Grzech G: Nacjonalistyczny liberał Emmanuel Macron

Kij ma jednak dwa końce. Jeśli rzeczywiście Emmanuel Macron zacznie otwartą wojnę ekonomiczną z Polską, kapitał francuski też poniesie straty, a nie tylko polskie firmy transportowe. Jeśli ten sojusz przeciwko Polsce obejmie także Niemcy, co jest mało prawdopodobne, byłby to koniec Unii Europejskiej.
Ecole polytechnique Université Paris
Ecole polytechnique Université Paris / Wikipedia [licencja: CC BY-SA 2.0]
Jak cudownie, karnawał radości wymieszany ze złowieszczymi wizjami dla Jarosława Kaczyńskiego. Teraz nam dowalą, nareszcie, no jest super! Wreszcie będą sankcje, wyrzucą  polskich emigrantów z Francji za to co wyprawia PiS, a prezydent Emmanuel Macron zrobi z pisiorami porządek! Czy tak piszą, i myślą też chyba, skoro tak piszą, debile? Zostawmy ten wątek, nie ma go nawet sensu personalizować i wchodzić w polemiki z ludźmi, którym marzy się rozjechanie Polski przez zachodnie elity,  którzy nie są przecież zagubionymi sierotkami w nowoczesnej rzeczywistości, tylko zupełnie świadomie pragną klęski naszego kraju, żeby ziścił się uliczny bunt i antydemokratyczny przewrót. Składają hołdy prezydentowi elektowi właśnie za to, że groził Polsce. Tymczasem, rządy we Francji  objął nacjonalista i populista, wypudrowany na liberała, za którym stoi wielki kapitał i – jak wiele na to wskazuje – miliarder George Soros, gorący orędownik przyjmowania imigrantów. Radość muzułmanów znad Sekwany jest wielce znacząca. Wielka Francja, wielka Francja, będę bronił Francji i Francuzów – powtarzał wiele razy w swoim wczorajszym wystąpieniu, na dziedzińcu Luwru, nowy gospodarz Pałacu Elizejskiego. A tłum falował z flagami w barwach narodowych Francji, nie Unii Europejskiej. Zupełnie inaczej niż podczas marszu w Warszawie. 
 
 
Do tego, te niepokojące słowa o wierności duchowi Oświecenia, o jego obronie – wszędzie, nie tylko nad Sekwaną. Ten duch kompromituje się każdego dnia w polityce multi – kulti, w politycznej poprawności, a jego symbolicznym tryumfem są burzone we Francji kościoły i wrogość wobec wiary katolickiej. Rzeczywiście, Polska nie pasuje do takiej wizji Europy. Trzeba więc Polskę przemodelować, co trwa już ponad ćwierć wieku, trzeba, krótko mówiąc, wziąć Polaków za pysk, a skoro się bronią, to trzeba ich przykładnie ukarać. Pożyjemy, zobaczymy, na ile Macron zdaje sobie sprawę z tego, w co wdepnął, obejmując rządy w kraju, który siedzi na beczce prochu, czy w ogóle znajdzie czas na myślenie o Polsce.    
 
 
Ciekawą koncepcję w sprawie karania Polski, przedstawił dziś rano w TOK FM były minister finansów Jacek Rostowski. Przyznał mianowicie, że w Brukseli trwają już prace nad tym, jak ukarać Polskę i Węgry jednocześnie, poprzez pozbawienie ich prawa głosu w Radzie Europejskiej czy nałożenie sankcji. Jak wiadomo, potrzebna jest tu jednomyślność wszystkich 27 państw UE. Zabieg prawny ma polegać na tym, żeby państwa, które zostaną poddane tej procedurze, nie mogły wzajemnie blokować takiej decyzji. Innymi słowy, Polska nie mogłaby głosować przeciwko sankcjom dla Węgier, a Węgry nie mogłyby głosować przeciwko sankcjom dla Polski. Jeśli inne państwa ulegną presji sprawa krnąbrnych krajów zostanie załatwiona.  Nawet jeśli to są tylko jakieś kuluarowe przymiarki, to świadczą one o tym, że Bruksela nie odpuści Polsce rządzonej przez Prawo i Sprawiedliwość. Szukają i tu i tam, jak się dobrać do skóry Jarosławowi Kaczyńskiemu, jak się go pozbyć z polskiej polityki.
 
 
Kij ma jednak dwa końce. Jeśli rzeczywiście Emmanuel Macron zacznie otwartą wojnę ekonomiczną z  Polską, kapitał francuski też poniesie straty, a nie tylko polskie firmy transportowe. Jeśli ten sojusz przeciwko Polsce obejmie także Niemcy, co jest mało prawdopodobne, byłby to koniec Unii Europejskiej. I nie chodzi tu tylko o dwie prędkości, bo ścisłe jądro UE, być może z własnym budżetem, i tak powstanie, podobnie jak Nord Stream II. To będzie po prostu koniec idei europejskiej i początek paraliżu całego kontynentu. Jedyną nadzieją, i niestety tylko nadzieją, jest to, że bogate kraje Zachodu uznają Polskę za pełnoprawnego gracza w Unii Europejskiej o odmiennej wrażliwości politycznej i kulturowej. To jest naprawdę interesujące, co kryje się za słowami Macrona o obronie ducha Oświecenia, jaka cywilizacja ma nastać po upadku starego porządku europejskiego. Na razie w wielkiej chmury może być mały deszcz. Prędzej czy później, Emmanuel Macron przyjedzie do Warszawy i będzie rozmawiał z naszym polskim „reżimem”. I nie będzie mówił tego, co mu się żywnie podoba, dopóki nie dowie się, co może a czego nie powinien mówić, kiedy najpierw dotrze do Berlina. Aż tak wielka to Francja jednak nie jest, choć szkoda, że pogrążyła się w utopii.                                     

 

POLECANE
Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu Wiadomości
Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu

W Polsce ok. 40 proc. rodziców regularnie udostępnia publicznie zdjęcia dzieci, nie zdając sobie sprawy, że wizerunek może być kopiowany lub wykorzystany bez ich kontroli. Eksperci przestrzegają, że każde zdjęcie opublikowane w sieci zostawia trwały cyfrowy ślad na lata.

Nie żyje słynny szkocki piłkarz z ostatniej chwili
Nie żyje słynny szkocki piłkarz

W wieku 72 lat zmarł były szkocki piłkarz John Robertson. Największe sukcesy odniósł w barwach Nottingham Forest, z którym w 1979 i 1980 roku wygrywał Puchar Europy, poprzednika obecnej Ligi Mistrzów. W 1980 zdobył bramkę w finale z Hamburgerem SV, zakończonym wynikiem 1:0.

Bez spiny. Doda opublikowała nietypowe zdjęcie Wiadomości
"Bez spiny". Doda opublikowała nietypowe zdjęcie

Doda, postanowiła spędzić Boże Narodzenie w rodzinnych stronach. Piosenkarka wróciła do domu w Ciechanowie, gdzie świętuje w gronie najbliższych.

Pałac Buckingham wydał komunikat Wiadomości
Pałac Buckingham wydał komunikat

Brytyjski monarcha Karol III w czwartkowym orędziu bożonarodzeniowym podkreślił potrzebę życzliwości, współczucia oraz nadziej w „czasach niepewności”. W wyemitowanym w czwartek w mediach przesłaniu stwierdził, że „historie o triumfie odwagi nad przeciwnościami” dają mu nadzieję.

Niemcy postawili na swoim, Bułgaria przyjmuje euro tylko u nas
Niemcy postawili na swoim, Bułgaria przyjmuje euro

Bułgaria od 1 stycznia 2026 roku wejdzie do strefy euro, mimo politycznego chaosu i sprzeciwu dużej części społeczeństwa. Decyzja forsowana przez obóz Bojko Borisowa pokazuje skuteczność wpływów Berlina w Europie Środkowo-Wschodniej i rodzi pytania o suwerenność państw regionu oraz cenę, jaką płacą za integrację walutową.

Łódź: zatrzymano seryjnego włamywacza. Usłyszał 33 zarzuty Wiadomości
Łódź: zatrzymano seryjnego włamywacza. Usłyszał 33 zarzuty

Policjanci z Łodzi zakończyli wielomiesięczne działania dotyczące serii włamań, do których dochodziło na terenie dzielnicy Polesie. W efekcie zatrzymano 27-letniego mężczyznę, który - jak ustalili śledczy - miał uczynić z przestępstw stałe źródło dochodu.

Zygfryd Czaban: Spektakularny kolaps niemieckiego Deep State gorące
Zygfryd Czaban: Spektakularny kolaps niemieckiego Deep State

Niemiecka gospodarka traci impet, a kolejne decyzje polityczne i energetyczne pogłębiają kryzys największej gospodarki Europy. Publicysta Zygfryd Czaban stawia tezę, że problemem nie są wyłącznie regulacje klimatyczne, lecz głębszy rozpad niemieckiego modelu państwa, który przez dekady gwarantował stabilność i rozwój.

Rosyjski samolot nad Bałtykiem. Jest komunikat MON Wiadomości
Rosyjski samolot nad Bałtykiem. Jest komunikat MON

Wszystkie prowokacje nad Bałtykiem oraz przy granicy z Białorusią były pod pełną kontrolą Wojska Polskiego - poinformował w czwartek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz m.in. po tym, jak polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot rozpoznawczy w pobliżu granic przestrzeni powietrznej RP.

Dramat w Wigilię w Pruszkowie. 3-letnie dziecko trafiło do szpitala Wiadomości
Dramat w Wigilię w Pruszkowie. 3-letnie dziecko trafiło do szpitala

Spokojny wigilijny wieczór w jednym z domów w Pruszkowie zakończył się dramatem. Podczas rodzinnej kolacji doszło do groźnego wypadku, w wyniku którego poparzone zostało małe dziecko. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północno-wschodnia Europa pozostanie pod wpływem niżu z ośrodkiem nad Morzem Barentsa. Również krańce południowo zachodnie kontynentu są pod wpływem niżu z ośrodkiem w rejonie Balearów. Dalsza część kontynentu pozostanie w obszarze oddziaływania rozległego wyżu z centrum w okolicach Szkocji. Polska jest pod wpływem tego wyżu, w mroźnym powietrzu arktycznym. Jednak po południu z północy zacznie napływać nieco cieplejsze powietrze polarne.

REKLAMA

Grzech G: Nacjonalistyczny liberał Emmanuel Macron

Kij ma jednak dwa końce. Jeśli rzeczywiście Emmanuel Macron zacznie otwartą wojnę ekonomiczną z Polską, kapitał francuski też poniesie straty, a nie tylko polskie firmy transportowe. Jeśli ten sojusz przeciwko Polsce obejmie także Niemcy, co jest mało prawdopodobne, byłby to koniec Unii Europejskiej.
Ecole polytechnique Université Paris
Ecole polytechnique Université Paris / Wikipedia [licencja: CC BY-SA 2.0]
Jak cudownie, karnawał radości wymieszany ze złowieszczymi wizjami dla Jarosława Kaczyńskiego. Teraz nam dowalą, nareszcie, no jest super! Wreszcie będą sankcje, wyrzucą  polskich emigrantów z Francji za to co wyprawia PiS, a prezydent Emmanuel Macron zrobi z pisiorami porządek! Czy tak piszą, i myślą też chyba, skoro tak piszą, debile? Zostawmy ten wątek, nie ma go nawet sensu personalizować i wchodzić w polemiki z ludźmi, którym marzy się rozjechanie Polski przez zachodnie elity,  którzy nie są przecież zagubionymi sierotkami w nowoczesnej rzeczywistości, tylko zupełnie świadomie pragną klęski naszego kraju, żeby ziścił się uliczny bunt i antydemokratyczny przewrót. Składają hołdy prezydentowi elektowi właśnie za to, że groził Polsce. Tymczasem, rządy we Francji  objął nacjonalista i populista, wypudrowany na liberała, za którym stoi wielki kapitał i – jak wiele na to wskazuje – miliarder George Soros, gorący orędownik przyjmowania imigrantów. Radość muzułmanów znad Sekwany jest wielce znacząca. Wielka Francja, wielka Francja, będę bronił Francji i Francuzów – powtarzał wiele razy w swoim wczorajszym wystąpieniu, na dziedzińcu Luwru, nowy gospodarz Pałacu Elizejskiego. A tłum falował z flagami w barwach narodowych Francji, nie Unii Europejskiej. Zupełnie inaczej niż podczas marszu w Warszawie. 
 
 
Do tego, te niepokojące słowa o wierności duchowi Oświecenia, o jego obronie – wszędzie, nie tylko nad Sekwaną. Ten duch kompromituje się każdego dnia w polityce multi – kulti, w politycznej poprawności, a jego symbolicznym tryumfem są burzone we Francji kościoły i wrogość wobec wiary katolickiej. Rzeczywiście, Polska nie pasuje do takiej wizji Europy. Trzeba więc Polskę przemodelować, co trwa już ponad ćwierć wieku, trzeba, krótko mówiąc, wziąć Polaków za pysk, a skoro się bronią, to trzeba ich przykładnie ukarać. Pożyjemy, zobaczymy, na ile Macron zdaje sobie sprawę z tego, w co wdepnął, obejmując rządy w kraju, który siedzi na beczce prochu, czy w ogóle znajdzie czas na myślenie o Polsce.    
 
 
Ciekawą koncepcję w sprawie karania Polski, przedstawił dziś rano w TOK FM były minister finansów Jacek Rostowski. Przyznał mianowicie, że w Brukseli trwają już prace nad tym, jak ukarać Polskę i Węgry jednocześnie, poprzez pozbawienie ich prawa głosu w Radzie Europejskiej czy nałożenie sankcji. Jak wiadomo, potrzebna jest tu jednomyślność wszystkich 27 państw UE. Zabieg prawny ma polegać na tym, żeby państwa, które zostaną poddane tej procedurze, nie mogły wzajemnie blokować takiej decyzji. Innymi słowy, Polska nie mogłaby głosować przeciwko sankcjom dla Węgier, a Węgry nie mogłyby głosować przeciwko sankcjom dla Polski. Jeśli inne państwa ulegną presji sprawa krnąbrnych krajów zostanie załatwiona.  Nawet jeśli to są tylko jakieś kuluarowe przymiarki, to świadczą one o tym, że Bruksela nie odpuści Polsce rządzonej przez Prawo i Sprawiedliwość. Szukają i tu i tam, jak się dobrać do skóry Jarosławowi Kaczyńskiemu, jak się go pozbyć z polskiej polityki.
 
 
Kij ma jednak dwa końce. Jeśli rzeczywiście Emmanuel Macron zacznie otwartą wojnę ekonomiczną z  Polską, kapitał francuski też poniesie straty, a nie tylko polskie firmy transportowe. Jeśli ten sojusz przeciwko Polsce obejmie także Niemcy, co jest mało prawdopodobne, byłby to koniec Unii Europejskiej. I nie chodzi tu tylko o dwie prędkości, bo ścisłe jądro UE, być może z własnym budżetem, i tak powstanie, podobnie jak Nord Stream II. To będzie po prostu koniec idei europejskiej i początek paraliżu całego kontynentu. Jedyną nadzieją, i niestety tylko nadzieją, jest to, że bogate kraje Zachodu uznają Polskę za pełnoprawnego gracza w Unii Europejskiej o odmiennej wrażliwości politycznej i kulturowej. To jest naprawdę interesujące, co kryje się za słowami Macrona o obronie ducha Oświecenia, jaka cywilizacja ma nastać po upadku starego porządku europejskiego. Na razie w wielkiej chmury może być mały deszcz. Prędzej czy później, Emmanuel Macron przyjedzie do Warszawy i będzie rozmawiał z naszym polskim „reżimem”. I nie będzie mówił tego, co mu się żywnie podoba, dopóki nie dowie się, co może a czego nie powinien mówić, kiedy najpierw dotrze do Berlina. Aż tak wielka to Francja jednak nie jest, choć szkoda, że pogrążyła się w utopii.                                     


 

Polecane