[Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Ręce precz od „Chłopców z Placu Broni”

Aspirujące do „postępowości” i „oświecenia” dziennikarki i aktywistki nakręciły się na „Chłopców z Placu Broni”, że nie rozumieją, że bezsensowne, że nudy, że archaiczny język, niedzisiejsze problemy, brak żeńskich bohaterek (fakt, nie ma również ideologii LGBT, ale jest jeden Turek, sprzedawca słodyczy), że Nemeczek to historia „odległa od Insta i Musicaly”, że ich to nie kręci. I tak dalej i temu podobne.
 [Felieton
/ Ilustracja z wydania z 1907/ domena publiczna

A ja tak się od jakiegoś czasu zastanawiam – o czym one mówią?
Z najstarszym „Chłopców z Placu Broni” czytaliśmy już kilka lat temu, więc wrażenia nieco już zbladły, ale teraz czytam „Chłopców” do poduszki Średniemu, który ma siedem lat. I wiecie co? Jest zachwycony. Nie mniej niż książkami o „Minecrafcie” czy „Wojnach Gwiezdnych”.
Ma tam wszystko, czego jako chłopiec potrzebuje (OK, nie mam córki, nie mam więc doświadczeń w tym zakresie). Chłopięce organizacje, tajemnice, spiski, przygody, wielkie chłopięce przedsięwzięcia. Wszystko jest napisane jak najbardziej przystępnym językiem, owszem, dzieje się wiele lat temu, niektóre realia dziś z natury rzeczy wydają się anachroniczne, ale przecież nie mniej przez to ciekawe!
– Tato, a co to jest tartak (tak, wiem, tartaki występują również współcześnie, ale warszawskie dzieci niekoniecznie o tym wiedzą)? Tato, a dlaczego sprzedawca słodyczy sprzedaje dzieciom mieszankę ze śmieciami? Tato, a co to jest kit i dlaczego chłopcy go żują? Tato, zrobimy sobie mapę Placu Broni? Tato, co to są „sągi drewna”? Tato, jak się gra w kulki? Tato, a co to są tomahawki? Tato, a dlaczego ten, kto dotknął łopatkami ziemi, przegrywał bójkę? Tato, a dlaczego Nemeczek był jednym szeregowcem? – nie ma wieczoru, żebym teraz na takie pytania nie odpowiadał.
No właśnie, Nemeczek. Nemeczek jest absolutnym bohaterem Średniego. Zresztą z opisu nawet całkiem do siebie pasują. Ale bohaterem Nemeczek został, na długo zanim powalił na ziemię Feriego Acza podczas bitwy o Plac Broni. Ba, został, zanim Nemeczek podjął bohaterskie zadanie szpiegowania Czerwonych Koszul na wyspie w Ogrodzie Botanicznym. Nemeczek skrzywdzony przez Związek Kitowców i oskarżony bezpodstawnie o zdradę, Nemeczek dzielnie wypełniający swoje zadania, choćby własnym kosztem. To porusza mojego Syna. Nie rozumiem, jak to kogoś może nie poruszać. Jakim człowiekiem trzeba być, żeby nie poruszało?
Problem leży prawdopodobnie zupełnie gdzie indziej. W tym, że chłopcy organizują się w parawojskową strukturę, w tym, że przyświecają im wartości takie jak honor, lojalność czy odwaga. W tym, że nazywają swój Plac Broni – Ojczyzną. To tak naprawdę boli postępowe, jaśnieoświecone i zdegustowane panie, choć się do tego otwarcie nie przyznają.
A my jesteśmy właśnie na etapie śmierci Nemeczka. I obaj nad nią płaczemy. A przysłuchuje się nam Starszy, który mówi, że zapomniał już, jaka to fajna książka, i jak skończymy, to przeczyta ją jeszcze raz.


 

POLECANE
Było to żenujące. Burza po programie TVN gorące
"Było to żenujące". Burza po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Donald Trump napisał list do Karola Nawrockiego. Przesyłka miała utknąć... w Ambasadzie RP z ostatniej chwili
Donald Trump napisał list do Karola Nawrockiego. Przesyłka miała utknąć... w Ambasadzie RP

– Jestem delikatnie zaniepokojony – powiedział prezydencki minister Marcin Przydacz w rozmowie z RMF FM, komentując fakt, iż do Kancelarii Prezydenta wciąż nie dotarł list Donalda Trumpa do Karola Nawrockiego.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Warszawiacy muszą przygotować się na kolejne utrudnienia w ruchu. W środę rano pasażerowie doświadczyli porannego paraliżu komunikacyjnego na Moście Poniatowskiego, a w najbliższych dniach kierowcy i pasażerowie komunikacji miejskiej będą musieli liczyć się z remontami na Ursynowie, Woli oraz przy pętli Metro Młociny.

Niepokojące doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

Potężny spadek zaufania Polaków do Unii Europejskiej [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Potężny spadek zaufania Polaków do Unii Europejskiej [SONDAŻ]

Niemal 94 proc. Polaków ufa polskiemu wojsku – wynika z badania IBRiS dla PAP. Wysoki wynik zanotowało również NATO, które cieszy się zaufaniem trzech czwartych badanych. Rośnie za to nieufność do Unii Europejskiej.

86 lat temu Związek Sowiecki dokonał agresji na Polskę Wiadomości
86 lat temu Związek Sowiecki dokonał agresji na Polskę

86 lat temu, 17 września 1939 r., Armia Czerwona przekroczyła granice Polski. Pomimo skoncentrowania większości sił do walki z Wehrmachtem i rozkazu Naczelnego Wodza, by z agresorem nie walczyć, Wojsko Polskie stawiło zacięty opór.

„Izrael dopuścił się ludobójstwa” – stwierdza raport ONZ z ostatniej chwili
„Izrael dopuścił się ludobójstwa” – stwierdza raport ONZ

Niezależna Międzynarodowa Komisja Śledcza ONZ ds. Okupowanych Terytoriów Palestyńskich, w tym Wschodniej Jerozolimy i Izraela, opublikowała we wtorek raport, w którym orzekła, że działania Izraela w Strefie Gazy wyczerpują znamiona ludobójstwa. Izrael sprzeciwia się tym ustaleniom.

Ta komunikacja nie jest zdrowa. Prezydent Nawrocki o relacjach z rządem Wiadomości
"Ta komunikacja nie jest zdrowa". Prezydent Nawrocki o relacjach z rządem

"O dronie nad Belwederem dowiedziałem się z mediów społecznościowych" – powiedział Karol Nawrocki pytany o sposób komunikacji na linii Kancelaria Prezydenta – rząd.

Dlaczego Trump odkłada sankcje na Rosję? tylko u nas
Dlaczego Trump odkłada sankcje na Rosję?

Donald Trump po raz pierwszy – wreszcie - nazwał Rosję agresorem w wojnie przeciwko Ukrainie. Czy to – wreszcie – oznacza zaostrzenie polityki USA wobec Moskwy? Jak wiemy, do słów Trumpa nie ma się co za mocno przywiązywać.

Prohibicja w Warszawie. W koalicji zatrzeszczało gorące
Prohibicja w Warszawie. W koalicji zatrzeszczało

W czwartek obradowały komisje radnych Warszawy, na których odbyło się pierwsze czytanie dwóch projektów uchwał wprowadzających nocną prohibicję w stolicy. Radni zaopiniowali negatywnie oba projekty.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Ręce precz od „Chłopców z Placu Broni”

Aspirujące do „postępowości” i „oświecenia” dziennikarki i aktywistki nakręciły się na „Chłopców z Placu Broni”, że nie rozumieją, że bezsensowne, że nudy, że archaiczny język, niedzisiejsze problemy, brak żeńskich bohaterek (fakt, nie ma również ideologii LGBT, ale jest jeden Turek, sprzedawca słodyczy), że Nemeczek to historia „odległa od Insta i Musicaly”, że ich to nie kręci. I tak dalej i temu podobne.
 [Felieton
/ Ilustracja z wydania z 1907/ domena publiczna

A ja tak się od jakiegoś czasu zastanawiam – o czym one mówią?
Z najstarszym „Chłopców z Placu Broni” czytaliśmy już kilka lat temu, więc wrażenia nieco już zbladły, ale teraz czytam „Chłopców” do poduszki Średniemu, który ma siedem lat. I wiecie co? Jest zachwycony. Nie mniej niż książkami o „Minecrafcie” czy „Wojnach Gwiezdnych”.
Ma tam wszystko, czego jako chłopiec potrzebuje (OK, nie mam córki, nie mam więc doświadczeń w tym zakresie). Chłopięce organizacje, tajemnice, spiski, przygody, wielkie chłopięce przedsięwzięcia. Wszystko jest napisane jak najbardziej przystępnym językiem, owszem, dzieje się wiele lat temu, niektóre realia dziś z natury rzeczy wydają się anachroniczne, ale przecież nie mniej przez to ciekawe!
– Tato, a co to jest tartak (tak, wiem, tartaki występują również współcześnie, ale warszawskie dzieci niekoniecznie o tym wiedzą)? Tato, a dlaczego sprzedawca słodyczy sprzedaje dzieciom mieszankę ze śmieciami? Tato, a co to jest kit i dlaczego chłopcy go żują? Tato, zrobimy sobie mapę Placu Broni? Tato, co to są „sągi drewna”? Tato, jak się gra w kulki? Tato, a co to są tomahawki? Tato, a dlaczego ten, kto dotknął łopatkami ziemi, przegrywał bójkę? Tato, a dlaczego Nemeczek był jednym szeregowcem? – nie ma wieczoru, żebym teraz na takie pytania nie odpowiadał.
No właśnie, Nemeczek. Nemeczek jest absolutnym bohaterem Średniego. Zresztą z opisu nawet całkiem do siebie pasują. Ale bohaterem Nemeczek został, na długo zanim powalił na ziemię Feriego Acza podczas bitwy o Plac Broni. Ba, został, zanim Nemeczek podjął bohaterskie zadanie szpiegowania Czerwonych Koszul na wyspie w Ogrodzie Botanicznym. Nemeczek skrzywdzony przez Związek Kitowców i oskarżony bezpodstawnie o zdradę, Nemeczek dzielnie wypełniający swoje zadania, choćby własnym kosztem. To porusza mojego Syna. Nie rozumiem, jak to kogoś może nie poruszać. Jakim człowiekiem trzeba być, żeby nie poruszało?
Problem leży prawdopodobnie zupełnie gdzie indziej. W tym, że chłopcy organizują się w parawojskową strukturę, w tym, że przyświecają im wartości takie jak honor, lojalność czy odwaga. W tym, że nazywają swój Plac Broni – Ojczyzną. To tak naprawdę boli postępowe, jaśnieoświecone i zdegustowane panie, choć się do tego otwarcie nie przyznają.
A my jesteśmy właśnie na etapie śmierci Nemeczka. I obaj nad nią płaczemy. A przysłuchuje się nam Starszy, który mówi, że zapomniał już, jaka to fajna książka, i jak skończymy, to przeczyta ją jeszcze raz.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe