„Kiedy demokracja zacznie się odwracać od klimatystów, walka może pójść na noże, rewolwery i bomby”

„Jeśli wierzyć doniesieniom brytyjskiego «The Economist», obecne horrendalnie wysokie ceny energii są częściowo efektem zjawiska, które można określić rodzajem zielonej bańki inwestycyjnej” – zauważa na łamach Magazynu Kontra politolog Michał Kuź.
bojówkarz „Kiedy demokracja zacznie się odwracać od klimatystów, walka może pójść na noże, rewolwery i bomby”
bojówkarz / Pixabay.com

Zielona bańka spekulacyjna miała się wziąć z politycznych działań Unii Europejskiej narzucającej coraz wyższe restrykcje, które „mają pomóc klimatowi” (Unia Europejska, co jest zresztą jedna z miar jej gospodarczego upadku w stosunku do reszty świata, generuje niewielką i coraz mniejszą część generowanego przez światowe gospodarki CO2), oraz działań takich państw, jak Niemcy, odchodzące zarówno od energii atomowej, jak i podobno gazu (przy jednoczesnym panicznym powrocie do spalania węgla brunatnego i budowie niespecjalnie wspierającego ten cel Nord Stream 2), czy też zapowiedzi Stanów Zjednoczonych, mających do 2035 roku produkować jedynie energię w 100% wolną od emisji CO2. Działania polityczne zaczęły się w końcu przekładać na działania inwestorów.

Problem polega na tym, że – jak to często bywa w przypadku baniek inwestycyjnych – sprzedawano raczej wizję przyszłości niż realne możliwości zaspokojenia potrzeb konsumentów. W przypadku zielonej energii chodziło głównie o obietnice technologii, których często w ogóle nie ma, jak np. tzw. zimnej fuzji, lub też są nadal za mało efektywne, jak elektrownie wiatrowe i słoneczne.

(…)

Jako politolog mogę natomiast powiedzieć, że zwykli mieszkańcy globalnej wioski zostali uderzeni po kieszeni tu i teraz, a więc potrzebują rozwiązań natychmiast, inaczej czekają nas wszystkich bardzo niewesołe czasy. Oczywiście klimatyczni progresywiści z zachodniej Europy mogą się w tym kontekście pocieszać, że fala niezadowolenia związana z energetyczną deprywacją zmiecie nielubiane przez nich rządy w krajach bardzo w tej chwili zależnych od „brudnych” źródeł energii, takich jak Polska czy Węgry. Byłaby to jednak bardzo niemądra i krótkowzroczna Schadenfreude. Przeszacowanie obecnych możliwości zielonej energetyki doprowadzi bowiem do radykalizacji nastrojów społecznych we wszystkich krajach rozwiniętych i umocni rządy autorytarne. Na koniec zniweczy zaś zapewne cel o który od początku walczono i jeszcze bardziej przyspieszy zmiany klimatyczne

– pisze Michał Kuź, który zauważa, że spadek zaufania do „liberalnych” liderów widać już w notowaniach Bidena i Macrona.

Politolog przewiduje, że jako pierwsi zaczną protestować uderzeni po kieszeni przedstawiciele klasy średniej. Miałby to jednak być dopiero początek radykalizacji społeczeństw.

W momencie, kiedy demokracja zacznie się odwracać od klimatystów, oni – jestem co do tego przekonany – zaczną się też odwracać od demokracji. Od już praktykowanych w Niemczech strajków głodowych tylko krok do dalszych działań. Walka o klimat w wieku dwudziestym pierwszym może w efekcie pójść w podobnym kierunku, co walka o równość klasową w wieku dziewiętnastym i dwudziestym; może pójść na noże, rewolwery i bomby, a potem nawet na systemowy terror

– pisze Kuź, który konkluduje, że jako pokolenie egzamin z diagnozy i próby rozwiązania problemów oblewamy.

Z całością materiału można się zapoznać TUTAJ


 

POLECANE
Tragiczne skutki polityki multikulti w Szwecji: morderstwa, gwałty, zamachy terrorystyczne z ostatniej chwili
Tragiczne skutki polityki multikulti w Szwecji: morderstwa, gwałty, zamachy terrorystyczne

Szwecja zbiera tragiczne pokłosie prowadzonej przez siebie polityki otwartych drzwi dla migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu. Jak poinformował portal European Conservative, Sztokholm należy obecnie do najniebezpieczniejszych miast Europy ze względu na liczne strzelaniny, zamachy bombowe i wstrząsające krajem wojny gangów.

Rosja idzie w zaparte. Kreml o incydencie w Estonii: Niczego nie naruszyliśmy z ostatniej chwili
Rosja idzie w zaparte. Kreml o incydencie w Estonii: "Niczego nie naruszyliśmy"

Rosyjski resort obrony stanowczo zaprzecza zarzutom Estonii o naruszenie przestrzeni powietrznej przez trzy MiG-31. Jednak sam komunikat Kremla zdradza coś zupełnie innego.

Legendarna atrakcja Paryża znów dostępna. Bilety wykupiono błyskawicznie Wiadomości
Legendarna atrakcja Paryża znów dostępna. Bilety wykupiono błyskawicznie

Po latach zamknięcia spowodowanego tragicznym pożarem w 2019 roku, wieże katedry Notre-Dame w Paryżu znów stanęły otworem dla turystów. Ale uwaga – wejściówki znikają w błyskawicznym tempie, a sama wspinaczka to prawdziwy sprawdzian sił.

Tragiczny wypadek w USA. Dwóch polskich żołnierzy Wojsk Specjalnych nie żyje z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek w USA. Dwóch polskich żołnierzy Wojsk Specjalnych nie żyje

Podczas nocnego szkolenia spadochronowego w Stanach Zjednoczonych zginęło dwóch polskich żołnierzy Wojsk Specjalnych. Przyczyny tragedii bada specjalna komisja.

Trump reaguje na rosyjską prowokację w Estonii. To oznacza poważne problemy Wiadomości
Trump reaguje na rosyjską prowokację w Estonii. "To oznacza poważne problemy"

Rosyjskie myśliwce naruszyły przestrzeń powietrzną Estonii, a sprawa wywołała burzę na arenie międzynarodowej. Prezydent USA Donald Trump nie ukrywa niepokoju: – To może spowodować poważne problemy – powiedział dziennikarzom w Białym Domu.

Agencja ratingowa Moody's po agencji Fitch obniżyła perspektywę Polski na negatywną pilne
Agencja ratingowa Moody's po agencji Fitch obniżyła perspektywę Polski na negatywną

Najnowsza decyzja jednej z najpotężniejszych agencji ratingowych na świecie to zimny prysznic dla rządu. Moody’s utrzymała co prawda rating Polski na poziomie A2, ale obniżyła jego perspektywę ze stabilnej na negatywną. To fatalna informacja – oznacza bowiem, że w przyszłości pożyczanie pieniędzy będzie nas kosztować jeszcze więcej.

85 lat temu Witold Pilecki pozwolił się Niemcom aresztować żeby trafić do Auschwitz gorące
85 lat temu Witold Pilecki pozwolił się Niemcom aresztować żeby trafić do Auschwitz

19 września 1940 r. Witold Pilecki, jako współzałożyciel i konspirator Tajnej Armii Polskiej, pozwolił się Niemcom aresztować, aby trafić do KL Auschwitz. Stało się to w mieszkaniu jego kuzynki – Eleonory Ostrowskiej, na warszawskim Żoliborzu przy alei Wojska Polskiego 40 m. 7 (dziś na budynku jest tablica, a nieopodal pomnik Pileckiego).

Nie żyje szef sztabu jednostki dronów z Mirosławca. Jest komunikat MON z ostatniej chwili
Nie żyje szef sztabu jednostki dronów z Mirosławca. Jest komunikat MON

We środę 12. Baza Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu poinformowała o śmierci podpułkownika Konrada Banasia. Teraz Ministerstwo Obrony Narodowej wydało komunikat.

Ważny komunikat dla klientów PKO BP z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla klientów PKO BP

PKO BP zapowiedział przerwę techniczną w niedzielę 21 września. Czasowo niedostępne będą bankowość internetowa i mobilna, natomiast karty płatnicze oraz bankomaty będą działały bez zmian.

Zełenski zabrał głos po naruszeniu przestrzeni powietrznej Estonii z ostatniej chwili
Zełenski zabrał głos po naruszeniu przestrzeni powietrznej Estonii

To nie wypadki, to systematyczna rosyjska kampania wymierzona w Europę, NATO i Zachód - napisał na X prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, odnosząc się do trzech rosyjskich myśliwców, które w piątek wtargnęły w przestrzeń powietrzną Estonii.

REKLAMA

„Kiedy demokracja zacznie się odwracać od klimatystów, walka może pójść na noże, rewolwery i bomby”

„Jeśli wierzyć doniesieniom brytyjskiego «The Economist», obecne horrendalnie wysokie ceny energii są częściowo efektem zjawiska, które można określić rodzajem zielonej bańki inwestycyjnej” – zauważa na łamach Magazynu Kontra politolog Michał Kuź.
bojówkarz „Kiedy demokracja zacznie się odwracać od klimatystów, walka może pójść na noże, rewolwery i bomby”
bojówkarz / Pixabay.com

Zielona bańka spekulacyjna miała się wziąć z politycznych działań Unii Europejskiej narzucającej coraz wyższe restrykcje, które „mają pomóc klimatowi” (Unia Europejska, co jest zresztą jedna z miar jej gospodarczego upadku w stosunku do reszty świata, generuje niewielką i coraz mniejszą część generowanego przez światowe gospodarki CO2), oraz działań takich państw, jak Niemcy, odchodzące zarówno od energii atomowej, jak i podobno gazu (przy jednoczesnym panicznym powrocie do spalania węgla brunatnego i budowie niespecjalnie wspierającego ten cel Nord Stream 2), czy też zapowiedzi Stanów Zjednoczonych, mających do 2035 roku produkować jedynie energię w 100% wolną od emisji CO2. Działania polityczne zaczęły się w końcu przekładać na działania inwestorów.

Problem polega na tym, że – jak to często bywa w przypadku baniek inwestycyjnych – sprzedawano raczej wizję przyszłości niż realne możliwości zaspokojenia potrzeb konsumentów. W przypadku zielonej energii chodziło głównie o obietnice technologii, których często w ogóle nie ma, jak np. tzw. zimnej fuzji, lub też są nadal za mało efektywne, jak elektrownie wiatrowe i słoneczne.

(…)

Jako politolog mogę natomiast powiedzieć, że zwykli mieszkańcy globalnej wioski zostali uderzeni po kieszeni tu i teraz, a więc potrzebują rozwiązań natychmiast, inaczej czekają nas wszystkich bardzo niewesołe czasy. Oczywiście klimatyczni progresywiści z zachodniej Europy mogą się w tym kontekście pocieszać, że fala niezadowolenia związana z energetyczną deprywacją zmiecie nielubiane przez nich rządy w krajach bardzo w tej chwili zależnych od „brudnych” źródeł energii, takich jak Polska czy Węgry. Byłaby to jednak bardzo niemądra i krótkowzroczna Schadenfreude. Przeszacowanie obecnych możliwości zielonej energetyki doprowadzi bowiem do radykalizacji nastrojów społecznych we wszystkich krajach rozwiniętych i umocni rządy autorytarne. Na koniec zniweczy zaś zapewne cel o który od początku walczono i jeszcze bardziej przyspieszy zmiany klimatyczne

– pisze Michał Kuź, który zauważa, że spadek zaufania do „liberalnych” liderów widać już w notowaniach Bidena i Macrona.

Politolog przewiduje, że jako pierwsi zaczną protestować uderzeni po kieszeni przedstawiciele klasy średniej. Miałby to jednak być dopiero początek radykalizacji społeczeństw.

W momencie, kiedy demokracja zacznie się odwracać od klimatystów, oni – jestem co do tego przekonany – zaczną się też odwracać od demokracji. Od już praktykowanych w Niemczech strajków głodowych tylko krok do dalszych działań. Walka o klimat w wieku dwudziestym pierwszym może w efekcie pójść w podobnym kierunku, co walka o równość klasową w wieku dziewiętnastym i dwudziestym; może pójść na noże, rewolwery i bomby, a potem nawet na systemowy terror

– pisze Kuź, który konkluduje, że jako pokolenie egzamin z diagnozy i próby rozwiązania problemów oblewamy.

Z całością materiału można się zapoznać TUTAJ



 

Polecane
Emerytury
Stażowe