Niedziela handlowa 6 grudnia to wielka klapa. Obroty niższe nawet o 65 proc.

- Niedziela handlowa 6 grudnia była jedną wielka klapą – twierdzi handlowa Solidarność. Z analiz związkowców wynika, że obroty w hipermarketach były w tym dniu nawet o 65 proc. niższe w porównaniu do poprzedzającej soboty. W mniejszych sklepach było podobnie.
 Niedziela handlowa 6 grudnia to wielka klapa. Obroty niższe nawet o 65 proc.
/ M. Żegliński

- Zbadaliśmy obroty w kilkunastu hipermarketach w całej Polsce, w sklepach mniejszego formatu oraz w butikach mieszczących się w galeriach handlowych. We wszystkich typach sklepów ruch był znacznie mniejszy, nie tylko w porównaniu do soboty, ale również do pozostałych dni poprzedzającego tygodnia. Np. w dwóch warszawskich hipermarketach obroty w niedziele były o 2/3 mniejsze niż w sobotę. Jeszcze gorzej było w butikach i sklepach z biżuterią oraz akcesoriami. W części z nich ruch w niedzielę był o 75 proc. mniejszy niż w sobotę – mówi Alfred Bujara, szef handlowej Solidarności. – Potwierdziło się to, przed czym przestrzegaliśmy. Ustanowienie niedzieli handlowej 6 grudnia nie miało żadnego sensu ekonomicznego, nie zwiększyło tez bezpieczeństwa w sklepach. Jedyny efekt był taki, że pracownicy sklepów zamiast z dziećmi spędzili mikołajki za sklepową kasą – wskazuje przewodniczący.

Z obserwacji handlowej Solidarności wynika, że handlowa niedziela 6 grudnia nie sprawiła, że ruch w galeriach handlowych był mniejszy we wcześniejszych dniach tygodnia. Z kolei właśnie „rozładowanie kolejek” w sklepach było jednym z najczęściej powtarzanych argumentów za wprowadzeniem dodatkowej handlowej niedzieli. - Obserwowaliśmy liczbę klientów w galeriach. Przez większość dnia świeciły one pustkami. Wzmożony ruch pojawiał się w godzinach popołudniowych, ale w większości była to młodzież, która przyszła do galerii nie na zakupy, ale w celu towarzyskiego spotkania ze znajomymi. To był sztuczny tłum – podkreśla Alfred Bujara.

Zapis o ustanowieniu niedzieli handlowej 6 grudnia znalazł się nowelizacji tzw. ustawy covidowej. Prezydent Andrzej Duda mimo protestów NSZZ „Solidarność” podpisał nowelizację 4 grudnia. Związkowcy wskazywali, że dodatkowa niedziela handlowa została wpisana do ustawy bez konsultacji społecznych oraz merytorycznego uzasadnienia. – Ktoś bez żadnych rzetelnych analiz wymyślił, że otwarcie sklepów 6 grudnia rozładuje kolejki. Tak się oczywiście nie stało. To kolejny przykład na to, że rząd podejmując decyzje o funkcjonowaniu handlu w czasie pandemii działa, zupełnie po omacku. Od miesięcy zgłaszamy postulaty, które rzeczywiście poprawiłyby bezpieczeństwo w sklepach, ale trafiają one w próżnie. Mamy nadzieję, że niewypał, jakim okazała się handlowa niedziela 6 grudnia, wreszcie otrzeźwi rządzących i skłoni ich do dialogu ze stroną społeczną – zaznacza Alfred Bujara.


 

POLECANE
Ojciec zginął ratując córki nad Bałtykiem z ostatniej chwili
Ojciec zginął ratując córki nad Bałtykiem

Dramat nad Bałtykiem. Jedna z tragedii miała miejsce w niedzielę około godziny 14 na plaży nr 64 w Stegnie, gdzie 48-letni mężczyzna próbował uratować swoje córki, porwane przez fale i prąd wsteczny.

Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny

W Lubelskim Centrum Konferencyjnym w Lublinie odbyło się dziś spotkanie informacyjne z samorządowcami, którego tematem była kwestia udziału w projekcie "Lubelskie bez azbestu".

Polacy bez podium w Wiśle. Żyła o krok od najlepszej trójki z ostatniej chwili
Polacy bez podium w Wiśle. Żyła o krok od najlepszej trójki

Piotr Żyła zajął czwarte miejsce, a Kamil Stoch był piąty w niedzielnym konkursie Letniej Grand Prix w Wiśle. Zwyciężył Austriak Niklas Bachlinger.

Spotkanie koalicji chętnych zakończone. Sikorski zabrał głos z ostatniej chwili
Spotkanie "koalicji chętnych" zakończone. Sikorski zabrał głos

Trzeba wywrzeć nacisk na agresora a nie na ofiarę agresji – oświadczył tuż po zakończeniu się spotkania "koalicji chętnych" minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Tajemnica sprzed 80 lat. Badacze przypominają legendę Złotego Pociągu Wiadomości
Tajemnica sprzed 80 lat. Badacze przypominają legendę Złotego Pociągu

W Polsce ponownie rozgorzały emocje wokół legendarnego Złotego Pociągu. Zainteresowanie podsyciła grupa badaczy działająca pod nazwą Złoty pociąg 2025.

Pilny komunikat Trumpa: Wielki progres w sprawie Rosji z ostatniej chwili
Pilny komunikat Trumpa: Wielki progres w sprawie Rosji

"Wielki postęp w sprawie Rosji. Więcej wkrótce" – oświadczył w niedzielę na platformie Truth Social prezydent USA Donald Trump.

Znana prezenterka wraca do Pytania na śniadanie z ostatniej chwili
Znana prezenterka wraca do "Pytania na śniadanie"

Po czterech latach przerwy Marzena Rogalska ponownie pojawi się na antenie programu „Pytanie na śniadanie”. Towarzyszyć jej będzie Łukasz Nowicki - duet, który widzowie śniadaniówki TVP znają już z wcześniejszych lat.

Rozmowy pokojowe ws. Ukrainy. Tusk jest izolowany, widzimy to nie od dziś z ostatniej chwili
Rozmowy pokojowe ws. Ukrainy. "Tusk jest izolowany, widzimy to nie od dziś"

Wokół działań dyplomatycznych dotyczących wojny w Ukrainie znów rzuca się w oczy indolencja premiera Donalda Tuska. Szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki wprost stwierdził, że premier Donald Tusk jest coraz bardziej izolowany na arenie międzynarodowej i nie bierze udziału w kluczowych rozmowach.

Czerwone flagi na kąpieliskach. GIS wydał ostrzeżenie Wiadomości
Czerwone flagi na kąpieliskach. GIS wydał ostrzeżenie

W niedzielę zamknięte są trzy kąpieliska w północnej Polsce z powodu zakwitu sinic. Czerwone flagi zawisły na morskich kąpieliskach także z powodu wysokich fal i prądów wstecznych.

10 dni prezydentury Karola Nawrockiego. Będę dla was ciężko pracował z ostatniej chwili
10 dni prezydentury Karola Nawrockiego. "Będę dla was ciężko pracował"

– Myślę, że to 10 dni [prezydentury] jest dowodem na to, że będę realizować swoje obietnice i ciężko dla was pracować, bo od tego jest prezydent – mówił w niedzielę w Godziszowie (woj. lubelskie) prezydent Karol Nawrocki.

REKLAMA

Niedziela handlowa 6 grudnia to wielka klapa. Obroty niższe nawet o 65 proc.

- Niedziela handlowa 6 grudnia była jedną wielka klapą – twierdzi handlowa Solidarność. Z analiz związkowców wynika, że obroty w hipermarketach były w tym dniu nawet o 65 proc. niższe w porównaniu do poprzedzającej soboty. W mniejszych sklepach było podobnie.
 Niedziela handlowa 6 grudnia to wielka klapa. Obroty niższe nawet o 65 proc.
/ M. Żegliński

- Zbadaliśmy obroty w kilkunastu hipermarketach w całej Polsce, w sklepach mniejszego formatu oraz w butikach mieszczących się w galeriach handlowych. We wszystkich typach sklepów ruch był znacznie mniejszy, nie tylko w porównaniu do soboty, ale również do pozostałych dni poprzedzającego tygodnia. Np. w dwóch warszawskich hipermarketach obroty w niedziele były o 2/3 mniejsze niż w sobotę. Jeszcze gorzej było w butikach i sklepach z biżuterią oraz akcesoriami. W części z nich ruch w niedzielę był o 75 proc. mniejszy niż w sobotę – mówi Alfred Bujara, szef handlowej Solidarności. – Potwierdziło się to, przed czym przestrzegaliśmy. Ustanowienie niedzieli handlowej 6 grudnia nie miało żadnego sensu ekonomicznego, nie zwiększyło tez bezpieczeństwa w sklepach. Jedyny efekt był taki, że pracownicy sklepów zamiast z dziećmi spędzili mikołajki za sklepową kasą – wskazuje przewodniczący.

Z obserwacji handlowej Solidarności wynika, że handlowa niedziela 6 grudnia nie sprawiła, że ruch w galeriach handlowych był mniejszy we wcześniejszych dniach tygodnia. Z kolei właśnie „rozładowanie kolejek” w sklepach było jednym z najczęściej powtarzanych argumentów za wprowadzeniem dodatkowej handlowej niedzieli. - Obserwowaliśmy liczbę klientów w galeriach. Przez większość dnia świeciły one pustkami. Wzmożony ruch pojawiał się w godzinach popołudniowych, ale w większości była to młodzież, która przyszła do galerii nie na zakupy, ale w celu towarzyskiego spotkania ze znajomymi. To był sztuczny tłum – podkreśla Alfred Bujara.

Zapis o ustanowieniu niedzieli handlowej 6 grudnia znalazł się nowelizacji tzw. ustawy covidowej. Prezydent Andrzej Duda mimo protestów NSZZ „Solidarność” podpisał nowelizację 4 grudnia. Związkowcy wskazywali, że dodatkowa niedziela handlowa została wpisana do ustawy bez konsultacji społecznych oraz merytorycznego uzasadnienia. – Ktoś bez żadnych rzetelnych analiz wymyślił, że otwarcie sklepów 6 grudnia rozładuje kolejki. Tak się oczywiście nie stało. To kolejny przykład na to, że rząd podejmując decyzje o funkcjonowaniu handlu w czasie pandemii działa, zupełnie po omacku. Od miesięcy zgłaszamy postulaty, które rzeczywiście poprawiłyby bezpieczeństwo w sklepach, ale trafiają one w próżnie. Mamy nadzieję, że niewypał, jakim okazała się handlowa niedziela 6 grudnia, wreszcie otrzeźwi rządzących i skłoni ich do dialogu ze stroną społeczną – zaznacza Alfred Bujara.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe