Grzegorz J. Kałuża: Powściągliwy jak Polak, szczery jak Brytyjczyk

Ostatnio "Rzeczpospolita" postanowiła zastąpić "Gazetę Wyborczą" w jej trudzie "walki z polskim nacjonalizmem", a mówiąc normalnie - w roli głosu antyrządowej opozycji. Pojawiają się w niej artykuły i komentarze jednoznacznie zaangażowane w sporze politycznym. Czy jest to związane z utratą wiarygodności ideologicznej kuźni Michnika i coraz gorszą sprzedażą "Gazety Wyborczej" trudno przesądzać, lecz proces jest wyraźny.
 Grzegorz J. Kałuża: Powściągliwy jak Polak, szczery jak Brytyjczyk
/ YT, print screen
 W swoim dziale międzynarodowym "Rzepa" opublikowała artykuł Denisa MacShane'a zatytułowany "Premier Szydło głęboko się myli". Tekst, napisany po zamachu w Westminster, zawiera następujące treści:

1. Obronę brytyjskiej mniejszości muzułmańskiej przed oskarżeniami o związki z zamachowcem i tworzenie ideowego zaplecza dla takich zbrodniczych aktów. Argumentem użytym przez MacShane'a są formalne wyrazy potępienia zamachu ze strony liderów tych środowisk oraz uznanie ofiar dawnych zamachów IRA nie za ofiary wojny domowej i Irlandczyków, lecz za ofiary ... religijnego terroryzmu katolickiego (!). MacShane sugeruje to wyraźnie i podkreśla, że ich liczba znacznie przekracza "dokonania" islamistów.

2. Obronę imigrantów ze świata kultury islamu, szczególnie najnowszej fali zapoczątkowanej deklaracjami kanclerz Merkel, przed posądzeniem o związki z obecnym i tymi z 2005 roku aktami islamskiego terroryzmu na ziemi brytyjskiej. Autor podkreśla, że sprawcami tych czynów były osoby urodzone w Zjednoczonym Królestwie. Oczywiście starannie omija fakt, że ludzie ci byli potomkami imigrantów, żyjącymi w muzułmańskich gettach kulturowych, oraz ich radykalizację przez arabskich duchownych, którym pozwolono na wieloletnie działanie w meczetach Londynu, Birmingham i innych miast Anglii. 

3. Sugestię, że to polski napływ imigracyjny wzbudził wzrost ksenofobii Brytyjczyków i spowodował w rezultacie Brexit. Brytyjczycy mają nie zauważać innych mankamentów Unii, np. brukselskiej biurokracji usiłującej narzucać swoje koncepcje i regulacje niczym omnipotentny rząd Europy. Mają także być znacznie bardziej tolerancyjni wobec przybyszów z dawnych kolonii niż Polaków.

4. Uświadomienie premier Beacie Szydło niestosowności formy jej kondolencji dla narodu brytyjskiego i premier May, bowiem zawierały one sugestię wzrostu zagrożenia terrorystycznego Europy z powodu napływu muzułmańskich imigrantów. Jako wzorowe i godne pochwały pan MacShane podał zachowanie prezydenta Hollande'a, który był nie tylko pierwszy, ale nawet kazał wyłączyć oświetlenie wieży Eiffla. Dobre wrażenie mają też robić władze Izraela, które oświetliły jakiś budynek w kolory flagi brytyjskiej. Tymczasem zachowanie premier Szydło ma nie tylko wpisywać się w falę europejskich nacjonalizmów, jakże prymitywnych, lecz także peszyć premier May. No cóż - kunszt polityczny prezydenta Hollande odzwierciedla jego 3% poparcia wśród Francuzów, a subtelności Izraela w podejściu do islamu i Arabów trudno dorównać.
 
5. Oskarżenie, bardzo zgodne z rosyjską wizją świata, krajów Zachodu o spowodowanie fali imigracji arabskiej destrukcją panujących tam reżimów. Autor starannie pomija wewnętrzną falę buntu, zwaną "arabską wiosną" oraz skutki psychologiczne i polityczne napaści Saddama Husajna na Kuwejt i zamachu na World Trade Center. Ten ostatni element traktujmy jako osobisty sprzeciw MacShane'a wobec polityki rządu, którego był członkiem i wówczas sprzeciwu nie wyrażał.

Najciekawszą jest postać autora tego tekstu, bowiem "Rzeczpospolita" przedstawiając go w notatce, pomija kilka faktów. Denis MacShane urodził się w 1948 jako Denis Matyjaszek (!). Jest ekonomistą, politykiem i posłem Partii Pracy, znanym z pozycji proeuropejskich i umiłowania kultury francuskiej. Jest byłym ministrem stanu ds. europejskich (Minister of State for Europe) w Foreign Office w rządzie Tony Blaira. Bywał w Polsce w latach 80-tych, za kontakty z "Solidarnością" został wtedy deportowany przez władze PRL. Ma przyjaciół z kręgu dawnej opozycji, dziś niechętnych rządowi PiS. Podsumowując - kolejny raz Polskę i Polaków upomina człowiek polskiego pochodzenia, zatajający ten fakt. Częste to wśród autorów niemieckich opinii prasowych, tym razem mamy to w wersji brytyjskiej. Oczywiście można być człowiekiem o polskich korzeniach i zarazem wybitnym Brytyjczykiem. Najpiękniejszym przykładem jest tu Joseph Conrad - Korzeniowski, człowiek, na którego książkach uczy się na Oxfordzie czy Harvardzie stylistyki prozatorskiej języka angielskiego. Pan MacShane-Matyjaszek to jednak nie Conrad, tylko cięty z metra euroliberał, podzielający wszelkie poglądy, czyli przesądy, swojej formacji politycznej. To polityk opozycji, sugerujący znajomość odczuć i opinii Theresy May, którą zwalcza. To człowiek polskiego pochodzenia, starający się wmówić Polakom ich niezdolność zrozumienia brytyjskich realiów.

Rzeczpospolita" postąpiła podobnie, jak wielokrotnie "Wyborcza". Zaserwowała swoim czytelnikom głos faceta związanego ze środowiskiem dzisiejszej opozycji, jako niezależną opinię obcokrajowca. Mam własne zdanie na temat dzieci naszych emigrantów, oparte na własnych doświadczeniach w okresie pobytu poza krajem. Są wśród nich ludzie reprezentujący cnoty społeczeństwa, którego są obywatelami i cnoty wyniesione z polskiego domu. Są też osobnicy gromadzący wady i słabości typowe dla obu kultur. MacShane-Matyjaszek należy chyba do tych drugich.

 

POLECANE
Wiadomości
Czym się różni serwer od hostingu?

Zastanawiasz się, czym jest serwer, a czym hosting? Jakie są różnice między tymi pojęciami? Te terminy często pojawiają się w kontekście stron internetowych, ale ich znaczenie bywa mylone. W tym artykule wyjaśnię, czym różni się serwer od hostingu oraz jaką rolę pełnią w działaniu stron www.

Gwiazda serialu Pierwsza miłość zdradziła rodzinną tajemnicę Wiadomości
Gwiazda serialu "Pierwsza miłość" zdradziła rodzinną tajemnicę

Aneta Zając, aktorka znana z serialu "Pierwsza miłość", wyznała, że w jej rodzinnym domu "nie ma świąt bez Kevina".

Wiadomości
Windows 11 Home czy Pro? Jak wybrać najlepszą wersję dla siebie?

System operacyjny Microsoft Windows 11 jest obecny na rynku od ponad trzech lat. Przez ten czas platforma zyskała zaufanie użytkowników, stopniowo wypierając zasłużoną Dziesiątkę. Podobnie jak w przypadku Windows 10, Jedenastka dostępna jest w dwóch odsłonach, Home oraz Pro. Czym różnią się one między sobą i którą z nich warto wybrać?

Żona Baszara al-Asada nie chce żyć w Moskwie Wiadomości
Żona Baszara al-Asada nie chce żyć w Moskwie

Obalony przez rebeliantów były prezydent Syrii Baszar al-Asad wraz z rodziną uciekł do Moskwy. Według mediów, jego żona Asma al-Asad nie jest zadowolona z życia w stolicy Rosji. Miała złożyć wniosek o opuszczenie kraju.

Wiadomości
5 powodów, dla których warto używać kątowników tekturowych w logistyce

W logistyce liczy się precyzja i dbałość o każdy etap procesu – od pakowania, przez transport, aż po dostawę do klienta. To właśnie drobne detale decydują o tym, czy produkty dotrą na czas, w nienaruszonym stanie i zrobią dobre wrażenie, dlatego firmy na całym świecie szukają rozwiązań, które nie tylko ułatwiają życie, ale też pomagają budować profesjonalny wizerunek. Czasami najprostsze rozwiązania mają największy wpływ – przekonaj się, jak jeden z takich elementów może zrewolucjonizować cały ten proces.

Burza w sieci. Platforma Obywatelska usuwa posty po fali krytyki gorące
Burza w sieci. Platforma Obywatelska usuwa posty po fali krytyki

Według badania "wigilijnego koszyka" prowadzonego od lat przez Rzeczpospolitą ceny produktów żywnościowych wzrosły i to w porównaniu z wysokimi poziomami bazowymi z zeszłego roku, kiedy to mieliśmy wysoką inflację. A tymczasem Platforma Obywatelska w szeregu grafik chciała udowodnić Polakom, że "jest taniej".

Burza wokół Sądu Najwyższego. Jest oświadczenie Pierwszej Prezes Wiadomości
Burza wokół Sądu Najwyższego. Jest oświadczenie Pierwszej Prezes

W poniedziałek na stronie internetowej Sądu Najwyższego opublikowano "Stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego w związku z atakami rządu na Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego".

Afera wizowa w Niemczech Wiadomości
Afera wizowa w Niemczech

Jak podaje za Business Insider oraz Nurnberger Nachrichten portal Focus.de w Niemczech wybuchła afera wizowa. Według medialnych doniesień, grupa Etiopczyków miała zostać wpuszczona do budynku niemieckiej ambasady w Addis Abebie w Etiopii.

Przywódcy UE zobowiązali się do zwiększenia wydatków na obronność z ostatniej chwili
"Przywódcy UE zobowiązali się do zwiększenia wydatków na obronność"

Szef greckiego rządu Kyriakos Mitsotakis po spotkaniu UE w Finlandii w sprawie bezpieczeństwa europejskiego, obrony i migracji przekazał, że kraje NATO doskonale zdają sobie sprawę z potrzeby wydawania więcej niż 2 procent swojego PKB na obronę. 

Trzaskowski czy Nawrocki? Zobacz najnowszy sondaż prezydencki gorące
Trzaskowski czy Nawrocki? Zobacz najnowszy sondaż prezydencki

Kandydat KO Rafał Trzaskowski wygrałby pierwszą turę wyborów prezydenckich. Drugie miejsce przypadło szefowi IPN Karolowi Nawrockiemu.

REKLAMA

Grzegorz J. Kałuża: Powściągliwy jak Polak, szczery jak Brytyjczyk

Ostatnio "Rzeczpospolita" postanowiła zastąpić "Gazetę Wyborczą" w jej trudzie "walki z polskim nacjonalizmem", a mówiąc normalnie - w roli głosu antyrządowej opozycji. Pojawiają się w niej artykuły i komentarze jednoznacznie zaangażowane w sporze politycznym. Czy jest to związane z utratą wiarygodności ideologicznej kuźni Michnika i coraz gorszą sprzedażą "Gazety Wyborczej" trudno przesądzać, lecz proces jest wyraźny.
 Grzegorz J. Kałuża: Powściągliwy jak Polak, szczery jak Brytyjczyk
/ YT, print screen
 W swoim dziale międzynarodowym "Rzepa" opublikowała artykuł Denisa MacShane'a zatytułowany "Premier Szydło głęboko się myli". Tekst, napisany po zamachu w Westminster, zawiera następujące treści:

1. Obronę brytyjskiej mniejszości muzułmańskiej przed oskarżeniami o związki z zamachowcem i tworzenie ideowego zaplecza dla takich zbrodniczych aktów. Argumentem użytym przez MacShane'a są formalne wyrazy potępienia zamachu ze strony liderów tych środowisk oraz uznanie ofiar dawnych zamachów IRA nie za ofiary wojny domowej i Irlandczyków, lecz za ofiary ... religijnego terroryzmu katolickiego (!). MacShane sugeruje to wyraźnie i podkreśla, że ich liczba znacznie przekracza "dokonania" islamistów.

2. Obronę imigrantów ze świata kultury islamu, szczególnie najnowszej fali zapoczątkowanej deklaracjami kanclerz Merkel, przed posądzeniem o związki z obecnym i tymi z 2005 roku aktami islamskiego terroryzmu na ziemi brytyjskiej. Autor podkreśla, że sprawcami tych czynów były osoby urodzone w Zjednoczonym Królestwie. Oczywiście starannie omija fakt, że ludzie ci byli potomkami imigrantów, żyjącymi w muzułmańskich gettach kulturowych, oraz ich radykalizację przez arabskich duchownych, którym pozwolono na wieloletnie działanie w meczetach Londynu, Birmingham i innych miast Anglii. 

3. Sugestię, że to polski napływ imigracyjny wzbudził wzrost ksenofobii Brytyjczyków i spowodował w rezultacie Brexit. Brytyjczycy mają nie zauważać innych mankamentów Unii, np. brukselskiej biurokracji usiłującej narzucać swoje koncepcje i regulacje niczym omnipotentny rząd Europy. Mają także być znacznie bardziej tolerancyjni wobec przybyszów z dawnych kolonii niż Polaków.

4. Uświadomienie premier Beacie Szydło niestosowności formy jej kondolencji dla narodu brytyjskiego i premier May, bowiem zawierały one sugestię wzrostu zagrożenia terrorystycznego Europy z powodu napływu muzułmańskich imigrantów. Jako wzorowe i godne pochwały pan MacShane podał zachowanie prezydenta Hollande'a, który był nie tylko pierwszy, ale nawet kazał wyłączyć oświetlenie wieży Eiffla. Dobre wrażenie mają też robić władze Izraela, które oświetliły jakiś budynek w kolory flagi brytyjskiej. Tymczasem zachowanie premier Szydło ma nie tylko wpisywać się w falę europejskich nacjonalizmów, jakże prymitywnych, lecz także peszyć premier May. No cóż - kunszt polityczny prezydenta Hollande odzwierciedla jego 3% poparcia wśród Francuzów, a subtelności Izraela w podejściu do islamu i Arabów trudno dorównać.
 
5. Oskarżenie, bardzo zgodne z rosyjską wizją świata, krajów Zachodu o spowodowanie fali imigracji arabskiej destrukcją panujących tam reżimów. Autor starannie pomija wewnętrzną falę buntu, zwaną "arabską wiosną" oraz skutki psychologiczne i polityczne napaści Saddama Husajna na Kuwejt i zamachu na World Trade Center. Ten ostatni element traktujmy jako osobisty sprzeciw MacShane'a wobec polityki rządu, którego był członkiem i wówczas sprzeciwu nie wyrażał.

Najciekawszą jest postać autora tego tekstu, bowiem "Rzeczpospolita" przedstawiając go w notatce, pomija kilka faktów. Denis MacShane urodził się w 1948 jako Denis Matyjaszek (!). Jest ekonomistą, politykiem i posłem Partii Pracy, znanym z pozycji proeuropejskich i umiłowania kultury francuskiej. Jest byłym ministrem stanu ds. europejskich (Minister of State for Europe) w Foreign Office w rządzie Tony Blaira. Bywał w Polsce w latach 80-tych, za kontakty z "Solidarnością" został wtedy deportowany przez władze PRL. Ma przyjaciół z kręgu dawnej opozycji, dziś niechętnych rządowi PiS. Podsumowując - kolejny raz Polskę i Polaków upomina człowiek polskiego pochodzenia, zatajający ten fakt. Częste to wśród autorów niemieckich opinii prasowych, tym razem mamy to w wersji brytyjskiej. Oczywiście można być człowiekiem o polskich korzeniach i zarazem wybitnym Brytyjczykiem. Najpiękniejszym przykładem jest tu Joseph Conrad - Korzeniowski, człowiek, na którego książkach uczy się na Oxfordzie czy Harvardzie stylistyki prozatorskiej języka angielskiego. Pan MacShane-Matyjaszek to jednak nie Conrad, tylko cięty z metra euroliberał, podzielający wszelkie poglądy, czyli przesądy, swojej formacji politycznej. To polityk opozycji, sugerujący znajomość odczuć i opinii Theresy May, którą zwalcza. To człowiek polskiego pochodzenia, starający się wmówić Polakom ich niezdolność zrozumienia brytyjskich realiów.

Rzeczpospolita" postąpiła podobnie, jak wielokrotnie "Wyborcza". Zaserwowała swoim czytelnikom głos faceta związanego ze środowiskiem dzisiejszej opozycji, jako niezależną opinię obcokrajowca. Mam własne zdanie na temat dzieci naszych emigrantów, oparte na własnych doświadczeniach w okresie pobytu poza krajem. Są wśród nich ludzie reprezentujący cnoty społeczeństwa, którego są obywatelami i cnoty wyniesione z polskiego domu. Są też osobnicy gromadzący wady i słabości typowe dla obu kultur. MacShane-Matyjaszek należy chyba do tych drugich.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe