[Felieton "TS"] Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: Zwinąć ponownie Polskę 

Prawo i Sprawiedliwość ma nie tylko przegrać wybory, albo zostać siłą odsunięte od władzy, Prawo i Sprawiedliwość ma zostać zniszczone. Ma być tak, żeby nikomu już do głowy nie przyszła jakaś tam Polska. To ma być ten kraj. Nienazwany, niepotrzebny nikomu, bezwymiarowy, bez władzy państwowej. Pobieżna analiza rządów Donalda Tuska pokazuje, jak to miało docelowo wyglądać: żadnej wizji państwa, praca do śmierci, oddanie wszystkiego, co tylko stanowi jakąkolwiek wartość, obcemu kapitałowi, a na zewnątrz apel, by Niemcy za wszystko wzięły odpowiedzialność. Zbyt łaskawe jest określenie – państwo z dykty. Realnego państwa realizującego własną politykę wewnętrzną i zewnętrzną w zasadzie nie było, dbano jedynie, i to bardzo wybiórczo, o to, by zapewnić sobie ciągłość władzy nad Polakami. Właśnie tak: nad Polakami. 
 [Felieton
/ pixabay.com

Anita Gargas ujawniła nagranie Donalda Tuska ze swoim zapleczem politycznym tuż po katastrofie smoleńskiej. Wiedzieliśmy o tym, że zaniechano badania przyczyn katastrofy w oparciu o polsko-rosyjską umowę z 1993 roku, ale tu dostaliśmy koronny dowód na to, że państwo polskie w tych tragicznych dniach w ogóle nie istniało. Odpowiedzialność Donalda Tuska za oddanie śledztwa Rosjanom jest oczywista, ale przecież minęło już niemal 11 lat i nikt nie poniósł za nic odpowiedzialności. Dlaczego tak się dzieje? Bo w gruncie rzeczy nie udało się do dziś odzyskać państwa, umocnić go na tyle, by można było po prostu rozliczyć Smoleńsk. Nie na arenie międzynarodowej, bo tu wiąże nas umowa z Rosją, ale na gruncie wewnętrznym. Nawet tego nie udało się dokonać. 

Przyczyna jest prosta. Stery władzy ma PiS, ale ludzie starych elit III RP mają władzę w mediach i w sądach oraz w szeroko rozumianych instytucjach. Można wręcz postawić tezę, że Smoleńsk po prostu uciszono. Gdyby nie film Anity Gargas, temat 10 kwietnia nie powróciłby teraz głośno, poza kolejnymi obchodami upamiętniającymi ofiary katastrofy. Skoro w tak fundamentalnej sprawie jak Smoleńsk mamy do dziś wielki pat, to czy może dziwić ten niebywały atak na rząd w czasie pandemii? Czy może dziwić to, że celem jest zniszczenie PiS, skoro partia ta, mniej lub bardziej udanie, działa dokładnie w odwrotnym kierunku niż rząd Tuska i Kopacz? Odbudowa siły polskiego państwa idzie z wielkimi oporami, ale efekty, jakie osiągnął obecny obóz władzy, dają nadzieję na przyszłość, nadzieję na to, że nasza niepodległość nie będzie tym razem liczona tylko na kilka dekad. O to toczy się tak naprawdę ten bój, w szerokim wymiarze geopolitycznym. I właśnie dlatego PiS ma tak liczne armie wrogów w kraju i za granicą. Bo Polskę, według nich, trzeba po prostu znowu zwinąć. Wbrew pozorom niewiele tu trzeba, by taki scenariusz wcielić w życie. Wystarczy na początek wygrać wybory albo doprowadzić kraj do chaosu. Warto cały czas mieć tę świadomość wielkiego zagrożenia – nie z tyłu głowy, ale na co dzień, każdego dnia.


 

POLECANE
„Ta liczba jest dla nas punktem odniesienia”. Karol Nawrocki dla Bilda o reparacjach z ostatniej chwili
„Ta liczba jest dla nas punktem odniesienia”. Karol Nawrocki dla "Bilda" o reparacjach

Prezydent RP Karol Nawrocki w wywiadzie dla niemieckiej gazety „Bild” powiedział, że niedawny atak dronów na Polskę inspirowany był przez Rosję. Opowiedział się za rezygnacją przez wszystkie kraje NATO z importu rosyjskiej ropy. Zdaniem polskiego prezydenta kwestia niemieckich reparacji wojennych dla Polski nie jest prawnie zamknięta.

Zbigniew Ziobro: Tak właśnie wygląda mafijne państwo z ostatniej chwili
Zbigniew Ziobro: Tak właśnie wygląda mafijne państwo

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ostro skrytykował rząd koalicji 13 grudnia po decyzji Waldemara Żurka o odwołaniu prezesów sądów. Zdaniem ekspertów decyzja ministra jest bezprawna i nie wywołuje żadnych skutków prawnych.

Prezydent Nawrocki rozpoczyna wizyty w Berlinie i Paryżu z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki rozpoczyna wizyty w Berlinie i Paryżu

Prezydent RP Karol Nawrocki przybył w poniedziałek po południu do Berlina, gdzie we wtorek przed południem spotka się z prezydentem Republiki Federalnej Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem, a następnie z Kanclerzem Friedrichem Merzem. Później tego dnia Karol Nawrocki będzie rozmawiał z prezydentem Republiki Francuskiej Emmanuelem Macronem.

Ministerstwo Sprawiedliwości mianowało nowego rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Pierwsze zadanie: usunąć rzeczników z ostatniej chwili
Ministerstwo Sprawiedliwości mianowało nowego rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Pierwsze zadanie: usunąć rzeczników

Nowym rzecznikiem dyscyplinarnym sędziów sądów powszechnych została Joanna Raczkowska – przekazało PAP w poniedziałek Ministerstwo Sprawiedliwości. Raczkowska jest sędzią Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa; pracuje w Wydziale Karnym.

Premier: Zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów z ostatniej chwili
Premier: Zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów

Premier Donald Tusk poinformował w poniedziałek wieczorem, że Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi (Parkowa) i Belwederem. Jak przekazał, zatrzymano dwóch obywateli Białorusi. – Policja bada okoliczności incydentu – dodał.

Tego nie mogli mu wybaczyć, dlatego Charlie Kirk musiał umrzeć tylko u nas
Tego nie mogli mu wybaczyć, dlatego Charlie Kirk musiał umrzeć

W chwili, gdy trafiła go kula, stał pod namiotem z napisem-mottem jego działalności "udowodnij mi, że się mylę". Zamachowiec mu tego nie udowodnił. Wręcz przeciwnie.

Prawica po wyborach szykuje bombę. Będzie sanacja sądownictwa? z ostatniej chwili
"Prawica po wyborach szykuje bombę". Będzie "sanacja sądownictwa"?

''Na polskiej scenie politycznej szykuje się uderzenie, które może zmienić oblicze wymiaru sprawiedliwości na długie lata'' – czytamy we wpisie komentatora platformy X, znanego jako Jack Strong. Chodzi o nowy projekt ustawy, który, jak twierdzi autor wpisu, "rodzi się w kręgach prawicy". "Jego celem jest przeciwdziałanie anarchizacji polskiego wymiaru sprawiedliwości". Projekt ten miałby być już nazywany ''sanacją sądownictwa''.

Ani żona Cezara ani bezstronna Temida. Wątpliwa reputacja TSUE tylko u nas
Ani żona Cezara ani bezstronna Temida. Wątpliwa reputacja TSUE

Po raz kolejny Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej próbuje ingerować w polski system sądowniczy. Przypomnijmy, też po raz kolejny, że nie ma on do tego żadnych uprawnień, ponieważ „wszelkie kompetencje nieprzyznane Unii w traktatach należą do państw członkowskich” (artykuł 5 Traktatu o Unii Europejskiej), a w zakresie sądownictwa państwa członkowskie nie przyznały Unii żadnych kompetencji.

Nowe informacje ws. ostrzelania auta polskiego europosła w Brukseli. Wygląda na zaplanowane działania Wiadomości
Nowe informacje ws. ostrzelania auta polskiego europosła w Brukseli. "Wygląda na zaplanowane działania"

Waldemar Buda napisał o ostrzelaniu swojego samochodu w Brukseli: "9 precyzyjnych strzałów, w momencie ataku nie byłem w aucie". Europoseł PiS zaznaczył, że tylko jego samochód został potraktowany w ten sposób. Jego zdaniem atak wygląda na zaplanowane działanie. Sprawę badają belgijskie służby.    

Karol Nawrocki w Niemczech. Deutsche Welle: Wróci kwestia reparacji Wiadomości
Karol Nawrocki w Niemczech. Deutsche Welle: "Wróci kwestia reparacji"

Prezydent Polski Karol Nawrocki przybywa do Berlina z pierwszą wizytą zagraniczną. Niemiecki rząd podkreśla wagę utrzymywania bliskich relacji z Polską, wskazując na wspólne interesy w zakresie bezpieczeństwa. Niemieckie media podkreślają też temat reparacji, do których ma wrócić Karol Nawrocki z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: Zwinąć ponownie Polskę 

Prawo i Sprawiedliwość ma nie tylko przegrać wybory, albo zostać siłą odsunięte od władzy, Prawo i Sprawiedliwość ma zostać zniszczone. Ma być tak, żeby nikomu już do głowy nie przyszła jakaś tam Polska. To ma być ten kraj. Nienazwany, niepotrzebny nikomu, bezwymiarowy, bez władzy państwowej. Pobieżna analiza rządów Donalda Tuska pokazuje, jak to miało docelowo wyglądać: żadnej wizji państwa, praca do śmierci, oddanie wszystkiego, co tylko stanowi jakąkolwiek wartość, obcemu kapitałowi, a na zewnątrz apel, by Niemcy za wszystko wzięły odpowiedzialność. Zbyt łaskawe jest określenie – państwo z dykty. Realnego państwa realizującego własną politykę wewnętrzną i zewnętrzną w zasadzie nie było, dbano jedynie, i to bardzo wybiórczo, o to, by zapewnić sobie ciągłość władzy nad Polakami. Właśnie tak: nad Polakami. 
 [Felieton
/ pixabay.com

Anita Gargas ujawniła nagranie Donalda Tuska ze swoim zapleczem politycznym tuż po katastrofie smoleńskiej. Wiedzieliśmy o tym, że zaniechano badania przyczyn katastrofy w oparciu o polsko-rosyjską umowę z 1993 roku, ale tu dostaliśmy koronny dowód na to, że państwo polskie w tych tragicznych dniach w ogóle nie istniało. Odpowiedzialność Donalda Tuska za oddanie śledztwa Rosjanom jest oczywista, ale przecież minęło już niemal 11 lat i nikt nie poniósł za nic odpowiedzialności. Dlaczego tak się dzieje? Bo w gruncie rzeczy nie udało się do dziś odzyskać państwa, umocnić go na tyle, by można było po prostu rozliczyć Smoleńsk. Nie na arenie międzynarodowej, bo tu wiąże nas umowa z Rosją, ale na gruncie wewnętrznym. Nawet tego nie udało się dokonać. 

Przyczyna jest prosta. Stery władzy ma PiS, ale ludzie starych elit III RP mają władzę w mediach i w sądach oraz w szeroko rozumianych instytucjach. Można wręcz postawić tezę, że Smoleńsk po prostu uciszono. Gdyby nie film Anity Gargas, temat 10 kwietnia nie powróciłby teraz głośno, poza kolejnymi obchodami upamiętniającymi ofiary katastrofy. Skoro w tak fundamentalnej sprawie jak Smoleńsk mamy do dziś wielki pat, to czy może dziwić ten niebywały atak na rząd w czasie pandemii? Czy może dziwić to, że celem jest zniszczenie PiS, skoro partia ta, mniej lub bardziej udanie, działa dokładnie w odwrotnym kierunku niż rząd Tuska i Kopacz? Odbudowa siły polskiego państwa idzie z wielkimi oporami, ale efekty, jakie osiągnął obecny obóz władzy, dają nadzieję na przyszłość, nadzieję na to, że nasza niepodległość nie będzie tym razem liczona tylko na kilka dekad. O to toczy się tak naprawdę ten bój, w szerokim wymiarze geopolitycznym. I właśnie dlatego PiS ma tak liczne armie wrogów w kraju i za granicą. Bo Polskę, według nich, trzeba po prostu znowu zwinąć. Wbrew pozorom niewiele tu trzeba, by taki scenariusz wcielić w życie. Wystarczy na początek wygrać wybory albo doprowadzić kraj do chaosu. Warto cały czas mieć tę świadomość wielkiego zagrożenia – nie z tyłu głowy, ale na co dzień, każdego dnia.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe