Polska medalistka olimpijska zmieniła kajak na… karabin i mundur

Czterokrotna medalistka igrzysk olimpijskich w kajakarstwie postanowiła na cztery tygodnie zamienić wiosło na karabin, a strój sportowy – na mundur. Wraz z grupą znanych sportowców dołączyła do „armii mistrzów” i zaliczyła szkolenie wojskowe.
 Polska medalistka olimpijska zmieniła kajak na… karabin i mundur
/ pixabay.com/stayerimpact

 

Jeszcze 30 lat temu sportowcy uciekali przed obowiązkową służbą wojskową, nie chcąc przerywać swojej kariery. Często nie mieli wyboru i wstępowali do klubów wojskowych. Dziś sytuacja zmieniała się diametralnie – sportowcy sami zgłaszają się do wojska. Kilka miesięcy temu Centralny Wojskowy Zespół Sportowy stworzył program „armia mistrzów” adresowany do czołowych polskich zawodników, którzy chcieliby reprezentować swój kraj już w innej roli. W październiku odbyła się rekrutacja, specjalna komisja musiała wybrać zaledwie 31 osób, które oddelegowała na szkolenie.

W tym gronie znalazła się Karolina Naja, srebrna i brązowa medalistka ostatnich igrzysk olimpijskich w Tokio.

„Temat wojska nie jest mi obcy, bowiem mój partner Łukasz Woszczyński (uprawiał kanadyjkarstwo – PAP) służy w wojsku już od dziewięciu lat. Zgłosił się, gdy zakończył karierę sportową. Świetnie się odnalazł w tych strukturach wojskowych i bardzo mu się to podoba. Już wcześniej wiedziała, że jest taka opcja dla sportowców, którzy nadal mogą reprezentować kraj, tyle że jako zawodowi żołnierze Wojska Polskiego” – powiedziała PAP utytułowana kajakarka.

31-latka trafiła do jednostki we Wrocławiu wraz z wieloma innymi wybitnymi sportowcami. W szkoleniu wzięli udział m.in. partnerka Nai z dwójki i czwórki – Anna Puławska, złoci medaliści olimpijscy – chodziarz Dawid Tomala i czterystumetrowiec Kajetan Duszyński oraz kajakarka górska Klaudia Zwolińska.

Jak przyznała Naja, szkolenie trochę przypominało zgrupowanie sportowe, choć miało inny charakter.

„Musieliśmy poznać zasady żołnierskiego zachowania. Wojsko jest dość specyficzne, ma swoje regulaminy, do których trzeba się dostosować. Każda rzecz, która się wydarzyła, miała sens i coś na celu. My, sportowcy, nie mamy z tym jednak problemu, bowiem jesteśmy osobami zdyscyplinowanymi” – tłumaczyła.

Jak dodała, fakt uprawiania sportu, a co za tym idzie siła, wytrzymałość, wytrenowanie pomogły w zajęciach w terenie.

„Hełm, maska, broń, odzież ochronna – taki strój jednak trochę waży. Spędzić w nim sześć godzin na taktyce, w marszobiegu, czołgając się – to jest niezły wyczyn. Odczuwaliśmy trud tych zajęć, ale też nasze organizmy są lepiej przystosowane do tego, żeby sobie radzić w trudnych warunkach, także pogodowych” –  zaznaczyła.

Nieodłączonym elementem szkolenia były również zajęcia z bronią.

„Musieliśmy wykonać normy strzeleckie na strzelnicy i to wszystko zakończyło się egzaminem. Cała grupa zaliczyła na dobre i bardzo dobre oceny, więc szkolenie przyniosło efekty” – podkreśliła.

Kajakarka przyznała, że czterotygodniowe szkolenie było dla niej niezwykle ciekawym i pozytywnym doświadczeniem.

„Służba w wojsku to nawiązanie do patriotycznych elementów, które każdy sportowiec ma w sercu. Sportowcy przecież zawsze chcą godnie reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej” – mówiła.

Zawodniczka Posnanii nie ukrywa, że moment szkolenia był też idealny nie tylko dla niej, ale dla innych sportowców. Po igrzyskach większość z nich miała nieco luźniejszy okres, mogła sobie pozwolić na inny sposób spędzenia wolnego czasu.

„Gdyby to szkolenie miało miejsce rok wcześniej, to pewnie nie podjęłabym wyzwania. Wtedy priorytetem było dla mnie przygotowanie się do igrzysk olimpijskich” – zaznaczyła.

Nie wyklucza, że po zakończeniu kariery sportowej przyszłość zwiąże z wojskiem.

„O tym zdecyduję, gdy już przestanę pływać. A póki co, w głowie mam to, w czym jestem najlepsza. W pewnym momencie, po największych swoich sukcesach, przeszła taka myśl, czy nie jest to odpowiedni moment na zakończenie kariery, ale nie potrafię i nie chcę tego zrobić. Czuję się świetnie, dlaczego zatem nie miałabym kontynuować czegoś, co sprawia mi radość. Wciąż we mnie jest duch rywalizacji – podsumowała.

Kadra kajakarek ma już za sobą dwa zgrupowania – w Portugalii i Zakopanem. Naja do koleżanek ma dołączyć w styczniu, gdy grupa uda się na obóz do włoskiego Livigno.

 


 

POLECANE
Ta komunikacja nie jest zdrowa. Prezydent Nawrocki o relacjach z rządem Wiadomości
"Ta komunikacja nie jest zdrowa". Prezydent Nawrocki o relacjach z rządem

"O dronie nad Belwederem dowiedziałem się z mediów społecznościowych" - powiedział Karol Nawrocki pytany o sposób komunikacji na linii Kancelaria Prezydenta- rząd.

Dlaczego Trump odkłada sankcje na Rosję? tylko u nas
Dlaczego Trump odkłada sankcje na Rosję?

Donald Trump po raz pierwszy – wreszcie - nazwał Rosję agresorem w wojnie przeciwko Ukrainie. Czy to – wreszcie – oznacza zaostrzenie polityki USA wobec Moskwy? Jak wiemy, do słów Trumpa nie ma się co za mocno przywiązywać.

Prohibicja w Warszawie. W koalicji zatrzeszczało gorące
Prohibicja w Warszawie. W koalicji zatrzeszczało

W czwartek obradowały komisje radnych Warszawy, na których odbyło się pierwsze czytanie dwóch projektów uchwał wprowadzających nocną prohibicję w stolicy. Radni zaopiniowali negatywnie oba projekty.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska pilne
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

W Gdańsku na terenie rafinerii odbędą się ćwiczenia. W związku z tym służby poinformowały, że dojdzie do zakłóceń w ruchu drogowym, a mieszkańców czekają utrudnienia.

Karol Nawrocki dla francuskiego LCI: Mam nadzieję, ze stworzymy konserwatywną Europę gorące
Karol Nawrocki dla francuskiego LCI: Mam nadzieję, ze stworzymy konserwatywną Europę

Trwa wizyta Prezydenta RP we Francji. Prezydent Karol Nawrocki udzielił wywiadu francuskiej telewizji LCI.

Nagła dymisja w MSZ gorące
Nagła dymisja w MSZ

Anna Radwan-Röhrenschef odwołana ze stanowiska wiceszefowej MSZ. W resorcie zajmowała się współpracą z urzędem prezydenta, polityką kulturalną i obszarem Ameryki Południowej

Rząd Tuska kłamał ws. tego co spadło na dom w Wyrykach? Nowy komunikat BBN z ostatniej chwili
Rząd Tuska kłamał ws. tego co spadło na dom w Wyrykach? Nowy komunikat BBN

Prokuratura Okręgowa w Lublinie prowadzi śledztwo w sprawie „niezidentyfikowanego obiektu latającego”, który spadł na dom w Wyrykach na Lubelszczyźnie. Według oficjalnego komunikatu obiekt „nie został na chwilę obecną zidentyfikowany ani jako dron, ani jako jego fragmenty”. Z kolei, jak donosi dziennik „Rzeczpospolita”, powołując się na swoich informatorów, na dom spadła rakieta wystrzelona z polskiego F-16. Jest nowy komunikat BBN

Prezydent Nawrocki: Sprawa reparacji jest otwarta z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki: Sprawa reparacji jest otwarta

Na spotkaniu z mediami podsumowującym wizyty w Niemczech i Francji prezydent Karol Nawrocki zapewnił, że "sprawa reparacji została otwarta".

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka Wiadomości
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Południowa Europa i jej krańce wschodnie będą pod wpływem wyżów, pozostały obszar kontynentu pozostanie w strefie oddziaływania niżów z układami frontów atmosferycznych. Początkowo pogodę w Polsce kształtować będzie niż.

Prezydent Karol Nawrocki w Paryżu. Rozmowy „w cztery oczy” z prezydentem Francji z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki w Paryżu. Rozmowy „w cztery oczy” z prezydentem Francji

W Paryżu rozpoczęło się spotkanie prezydentów Polski i Francji: Karola Nawrockiego i Emmanuela Macrona. Polski prezydent został uroczyście powitany w Pałacu Elizejskim.

REKLAMA

Polska medalistka olimpijska zmieniła kajak na… karabin i mundur

Czterokrotna medalistka igrzysk olimpijskich w kajakarstwie postanowiła na cztery tygodnie zamienić wiosło na karabin, a strój sportowy – na mundur. Wraz z grupą znanych sportowców dołączyła do „armii mistrzów” i zaliczyła szkolenie wojskowe.
 Polska medalistka olimpijska zmieniła kajak na… karabin i mundur
/ pixabay.com/stayerimpact

 

Jeszcze 30 lat temu sportowcy uciekali przed obowiązkową służbą wojskową, nie chcąc przerywać swojej kariery. Często nie mieli wyboru i wstępowali do klubów wojskowych. Dziś sytuacja zmieniała się diametralnie – sportowcy sami zgłaszają się do wojska. Kilka miesięcy temu Centralny Wojskowy Zespół Sportowy stworzył program „armia mistrzów” adresowany do czołowych polskich zawodników, którzy chcieliby reprezentować swój kraj już w innej roli. W październiku odbyła się rekrutacja, specjalna komisja musiała wybrać zaledwie 31 osób, które oddelegowała na szkolenie.

W tym gronie znalazła się Karolina Naja, srebrna i brązowa medalistka ostatnich igrzysk olimpijskich w Tokio.

„Temat wojska nie jest mi obcy, bowiem mój partner Łukasz Woszczyński (uprawiał kanadyjkarstwo – PAP) służy w wojsku już od dziewięciu lat. Zgłosił się, gdy zakończył karierę sportową. Świetnie się odnalazł w tych strukturach wojskowych i bardzo mu się to podoba. Już wcześniej wiedziała, że jest taka opcja dla sportowców, którzy nadal mogą reprezentować kraj, tyle że jako zawodowi żołnierze Wojska Polskiego” – powiedziała PAP utytułowana kajakarka.

31-latka trafiła do jednostki we Wrocławiu wraz z wieloma innymi wybitnymi sportowcami. W szkoleniu wzięli udział m.in. partnerka Nai z dwójki i czwórki – Anna Puławska, złoci medaliści olimpijscy – chodziarz Dawid Tomala i czterystumetrowiec Kajetan Duszyński oraz kajakarka górska Klaudia Zwolińska.

Jak przyznała Naja, szkolenie trochę przypominało zgrupowanie sportowe, choć miało inny charakter.

„Musieliśmy poznać zasady żołnierskiego zachowania. Wojsko jest dość specyficzne, ma swoje regulaminy, do których trzeba się dostosować. Każda rzecz, która się wydarzyła, miała sens i coś na celu. My, sportowcy, nie mamy z tym jednak problemu, bowiem jesteśmy osobami zdyscyplinowanymi” – tłumaczyła.

Jak dodała, fakt uprawiania sportu, a co za tym idzie siła, wytrzymałość, wytrenowanie pomogły w zajęciach w terenie.

„Hełm, maska, broń, odzież ochronna – taki strój jednak trochę waży. Spędzić w nim sześć godzin na taktyce, w marszobiegu, czołgając się – to jest niezły wyczyn. Odczuwaliśmy trud tych zajęć, ale też nasze organizmy są lepiej przystosowane do tego, żeby sobie radzić w trudnych warunkach, także pogodowych” –  zaznaczyła.

Nieodłączonym elementem szkolenia były również zajęcia z bronią.

„Musieliśmy wykonać normy strzeleckie na strzelnicy i to wszystko zakończyło się egzaminem. Cała grupa zaliczyła na dobre i bardzo dobre oceny, więc szkolenie przyniosło efekty” – podkreśliła.

Kajakarka przyznała, że czterotygodniowe szkolenie było dla niej niezwykle ciekawym i pozytywnym doświadczeniem.

„Służba w wojsku to nawiązanie do patriotycznych elementów, które każdy sportowiec ma w sercu. Sportowcy przecież zawsze chcą godnie reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej” – mówiła.

Zawodniczka Posnanii nie ukrywa, że moment szkolenia był też idealny nie tylko dla niej, ale dla innych sportowców. Po igrzyskach większość z nich miała nieco luźniejszy okres, mogła sobie pozwolić na inny sposób spędzenia wolnego czasu.

„Gdyby to szkolenie miało miejsce rok wcześniej, to pewnie nie podjęłabym wyzwania. Wtedy priorytetem było dla mnie przygotowanie się do igrzysk olimpijskich” – zaznaczyła.

Nie wyklucza, że po zakończeniu kariery sportowej przyszłość zwiąże z wojskiem.

„O tym zdecyduję, gdy już przestanę pływać. A póki co, w głowie mam to, w czym jestem najlepsza. W pewnym momencie, po największych swoich sukcesach, przeszła taka myśl, czy nie jest to odpowiedni moment na zakończenie kariery, ale nie potrafię i nie chcę tego zrobić. Czuję się świetnie, dlaczego zatem nie miałabym kontynuować czegoś, co sprawia mi radość. Wciąż we mnie jest duch rywalizacji – podsumowała.

Kadra kajakarek ma już za sobą dwa zgrupowania – w Portugalii i Zakopanem. Naja do koleżanek ma dołączyć w styczniu, gdy grupa uda się na obóz do włoskiego Livigno.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe