„Kwas. Wapno. Sznury na latarniach. Ołów w potylicę”. Tęczowa agresja kwitnie na Facebooku

„Sznury na latarniach, ołów w potylicę. To powinno je czekać”; „Ładnie bulgoczą, gdy się je wrzuci do kwasu”; „Kwas lepszy, ale wapno tańsze” – tak transaktywiści grożą kobietom, które sprzeciwiają się ideologii gender. Teraz do ataków dołączają również lewicowi działacze, którzy niedawno chcieli „zwalczać przemocą” poglądy prawicowe, konserwatywne, wysyłając przeciwnikom… zdjęcia wanny z „trupem” w kwasie.
wściekłość „Kwas. Wapno. Sznury na latarniach. Ołów w potylicę”. Tęczowa agresja kwitnie na Facebooku
wściekłość / Pixabay.com

Transaktywizm pojawił się w polskiej świadomości niedawno: zaczął się prawdopodobnie od przemocowych ataków anarchokomunistycznego kolektywu StopBzdurom na kierowcę katolickiej fundacji Pro Prawo do Życia. Od tego czasu lewicowi działacze zdołali zaatakować też polskie zabytki i zorganizować brutalne zamieszki w centrum Warszawy.

Wiele jednak z najbardziej szokujących ataków ma miejsce online: to tutaj wszyscy ci, którzy sprzeciwiają się ideologii trans/gender, spotykają się z doxowaniem (ujawnianiem adresu i innych prywatnych informacji), dyfamacją i groźbami karalnymi. I w tym samym czasie, w którym Facebook kasuje bez jasnego powodu profile takich partii politycznych, jak Konfederacja, agresywne, hejterskie profile „postępowych aktywistów” nie są kasowane. Albo nawet, jeżeli są kasowane, to wracają po jednym dniu lub dwóch dniach.

Najlepszym przykładem tej niesprawiedliwości i stronniczości jest blog na Facebooku pt. „Czy Ernest sprawdził już pocztę ujotu?”. Jak donosiliśmy w minionym tygodniu (link tutaj), bliżej niezidentyfikowani działacze stojący za tą stroną internetową opublikowali online manifest, w którym nawoływali do siłowych rozwiązań wobec swoich politycznych oponentów:

„(…) uważamy, że prawica nie powinna być dopuszczana do głosu, a szerzenie prawicowych i konserwatywnych poglądów w przestrzeni publicznej powinno być zwalczane”

– pisali wtedy queerowi aktywiści, dodając pod zdjęciem broni palnej:

„Jesteśmy radykalnie lewicowym kolektywem i uważamy, ze transfobia, homofobia, ksenofobia, rasizm i patriarchat powinny być zwalczane wszelkimi możliwymi środkami, w tym przemocą, jeśli to konieczne. Nie jesteśmy również pacyfistkami”.

Prawdopodobnie dzięki naszemu upublicznieniu sprawy oraz licznym zgłoszeniom strona została zdjęta przez Facebooka. Kasacja okazała się jednak tylko tymczasowa, blog powrócił bowiem po paru dniach na platformę.

Minimalna kara tylko rozochociła tęczowych aktywistów: niedługo po powrocie działacze włączyli się bowiem do kolejnej agresywnej akcji. Tym razem zamieścili na swoim blogu zdjęcie (screenshot) z popularnego serialu „Breaking Bad”. Opublikowany zrzut ekranu to scena, w której w wannie z kwasem rozpuszczane jest ciało zamordowanego wroga. Na screenie widać fragment trupa, pojemnik ze żrącą substancją i mordercę przygotowującego się do zacierania śladów zbrodni. Zdjęcie opatrzone zostało sugestią, że rozpuszczanie zwłok w kwasie dzieje się po wykładzie dr Grzyb, kryminologa i feministki, która była niedawno celem ataków transaktywistów.

 

„Miłość nie wyklucza”

Facebook skasował w ostatnich godzinach post, ten jednak zdążył zachęcić innych transdziałaczy do naśladownictwa. Najpierw pod samym postem, a potem w różnych miejscach w internecie pojawiły się komentarze i dyskusje naśladujące go. „Sznury na latarniach, ołów w potylicę. To powinno je czekać”; „Ładnie bulgoczą, gdy się je wrzuci do kwasu”; „Kwas lepszy, ale wapno tańsze”. Jeszcze inni piszą, że kobiety, które sprzeciwiają się ideologii gender, powinny się w skrócie nazywać „TRUP”– od „transfobiczna reakcjonistka udająca postępową”. Niby akronim, ale sugestia przemocy/zabójstwa wydaje się oczywista.

Tak właśnie wygląda sprawiedliwość na największych socjalnych platformach dzisiejszego internetu: kasowane są profile konserwatywne, a promowane i tolerowane te lewicowe. Nawet jeżeli grożą innym śmiercią. Wszystko wskazuje na to, że będzie jeszcze gorzej.


 

POLECANE
Pierwszy transport do Auschwitz miał miejsce 14 czerwca 1940 roku. Przyjechało nim 728 Polaków tylko u nas
Pierwszy transport do Auschwitz miał miejsce 14 czerwca 1940 roku. Przyjechało nim 728 Polaków

Jednym z symboli zagłady Polaków w KL Auschwitz jest pierwszy transport polskich więźniów politycznych, który przybył do tego obozu osiemdziesiąt trzy lata temu 14 czerwca 1940 r. Decyzją Sejmu RP od dziewiętnastu lat 14 czerwca obchodzony jest jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Zagłady.

Wczoraj premier zapowiedział rozliczenia – dziś zatrzymano kolejną osobę w sprawie RARS Wiadomości
Wczoraj premier zapowiedział "rozliczenia" – dziś zatrzymano kolejną osobę w sprawie RARS

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali w Warszawie Dominika B. w związku ze śledztwem dotyczącym Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) - poinformował w czwartek rzecznik prasowy MSWiA Jacek Dobrzyński.

Prokurator i policja weszli do siedziby NBP. Jest komunikat banku centralnego z ostatniej chwili
Prokurator i policja weszli do siedziby NBP. Jest komunikat banku centralnego

Do siedziby Narodowego Banku Polskiego wszedł prokurator Prokuratury Okręgowej w Warszawie w asyście funkcjonariuszy policji.

Wenezuelczyk zaatakował 24-latkę w Toruniu. Jest reakcja Sławomira Mentzena Wiadomości
Wenezuelczyk zaatakował 24-latkę w Toruniu. Jest reakcja Sławomira Mentzena

W nocy ze środy na czwartek 19-letni Wenezuelczyk napadł na 24-letnią kobietę w toruńskim parku. Do tej sytuacji odniósł się poseł Sławomir Mentzen.

Opublikowano nagranie katastrofy indyjskiego samolotu pilne
Opublikowano nagranie katastrofy indyjskiego samolotu

Kilka godzin po katastrofie indyjskiego dreamlinera w sieci pojawiły się nagrania ostatnich sekund lotu maszyny, która z 242 osobami na pokładzie runęła na ziemię w gęsto zabudowanej części miasta Ahmedabad w Indiach

Paweł Szefernaker: Tusk musi pogodzić się z demokracją polityka
Paweł Szefernaker: Tusk musi pogodzić się z demokracją

- Bez prezydenta rząd nie jest w stanie rządzić. Donald Tusk musi to zrozumieć i pogodzić się z demokracją - stwierdził przyszły szef gabinetu prezydenta RP Paweł Szefernaker.

Planowali masakry w polskich szkołach i kościołach. Ujawniono szczegóły pilne
Planowali masakry w polskich szkołach i kościołach. Ujawniono szczegóły

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wraz z Prokuraturą Okręgową w Olsztynie od miesięcy prowadzi sprawę trzech 19-latków z regionu Olsztyna, którzy planowali ataki terrorystyczne na obiekty sakralne i szkoły średnie.

Austria: Wszedł do szkoły i strzelał na oślep. Ofiarami mogły być setki uczniów Wiadomości
Austria: Wszedł do szkoły i strzelał na oślep. Ofiarami mogły być setki uczniów

21-letni Artur A. podczas ataku w szkole w Gratzu zabił 10 osób, w tym uczniów i nauczycielkę, po czym popełnił samobójstwo. Rannych zostało 12 osób. Mężczyzna miał wystarczająco dużo amunicji, żeby kontynuować atak.

Prezydent Duda ostro ws. wymiaru sprawiedliwości. To wstrętne i podłe, ta grupa ludzi oszalała z ostatniej chwili
Prezydent Duda ostro ws. wymiaru sprawiedliwości. "To wstrętne i podłe, ta grupa ludzi oszalała"

W polskim wymiarze sprawiedliwości jest grupa, która oszalała z obawy przed naruszeniem jej przywilejów - ocenił prezydent Andrzej Duda. Jego zdaniem sędziowie powołani po 2017 roku są "w wielu przypadkach prześladowani" i poniżani, m.in. poprzez określanie ich mianem tzw. neosędziów.

SN zadecydował: Będzie ponowne liczenie głosów w wyborach prezydenckich z ostatniej chwili
SN zadecydował: Będzie ponowne liczenie głosów w wyborach prezydenckich

W odpowiedzi na protesty, które dotyczyły nieprawidłowości w części punktów do głosowania, Sąd Najwyższy zezwolił na ponowne liczenie głosów oddanych w niektórych komisjach wyborczych - poinformowano w komunikacie urzędu.

REKLAMA

„Kwas. Wapno. Sznury na latarniach. Ołów w potylicę”. Tęczowa agresja kwitnie na Facebooku

„Sznury na latarniach, ołów w potylicę. To powinno je czekać”; „Ładnie bulgoczą, gdy się je wrzuci do kwasu”; „Kwas lepszy, ale wapno tańsze” – tak transaktywiści grożą kobietom, które sprzeciwiają się ideologii gender. Teraz do ataków dołączają również lewicowi działacze, którzy niedawno chcieli „zwalczać przemocą” poglądy prawicowe, konserwatywne, wysyłając przeciwnikom… zdjęcia wanny z „trupem” w kwasie.
wściekłość „Kwas. Wapno. Sznury na latarniach. Ołów w potylicę”. Tęczowa agresja kwitnie na Facebooku
wściekłość / Pixabay.com

Transaktywizm pojawił się w polskiej świadomości niedawno: zaczął się prawdopodobnie od przemocowych ataków anarchokomunistycznego kolektywu StopBzdurom na kierowcę katolickiej fundacji Pro Prawo do Życia. Od tego czasu lewicowi działacze zdołali zaatakować też polskie zabytki i zorganizować brutalne zamieszki w centrum Warszawy.

Wiele jednak z najbardziej szokujących ataków ma miejsce online: to tutaj wszyscy ci, którzy sprzeciwiają się ideologii trans/gender, spotykają się z doxowaniem (ujawnianiem adresu i innych prywatnych informacji), dyfamacją i groźbami karalnymi. I w tym samym czasie, w którym Facebook kasuje bez jasnego powodu profile takich partii politycznych, jak Konfederacja, agresywne, hejterskie profile „postępowych aktywistów” nie są kasowane. Albo nawet, jeżeli są kasowane, to wracają po jednym dniu lub dwóch dniach.

Najlepszym przykładem tej niesprawiedliwości i stronniczości jest blog na Facebooku pt. „Czy Ernest sprawdził już pocztę ujotu?”. Jak donosiliśmy w minionym tygodniu (link tutaj), bliżej niezidentyfikowani działacze stojący za tą stroną internetową opublikowali online manifest, w którym nawoływali do siłowych rozwiązań wobec swoich politycznych oponentów:

„(…) uważamy, że prawica nie powinna być dopuszczana do głosu, a szerzenie prawicowych i konserwatywnych poglądów w przestrzeni publicznej powinno być zwalczane”

– pisali wtedy queerowi aktywiści, dodając pod zdjęciem broni palnej:

„Jesteśmy radykalnie lewicowym kolektywem i uważamy, ze transfobia, homofobia, ksenofobia, rasizm i patriarchat powinny być zwalczane wszelkimi możliwymi środkami, w tym przemocą, jeśli to konieczne. Nie jesteśmy również pacyfistkami”.

Prawdopodobnie dzięki naszemu upublicznieniu sprawy oraz licznym zgłoszeniom strona została zdjęta przez Facebooka. Kasacja okazała się jednak tylko tymczasowa, blog powrócił bowiem po paru dniach na platformę.

Minimalna kara tylko rozochociła tęczowych aktywistów: niedługo po powrocie działacze włączyli się bowiem do kolejnej agresywnej akcji. Tym razem zamieścili na swoim blogu zdjęcie (screenshot) z popularnego serialu „Breaking Bad”. Opublikowany zrzut ekranu to scena, w której w wannie z kwasem rozpuszczane jest ciało zamordowanego wroga. Na screenie widać fragment trupa, pojemnik ze żrącą substancją i mordercę przygotowującego się do zacierania śladów zbrodni. Zdjęcie opatrzone zostało sugestią, że rozpuszczanie zwłok w kwasie dzieje się po wykładzie dr Grzyb, kryminologa i feministki, która była niedawno celem ataków transaktywistów.

 

„Miłość nie wyklucza”

Facebook skasował w ostatnich godzinach post, ten jednak zdążył zachęcić innych transdziałaczy do naśladownictwa. Najpierw pod samym postem, a potem w różnych miejscach w internecie pojawiły się komentarze i dyskusje naśladujące go. „Sznury na latarniach, ołów w potylicę. To powinno je czekać”; „Ładnie bulgoczą, gdy się je wrzuci do kwasu”; „Kwas lepszy, ale wapno tańsze”. Jeszcze inni piszą, że kobiety, które sprzeciwiają się ideologii gender, powinny się w skrócie nazywać „TRUP”– od „transfobiczna reakcjonistka udająca postępową”. Niby akronim, ale sugestia przemocy/zabójstwa wydaje się oczywista.

Tak właśnie wygląda sprawiedliwość na największych socjalnych platformach dzisiejszego internetu: kasowane są profile konserwatywne, a promowane i tolerowane te lewicowe. Nawet jeżeli grożą innym śmiercią. Wszystko wskazuje na to, że będzie jeszcze gorzej.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe