Michał Ossowski, red. naczelny "TS": To już nawet nie akty wandalizmu, a zwykłego upodlenia

Naruszanie świętości mszy, zakłócanie porządku modlących się tam osób nie może być tłumaczone żadną walką o prawa kobiet. Profanowanie śmierci Zbyszka Godlewskiego, pomników Jana Pawła II, żołnierzy podziemia niepodległościowego – to już nawet nie akty wandalizmu, a zwykłego upodlenia. 
 Michał Ossowski, red. naczelny
/ PAP/Maciej Kulczyński

40 lat temu Solidarność rozpoczęła swój pochód ku wolności, walkę o to, abyśmy mogli żyć w wolnym kraju, w którym każdy będzie mógł mieć i głosić swoje poglądy. Wielki zryw Solidarności rozpoczął się od pielgrzymki św. Jana Pawła II do Polski i słów wypowiedzianych na dzisiejszym placu Piłsudskiego (dawniej Zwycięstwa): „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”. Rok później powstała Solidarność, a dekadę po tej pielgrzymce w wyniku częściowo wolnych wyborów Polska odzyskała niepodległość. Odzyskała ją przy wydatnym wsparciu Kościoła, czego symbolicznym przykładem jest męczeńska i okrutna śmierć bł. ks. Jerzego Popiełuszki – patrona Solidarności. Walka o wolność oznaczała też ofiary. Wśród nich Zbyszek Godlewski – zastrzelony w Grudniu 1970 roku, który stał się symbolem ofiar Grudnia ’70. O jego śmierci mówi ballada o Janku Wiśniewskim. I chociaż w Statucie Solidarności od samego początku obok walki o prawa pracownicze wpisane są takie wartości, jak obrona wartości chrześcijańskich, oparcie swoich działań na gruncie etyki chrześcijańskiej i katolickiej nauki społecznej czy obrona wartości i tradycji narodowych, Solidarność walczyła o wolność dla wszystkich, także dla tych, którzy z jej światopoglądem się nie zgadzają. Dzisiaj dzięki tej walce i ofiarom ludzi, którzy nierzadko zapłacili najwyższą cenę, możemy żyć w wolnym kraju i głosić swoje poglądy. Także i ci, którzy nie zgadzają się z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy aborcyjnej. „Każdy ma prawo wyjść na ulice i wykrzyczeć swoje żądania. Wielokrotnie robiliśmy to też my, związkowcy, ale każda wolność ma swoje granice…” – czytamy w oświadczeniu przewodniczącego NSZZ „Solidarność” Piotra Dudy. Granicą tej wolności jest wolność drugiego człowieka, jego prawa do własnych przekonań, swobodnego wyznawania swojej wiary i poszanowania ważnych dla niego symboli. W ostatnich dniach zaobserwować możemy wydarzenia, które tę granicę zdecydowanie przekroczyły. Naruszanie świętości mszy, zakłócanie porządku modlących się tam osób nie może być tłumaczone żadną walką o prawa kobiet. Profanowanie śmierci Zbyszka Godlewskiego, pomników Jana Pawła II, żołnierzy podziemia niepodległościowego – to już nawet nie akty wandalizmu, a zwykłego upodlenia. Za skrajnie nieodpowiedzialną postawę należy uznać działania tych wszystkich, którzy namawiają do brania udziału w protestach, szczególnie rodziców i szkoły, które w czasie szalejącej pandemii, w czasie, gdzie polska służba zdrowia dochodzi do granic swoich możliwości, wysyłają dzieci na ulice w imię walki o prawa kobiet. Dla każdego chyba jest oczywiste, że skutki tych protestów mogą okazać się katastrofalne dla nas wszystkich. Dalszy wzrost zachorowań może doprowadzić do załamania służby zdrowia, a to oznaczać będzie kolejne ofiary, nie tylko te zarażone wirusem, ale także te, które ze względu na swój stan zdrowia potrzebują czy będą potrzebowały natychmiastowej pomocy medycznej. Przerażeniem napawa mnie widok rozentuzjazmowanych polityków opozycji, którzy w obecnych protestach widzą swoją szansę na powrót do władzy, nie licząc się z kosztami, a zwłaszcza z ludzkim życiem. Dzisiaj jakoś nie słychać z ich strony żądania wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, jak tego oczekiwali jeszcze całkiem niedawno. W interesie nas wszystkich jest jak najszybsze zażegnanie pandemii i zapewnienie bezpieczeństwa obywateli, a nie podsycanie sporów. Na obozie rządzącym spoczywa teraz główny ciężar i zarazem obowiązek podjęcia zdecydowanych działań zmierzających do uspokojenia sytuacji. W tym zakresie doceniam propozycję prezydenta RP Andrzeja Dudy, który zadeklarował chęć podjęcia działań na rzecz zażegnania powstałego konfliktu. Jednak najwięcej powinniśmy oczekiwać od nas samych, ponieważ to od naszej odpowiedzialności w największej mierze zależeć będzie rozwój sytuacji. Pamiętajmy o naszych dzieciach, rodzicach i bliskich.  

Michał Ossowski 

 


 

POLECANE
Nowy podatek uderzy w Polaków? Rząd chce ściągnąć 5 miliardów zł z naszych portfeli Wiadomości
Nowy podatek uderzy w Polaków? Rząd chce ściągnąć 5 miliardów zł z naszych portfeli

Warsaw Enterprise Institute ostrzega przed wprowadzeniem nowego podatku ukrytego w projekcie Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP). Eksperci alarmują, że zmiany przygotowane przez rząd uderzą w przedsiębiorców i konsumentów, a ich koszt może sięgnąć aż 5 miliardów złotych rocznie.

Zaskakująca decyzja Netflixa. Jest komunikat z ostatniej chwili
Zaskakująca decyzja Netflixa. Jest komunikat

Netflix nawiązał współpracę z Yash Raj Films, by globalnie udostępnić kilkadziesiąt kultowych filmów Bollywood. Partnerstwo wchodzi w życie ze skutkiem natychmiastowym.

Zdecydowany lider sympatii Polaków. Tusk i Trzaskowski daleko w tyle Wiadomości
Zdecydowany lider sympatii Polaków. Tusk i Trzaskowski daleko w tyle

Wyniki tego badania mogą zaskoczyć wielu obserwatorów sceny politycznej. Najbardziej lubianym politykiem w Polsce został Karol Nawrocki – i to z przewagą, której nie osiągnął żaden inny lider. Nawet Donald Tusk i Rafał Trzaskowski razem nie zdołali go dogonić.

Nicolas Sarkozy wychodzi na wolność z ostatniej chwili
Nicolas Sarkozy wychodzi na wolność

Sąd w Paryżu zgodził się na zwolnienie z więzienia, pod nadzorem sądowym, byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego, który od 21 października odbywał wyrok pięciu lat pozbawienia wolności. Z więzienia były szef państwa będzie mógł wyjść jeszcze w poniedziałek.

Były premier weźmie udział w Marszu Niepodległości. Ja idę, a Ty? z ostatniej chwili
Były premier weźmie udział w Marszu Niepodległości. "Ja idę, a Ty?"

– Polska zawsze zwyciężała, gdy była narodem zwartym, dumnym i wierzącym w polskie wartości. Dziś znowu potrzebujemy tej siły, odwagi, a także nadziei na wspólną, piękną przyszłość – powiedział były premier Mateusz Morawiecki i zachęcił wszystkich do udziału w tegorocznym Marszu Niepodległości.

Tusk o Żurku: Prezydent nie współpracuje, więc sięgnąłem po człowieka z innym temperamentem gorące
Tusk o Żurku: Prezydent nie współpracuje, więc sięgnąłem po człowieka z innym temperamentem

Donald Tusk w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” przyznał, że po nieudanej współpracy z prezydentem zdecydował się na powołanie Waldemara Żurka na ministra sprawiedliwości.

Dyrektor generalny BBC podał się do dymisji po zmanipulowaniu słów Donalda Trumpa z ostatniej chwili
Dyrektor generalny BBC podał się do dymisji po zmanipulowaniu słów Donalda Trumpa

Dyrektor generalny BBC Tim Davie i dyrektor wykonawcza działu wiadomości Deborah Turness podali się do dymisji z powodu krytykowanego sposobu zmontowania wypowiedzi prezydenta Donalda Trumpa w filmie dokumentalnym – poinformowała w niedzielę wieczorem BBC.

Ziobro oskarża Tuska o sądową ustawkę: Decyzję o areszcie miał podjąć „dyżurny” sędzia z ostatniej chwili
Ziobro oskarża Tuska o sądową ustawkę: Decyzję o areszcie miał podjąć „dyżurny” sędzia

Zbigniew Ziobro ostro uderzył w Donalda Tuska, zarzucając mu próbę bezprawnego pozbawienia wolności i ustawienie sądu pod polityczne zamówienie. Były minister sprawiedliwości stwierdził, że decyzja o jego aresztowaniu była przygotowana z góry, a system losowego przydziału spraw został skasowany, by umożliwić kontrolę nad sądami.

Sensacyjny zwrot akcji na Węgrzech. Ringier sprzedaje media ludziom Orbana. Co z Onetem i Faktem w Polsce? tylko u nas
Sensacyjny zwrot akcji na Węgrzech. Ringier sprzedaje media ludziom Orbana. Co z Onetem i Faktem w Polsce?

Szwajcarski koncern Ringier sprzedał swoje media na Węgrzech ludziom Viktora Orbána. To decyzja, która może wstrząsnąć rynkiem medialnym w całej Europie Środkowej – również w Polsce.

Komunikat dla mieszkańców Podhala z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Podhala

W Tatrach panują trudne warunki turystyczne - szlaki są mokre i śliskie, a powyżej górnej granicy lasu zalega śnieg. Tatrzańskie jeziora, w tym Morskie Oko, zaczęły zamarzać. Część schronisk jest czasowo zamknięta z powodu remontów – poinformował Tatrzański Park Narodowy.

REKLAMA

Michał Ossowski, red. naczelny "TS": To już nawet nie akty wandalizmu, a zwykłego upodlenia

Naruszanie świętości mszy, zakłócanie porządku modlących się tam osób nie może być tłumaczone żadną walką o prawa kobiet. Profanowanie śmierci Zbyszka Godlewskiego, pomników Jana Pawła II, żołnierzy podziemia niepodległościowego – to już nawet nie akty wandalizmu, a zwykłego upodlenia. 
 Michał Ossowski, red. naczelny
/ PAP/Maciej Kulczyński

40 lat temu Solidarność rozpoczęła swój pochód ku wolności, walkę o to, abyśmy mogli żyć w wolnym kraju, w którym każdy będzie mógł mieć i głosić swoje poglądy. Wielki zryw Solidarności rozpoczął się od pielgrzymki św. Jana Pawła II do Polski i słów wypowiedzianych na dzisiejszym placu Piłsudskiego (dawniej Zwycięstwa): „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”. Rok później powstała Solidarność, a dekadę po tej pielgrzymce w wyniku częściowo wolnych wyborów Polska odzyskała niepodległość. Odzyskała ją przy wydatnym wsparciu Kościoła, czego symbolicznym przykładem jest męczeńska i okrutna śmierć bł. ks. Jerzego Popiełuszki – patrona Solidarności. Walka o wolność oznaczała też ofiary. Wśród nich Zbyszek Godlewski – zastrzelony w Grudniu 1970 roku, który stał się symbolem ofiar Grudnia ’70. O jego śmierci mówi ballada o Janku Wiśniewskim. I chociaż w Statucie Solidarności od samego początku obok walki o prawa pracownicze wpisane są takie wartości, jak obrona wartości chrześcijańskich, oparcie swoich działań na gruncie etyki chrześcijańskiej i katolickiej nauki społecznej czy obrona wartości i tradycji narodowych, Solidarność walczyła o wolność dla wszystkich, także dla tych, którzy z jej światopoglądem się nie zgadzają. Dzisiaj dzięki tej walce i ofiarom ludzi, którzy nierzadko zapłacili najwyższą cenę, możemy żyć w wolnym kraju i głosić swoje poglądy. Także i ci, którzy nie zgadzają się z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy aborcyjnej. „Każdy ma prawo wyjść na ulice i wykrzyczeć swoje żądania. Wielokrotnie robiliśmy to też my, związkowcy, ale każda wolność ma swoje granice…” – czytamy w oświadczeniu przewodniczącego NSZZ „Solidarność” Piotra Dudy. Granicą tej wolności jest wolność drugiego człowieka, jego prawa do własnych przekonań, swobodnego wyznawania swojej wiary i poszanowania ważnych dla niego symboli. W ostatnich dniach zaobserwować możemy wydarzenia, które tę granicę zdecydowanie przekroczyły. Naruszanie świętości mszy, zakłócanie porządku modlących się tam osób nie może być tłumaczone żadną walką o prawa kobiet. Profanowanie śmierci Zbyszka Godlewskiego, pomników Jana Pawła II, żołnierzy podziemia niepodległościowego – to już nawet nie akty wandalizmu, a zwykłego upodlenia. Za skrajnie nieodpowiedzialną postawę należy uznać działania tych wszystkich, którzy namawiają do brania udziału w protestach, szczególnie rodziców i szkoły, które w czasie szalejącej pandemii, w czasie, gdzie polska służba zdrowia dochodzi do granic swoich możliwości, wysyłają dzieci na ulice w imię walki o prawa kobiet. Dla każdego chyba jest oczywiste, że skutki tych protestów mogą okazać się katastrofalne dla nas wszystkich. Dalszy wzrost zachorowań może doprowadzić do załamania służby zdrowia, a to oznaczać będzie kolejne ofiary, nie tylko te zarażone wirusem, ale także te, które ze względu na swój stan zdrowia potrzebują czy będą potrzebowały natychmiastowej pomocy medycznej. Przerażeniem napawa mnie widok rozentuzjazmowanych polityków opozycji, którzy w obecnych protestach widzą swoją szansę na powrót do władzy, nie licząc się z kosztami, a zwłaszcza z ludzkim życiem. Dzisiaj jakoś nie słychać z ich strony żądania wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, jak tego oczekiwali jeszcze całkiem niedawno. W interesie nas wszystkich jest jak najszybsze zażegnanie pandemii i zapewnienie bezpieczeństwa obywateli, a nie podsycanie sporów. Na obozie rządzącym spoczywa teraz główny ciężar i zarazem obowiązek podjęcia zdecydowanych działań zmierzających do uspokojenia sytuacji. W tym zakresie doceniam propozycję prezydenta RP Andrzeja Dudy, który zadeklarował chęć podjęcia działań na rzecz zażegnania powstałego konfliktu. Jednak najwięcej powinniśmy oczekiwać od nas samych, ponieważ to od naszej odpowiedzialności w największej mierze zależeć będzie rozwój sytuacji. Pamiętajmy o naszych dzieciach, rodzicach i bliskich.  

Michał Ossowski 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe