"Dynamiczny wzrost polskiej gospodarki powoduje, że agencje pracy w Holandii mają coraz mniej pracowników z Polski"

Zmniejsza się liczba pracowników z Europy Wschodniej chcących znaleźć zatrudnienie w holenderskim rolnictwie i ogrodnictwie - pisze w czwartek dziennik "Trouw". W krajach takich jak Polska rośnie gospodarka i dobrobyt - tłumaczy gazeta jedną z przyczyn tego zjawiska.
Warszawa, wieżowce
Warszawa, wieżowce / Pixabay.com

Brak pracowników to problem dla holenderskich firm z sektora rolno-ogrodniczego zwłaszcza w letnich miesiącach, gdy trzeba wykonać dużo prac sezonowych - pisze dziennik. "Dojrzałe wiśnie, truskawki, jabłka oraz inne owoce i warzywa muszą być zebrane za jednym razem. A to wymaga rąk do pracy" - podkreśla "Trouw".

Według Centrum Wiedzy dla Pracujących Migrantów (HKA) w holenderskiej branży rolno-ogrodniczej pracuje obecnie ok. 100 tys. migrantów zarobkowych.

Migranci zarobkowi są potrzebni w coraz większej liczbie sektorów holenderskiej gospodarki, przez co mają większy wybór miejsca pracy - zaznacza HKA.

Praca sezonowa na polach lub w szklarniach nie zawsze jest więc najbardziej atrakcyjną opcją - powiedziała gazecie Yvonne van de Ven, przedstawicielka organizacji zrzeszającej przedsiębiorców z branży rolnej. Dodała, że migranci chętniej zatrudniają się w budownictwie oraz w centrach dystrybucyjnych supermarketów i sklepów internetowych.

"Poszukujący pracy Polacy widzą znacznie więcej możliwości we własnym kraju" - zauważa też dziennik zaznaczając, że w krajach takich jak Polska rośnie gospodarka i dobrobyt.

"Dynamiczny wzrost polskiej gospodarki powoduje, że agencje pracy tymczasowej w Holandii mają coraz mniej pracowników z Polski" – powiedziała w czerwcu PAP analityczka z agencji badawczej Decisio, Suzanne Steegman. Jak dodała, ten trend widoczny jest prawie w całej Holandii.

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)

apa/ adj/ akl/


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń tylko u nas
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń

W kontekście kolejnej rocznicy zbrodni w Jedwabnem (10 lipca 1941 r.) lewacy lansują tezę, że tak znienawidzone przez nich środowiska patriotyczne celowo pomijają tę rzekomo polską akcję eksponując ludobójstwo wołyńskie. „Wołyń dla Polaków to przykrywka, za którą chcą schować Jedwabne” – twierdzi wprost dziennikarz Tomasz Lis. Tylko co ma piernik do wiatraka?

Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem gorące
Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem

W Jedwabnem, kilkadziesiąt metrów od oficjalnego pomnika ofiar z 1941 r., ustawiono siedem granitowych głazów z tablicami, które kwestionują udział miejscowych Polaków w zbrodni. Jad Waszem wzywa władze o usunięcie "obraźliwej instalacji", a polska prokuratura bada, czy szerzy ona nienawiść.

Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli Pieśń o podrzynaniu gardeł tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli "Pieśń o podrzynaniu gardeł"

Pamiętacie Państwo western z Johnem Waynem, zatytułowany „Rio Bravo", prawda? Klasyk nad klasyki, na którego ścieżce dźwiękowej wybrzmiewają dźwięki tradycyjnego hiszpańskiego utworu „El Deguello” – "Pieśni o podrzynaniu gardeł".

Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otrzymał od premiera Donalda Tuska "bardzo wyraźną propozycję, ofertę albo sugestię, żeby jednak odłożyć zaprzysiężenie Karola Nawrockiego – twierdzą dziennikarze Interii.

Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos z ostatniej chwili
Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos

Wypowiedzi Grzegorza Brauna w sprawie Holokaustu tylko potwierdzają, że działa on z obcej inspiracji na szkodę - bardzo poważną szkodę - naszego kraju – stwierdził w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic

Z mostu granicznego Słubice / Frankfurt nad Odrą zdjęto banery Ruchu Obrony Granic. Robert Bąkiewicz oskarża wiceburmistrza Tomasza Stefańskiego o realizowanie niemieckich poleceń.

Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy Wiadomości
Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy

Według nieoficjalnych doniesień pasażerowie i załoga Boeinga 737-800 lecącego z Mińska do Moskwy zostali namierzeni i ostrzelani przez rosyjski system obrony powietrznej. Wojsko miało wziąć rejsową maszynę za ukraiński dron.   

Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź z ostatniej chwili
Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź

Adam Szłapka wzywa do zatrzymania Roberta Bąkiewicza. Narodowiec odpowiada ostro, nazywając atak rzecznika rządu oznaką słabości władzy.

Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie z ostatniej chwili
Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie

W piątek w Chełmnie w woj. kujawsko-pomorskim kierowca auta osobowego wjechał w grupę ludzi. Są ranni.

Robert Bąkiewicz:  Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej tylko u nas
Robert Bąkiewicz: Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej

Nie występujemy przeciwko polskiej Straży Granicznej czy policji. Wiemy o tym, że o sytuacji decyduje wola polityczne, a wygląda ona następująco: trzeba dobrze robić Niemcom, trzeba robić grę pozorów i trzeba medialnie ograć tę sytuację - mówił Robert Bąkiewicz w rozmowie z Cezarym Krysztopą. Lider Ruchu Obrony Granic poinformował, że obywatelskie patrole będą się równiez organizować na granicy ze Słowacją, gdzie przebiega bałkański szlak przemytniczy migrantów.

REKLAMA

"Dynamiczny wzrost polskiej gospodarki powoduje, że agencje pracy w Holandii mają coraz mniej pracowników z Polski"

Zmniejsza się liczba pracowników z Europy Wschodniej chcących znaleźć zatrudnienie w holenderskim rolnictwie i ogrodnictwie - pisze w czwartek dziennik "Trouw". W krajach takich jak Polska rośnie gospodarka i dobrobyt - tłumaczy gazeta jedną z przyczyn tego zjawiska.
Warszawa, wieżowce
Warszawa, wieżowce / Pixabay.com

Brak pracowników to problem dla holenderskich firm z sektora rolno-ogrodniczego zwłaszcza w letnich miesiącach, gdy trzeba wykonać dużo prac sezonowych - pisze dziennik. "Dojrzałe wiśnie, truskawki, jabłka oraz inne owoce i warzywa muszą być zebrane za jednym razem. A to wymaga rąk do pracy" - podkreśla "Trouw".

Według Centrum Wiedzy dla Pracujących Migrantów (HKA) w holenderskiej branży rolno-ogrodniczej pracuje obecnie ok. 100 tys. migrantów zarobkowych.

Migranci zarobkowi są potrzebni w coraz większej liczbie sektorów holenderskiej gospodarki, przez co mają większy wybór miejsca pracy - zaznacza HKA.

Praca sezonowa na polach lub w szklarniach nie zawsze jest więc najbardziej atrakcyjną opcją - powiedziała gazecie Yvonne van de Ven, przedstawicielka organizacji zrzeszającej przedsiębiorców z branży rolnej. Dodała, że migranci chętniej zatrudniają się w budownictwie oraz w centrach dystrybucyjnych supermarketów i sklepów internetowych.

"Poszukujący pracy Polacy widzą znacznie więcej możliwości we własnym kraju" - zauważa też dziennik zaznaczając, że w krajach takich jak Polska rośnie gospodarka i dobrobyt.

"Dynamiczny wzrost polskiej gospodarki powoduje, że agencje pracy tymczasowej w Holandii mają coraz mniej pracowników z Polski" – powiedziała w czerwcu PAP analityczka z agencji badawczej Decisio, Suzanne Steegman. Jak dodała, ten trend widoczny jest prawie w całej Holandii.

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)

apa/ adj/ akl/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe