie przypisywana MSW, a jej autorem jest Eligiusz Naszkowski, czyli jeden z najbardziej znanych agentów SB w Solidarności, przewiduje, że jeśli w I turze nie wygra Wałęsa to istnieje szansa, że może przegrać z Marianem Jurczykiem. Wydaje się, że Wałęsa był najbardziej znanym kandydatem i jego wygrana była naturalną wygraną.  

Wspomniał Pan o działalności służby bezpieczeństwa wokół I KZD... 

To był największa operacja SB w okresie legalnego funkcjonowania Solidarności. Ona była prowadzona zarówno na szczeblu gdańskim, gdzie odbywał się Zjazd, tu działała komenda MO w Gdańsku, na szczeblu centralnym, jak i w poszczególnych komendach MO, nawet z wykorzystaniem agentury kontrwywiadu Armii Czerwonej w Polsce. To były działania na ogromną skalę. Tych prowokacji było sporo. Jedną z nich było atakowane Wałęsy z podszyciem się pod jego przeciwników w związku, m.im. Andrzeja Gwiazdę. Chodziło o rozbicie jedności działaczy Solidarności. Byli atakowani też poszczególni działacze związku, np. została rozpuszczona tzw. lista Żydów na Zjeździe. Działania dezintegracyjne były prowadzone przez cały Zjazd. 

 


 

POLECANE
Ważne doniesienia ws. granicy. Komunikat MSWiA i Straży Granicznej pilne
Ważne doniesienia ws. granicy. Komunikat MSWiA i Straży Granicznej

Po kilku latach zamknięcia dwa kluczowe przejścia graniczne z Białorusią – w Kuźnicy i Bobrownikach – znów zostaną otwarte.

Wielka Brytania zaostrza kurs wobec migrantów z ostatniej chwili
Wielka Brytania zaostrza kurs wobec migrantów

Brytyjski rząd szykuje największą od II wojny światowej zmianę polityki migracyjnej. Czas oczekiwania na stały pobyt ma wydłużyć się aż czterokrotnie, a status uchodźcy będzie stale weryfikowany. Londyn chce w ten sposób zatrzymać napływ nielegalnych migrantów przekraczających Kanał La Manche.

Ten obowiązek uderzy w miliony Polaków. Sprawdź, bo grozi ci 5 tys. zł kary Wiadomości
Ten obowiązek uderzy w miliony Polaków. Sprawdź, bo grozi ci 5 tys. zł kary

Nowe przepisy dotyczące ochrony przeciwpożarowej nakładają na właścicieli domów i mieszkań obowiązek montażu czujników dymu i tlenku węgla. Zmiany obejmą zarówno nowe budynki, jak i te istniejące, a ich niedopełnienie może zakończyć się dotkliwą karą finansową.

Ostrzeżenie dla turystów. W tych krajach szerzy się groźna epidemia Wiadomości
Ostrzeżenie dla turystów. W tych krajach szerzy się groźna epidemia

Ponad 300 tys. przypadków cholery i 7 tys. spowodowanych nią zgonów odnotowano w Afryce w mijającym roku, najwięcej w ciągu 25 lat – poinformowała w sobotę agencja zdrowia publicznego Unii Afrykańskiej, Africa CDC. Turyści podróżujący do Afryki, powinni zachować szczególną ostrożność w kilku krajach

Komunikat dla mieszkańców Gdańska Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

Od 17 do 21 listopada na moście w Sobieszewie prowadzone będą prace serwisowe układów hydraulicznych. Sprawdź , co to oznacza dla ruchu pieszo-drogowego i żeglugi.

Groził prezydentowi Nawrockiemu bronią? Nowe informacje Wiadomości
Groził prezydentowi Nawrockiemu bronią? Nowe informacje

Anonimowy internauta oznaczony hasztagiem #SilniRazem opublikował zdjęcie trzymanej w rękach broni i podpisane "Do zobaczenia Karolku". Są nowe informacje w sprawie.

Nowy sondaż nie pozostawia złudzeń. Polacy krytycznie o kierunku, w jakim zmierza kraj Wiadomości
Nowy sondaż nie pozostawia złudzeń. Polacy krytycznie o kierunku, w jakim zmierza kraj

Najnowsze badanie Social Changes pokazuje wyraźny pesymizm wśród Polaków. Aż 58 proc. ankietowanych uważa, że sprawy w kraju idą w złym kierunku, a optymistów jest zaledwie jedna trzecia społeczeństwa.

Komunikat IMGW. Zagrożenie dotyczy pięciu województw Wiadomości
Komunikat IMGW. Zagrożenie dotyczy pięciu województw

Nad Polskę wkroczył dynamiczny front atmosferyczny, który przyniesie intensywne opady, duże wahania temperatur i trudne warunki na drogach. IMGW ostrzega przed marznącym deszczem i gołoledzią, a mieszkańcy aż pięciu województw muszą przygotować się na wyjątkowo nieprzyjemną aurę.

Łukasz Jasina: Problemem jest Zełenski tylko u nas
Łukasz Jasina: Problemem jest Zełenski

Relacje polsko-ukraińskie po czterech latach wojny weszły w fazę wyraźnego ochłodzenia. Coraz więcej napięć pojawia się wokół decyzji prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, które – zdaniem części ekspertów – utrudniają dialog z Polską i osłabiają pozycję samej Ukrainy. Najnowsze wydarzenia pokazują, że powrót do bliskiej współpracy z pierwszych miesięcy wojny staje się coraz trudniejszy

Niemiecki dom aukcyjny handluje rzeczami ofiar niemieckich zbrodni gorące
Niemiecki dom aukcyjny handluje rzeczami ofiar niemieckich zbrodni

Niemiecki dom aukcyjny Felzmann chce sprzedać na licytacji dokumenty należące do ofiar obozów koncentracyjnych. Wśród wystawionych przedmiotów są listy więźniów, kartoteki Gestapo i osobiste pamiątki. Organizacje pamięci o Holokauście mówią o „skandalu” i żądają natychmiastowego przerwania aukcji.

REKLAMA

[Nasz wywiad] Dr G. Majchrzak, IPN: I Krajowy Zjazd Delegatów to był pierwszy demokratyczny parlament od 1939 r.

Dziś 39. rocznica zakończenia I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ Solidarność. Zjazd obradował w 2 turach: 5-10 września i 26 IX – 7 października 1981 w Gdańskiej Hali Olivia. Zjazd kończył trwający od października 1980 r. proces wyboru władz Solidarności. Termin oraz program I KZD przyjęto podczas obrad KKP 24-26 VII 1981. Zadaniem Zjazdu był wybór władz krajowych, wprowadzenie poprawek do statutu i opracowanie programu. Krajowy Zjazd Delegatów uchodzi za jedno z najważniejszych wydarzeń tzw. „Karnawału Solidarności”.   O znaczeniu I KZD z dr Grzegorzem Majchrzakiem z Instytutu Pamięci Narodowej rozmawia Mateusz Kosiński.  
W. Milewski [Nasz wywiad] Dr G. Majchrzak, IPN:  I Krajowy Zjazd Delegatów to był pierwszy demokratyczny parlament od 1939 r.
W. Milewski / archiwum "Solidarności"

Tysol.pl: Czy możemy powiedzieć, że I Krajowy Zjazd Delegatów był najbardziej demokratycznym gremium w powojennej Polsce?  

 Dr Grzegorz Majchrzak: To był tak naprawdę pierwszy demokratyczny parlament od 1939 r. Doceniła to sama Służba Bezpieczeństwa, która jedną ze spraw w której prowadzono działania wobec delegatów nazwano kryptonimem „Sejmik”.  

Ładnie to określił również Zbigniew Romaszewski, jeden z uczestników Zjazdu, który powiedział że atmosfera przypominała Sejm w okresie międzywojennym, gdzie każdy chciał się wygadać, powiedzieć to co ma do powiedzenia. Atmosfera podczas Zjazdu była bardzo podobna.  

Czy paradoksalnie fakt, że Solidarność usilnie chciała dochować możliwości zabrania głosu przez każdego, w pewien sposób utrudniał pracę?  

Rzeczywiście panował dość duży chaos podczas obrad. Na porządku dziennym było odstępowanie od wątków, repliki, kontrepliki. Prezydium było krytykowane za to, że słabo nad wszystkim panowało. To był jednak wybuch demokracji w Związku.  

Jakie były najważniejsze punkty debat? Co wywoływało największe spory? 

Sporów było kilka. Najgłośniejszym sporem była kwestia podziękowania dla Komitetu Obrony Robotnika, który podczas Zjazdu ogłosił zakończenie działalności. Miało tam miejsce m.in. dosyć dramatyczne zasłabnięcie Jana Józefa Lipskiego. Wygłoszono również kontrpropozycję uchwały Pawła Niezgodzkiego, który miał zostać przez jedną z pań związanych z KOR-em opluty.  

Na pewno gorącym sporem był spór o tzw. „kierownicę”, czyli kierowniczą rolę partii. Ostatecznie z zrezygnowano z uchwały o wycofaniu się z uznawania właśnie kierowniczej roli PZPR-u.  

Bardzo głośnym dokumentem było też „Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej”.  

No właśnie. Czy to była jedna z pierwszych prób szerszego działania Solidarności dążąca do przemian w całym bloku wschodnim? To w tym momencie symbolicznie wyrwano pierwszą cegłę z Muru Berlińskiego? 

Przede wszystkim trzeba podkreślić dwie ważne rzeczy. Każdy dokument powinien trafić do komisji, powinny zostać zgłoszone wnioski, poprawki, tutaj tego trybu nie zachowano. Po drugie był to jednak błąd taktyczny, który dał pretekst do ataków na Związek, zresztą część działaczy jak wspomniany Zbigniew Romaszewski, czy Jacek Kuroń byli z tego powodu przeciwnikami uchwalenia tego Posłania. Posłanie jednak odbiło się dużym echem, za przykładem Moskwy pozostałe kraje zdecydowały dać mu odpór, co paradoksalnie nagłośniło ten dokument, wcześniej nieznany w innych krajach. Pojawił się pewien odzew m.in. ze strony opozycji Czechosłowackiej, posłanie przyczyniło się m.in. do powstania Solidarności Polsko-Czechosłowackiej. Było więc dokumentem, który okazał się ponadczasowy.  

Jednak monopol komunistyczny naruszało już samo istnienie Solidarności.  

Dlaczego Lech Wałęsa wygrał wybory na przewodniczącego? 

To skomplikowana kwestia. Wygrał ponieważ dla części związkowców był niekwestionowanym liderem. Część delegatów głosowała na Wałęsę z zaciśniętymi pięściami, ponieważ miała inne zdanie niż związkowe doły. Wydaje się, że nie za bardzo była szansa na inne rozwiązanie. Jedna z analiz, błędnie przypisywana MSW, a jej autorem jest Eligiusz Naszkowski, czyli jeden z najbardziej znanych agentów SB w Solidarności, przewiduje, że jeśli w I turze nie wygra Wałęsa to istnieje szansa, że może przegrać z Marianem Jurczykiem. Wydaje się, że Wałęsa był najbardziej znanym kandydatem i jego wygrana była naturalną wygraną.  

Wspomniał Pan o działalności służby bezpieczeństwa wokół I KZD... 

To był największa operacja SB w okresie legalnego funkcjonowania Solidarności. Ona była prowadzona zarówno na szczeblu gdańskim, gdzie odbywał się Zjazd, tu działała komenda MO w Gdańsku, na szczeblu centralnym, jak i w poszczególnych komendach MO, nawet z wykorzystaniem agentury kontrwywiadu Armii Czerwonej w Polsce. To były działania na ogromną skalę. Tych prowokacji było sporo. Jedną z nich było atakowane Wałęsy z podszyciem się pod jego przeciwników w związku, m.im. Andrzeja Gwiazdę. Chodziło o rozbicie jedności działaczy Solidarności. Byli atakowani też poszczególni działacze związku, np. została rozpuszczona tzw. lista Żydów na Zjeździe. Działania dezintegracyjne były prowadzone przez cały Zjazd. 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe