Od nalewek i rząpi – po Grubą Kaśkę i dwa Chude Wojtki, czyli historia wodociągów i filtrów w Warszawie

Od nalewek i rząpi – po Grubą Kaśkę i dwa Chude Wojtki. Woda w stolicy płynie dzięki przemyślanym urządzeniom i dalekowzrocznej polityce dawnych władz miasta.
 Od nalewek i rząpi – po Grubą Kaśkę i dwa Chude Wojtki, czyli historia wodociągów i filtrów w Warszawie
/ P. Miller
Początek sieci wodociągowej w Warszawie przypada na rok 1476. Książę mazowiecki Bolesław V ofiarował wówczas Warszawie sześć morgów ziemi w obrębie dzisiejszych ulic Gęsiej, Franciszkańskiej i Nalewki, obfitujących w źródła krystalicznie czystej wody. Woda była magazynowana w zbiornikach nazywanych przez mieszkańców miasta „nalewkami”, stąd nazwa ulicy – Nalewki.

Najstarsze wzmianki o pierwszym nowoczesnym systemie dystrybucji wody w Warszawie pochodzą z 1561 r. Wtedy urządzenia wodociągowe pojawiły się na Starym Mieście, a w 1600 r. wodę pochodzącą z nalewek skierowano za pomocą sieci drewnianych rur do drugiego zbiornika, który znajdował się na Rynku Nowego Miasta.
Pierwszy warszawski wodociąg miał ujęcie wody w miejscowości Działyńskie (przy zbiegu obecnej Al. Solidarności i ul. gen. W. Andersa). Wodociąg ten był stale rozbudowywany, powstały również mniejsze zbiorniki zwane „rząpiami” (drewniane zbiorniki osłonięte daszkiem). Zgromadzona woda płynęła dwoma rurociągami z kłód jodłowych i sosnowych (łączono je żelaznymi obręczami) do murowanych pojemników na Rynku Starego Miasta.
W latach 1600-1607 miejska sieć wodociągowa powiększyła się o wodociąg zamkowy, który był przedłużeniem istniejącej już nitki miejskiej. Pierwszy warszawski wodociąg wykorzystujący sieć zbiorników i drewnianych rur funkcjonował do końca XVIII w.

Włoska robota
W drugiej połowie XVIII w. rozpoczęto budowę kilkunastu tzw. studni publicznych (np. Gruba Kaśka na Tłomackiem), niemniej prawdziwy przełom nastąpił w 1851 r. Rada Ogólna Budownictwa pozytywnie i zatwierdziła sporządzony przez pochodzącego z Włoch polskiego inżyniera Henryka Marconiego projekt nowoczesnego ogólnomiejskiego wodociągu. W 1885 r. otwarto w Warszawie 43-kilometrowy wodociąg (obsługiwał 1250 budynków, 50 zdrojów i 120 hydrantów), który jako pierwszy pobierał wodę z Wisły, a nie z lokalnych źródeł. Woda była kierowana do osadników, a następnie do filtrów powolnych przy zbiegu ulicy Karowej i Dobrej. Oczyszczoną pompowano do istniejącego w Ogrodzie Saskim zbiornika o pojemności 905,5 m³, wybudowanego na wzór świątyni Westy z Tivoli. Ze zbiornika żeliwnymi rurami rozprowadzano wodę do indywidualnych odbiorców. Wypełniała ona również miejskie fontanny w Ogrodzie Saskim, przy Kolumnie Zygmunta, przed Ratuszem i na Rynku Nowego Miasta.
Od 1862 r. kierowanie i pieczę nad wodociągiem przekazano Radzie Miejskiej i Magistratowi. Po zakończeniu dwudziestoletniej rozbudowy wodociąg Marconiego składał się z 10 filtrów o łącznej powierzchni 10 488 m², dzięki którym dostarczał 14 150 m³ czystej wody na dobę.
Dynamiczny rozwój Warszawy, w tym licznych zakładów przemysłowych, w drugiej połowie XIX w. spowodował, że wodociąg nie mógł zaspokoić wszystkich potrzeb dużego miasta. Woda dochodziła do kranów z przerwami, była niesmaczna, a nawet cuchnąca. „Czy pić to, czym się myjemy, czy myć się tym, co pijemy?” – zastanawiał się Bolesław Prus.

Angielska technika
Dzięki nowoczesnej wizji miasta, nieprzeciętnej energii oraz umiejętności pokonywania trudności prezydent Sokrates Starynkiewicz – rosyjski generał, polonofil, prezydent Warszawy, przezwyciężył biurokratyczne utrudnienia Petersburga w finansowaniu nowych wodociągów. W 1881 r. władze Warszawy zawarły umowę z inżynierami: Williamem Lindleyem (ojcem) i Williamem Heerleinem Lindleyem (synem) na opracowanie projektu i objęcie kierownictwa budowy nowego wodociągu miejskiego.
Nowe instalacje wybudowano w rekordowo szybkim czasie, z wykorzystaniem światowych zdobyczy techniki, i oddano do użytku w 1886 r. Różniły się od poprzednich większą wydajnością i lepszym systemem oczyszczania wody. Główne ujęcie wody zostało zlokalizowano między Wisłą i ul. Czerniakowską, gdzie z nurtu rzeki przewodami ssawnymi, tzw. smokami, a od 1906 r. ze specjalnych zatok wiślanych na Czerniakowie, za pomocą stacji pomp poruszanych maszynami parowymi tłoczono pobraną wodę do Stacji Filtrów (położonej ok. 36 m powyżej ujęcia wody) na ul. Koszykowej. Tutaj trafiała do pierwszej grupy filtrów – powolnych. W nich podczas filtracji dzięki obecności w złożu bakterii zachodzą korzystne procesy biochemiczne. Zanieczyszczenia zatrzymywane są na powierzchni złoża filtracyjnego, gdzie gromadzą się i mnożą mikroorganizmy oraz bakterie. Ta powierzchnia określana jest mianem „błony biologicznie czynnej”. Po dokładnym oczyszczeniu przez filtry woda przechodziła do zbiorników z czystą wodą, skąd pompami poruszanymi maszynami parowymi tłoczona była do wieży ciśnień, umożliwiającej stały dopływ do górnych pięter nawet najwyższych budynków.
Wodociąg Lindleya był rozbudowywany do końca lat 20. XX w. Powstała m.in. Stacja Pomp Rzecznych, osadnik o pojemności 850 tys. m³ wody, nowe pompownie, w których pompy tłokowe zastąpiono odśrodkowymi – poruszanymi silnikami elektrycznymi. Przełomem w technologii oczyszczania było wprowadzenie w 1930 r. dezynfekowania wody za pomocą chloru.
Trzy lata później uruchomiono kolejną inwestycję w systemie oczyszczania wody – Zakład Filtrów Pospiesznych – o wydajności 189 tys. m³ na dobę. Filtracja pospieszna jest procesem mechanicznym, w którym zanieczyszczenia zatrzymywane są w piaskowym złożu filtra. Ułatwiło to pracę filtrów powolnych. Ten system filtracji nazwano z czasem pierwszym ciągiem technologicznym.
Lata wojenne nie były łaskawe dla wodociągu; już w pierwszych dniach wojny filtry i zbiorniki zostały uszkodzone. Największa degradacja całego systemu dokonała się jednak w czasie powstania warszawskiego, kiedy Niemcy wysadzili Stację Pomp Rzecznych, a ze Stacji Filtrów wywieźli wszystkie urządzenia mechaniczne. W 1945 r. po zajęciu Warszawy przez wojska radzieckie i polskie natychmiast przystąpiono do odbudowy zakładów wodociągowych. Dzięki temu już 29 maja 1945 r. do zrujnowanego miasta popłynęła woda.
#NOWA_STRONA#
Polskie innowacje
W 1952 r. rozpoczęto budowę studni eksploatacyjnej z pompownią na środku Wisły – tzw. Grubej Kaśki, i nowego rurociągu do tłoczenia wody ze Stacji Pomp do Stacji Filtrów.
Projektanci: Włodzimierz Skoraszewski i Stanisław Wojnarowicz zrealizowali pochodzący z połowy XIX w. pomysł Feliksa Pancera ujmowania wody spod dna Wisły. Gruba Kaśka to do dziś największe w Europie ujęcie infiltracyjne, które wykorzystuje wodę rzeczną infiltrowaną przez pokłady piasków zalegających nad dnem Wisły nad warstwą nieprzepuszczalnych iłów. Woda jest odbierana przez system 15 promieniście ułożonych drenów (filtrów) na głębokości 8 m poniżej dna rzeki. Następnie jest doprowadzana do znajdujących się w studni pomp niskiego ciśnienia, skąd po przejściu przez filtry pospieszne i zatrzymaniu wytrąconych związków żelaza i manganu, po dezynfekcji, tłoczona jest prosto do sieci. O stan złoża piaskowego nad drenami ujęć dba spulchniacz hydrauliczny – Chudy Wojtek (funkcjonują dwa). Spulchnia on złoże sprężonym powietrzem i wypłukuje z niego zanieczyszczenia wodą pod ciśnieniem. Oprócz Chudego Wojtka przy ujęciach pracują pogłębiarki usuwające nadmiar piasku wleczonego przez nurt Wisły.
W latach 1969-1970 zostały oddane do eksploatacji jeszcze dwa tego typu uzupełniające ujęcia brzegowe przy Wale Miedzeszyńskim, o wydajności 450 tys. m³/na dobę każde, działające na tej samej zasadzie co Gruba Kaśka, ale niewidoczne nad nurtem Wisły.

Francuski szyk
Na początku „epoki gierkowskiej”, w 1972 r. na terenie Stacji Filtrów został oddany do eksploatacji drugi ciąg technologiczny, zbudowany na licencji francuskiej firmy Degramont, wykorzystujący do uzdatniania wody proces koagulacji, który polega na usuwaniu najdrobniejszych zanieczyszczeń poprzez łączenie ich w większe skupiska. W procesie tym dodaje się do wody substancje chemiczne, np. siarczan glinowy, i otrzymuje osad złożony z kłaczków. Drobiny osadu mają na powierzchni ładunki elektryczne, które na zasadzie przyciągania „wyłapują” z wody zanieczyszczenia. Cały proces odbywa się w urządzeniach nazywanych pulsatorami.


W 1975 r. wodociągowi wybudowanemu przez W. H. Lindleya nadano oficjalną nazwę Zakładu Wodociągu Centralnego (podlegają mu także wodociągi w Piasecznie i Konstancinie-Jeziornie).
W 1986 r. zakończyła się największa inwestycja z zakresu zaopatrzenia Warszawy w wodę rozpoczęta w 1974 r. – Wodociąg Północny, dla którego głównym źródłem wody jest sztuczny zbiornik na Narwi (Zalew Zegrzyński). W 2012 r. cały kompleks filtrów warszawskich, obiektów zarówno z XIX, jak i XX wieku, został uznany za pomnik historii.

Przemysław Miller

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (11/2017) dostępnego także w wersji cyfrowej tutaj

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Izrael zaatakował Katar. Jest komunikat katarskich służb z ostatniej chwili
Izrael zaatakował Katar. Jest komunikat katarskich służb

Izrael zaatakował we wtorek przywódców palestyńskiego Hamasu w stolicy Kataru, Dausze. Media podają sprzeczne informacje dotyczące efektu uderzenia i losów liderów grupy. Premier Benjamin Netanjahu podkreślił, że była to wyłącznie izraelska operacja. Katar w wydanym komunikacie poinformował, że w ataku zginął członek krajowych sił bezpieczeństwa.

Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Kierowcy we Wrocławiu muszą przygotować się na zmianę w systemie opłat parkingowych. Od 11 września 2025 roku nie będzie już możliwości płacenia za postój w Strefie Płatnego Parkowania (SPP) i Śródmiejskiej Strefie Płatnego Parkowania (ŚSPP) za pomocą aplikacji mPay.

Krwawe protesty w Nepalu. Są ofiary śmiertelne, podpalono parlament, premier rezygnuje z ostatniej chwili
Krwawe protesty w Nepalu. Są ofiary śmiertelne, podpalono parlament, premier rezygnuje

Premier Nepalu KP Sharma Oli we wtorek ustąpił z urzędu wskutek masowych protestów przeciw zablokowaniu przez rząd platform społecznościowych i przeciw korupcji władz - podała agencja Reutera, powołując się na doradcę polityka Prakasha Silwala. Protestujący podpalili gmach nepalskiego parlamentu.

ZUS wydał ważny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał ważny komunikat

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina, że osoby, które decydują się pracować dłużej po osiągnięciu wieku emerytalnego, mogą znacząco zwiększyć swoje świadczenie. Każdy dodatkowy rok pracy to nawet kilkanaście procent wyższej emerytury.

Szwecja zakupiła polski system obrony powietrznej Piorun z ostatniej chwili
Szwecja zakupiła polski system obrony powietrznej Piorun

Szwecja kupuje od polskiej firmy Mesko przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe krótkiego zasięgu Piorun – poinformował we wtorek szwedzki minister obrony Pal Jonson. Wartość zamówienia to 3 mln koron (ok 270 mln euro), a dostawy mają rozpocząć się w pierwszym kwartale 2026, a zakończyć w 2027 r.

Kryzys rafineryjny w Niemczech, Berlin może stracić miliardy euro tylko u nas
Kryzys rafineryjny w Niemczech, Berlin może stracić miliardy euro

Wysokie ceny energii, wynikające z unijnych regulacji klimatycznych i rezygnacji z rosyjskich surowców, przyspieszają deindustrializację. Firmy jak Dow, Exxon Mobil czy Rosnieft rewidują swoje zaangażowanie, co grozi utratą tysięcy miejsc pracy i destabilizacją regionów przemysłowych. Rząd w Berlinie stoi przed dylematem czy interweniować, by uratować kluczowe zakłady

Przedterminowe wybory we Francji wygrałaby prawica z ostatniej chwili
Przedterminowe wybory we Francji wygrałaby prawica

Francja stoi na politycznym zakręcie. Jak wynika z sondażu Toluna Harris Interactive, opublikowanego przez portal Challenges, w przypadku przedterminowych wyborów parlamentarnych zwyciężyłoby skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe (RN) wraz z sojusznikami, zdobywając około 33 proc. głosów. Tymczasem obóz prezydenta Emmanuela Macrona mógłby liczyć jedynie na 15 proc. poparcia.

Upadek rządu we Francji. Premier przybył do Pałacu Elizejskiego złożyć dymisję z ostatniej chwili
Upadek rządu we Francji. Premier przybył do Pałacu Elizejskiego złożyć dymisję

Premier Francji Francois Bayrou przybył we wtorek do Pałacu Elizejskiego, by złożyć dymisję na ręce prezydenta Emmanuela Macrona. Szef rządu musi podać się do dymisji wraz ze swoim gabinetem, ponieważ przegrał w poniedziałek głosowanie nad wotum zaufania w parlamencie.

Stanowski wygrywa wśród internautów w starciu z Wysocką-Schnepf Wiadomości
Stanowski wygrywa wśród internautów w starciu z Wysocką-Schnepf

Starcie dziennikarki TVP Doroty Wysockiej-Schnepf z Krzysztofem Stanowskim elektryzuje opinię publiczną. Najnowsza analiza Data House Res Futura nie pozostawia wątpliwości – w sieci dominują zwolennicy twórcy Kanału Zero.

tylko u nas
Ryszard Czarnecki: MEGA chce powrotu Europy Ojczyzn

- Chodzi o powrót do idei Unii Europejskiej jako Europy Ojczyzn i prymatu państw narodowych. To ruch, który mając do wyboru partnerstwo z Trumpem lub Sorosem, wybiera Trumpa. Uważamy, że tradycyjne wartości są drogowskazem, a nowoczesność można pogodzić z wiernością zasadom - mówi Ryszard Czarnecki, wieloletni europoseł, zaangażowany w nowy europejski ruch polityczny MEGA w rozmowie z Konradem Wernickim.

REKLAMA

Od nalewek i rząpi – po Grubą Kaśkę i dwa Chude Wojtki, czyli historia wodociągów i filtrów w Warszawie

Od nalewek i rząpi – po Grubą Kaśkę i dwa Chude Wojtki. Woda w stolicy płynie dzięki przemyślanym urządzeniom i dalekowzrocznej polityce dawnych władz miasta.
 Od nalewek i rząpi – po Grubą Kaśkę i dwa Chude Wojtki, czyli historia wodociągów i filtrów w Warszawie
/ P. Miller
Początek sieci wodociągowej w Warszawie przypada na rok 1476. Książę mazowiecki Bolesław V ofiarował wówczas Warszawie sześć morgów ziemi w obrębie dzisiejszych ulic Gęsiej, Franciszkańskiej i Nalewki, obfitujących w źródła krystalicznie czystej wody. Woda była magazynowana w zbiornikach nazywanych przez mieszkańców miasta „nalewkami”, stąd nazwa ulicy – Nalewki.

Najstarsze wzmianki o pierwszym nowoczesnym systemie dystrybucji wody w Warszawie pochodzą z 1561 r. Wtedy urządzenia wodociągowe pojawiły się na Starym Mieście, a w 1600 r. wodę pochodzącą z nalewek skierowano za pomocą sieci drewnianych rur do drugiego zbiornika, który znajdował się na Rynku Nowego Miasta.
Pierwszy warszawski wodociąg miał ujęcie wody w miejscowości Działyńskie (przy zbiegu obecnej Al. Solidarności i ul. gen. W. Andersa). Wodociąg ten był stale rozbudowywany, powstały również mniejsze zbiorniki zwane „rząpiami” (drewniane zbiorniki osłonięte daszkiem). Zgromadzona woda płynęła dwoma rurociągami z kłód jodłowych i sosnowych (łączono je żelaznymi obręczami) do murowanych pojemników na Rynku Starego Miasta.
W latach 1600-1607 miejska sieć wodociągowa powiększyła się o wodociąg zamkowy, który był przedłużeniem istniejącej już nitki miejskiej. Pierwszy warszawski wodociąg wykorzystujący sieć zbiorników i drewnianych rur funkcjonował do końca XVIII w.

Włoska robota
W drugiej połowie XVIII w. rozpoczęto budowę kilkunastu tzw. studni publicznych (np. Gruba Kaśka na Tłomackiem), niemniej prawdziwy przełom nastąpił w 1851 r. Rada Ogólna Budownictwa pozytywnie i zatwierdziła sporządzony przez pochodzącego z Włoch polskiego inżyniera Henryka Marconiego projekt nowoczesnego ogólnomiejskiego wodociągu. W 1885 r. otwarto w Warszawie 43-kilometrowy wodociąg (obsługiwał 1250 budynków, 50 zdrojów i 120 hydrantów), który jako pierwszy pobierał wodę z Wisły, a nie z lokalnych źródeł. Woda była kierowana do osadników, a następnie do filtrów powolnych przy zbiegu ulicy Karowej i Dobrej. Oczyszczoną pompowano do istniejącego w Ogrodzie Saskim zbiornika o pojemności 905,5 m³, wybudowanego na wzór świątyni Westy z Tivoli. Ze zbiornika żeliwnymi rurami rozprowadzano wodę do indywidualnych odbiorców. Wypełniała ona również miejskie fontanny w Ogrodzie Saskim, przy Kolumnie Zygmunta, przed Ratuszem i na Rynku Nowego Miasta.
Od 1862 r. kierowanie i pieczę nad wodociągiem przekazano Radzie Miejskiej i Magistratowi. Po zakończeniu dwudziestoletniej rozbudowy wodociąg Marconiego składał się z 10 filtrów o łącznej powierzchni 10 488 m², dzięki którym dostarczał 14 150 m³ czystej wody na dobę.
Dynamiczny rozwój Warszawy, w tym licznych zakładów przemysłowych, w drugiej połowie XIX w. spowodował, że wodociąg nie mógł zaspokoić wszystkich potrzeb dużego miasta. Woda dochodziła do kranów z przerwami, była niesmaczna, a nawet cuchnąca. „Czy pić to, czym się myjemy, czy myć się tym, co pijemy?” – zastanawiał się Bolesław Prus.

Angielska technika
Dzięki nowoczesnej wizji miasta, nieprzeciętnej energii oraz umiejętności pokonywania trudności prezydent Sokrates Starynkiewicz – rosyjski generał, polonofil, prezydent Warszawy, przezwyciężył biurokratyczne utrudnienia Petersburga w finansowaniu nowych wodociągów. W 1881 r. władze Warszawy zawarły umowę z inżynierami: Williamem Lindleyem (ojcem) i Williamem Heerleinem Lindleyem (synem) na opracowanie projektu i objęcie kierownictwa budowy nowego wodociągu miejskiego.
Nowe instalacje wybudowano w rekordowo szybkim czasie, z wykorzystaniem światowych zdobyczy techniki, i oddano do użytku w 1886 r. Różniły się od poprzednich większą wydajnością i lepszym systemem oczyszczania wody. Główne ujęcie wody zostało zlokalizowano między Wisłą i ul. Czerniakowską, gdzie z nurtu rzeki przewodami ssawnymi, tzw. smokami, a od 1906 r. ze specjalnych zatok wiślanych na Czerniakowie, za pomocą stacji pomp poruszanych maszynami parowymi tłoczono pobraną wodę do Stacji Filtrów (położonej ok. 36 m powyżej ujęcia wody) na ul. Koszykowej. Tutaj trafiała do pierwszej grupy filtrów – powolnych. W nich podczas filtracji dzięki obecności w złożu bakterii zachodzą korzystne procesy biochemiczne. Zanieczyszczenia zatrzymywane są na powierzchni złoża filtracyjnego, gdzie gromadzą się i mnożą mikroorganizmy oraz bakterie. Ta powierzchnia określana jest mianem „błony biologicznie czynnej”. Po dokładnym oczyszczeniu przez filtry woda przechodziła do zbiorników z czystą wodą, skąd pompami poruszanymi maszynami parowymi tłoczona była do wieży ciśnień, umożliwiającej stały dopływ do górnych pięter nawet najwyższych budynków.
Wodociąg Lindleya był rozbudowywany do końca lat 20. XX w. Powstała m.in. Stacja Pomp Rzecznych, osadnik o pojemności 850 tys. m³ wody, nowe pompownie, w których pompy tłokowe zastąpiono odśrodkowymi – poruszanymi silnikami elektrycznymi. Przełomem w technologii oczyszczania było wprowadzenie w 1930 r. dezynfekowania wody za pomocą chloru.
Trzy lata później uruchomiono kolejną inwestycję w systemie oczyszczania wody – Zakład Filtrów Pospiesznych – o wydajności 189 tys. m³ na dobę. Filtracja pospieszna jest procesem mechanicznym, w którym zanieczyszczenia zatrzymywane są w piaskowym złożu filtra. Ułatwiło to pracę filtrów powolnych. Ten system filtracji nazwano z czasem pierwszym ciągiem technologicznym.
Lata wojenne nie były łaskawe dla wodociągu; już w pierwszych dniach wojny filtry i zbiorniki zostały uszkodzone. Największa degradacja całego systemu dokonała się jednak w czasie powstania warszawskiego, kiedy Niemcy wysadzili Stację Pomp Rzecznych, a ze Stacji Filtrów wywieźli wszystkie urządzenia mechaniczne. W 1945 r. po zajęciu Warszawy przez wojska radzieckie i polskie natychmiast przystąpiono do odbudowy zakładów wodociągowych. Dzięki temu już 29 maja 1945 r. do zrujnowanego miasta popłynęła woda.
#NOWA_STRONA#
Polskie innowacje
W 1952 r. rozpoczęto budowę studni eksploatacyjnej z pompownią na środku Wisły – tzw. Grubej Kaśki, i nowego rurociągu do tłoczenia wody ze Stacji Pomp do Stacji Filtrów.
Projektanci: Włodzimierz Skoraszewski i Stanisław Wojnarowicz zrealizowali pochodzący z połowy XIX w. pomysł Feliksa Pancera ujmowania wody spod dna Wisły. Gruba Kaśka to do dziś największe w Europie ujęcie infiltracyjne, które wykorzystuje wodę rzeczną infiltrowaną przez pokłady piasków zalegających nad dnem Wisły nad warstwą nieprzepuszczalnych iłów. Woda jest odbierana przez system 15 promieniście ułożonych drenów (filtrów) na głębokości 8 m poniżej dna rzeki. Następnie jest doprowadzana do znajdujących się w studni pomp niskiego ciśnienia, skąd po przejściu przez filtry pospieszne i zatrzymaniu wytrąconych związków żelaza i manganu, po dezynfekcji, tłoczona jest prosto do sieci. O stan złoża piaskowego nad drenami ujęć dba spulchniacz hydrauliczny – Chudy Wojtek (funkcjonują dwa). Spulchnia on złoże sprężonym powietrzem i wypłukuje z niego zanieczyszczenia wodą pod ciśnieniem. Oprócz Chudego Wojtka przy ujęciach pracują pogłębiarki usuwające nadmiar piasku wleczonego przez nurt Wisły.
W latach 1969-1970 zostały oddane do eksploatacji jeszcze dwa tego typu uzupełniające ujęcia brzegowe przy Wale Miedzeszyńskim, o wydajności 450 tys. m³/na dobę każde, działające na tej samej zasadzie co Gruba Kaśka, ale niewidoczne nad nurtem Wisły.

Francuski szyk
Na początku „epoki gierkowskiej”, w 1972 r. na terenie Stacji Filtrów został oddany do eksploatacji drugi ciąg technologiczny, zbudowany na licencji francuskiej firmy Degramont, wykorzystujący do uzdatniania wody proces koagulacji, który polega na usuwaniu najdrobniejszych zanieczyszczeń poprzez łączenie ich w większe skupiska. W procesie tym dodaje się do wody substancje chemiczne, np. siarczan glinowy, i otrzymuje osad złożony z kłaczków. Drobiny osadu mają na powierzchni ładunki elektryczne, które na zasadzie przyciągania „wyłapują” z wody zanieczyszczenia. Cały proces odbywa się w urządzeniach nazywanych pulsatorami.


W 1975 r. wodociągowi wybudowanemu przez W. H. Lindleya nadano oficjalną nazwę Zakładu Wodociągu Centralnego (podlegają mu także wodociągi w Piasecznie i Konstancinie-Jeziornie).
W 1986 r. zakończyła się największa inwestycja z zakresu zaopatrzenia Warszawy w wodę rozpoczęta w 1974 r. – Wodociąg Północny, dla którego głównym źródłem wody jest sztuczny zbiornik na Narwi (Zalew Zegrzyński). W 2012 r. cały kompleks filtrów warszawskich, obiektów zarówno z XIX, jak i XX wieku, został uznany za pomnik historii.

Przemysław Miller

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (11/2017) dostępnego także w wersji cyfrowej tutaj

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe