Zbigniew Kuźmiuk: Najpierw Merkel, a teraz Juncker zmieniają zdanie w sprawie imigrantów

Coraz częściej z krajów Europy Zachodniej przychodzą do Polski komunikaty, że zmieniają się poglądy przywódców tych krajów na problem masowej imigracji do krajów UE, a także na udział krajów Europy Środkowo-Wschodniej w rozwiązywaniu tego problemu.

Już pod koniec sierpnia podczas spotkania Grupy Wyszehradzkiej (V4), kanclerz Merkel usłyszała w Warszawie, iż kraje te uważają, że przeciwdziałanie nadmiernej imigracji powinno się odbywać poprzez znaczące wzmocnienie ochrony granic zewnętrznych UE, a także zwiększenie pomocy udzielanej uchodźcom w pierwszych krajach nie objętych wojną do których dotrą.

Usłyszała także, że ze względu na zagrożenie terrorystyczne i konieczność zapewnienia bezpieczeństwa własnym mieszkańcom, nie będą one przyjmowały imigrantów przebywających w obozach dla uchodźców w Grecji i we Włoszech.

Po powrocie do kraju Merkel w wywiadzie dla dziennika „Suddeutsche Zeitung” przyznała, że popełniła błąd w kwestii polityki imigracyjnej i określiła to następująco „nie przewidzieliśmy, jaki wielki problem będą stanowić imigranci i zbyt długo zwlekaliśmy z ogólnoeuropejskim rozwiązaniem”.

Stwierdziła także, że rok temu otwierając Niemcy na imigrantów słynnym hasłem wygłoszonym na zjeździe CDU „damy radę”, nie przewidziała, że nawet sprawna administracja tego kraju nie będzie w stanie przyjąć i zagospodarować ponad 1 mln ludzi, którzy przybyli z całego świata.

I dodała, że rozwiązanie problemu imigracji „wymaga uszczelnienia zewnętrznych granic Europy i jednoczesnego wsparcia dla krajów Północnej Afryki oraz Turcji”.

Wygląda na to, że Kanclerz Merkel powtórzyła w tym wywiadzie wszystkie postulaty jakie w sprawie rozwiązania problemu imigracji usłyszała od przywódców czterech krajów zrzeszonych w V4.

#NOWA_STRONA#

Nie dalej jak wczoraj Juncker mówiąc o rozwiązywaniu problemu imigracji i różnym udziale poszczególnych krajów członkowskich, zwrócił uwagę, że kraje Europy Środkowo-Wschodniej ponoszą ogromne koszty imigracji ze Wschodu.

W tym kontekście wymienił Polskę i Węgry i przypomniał, że na terytorium naszego kraju corocznie przebywa około 1 miliona obywateli Ukrainy, którzy wprawdzie często podejmują pracę, ale obciążają systemy zabezpieczenia społecznego naszego kraju.

I dodał, że oceniając zaangażowanie poszczególnych krajów członkowskich w rozwiązywaniu problemów imigracyjnych należy brać pod uwagę wszystkie obciążenia jakie one ponoszą w związku z imigrantami zarówno z Południa ale i ze Wschodu.

Dobrze się więc stało, że na ostatnim nieformalnym szczycie UE w Bratysławie, kraje V4 przedstawiły propozycję nowej umowy imigracyjnej określanej mianem „elastycznej solidarności” i jak się okazuje wzbudziła ona na tyle duże zainteresowanie, że argumenty użyte przy jej prezentacji przemawiają do przywódców krajów Europy Zachodniej.

Polega ona bowiem na tym, że każdy z 27 krajów UE uczestniczy w rozwiązaniu europejskiego problemu imigracyjnego ale przez siebie wybranej formule, więc te kraje, które chcą, przyjmują imigrantów, te które z rożnych powodów nie chcą tego robić, wspomagają kraje pilnujące zewnętrznych granic UE delegując na te granice swoich strażników granicznych, a także współfinansują fundusze, z których finansowany jest pobyt imigrantów takich krajach jak Turcja, Jordania, Liban, a także fundusze rozwojowe (np. ten stworzony przez UE na rzecz Afryki).

#NOWA_STRONA#

Wygląda na to, że dotychczasowy system tzw. kwotowania imigrantów realizowany od roku przez KE poniósł klęskę (rozdysponowano tylko 3% z 160 tysięcy imigrantów przebywających we Włoszech i Grecji) i w związku z tym Niemcy i Francja, będą bardziej skłonne do zawarcia nowego porozumienia w tym zakresie.

Wszystko wskazuje na to, że propozycje przygotowane przez kraje V4 w tym zakresie, mają szansę być przyjęte zarówno przez Komisję Europejską, a także przez wszystkie 27 krajów członkowskich.

Zbigniew Kuźmiuk europoseł PiS


 

POLECANE
Dr Duniec: Najbardziej intensywnych opadów spodziewamy się najbliższej nocy z ostatniej chwili
Dr Duniec: Najbardziej intensywnych opadów spodziewamy się najbliższej nocy

Kluczowa będzie najbliższa noc – powiedział podczas konferencji dyrektor Centrum Meteorologicznej Osłony Kraju (CMOK) dr Grzegorz Duniec. W ciągu 12 godzin na połowie Polski opady wyniosą do 100 milimetrów – dodał.

Droższe wakacje w Grecji.  Weszły nowe opłaty klimatyczne gorące
Droższe wakacje w Grecji. Weszły nowe opłaty klimatyczne

Grecja od 1 lipca wprowadziła nowe obciążenie dla turystów - opłatę klimatyczną, która wyniesie nawet 20 euro za dzień.

Chorwacja w szoku: Potężna burza spustoszyła znany kurort, zatonął wycieczkowy statek   z ostatniej chwili
Chorwacja w szoku: Potężna burza spustoszyła znany kurort, zatonął wycieczkowy statek

Chorwackie miasto Split, odwiedzane chętnie przez tłumy między innymi polskich turystów, przeżyło najgroźniejszą burzę od lat. We wtorek w mieście szalał wiatr, który według świadków porywał motocykle i łamał drzewa jak zapałki. W porcie prom, rzucamy podmuchami wiatru, zatopił statek wycieczkowy. 

Element współwiny Polaków za Holocaust ma być częścią tzw. Domu Niemiecko-Polskiego w Berlinie z ostatniej chwili
"Element współwiny Polaków za Holocaust" ma być częścią tzw. "Domu Niemiecko-Polskiego" w Berlinie

W powstającym w Berlinie tzw. Domu Niemiecko-Polskim ma się znaleźć miejsce na narrację o "współwinie Polaków za Holocaust". "Niemiecki plan rozmywania swoich zbrodni w czasie II wojny światowej poprzez obarczanie „współwiną” innych narodów dzieje się na naszych oczach" – komentuje mec. Bartosz Lewandowski.

Dominik Tarczyński wywołał wściekłość w PE: Damy wam niedługo nowego króla Sobieskiego gorące
Dominik Tarczyński wywołał wściekłość w PE: Damy wam niedługo nowego króla Sobieskiego

W Strasburgu trwa drugi dzień sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego. Parlament Europejski debatuje nad stosunkami UE-Chiny i na temat propozycji nowego celu klimatycznego UE na 2040 rok. Propozycja Komisji Europejskiej, przewidująca nowy cel redukcji gazów cieplarnianych do 2040 r. o 90 proc. w porównaniu z 1990 r.. Podczas obrad głos zabrał europoseł PiS Dominik Tarczyński.

Pilny komunikat straży pożarnej dla mieszkańców i turystów Podkarpacia. To nie jest czas na wypoczynek z ostatniej chwili
Pilny komunikat straży pożarnej dla mieszkańców i turystów Podkarpacia. "To nie jest czas na wypoczynek"

– Niech mieszkańcy regionu podkarpackiego nie opuszczają swoich mieszkań, niech je dobrze pozamykają, pozabezpieczają, niech uprzątną z balkonów to, co jest tam niepotrzebne, to, co może spowodować zagrożenie – ostrzegał dziś zastępca Komendanta Głównego PSP Paweł Frysztak podczas specjalnie zwołanej konferencji. RCB ogłosiło alert dla 10 województw.

Raport z kontroli granicznych. Straż wydała komunikat pilne
Raport z kontroli granicznych. Straż wydała komunikat

7 lipca zostały tymczasowo przywrócone kontrole na granicy z Niemcami i Litwą. Straż Graniczna w specjalnym raporcie podsumowała pierwszy dzień obowiązywania obostrzeń.

Przejmują Łódź! Komunikat łódzkiego zoo z ostatniej chwili
"Przejmują Łódź!" Komunikat łódzkiego zoo

Łódzkie zoo chętnie dzieli się informacjami o swoich podopiecznych, licząc, że zainteresuje ich losem jak największą rzeszę ludzi, którym na sercu leży ich dobro.

z ostatniej chwili
Chińska armia skierowała laser na niemiecki samolot. Berlin wściekły

Armia chińska skierowała laser na niemiecki samolot uczestniczący w unijnej operacji o nawie ASPIDES na Morzu Czerwonym, mającej na celu ochronę bezpieczeństwa żeglugi – poinformowało we wtorek ministerstwo spraw zagranicznych Niemiec. W związku z incydentem do siedziby resortu wezwano chińskiego ambasadora.

Rząd techniczny PiS i Polski 2050? Przemysław Czarnek zabiera głos z ostatniej chwili
Rząd techniczny PiS i Polski 2050? Przemysław Czarnek zabiera głos

Po nocnym spotkaniu Szymona Hołowni z politykami Prawa i Sprawiedliwości pojawiły się spekulacje o możliwym sojuszu Polski 2050 i PiS-u. Głos w sprawie zabrał wiceprezes PiS Przemysław Czarnek, sugerując, że… rozmowy już trwają – i to od dawna.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Najpierw Merkel, a teraz Juncker zmieniają zdanie w sprawie imigrantów

Coraz częściej z krajów Europy Zachodniej przychodzą do Polski komunikaty, że zmieniają się poglądy przywódców tych krajów na problem masowej imigracji do krajów UE, a także na udział krajów Europy Środkowo-Wschodniej w rozwiązywaniu tego problemu.

Już pod koniec sierpnia podczas spotkania Grupy Wyszehradzkiej (V4), kanclerz Merkel usłyszała w Warszawie, iż kraje te uważają, że przeciwdziałanie nadmiernej imigracji powinno się odbywać poprzez znaczące wzmocnienie ochrony granic zewnętrznych UE, a także zwiększenie pomocy udzielanej uchodźcom w pierwszych krajach nie objętych wojną do których dotrą.

Usłyszała także, że ze względu na zagrożenie terrorystyczne i konieczność zapewnienia bezpieczeństwa własnym mieszkańcom, nie będą one przyjmowały imigrantów przebywających w obozach dla uchodźców w Grecji i we Włoszech.

Po powrocie do kraju Merkel w wywiadzie dla dziennika „Suddeutsche Zeitung” przyznała, że popełniła błąd w kwestii polityki imigracyjnej i określiła to następująco „nie przewidzieliśmy, jaki wielki problem będą stanowić imigranci i zbyt długo zwlekaliśmy z ogólnoeuropejskim rozwiązaniem”.

Stwierdziła także, że rok temu otwierając Niemcy na imigrantów słynnym hasłem wygłoszonym na zjeździe CDU „damy radę”, nie przewidziała, że nawet sprawna administracja tego kraju nie będzie w stanie przyjąć i zagospodarować ponad 1 mln ludzi, którzy przybyli z całego świata.

I dodała, że rozwiązanie problemu imigracji „wymaga uszczelnienia zewnętrznych granic Europy i jednoczesnego wsparcia dla krajów Północnej Afryki oraz Turcji”.

Wygląda na to, że Kanclerz Merkel powtórzyła w tym wywiadzie wszystkie postulaty jakie w sprawie rozwiązania problemu imigracji usłyszała od przywódców czterech krajów zrzeszonych w V4.

#NOWA_STRONA#

Nie dalej jak wczoraj Juncker mówiąc o rozwiązywaniu problemu imigracji i różnym udziale poszczególnych krajów członkowskich, zwrócił uwagę, że kraje Europy Środkowo-Wschodniej ponoszą ogromne koszty imigracji ze Wschodu.

W tym kontekście wymienił Polskę i Węgry i przypomniał, że na terytorium naszego kraju corocznie przebywa około 1 miliona obywateli Ukrainy, którzy wprawdzie często podejmują pracę, ale obciążają systemy zabezpieczenia społecznego naszego kraju.

I dodał, że oceniając zaangażowanie poszczególnych krajów członkowskich w rozwiązywaniu problemów imigracyjnych należy brać pod uwagę wszystkie obciążenia jakie one ponoszą w związku z imigrantami zarówno z Południa ale i ze Wschodu.

Dobrze się więc stało, że na ostatnim nieformalnym szczycie UE w Bratysławie, kraje V4 przedstawiły propozycję nowej umowy imigracyjnej określanej mianem „elastycznej solidarności” i jak się okazuje wzbudziła ona na tyle duże zainteresowanie, że argumenty użyte przy jej prezentacji przemawiają do przywódców krajów Europy Zachodniej.

Polega ona bowiem na tym, że każdy z 27 krajów UE uczestniczy w rozwiązaniu europejskiego problemu imigracyjnego ale przez siebie wybranej formule, więc te kraje, które chcą, przyjmują imigrantów, te które z rożnych powodów nie chcą tego robić, wspomagają kraje pilnujące zewnętrznych granic UE delegując na te granice swoich strażników granicznych, a także współfinansują fundusze, z których finansowany jest pobyt imigrantów takich krajach jak Turcja, Jordania, Liban, a także fundusze rozwojowe (np. ten stworzony przez UE na rzecz Afryki).

#NOWA_STRONA#

Wygląda na to, że dotychczasowy system tzw. kwotowania imigrantów realizowany od roku przez KE poniósł klęskę (rozdysponowano tylko 3% z 160 tysięcy imigrantów przebywających we Włoszech i Grecji) i w związku z tym Niemcy i Francja, będą bardziej skłonne do zawarcia nowego porozumienia w tym zakresie.

Wszystko wskazuje na to, że propozycje przygotowane przez kraje V4 w tym zakresie, mają szansę być przyjęte zarówno przez Komisję Europejską, a także przez wszystkie 27 krajów członkowskich.

Zbigniew Kuźmiuk europoseł PiS



 

Polecane
Emerytury
Stażowe