Najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”: Kazachstan – nieszczęsny azjatycki klejnot

„Gospodarcze znaczenie Kazachstanu dla całego świata ujawniło się przeciętnemu Europejczykowi dopiero, kiedy na prośbę prezydenta kraju Kasym-Żomarta Tokajewa na ulicach Nur-Sułtan, obecnej stolicy państwa, pojawiły się rosyjskie i białoruskie czołgi oraz wojsko. Jedno z najbogatszych w zasoby naturalne państw świata pogrąża w kryzysie nie tylko swoich obywateli, ale również połowę świata. Z pewnością niepokoje w Kazachstanie są na rękę Moskwie, która w części odpowiada za to, że na ulicach kazachskich miast wybuchł bunt, któremu niewiele do rewolucji” – pisze w artykule „Skarby pod Kazachskim stepem” Aleksander Żywczyk. To właśnie wydarzeniom w Kazachstanie poświęcony jest najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”.
 Najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”: Kazachstan – nieszczęsny azjatycki klejnot
/ foto. TS

A co jeszcze w artykule Aleksandra Żywczyka? 

Dzień po wybuchu zamieszek i informacji o pierwszych śmiertelnych ofiarach wśród ludności cywilnej na światowych giełdach ceny urany poszybowały w górę o 8 proc., czyli niemal 4 dolary za funt rudy uranu. To pierwszy taki wzrost od 20 lat. Od września 2021 roku paliwo jądrowe podrożało o 24 proc. To także rekord. 
Zamieszanie może doprowadzić do większego uzależnienia od dostawców spoza Kazachstanu, co spowodowało wzrost akcji spółek uranowych w Ameryce Północnej i Australii. Spółek, które nawet wspólnie nie są w stanie zaspokoić dziesiątej części zapotrzebowania rynku na uran. Szczególnie teraz, kiedy Unia Europejska, a za nią ONZ są skłonne uznać energię nuklearną za jedną z form zielonej energii zbliżającej ludzkość do neutralności klimatycznej.


„Kazachstan na geopolitycznym rozdrożu?” – pyta w swoim artykule Teresa Wójcik.


Jak ważny jest Kazachstan dla Rosji? Może też ważny jest dla Turcji? A dla Chin? Jakie znaczenie ma Kazachstan w dążeniu USA do pokonania Chin w światowej rywalizacji? To cztery znaki zapytania ważne dla sytuacji geopolitycznej w Azji, a może nie tylko. Gwałtowne zamieszki, które przetoczyły się przez Kazachstan, według prezydenta tego państwa Kasyma-Żomarta Tokajewa, były „zorganizowaną próbą zamachu stanu”, kierowaną przez „uzbrojonych bojowników”. To ocena autorytarnej władzy w Kazachstanie – bogatym kraju z problemem znacznego ubóstwa i wciąż zależnym od Moskwy.


Z Balli Marzec, dziennikarką, prezes Stowarzyszenia Wspólnota Kazachska, rozmawia Mateusz Kosiński.


– Nazarbajew rządził twardą ręką 30 lat. Kraj traktował jak prywatne przedsiębiorstwo. Dochody tego ogromnego, bogatego w zasoby kraju były traktowane jak prywatna własność jego klanu. Sam Nazarbajew pieniędzmi państwa dysponował jak własnymi. Tokajew od trzech lat formalnie był prezydentem osobiście wskazanym przez Nazarbajewa, który sądził, że będzie rządził z tylnego siedzenia. I tak rzeczywiście w tym czasie było. Do tego Nazarbajew był szefem Rady Bezpieczeństwa w Kazachstanie, wyznaczając szefów resortów siłowych, a także gubernatorów – kogoś w rodzaju polskich wojewodów. Taka władza była faktycznie w rękach Nazarbajewa. Do śmiesznych zdarzeń dochodziło podczas różnych międzynarodowych konferencji, gdzie z każdego państwa przyjeżdżał jeden prezydent, a z Kazachstanu dwóch. Działo się tak m.in. podczas ostatniego posiedzenia Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) w Moskwie. To pokazywało, że obecny prezydent nie ma władzy, bo rządzi Nazarbajew. Dlatego to wobec niego skierowany był gniew ludu

– słyszymy.

Między innymi o demograficznych problemach Prawa i Sprawiedliwości z prof. Rafałem Chwedorukiem rozmawia Jakub Pacan.

– Politycy tej partii wielokrotnie podkreślali, że to bardzo poważny problem. Dobitnie pokazały to wyniki wyborów do Sejmu i prezydenckie, gdzie PiS uzyskało bardzo wysokie wyniki, ale w grupach już nadreprezentatywnych dla tego ugrupowania, zwłaszcza wśród wyborców starszych. Dotychczasowym modelem uprawiania polityki PiS ostatni raz wygrało wybory. Prócz generalnej tendencji związanej z modelem gospodarczym i przemianami kulturowymi, które prawicy nie sprzyjają, dodatkowym czynnikiem stała się kwestia aborcji. To wtedy PiS odebrało sobie możliwość oddziaływania na młode pokolenie. Dla mnie jest jasne, że jeśli centroprawica chce w Polsce rządzić, to długoterminowo nie jest w stanie powtórzyć drogi Viktora Orbána, czyli rządzić samodzielnie. Bipolarność systemu oznacza wcześniej czy później pełną porażkę, nawet gdyby opozycja tak bardzo jak dotąd nie radziła sobie z prezentami, które jej PiS od czasu do czasu sprawia


– zaznacza naukowiec. 


Agnieszka Żurek w w artykule „Na imię było mi Krzysztof” na setną rocznicę urodzin Krzysztofa Baczyńskiego.


Komunistyczna władza prześladująca po wojnie członków podziemia niepodległościowego nie zapomniała i o należącym do Armii Krajowej Krzysztofie Kamilu Baczyńskim. Najprawdopodobniej gdyby nie poległ w Powstaniu, zostałby zamordowany w kazamatach komunistycznej bezpieki. Jak wskazuje autorka wystawy „Na imię było mi Krzysztof”, w styczniu 1949 roku do mieszkania Drapczyńskich [teściów Krzysztofa – przyp. red.] przyszli po Krzysztofa agenci Urzędu Bezpieczeństwa.
Brat śp. Barbary Drapczyńskiej ujawnił ten fakt biografowi poety Wiesławowi Budzyńskiemu wiele lat po wojnie. Jak wspominał później Budzyński: „opowiedział mi [to – przyp. red.] w wielkiej tajemnicy, bo bał się, że gdyby nieznany wątek z życia jego szwagra wyszedł na jaw, mógłby stracić pracę, a nawet być poddany innym, bardziej dotkliwym represjom. Prosił, bym jego świadectwo ujawnił dopiero po jego śmierci”.

W numerze również m.in.:

  • „Na rozstaju” – Jakub Pacan o próbach rozwoju elektoratu PiS 
  • „Inflacja obciąża gospodarkę światową” – Teresa Wójcik o światowych skutkach inflacji 
  • „Chiny rozpoczęły erę małych reaktorów” – Aleksander Żywczyk o przyszłości energetyki 
  • „Rozwój jest dla mnie najważniejszy” – Bartosz Boruciak rozmawia z Oleną 
  • Piotr Łopuszański recenzuje książkę „Polskość Kresów Wschodnich”, a Sebastian Pytel film „King Richard: Zwycięska rodzina”
  • Prof. Marek Jan Chodakiewicz: Italia i Bałkany 
  • „Gierek jedzie do robotników” – Barbara Michałowska o wydarzeniach 1971 r. 
  • W dziale sport: „Czy Piątek i Puchacz odbudują się?” Łukasza Bobruka i „Szczepienie albo start” – Barbara Michałowska o zamieszaniu wokół Novaka Djokovicia.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Pomiędzy tweetem Tuska a artykułem Onetu na jego temat, minęły... dwie minuty Wiadomości
Pomiędzy tweetem Tuska a artykułem Onetu na jego temat, minęły... dwie minuty

W poniedziałek portal Onet.pl opublikował artykuł, w którym napisano, że wewnętrzne służby bezpieczeństwa Orlenu ostrzegały Daniela Obajtka przed współpracą z pochodzącym z Libanu Samerem A., podejrzewanym o kontakty z terrorystyczną organizacją Hezbollah. Sprawę natychmiast wykorzystał Donald Tusk.

Protest rolników na granicy z Ukrainą zawieszony z ostatniej chwili
Protest rolników na granicy z Ukrainą zawieszony

Wczoraj zawieszono ostatni protest rolników na granicy z Ukrainą w Hrebennem. Jak powiedział Tysol.pl Mirosław Kowalik, organizator protestu, burmistrz Lubyczy Królewskiej Marek Łuszczyński, nie wyraził zgody na dalszą blokadę przejścia. Organizatorzy nie mówią jednak o końcu swojej walki.

Von der Leyen staje murem za Zielonym Ładem: Takie jest dziś prawo, taka jest konieczność z ostatniej chwili
Von der Leyen staje murem za Zielonym Ładem: "Takie jest dziś prawo, taka jest konieczność"

Ubiegająca się o drugą kadencję przewodnicząca KE Ursula von der Leyen w poniedziałek w debacie wyborczej broniła Europejskiego Zielonego Ładu. W jej ocenie nie jest on zagrożeniem dla konkurencyjności europejskiej gospodarki, ale jest do niej kluczem.

Paweł Jędrzejewski: pushbacki na granicy z Białorusią mają się świetnie, gdzie są celebryci? Wiadomości
Paweł Jędrzejewski: pushbacki na granicy z Białorusią mają się świetnie, gdzie są celebryci?

Co jest przyczyną, że obecnie rządzący postępują z ludźmi starającymi się sforsować granicę z Białorusią identycznie jak ich poprzednicy?

Wyborcy koalicji 13 grudnia wściekli po publikacji o odłożeniu budowy CPK z ostatniej chwili
Wyborcy koalicji 13 grudnia wściekli po publikacji o odłożeniu budowy CPK

Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie odłożona – poinformowała "Gazeta Wyborcza". Tuż po publikacji artykułu w sieci wybuchła burza.

Były oficer Bundeswehry przyznał się od szpiegowania na rzecz Rosji z ostatniej chwili
Były oficer Bundeswehry przyznał się od szpiegowania na rzecz Rosji

Były oficer armii niemieckiej przyznał się w poniedziałek przed sądem do szpiegowania na rzecz Rosji. W pierwszym dniu procesu swój czyn tłumaczył chęcią uniknięcia wojny nuklearnej na Ukrainie. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Koalicja 13 grudnia oskarża PiS o wspieranie Putina. To odwracanie kota ogonem z ostatniej chwili
Koalicja 13 grudnia oskarża PiS o wspieranie Putina. "To odwracanie kota ogonem"

– Jesteśmy świadkami odwracania kota ogonem. Być może swoim radykalizmem i protestami społecznymi siły lewicowo-libealne próbują stworzyć wrażenie, że wszystkie partie konserwatywne są proputinowskie – twierdzi europoseł PiS Witold Waszczykowski.

GW: Budowa CPK odłożona z ostatniej chwili
"GW": Budowa CPK odłożona

Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie odłożona. Wracają inwestycje na Lotnisku Chopina, którego przepustowość kosztem 2,4 mld zł wzrośnie do 30 mln pasażerów rocznie. Część samolotów ma być przeniesiona do Modlina, Radomia i Łodzi – informuje "Gazeta Wyborcza".

Komisja Europejska: Polski plan klimatyczny za mało ambitny z ostatniej chwili
Komisja Europejska: Polski plan klimatyczny za mało ambitny

Komisja Europejska opublikowała swoją ocenę projektów zaktualizowanych krajowych planów w zakresie energii i klimatu (KPEiK) Bułgarii i Polski. Wydała w niej zalecenia dla obu krajów, aby "zwiększyły swoje ambicje" zgodnie z uzgodnionymi celami unijnymi na 2030 rok.

Jest wyrok ws. koncertu WOŚP podczas którego zginął Paweł Adamowicz pilne
Jest wyrok ws. koncertu WOŚP podczas którego zginął Paweł Adamowicz

Organizatorzy finału WOŚP w styczniu 2019 r., gdy ciosy nożem zadano prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi, a także sądzeni razem z nimi policjanci i urzędnik zostali prawomocnie uniewinnieni. Sąd podtrzymał wyrok skazujący wobec szefa firmy ochroniarskiej, a uchylił wobec kierownika ochrony.

REKLAMA

Najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”: Kazachstan – nieszczęsny azjatycki klejnot

„Gospodarcze znaczenie Kazachstanu dla całego świata ujawniło się przeciętnemu Europejczykowi dopiero, kiedy na prośbę prezydenta kraju Kasym-Żomarta Tokajewa na ulicach Nur-Sułtan, obecnej stolicy państwa, pojawiły się rosyjskie i białoruskie czołgi oraz wojsko. Jedno z najbogatszych w zasoby naturalne państw świata pogrąża w kryzysie nie tylko swoich obywateli, ale również połowę świata. Z pewnością niepokoje w Kazachstanie są na rękę Moskwie, która w części odpowiada za to, że na ulicach kazachskich miast wybuchł bunt, któremu niewiele do rewolucji” – pisze w artykule „Skarby pod Kazachskim stepem” Aleksander Żywczyk. To właśnie wydarzeniom w Kazachstanie poświęcony jest najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”.
 Najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”: Kazachstan – nieszczęsny azjatycki klejnot
/ foto. TS

A co jeszcze w artykule Aleksandra Żywczyka? 

Dzień po wybuchu zamieszek i informacji o pierwszych śmiertelnych ofiarach wśród ludności cywilnej na światowych giełdach ceny urany poszybowały w górę o 8 proc., czyli niemal 4 dolary za funt rudy uranu. To pierwszy taki wzrost od 20 lat. Od września 2021 roku paliwo jądrowe podrożało o 24 proc. To także rekord. 
Zamieszanie może doprowadzić do większego uzależnienia od dostawców spoza Kazachstanu, co spowodowało wzrost akcji spółek uranowych w Ameryce Północnej i Australii. Spółek, które nawet wspólnie nie są w stanie zaspokoić dziesiątej części zapotrzebowania rynku na uran. Szczególnie teraz, kiedy Unia Europejska, a za nią ONZ są skłonne uznać energię nuklearną za jedną z form zielonej energii zbliżającej ludzkość do neutralności klimatycznej.


„Kazachstan na geopolitycznym rozdrożu?” – pyta w swoim artykule Teresa Wójcik.


Jak ważny jest Kazachstan dla Rosji? Może też ważny jest dla Turcji? A dla Chin? Jakie znaczenie ma Kazachstan w dążeniu USA do pokonania Chin w światowej rywalizacji? To cztery znaki zapytania ważne dla sytuacji geopolitycznej w Azji, a może nie tylko. Gwałtowne zamieszki, które przetoczyły się przez Kazachstan, według prezydenta tego państwa Kasyma-Żomarta Tokajewa, były „zorganizowaną próbą zamachu stanu”, kierowaną przez „uzbrojonych bojowników”. To ocena autorytarnej władzy w Kazachstanie – bogatym kraju z problemem znacznego ubóstwa i wciąż zależnym od Moskwy.


Z Balli Marzec, dziennikarką, prezes Stowarzyszenia Wspólnota Kazachska, rozmawia Mateusz Kosiński.


– Nazarbajew rządził twardą ręką 30 lat. Kraj traktował jak prywatne przedsiębiorstwo. Dochody tego ogromnego, bogatego w zasoby kraju były traktowane jak prywatna własność jego klanu. Sam Nazarbajew pieniędzmi państwa dysponował jak własnymi. Tokajew od trzech lat formalnie był prezydentem osobiście wskazanym przez Nazarbajewa, który sądził, że będzie rządził z tylnego siedzenia. I tak rzeczywiście w tym czasie było. Do tego Nazarbajew był szefem Rady Bezpieczeństwa w Kazachstanie, wyznaczając szefów resortów siłowych, a także gubernatorów – kogoś w rodzaju polskich wojewodów. Taka władza była faktycznie w rękach Nazarbajewa. Do śmiesznych zdarzeń dochodziło podczas różnych międzynarodowych konferencji, gdzie z każdego państwa przyjeżdżał jeden prezydent, a z Kazachstanu dwóch. Działo się tak m.in. podczas ostatniego posiedzenia Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) w Moskwie. To pokazywało, że obecny prezydent nie ma władzy, bo rządzi Nazarbajew. Dlatego to wobec niego skierowany był gniew ludu

– słyszymy.

Między innymi o demograficznych problemach Prawa i Sprawiedliwości z prof. Rafałem Chwedorukiem rozmawia Jakub Pacan.

– Politycy tej partii wielokrotnie podkreślali, że to bardzo poważny problem. Dobitnie pokazały to wyniki wyborów do Sejmu i prezydenckie, gdzie PiS uzyskało bardzo wysokie wyniki, ale w grupach już nadreprezentatywnych dla tego ugrupowania, zwłaszcza wśród wyborców starszych. Dotychczasowym modelem uprawiania polityki PiS ostatni raz wygrało wybory. Prócz generalnej tendencji związanej z modelem gospodarczym i przemianami kulturowymi, które prawicy nie sprzyjają, dodatkowym czynnikiem stała się kwestia aborcji. To wtedy PiS odebrało sobie możliwość oddziaływania na młode pokolenie. Dla mnie jest jasne, że jeśli centroprawica chce w Polsce rządzić, to długoterminowo nie jest w stanie powtórzyć drogi Viktora Orbána, czyli rządzić samodzielnie. Bipolarność systemu oznacza wcześniej czy później pełną porażkę, nawet gdyby opozycja tak bardzo jak dotąd nie radziła sobie z prezentami, które jej PiS od czasu do czasu sprawia


– zaznacza naukowiec. 


Agnieszka Żurek w w artykule „Na imię było mi Krzysztof” na setną rocznicę urodzin Krzysztofa Baczyńskiego.


Komunistyczna władza prześladująca po wojnie członków podziemia niepodległościowego nie zapomniała i o należącym do Armii Krajowej Krzysztofie Kamilu Baczyńskim. Najprawdopodobniej gdyby nie poległ w Powstaniu, zostałby zamordowany w kazamatach komunistycznej bezpieki. Jak wskazuje autorka wystawy „Na imię było mi Krzysztof”, w styczniu 1949 roku do mieszkania Drapczyńskich [teściów Krzysztofa – przyp. red.] przyszli po Krzysztofa agenci Urzędu Bezpieczeństwa.
Brat śp. Barbary Drapczyńskiej ujawnił ten fakt biografowi poety Wiesławowi Budzyńskiemu wiele lat po wojnie. Jak wspominał później Budzyński: „opowiedział mi [to – przyp. red.] w wielkiej tajemnicy, bo bał się, że gdyby nieznany wątek z życia jego szwagra wyszedł na jaw, mógłby stracić pracę, a nawet być poddany innym, bardziej dotkliwym represjom. Prosił, bym jego świadectwo ujawnił dopiero po jego śmierci”.

W numerze również m.in.:

  • „Na rozstaju” – Jakub Pacan o próbach rozwoju elektoratu PiS 
  • „Inflacja obciąża gospodarkę światową” – Teresa Wójcik o światowych skutkach inflacji 
  • „Chiny rozpoczęły erę małych reaktorów” – Aleksander Żywczyk o przyszłości energetyki 
  • „Rozwój jest dla mnie najważniejszy” – Bartosz Boruciak rozmawia z Oleną 
  • Piotr Łopuszański recenzuje książkę „Polskość Kresów Wschodnich”, a Sebastian Pytel film „King Richard: Zwycięska rodzina”
  • Prof. Marek Jan Chodakiewicz: Italia i Bałkany 
  • „Gierek jedzie do robotników” – Barbara Michałowska o wydarzeniach 1971 r. 
  • W dziale sport: „Czy Piątek i Puchacz odbudują się?” Łukasza Bobruka i „Szczepienie albo start” – Barbara Michałowska o zamieszaniu wokół Novaka Djokovicia.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe