Mecz Polska - Czarnogóra rozpocznie tegoroczne boje o awans do finałów mistrzostw świata 2018 r.

26 marca w Podgoricy piłkarska reprezentacja Polski rozpocznie tegoroczne boje o awans do finałów mistrzostw świata 2018 roku. Po jesiennej serii spotkań nasza kadra jest liderem grupy E, o trzy punkty wyprzedzając najbliższego rywala.
T. Gutry Mecz Polska - Czarnogóra rozpocznie tegoroczne boje o awans do finałów mistrzostw świata 2018 r.
T. Gutry / Tygodnik Solidarność
W spotkaniu z Czarnogórą nie należy się spodziewać większych zmian w porównaniu z jesienią. Zakończenie reprezentacyjnej kariery przez Artura Boruca niewiele zmieniło w sytuacji bramkarzy – w Podgoricy między słupkami stanie ktoś z dwójki: Łukasz Fabiański – Wojciech Szczęsny. Trzecim powołanym bramkarzem jest Łukasz Skorupski, lecz szanse jego występu są niewielkie. Środek obrony stanowić będą Kamil Glik i Michał Pazdan, na bokach najprawdopodobniej zobaczymy Łukasza Piszczka i Artura Jędrzejczyka – tego drugiego może ewentualnie zastąpić Maciej Rybus, który jednak ma problemy ze znalezieniem się w składzie macierzystego klubu i jego aktualna forma jest zagadką.

Kłopoty podobne do tych, z którymi boryka się Rybus, dotykają także kilku graczy pomocy i ataku. Jesienny filar naszej drugiej linii Grzegorz Krychowiak po przejściu z Sevilli do Paris Saint-Germain przyrósł już niemal do ławki rezerwowych paryżan i podczas przedmeczowego zgrupowania starać się będzie zapewne odbudować swoją dyspozycję. Również Piotr Zieliński pojawia się na boiskach Serie A nieregularnie, lepiej wygląda klubowa pozycja Karola Linetty’ego. Po transferze na Wyspy Brytyjskie rośnie natomiast dyspozycja Kamila Grosickiego i on akurat jest pewniakiem na boku pomocy – podobnie jak Jakub Błaszczykowski na drugiej stronie. W wypadku gracza Wolfsburga przeszkodą może być jedynie anonsowany ostatnio przez niego uraz pleców. W odwodzie Adam Nawałka będzie miał jeszcze w tej formacji Pawła Wszołka i Tomasza Jodłowca, zrezygnował natomiast z Bartosza Kapustki, który również ma kłopoty ze znalezieniem miejsca w zespole klubowym i został przesunięty do kadry młodzieżowej.

Pewniakiem w ataku jest oczywiście Robert Lewandowski. Jeśli Adam Nawałka zdecyduje się na ustawienie z dwoma napastnikami, to obok gracza Bayernu Monachium powinniśmy zobaczyć w stolicy Czarnogóry Arkadiusza Milika, który po kontuzji odniesionej jesienią wrócił już do grania, choć w składzie Napoli pokazuje się nieregularnie i nie zdobył jeszcze we włoskiej lidze bramki. Łukasz Teodorczyk i Kamil Wilczek pełnić będą w najbliższym spotkaniu raczej funkcje zmienników.

Czarnogóra to rywal znany Polakom, ale powszechnie uznawany za niewygodnego. Gracze z Bałkanów prezentują wszystkie cechy właściwe dla ekip z tej części Europy – niezłą technikę, szybkość i przede wszystkim niesłychaną waleczność; głównie dzięki tym cechom ekipa trenera Lubisy Tumbakovicia po czterech meczach ma na swoim koncie siedem punktów i zajmuje pozycję wicelidera naszej grupy, wyprzedzając faworyzowane przed rozpoczęciem gier zespoły Danii i Rumunii. W składzie Czarnogórców trudno by szukać gwiazd europejskiego formatu – najbardziej znani to obrońca Atletico Madryt Stefan Savić i napastnik Sevilli Stevan Jovetić.

Spotkanie z Czarnogórą to początek tegorocznych gier o punkty naszej kadry. Wiosną Biało-Czerwoni zagrają jeszcze jeden mecz – 10 czerwca na Stadionie Narodowym podejmować będą zespół Rumunii. Decydująca o awansie na Mundial w Rosji będzie jesień. We wrześniu zagramy na wyjeździe z Danią oraz podejmować będziemy u siebie zespół Kazachstanu, zaś w październiku czeka nas wyjazd do Armenii i kończące eliminacje spotkanie u siebie z Czarnogórą. Do finałów mistrzostw świata 2018 roku bezpośrednio awansuje tylko zwycięzca grupy, ekipa która zajmie drugie miejsce w tabeli końcowej, będzie zmuszona do szukania szansy w dwumeczu barażowym. 

Leszek Masierak

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (12/2017) dostępnego także w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#

 

 

POLECANE
Ten sondaż nie spodoba się Tuskowi. Zapytano Polaków z ostatniej chwili
Ten sondaż nie spodoba się Tuskowi. Zapytano Polaków

Złe wieści dla większości rządzącej. Działalność Sejmu negatywnie ocenia aż 52 proc. Polaków – wynika z badania CBOS.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

IMGW ostrzega przed przymrozkami i intensywnymi opadami. W weekend możliwy śnieg w górach, deszcz w całej Polsce i lokalne burze na północnym wschodzie.

Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski SU-24 nad Bałtykiem. Kosiniak-Kamysz: To nie był przypadek z ostatniej chwili
Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski SU-24 nad Bałtykiem. Kosiniak-Kamysz: To nie był przypadek

Wicepremier szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że w czwartek w godzinach wieczornych rosyjski samolot SU-24 wykonywał niebezpieczne manewry nad wodami Bałtyku, na obszarze strefy międzynarodowej. Dodał, że rosyjski samolot został przechwycony przez polskie myśliwce.

[Nasz Patronat] Świadomy wybór w czasach chaosu informacyjnego – rozmowa z zespołem myPolitics Wiadomości
[Nasz Patronat] Świadomy wybór w czasach chaosu informacyjnego – rozmowa z zespołem myPolitics

Za nami emocjonująca pierwsza tura wyborów prezydenckich. Kandydatów zostało tylko dwóch, napięcie rośnie, a wyborcy zadają sobie jedno pytanie: „Który z kandydatów naprawdę myśli tak jak ja?”. Na pomoc przychodz jedno zi najpopularniejszych i najbardziej zaawansowane narzędzie wyborcze w Polsce – quiz od myPolitics.pl, który już w pierwszej turze pomógł niemal 500 000 Polaków dokonać świadomego wyboru.

Miliony baryłek ropy. Polska odkryła nowe złoże z ostatniej chwili
Miliony baryłek ropy. Polska odkryła nowe złoże

ORLEN odkrył złoże E-prospect na Morzu Norweskim, szacowane na 3-7 mln baryłek ropy – poinformowano w komunikacie.

Robert Winnicki o Karolu Nawrockim: Jest facetem ulepionym do pokonywania trudności Wiadomości
Robert Winnicki o Karolu Nawrockim: Jest facetem ulepionym do pokonywania trudności

''Nawrocki jest facetem ulepionym z woli walki i pokonywania trudności'' – napisał były poseł Robert Winnicki, który próbował wyjaśnić różnicę między Karolem Nawrockim a Rafałem Trzaskowskim.

Potężne cła na UE. Prezydent Trump: Unia powstała, by wykorzystać USA z ostatniej chwili
Potężne cła na UE. Prezydent Trump: Unia powstała, by wykorzystać USA

Prezydent Trump poinformował w mediach społecznościowych, że rekomenduje wprowadzeniem stawki celnej w wysokości 50 proc. na import z Unii Europejskiej od 1 czerwca. To reakcja, jak przyznaje prezydent USA, na brak postępów w rozmowach handlowych z UE. 

Niemiecka firma wysłała do Rosji objęte sankcjami wrażliwe technologie z ostatniej chwili
Niemiecka firma wysłała do Rosji objęte sankcjami wrażliwe technologie

Niemiecka firma Kontron eksportowała w 2023 r. do Rosji wrażliwe technologie pomimo sankcji nałożonych na Kreml przez Unię Europejską po rosyjskiej inwazji na Ukrainę – poinformował w piątek portal Politico.

Jarosław Kaczyński zaprasza na Marsz Za Polską. Czas na pełną mobilizację z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński zaprasza na Marsz Za Polską. "Czas na pełną mobilizację"

W najbliższą niedzielę, 25 maja o godz. 12:00, ulice Warszawy wypełni Marsz Za Polską. To inicjatywa sztabu Karola Nawrockiego – obywatelskiego kandydata na prezydenta, popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość. Trasa marszu rozpocznie się na rondzie de Gaulle’a i zakończy na placu Zamkowym.

Spór o przeszłość kandydatów. Był też czas, kiedy Tusk chciał uchodzić za chłopaka z podwórka Wiadomości
Spór o przeszłość kandydatów. "Był też czas, kiedy Tusk chciał uchodzić za chłopaka z podwórka"

Stanisław Żaryn, ekspert z zakresu bezpieczeństwa państwa, doradca prezydenta, zareagował na informacje o udziale kandydata Karola Nawrockiego w tzw. ustawkach kiboli i kontaktach ze światem przestępczym. Taką narrację prowadzą politycy wspierający kontrkandydata Rafała Trzaskowskiego i przychylne im media. Żaryn określił je na platformie X mianem ''fali manipulacji'' i dodał, że był też czas, że Donald Tusk chciał uchodzić za chłopaka z podwórka. "Wtedy w mediach publikowano teksty o udziale Tuska w ulicznych bójkach między kibicami" - stwierdził.

REKLAMA

Mecz Polska - Czarnogóra rozpocznie tegoroczne boje o awans do finałów mistrzostw świata 2018 r.

26 marca w Podgoricy piłkarska reprezentacja Polski rozpocznie tegoroczne boje o awans do finałów mistrzostw świata 2018 roku. Po jesiennej serii spotkań nasza kadra jest liderem grupy E, o trzy punkty wyprzedzając najbliższego rywala.
T. Gutry Mecz Polska - Czarnogóra rozpocznie tegoroczne boje o awans do finałów mistrzostw świata 2018 r.
T. Gutry / Tygodnik Solidarność
W spotkaniu z Czarnogórą nie należy się spodziewać większych zmian w porównaniu z jesienią. Zakończenie reprezentacyjnej kariery przez Artura Boruca niewiele zmieniło w sytuacji bramkarzy – w Podgoricy między słupkami stanie ktoś z dwójki: Łukasz Fabiański – Wojciech Szczęsny. Trzecim powołanym bramkarzem jest Łukasz Skorupski, lecz szanse jego występu są niewielkie. Środek obrony stanowić będą Kamil Glik i Michał Pazdan, na bokach najprawdopodobniej zobaczymy Łukasza Piszczka i Artura Jędrzejczyka – tego drugiego może ewentualnie zastąpić Maciej Rybus, który jednak ma problemy ze znalezieniem się w składzie macierzystego klubu i jego aktualna forma jest zagadką.

Kłopoty podobne do tych, z którymi boryka się Rybus, dotykają także kilku graczy pomocy i ataku. Jesienny filar naszej drugiej linii Grzegorz Krychowiak po przejściu z Sevilli do Paris Saint-Germain przyrósł już niemal do ławki rezerwowych paryżan i podczas przedmeczowego zgrupowania starać się będzie zapewne odbudować swoją dyspozycję. Również Piotr Zieliński pojawia się na boiskach Serie A nieregularnie, lepiej wygląda klubowa pozycja Karola Linetty’ego. Po transferze na Wyspy Brytyjskie rośnie natomiast dyspozycja Kamila Grosickiego i on akurat jest pewniakiem na boku pomocy – podobnie jak Jakub Błaszczykowski na drugiej stronie. W wypadku gracza Wolfsburga przeszkodą może być jedynie anonsowany ostatnio przez niego uraz pleców. W odwodzie Adam Nawałka będzie miał jeszcze w tej formacji Pawła Wszołka i Tomasza Jodłowca, zrezygnował natomiast z Bartosza Kapustki, który również ma kłopoty ze znalezieniem miejsca w zespole klubowym i został przesunięty do kadry młodzieżowej.

Pewniakiem w ataku jest oczywiście Robert Lewandowski. Jeśli Adam Nawałka zdecyduje się na ustawienie z dwoma napastnikami, to obok gracza Bayernu Monachium powinniśmy zobaczyć w stolicy Czarnogóry Arkadiusza Milika, który po kontuzji odniesionej jesienią wrócił już do grania, choć w składzie Napoli pokazuje się nieregularnie i nie zdobył jeszcze we włoskiej lidze bramki. Łukasz Teodorczyk i Kamil Wilczek pełnić będą w najbliższym spotkaniu raczej funkcje zmienników.

Czarnogóra to rywal znany Polakom, ale powszechnie uznawany za niewygodnego. Gracze z Bałkanów prezentują wszystkie cechy właściwe dla ekip z tej części Europy – niezłą technikę, szybkość i przede wszystkim niesłychaną waleczność; głównie dzięki tym cechom ekipa trenera Lubisy Tumbakovicia po czterech meczach ma na swoim koncie siedem punktów i zajmuje pozycję wicelidera naszej grupy, wyprzedzając faworyzowane przed rozpoczęciem gier zespoły Danii i Rumunii. W składzie Czarnogórców trudno by szukać gwiazd europejskiego formatu – najbardziej znani to obrońca Atletico Madryt Stefan Savić i napastnik Sevilli Stevan Jovetić.

Spotkanie z Czarnogórą to początek tegorocznych gier o punkty naszej kadry. Wiosną Biało-Czerwoni zagrają jeszcze jeden mecz – 10 czerwca na Stadionie Narodowym podejmować będą zespół Rumunii. Decydująca o awansie na Mundial w Rosji będzie jesień. We wrześniu zagramy na wyjeździe z Danią oraz podejmować będziemy u siebie zespół Kazachstanu, zaś w październiku czeka nas wyjazd do Armenii i kończące eliminacje spotkanie u siebie z Czarnogórą. Do finałów mistrzostw świata 2018 roku bezpośrednio awansuje tylko zwycięzca grupy, ekipa która zajmie drugie miejsce w tabeli końcowej, będzie zmuszona do szukania szansy w dwumeczu barażowym. 

Leszek Masierak

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (12/2017) dostępnego także w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#

 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe