Rozwiązania nie do przyjęcia

– Dziś panuje wolna amerykanka. Różnice w średnich wynagrodzeniach w poszczególnych muzeach należących do tego samego organizatora potrafią osiągać poziom ok. 3000 złotych. Nie widzimy żadnego uzasadnienia aż takich rozbieżności przy wykonywaniu przez pracowników analogicznych czynności – mówią Andrzej Rybicki, przewodniczący, i Jarosław Fraś, sekretarz Krajowej Sekcji Muzeów i Instytucji Ochrony Zabytków NSZZ „Solidarność”, w rozmowie z Barbarą Michałowską.
 Rozwiązania nie do przyjęcia
/ fot. T. Gutry

– Dlaczego postanowiliście Państwo odejść jako przedstawiciele NSZZ „Solidarność” z zespołu roboczego powołanego dwa lata temu przez Wicepremiera i Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotra Glińskiego?

Andrzej Rybicki: Są dwie główne przyczyny wpływające na decyzję Rady Krajowej Sekcji Muzeów i Instytucji Ochrony Zabytków NSZZ „Solidarność” o rezygnacji jej przedstawicieli z uczestnictwa z głosem doradczym w spotkaniach „Zespołu roboczego do spraw opracowania założeń do projektu ustawy o zmianie ustawy o muzeach”. Pierwsza to niemożliwość porozumienia się w najbardziej istotnych sprawach określonych przez Związek w dokumencie przesłanym do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego jako ,,rekomendacje zasadnicze”. Druga wiąże się z podejmowanymi działaniami Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN, a w szczególności Przewodniczącej Zespołu, niespełniającymi nadziei na pozytywne zmiany w najbardziej nas interesujących przepisach ustawy.


– Czym zajmował się zespół roboczy? Jak przebiegały jego prace?

Jarosław Fraś: Zespół miał za zadanie ocenę dotychczasowych przepisów oraz ustalenie celów, które powinny zostać osiągnięte dzięki dokonanym zmianom.
Jeśli chodzi o przebieg prac, to oceniamy krytycznie przyjęty sposób ich prowadzenia. Naszym zdaniem brak jasno określonego celu proponowanych zmian. Pracowano właściwie wyłącznie na dokumentach wytworzonych przez Departament Dziedzictwa Kulturowego MKiDN, w których nie uwzględniono najistotniejszych dla nas postulatów. Przed pierwszym spotkaniem Zespołu nie otrzymaliśmy żadnych dokumentów, a przy omawianiu kolejnych rozdziałów ustawy otrzymywaliśmy je w ostatniej chwili lub wręcz w tracie trwania spotkania. Takie podejście utrudniało czy wręcz uniemożliwiało omówienie w gronie Rady proponowanych zapisów, nie mówiąc już o analizie dokumentów przez prawnych ekspertów Związku. Tym bardziej zdziwiła nas odmowa zaproszenia na spotkanie eksperta prawnego NSZZ „Solidarność” w momencie, gdy miał być omawiany paragraf 5 ustawy dotyczący pracowników muzeów.
– Kto wchodzi w skład zespołu oprócz przedstawicieli NSZZ „S”?

AR: Zespół zostawał powołany Zarządzeniem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w kwietniu 2020 r. w nawiązaniu do zapisu „wolą stron jest dążenie do zmiany ustawy o muzeach”  ujętego w „Porozumieniu” zawartym jesienią 2019 r. między Wicepremierem i Ministrem KiDN Prof. dr hab. Piotrem Glińskim a Andrzejem Rybickim, Przewodniczącym KSMiIOZ NSZZ „Solidarność”.
Przewodniczącą zespołu została Dyrektor Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN Paulina Florianowicz, a jej zastępcą dr Piotr Szpanowski – Zastępca Dyrektora Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN. Ponadto do zespołu zostali powołani: Naczelnik Wydziału ds. Muzeów Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN; Naczelnik Wydziału ds. Miejsc Pamięci Narodowej Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN; Radca prawny w Departamencie Dziedzictwa Kulturowego MKiDN; Dyrektor Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów; Przewodniczący Rady ds. Muzeów i Miejsc Pamięci Narodowej; Dyrektor Muzeum Narodowego w Kielcach; Dyrektor Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. Dodatkowo w pracach zespołu mogli brać udział: Prezes Stowarzyszenia Muzealników Polskich; Przedstawiciel Polskiego Komitetu Narodowego Międzynarodowej Rady Muzeów (ICOM); 2 przedstawicieli Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”; osoby niebędące członkami Zespołu, zaproszone przez Przewodniczącego.
Podsumowując, zespół tworzyli pracownicy Departamentu Dziedzictwa Kulturowego i szefowie jednostek zależnych od MKiDN, w tym dyrektorzy muzeów. Nasi przedstawiciele, jak już wspomnieliśmy, brali udział w spotkaniach jedynie z głosem doradczym. Naszym zdaniem taki skład zespołu groził jednostronnym podejściem do funkcjonowania muzeów i struktury zatrudnienia w tych instytucjach. Generalnie w naszym odczuciu prace prowadzone były tak, aby nie wprowadzać zmian postulowanych przez Solidarność, tylko w dalszym ciągu przeprowadzać szkodliwe dla pracowników „reformy” zapoczątkowane w czasach rządów koalicji PO-PSL.

– Jakie są główne założenia zawarte w projekcie nowelizacji ustawy opracowanym przez Sekcję Muzealną NSZZ „Solidarność”? I czy w ramach zespołu roboczego dyskutowano nad tym, by wprowadzić te rozwiązania do nowelizacji ustawy o muzeach?

AR: Dotyczy on m.in. priorytetowej funkcji muzeów, jako jednostek chroniących i udostępniających zbiory muzealne będące świadectwem dziedzictwa narodowego przekazywanego z pokolenia na pokolenie. My stawiamy przede wszystkim na ochronę zbiorów i przekazanie ich kolejnym pokoleniom oraz opracowywanie i udostępnianie ich publiczności. Należy pamiętać, że z powodu licznych wojen i zaborów utraciliśmy znaczną część dziedzictwa kulturowego, a to które ocalało, należy chronić w sposób szczególny. Za tym oczywiście powinna iść jasna i czytelna struktura zatrudnienia, z jasno określonymi kompetencjami i adekwatną siatką płac. Proponowane przez Departament Dziedzictwa Kulturowego „rozmywanie” znaczenia niektórych pojęć prawnych, jak choćby w przypadku pojęcia „muzealnik”, zgodnie z zasadą, że każdy jest tym, za kogo się uważa, jest niebezpieczne, zwłaszcza dla zbiorów. Wprowadza to niczym nieuzasadniony dysonans. Nie bez powodu na stanowiskach asystenta muzealnego, adiunkta czy kustosza są zatrudniani specjaliści w zakresie historii, historii sztuki, archeologii, geologii itd. w analogii do stanowisk archiwistów, bibliotekarzy oraz stanowisk akademickich, gdyż wiąże ich ze zbiorami muzealnymi odmienna odpowiedzialność niż innych pracowników Muzeum. W szpitalach nie pracują szpitalnicy, tylko lekarze, pielęgniarki, diagności itd. Nie wszyscy są lekarzami czy pielęgniarkami. Pracownicy muzeum powinni mieć jasno określone stanowisko pracy i kompetencje.
JF: W naszej ocenie droga, którą chce obrać Departament Dziedzictwa Kulturowego, wiedzie nas w kierunku pogłębiania feudalizacji systemu zarządzania i prowokowania do bylejakości działań. Brak też jest rozróżnienia, czym powinno być muzeum, a co powinno się kryć pod pojęciem Centrum Interpretacji Kulturowej. Pomimo naszych nadziei wydaje się, że przeważa spojrzenie na muzealnictwo oczami poprzedniej ekipy rządzącej stawiającej na maksymalizację zysków i traktowanie pracowników jako zasób, a nie ludzi.
Jeśli chodzi o dyskusję, to można ją uznać za szczątkową i prowadzoną w kierunku podporządkowania się wypracowanym przez MKiDN wizjom. W tym miejscu należy przypomnieć, że projekt ustawy o muzeach, na którym opieramy postulowanie zmiany, został zatwierdzony przez Krajowy Walny Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność” w roku 2017 w Płocku.


– Czy zespół uzgodnił już jakiekolwiek założenia do planowanej nowelizacji ustawy o muzeach?
JF: Trudno jednoznacznie ocenić, co właściwie ustalono, a co jeszcze jest do ustalenia, gdyż prace trwają, a obecnie powstaje niekompletna i ostatecznie niezatwierdzona wersja robocza. Jednak już na tym etapie widzimy, że pewne rozwiązania są dla nas nie do przyjęcia, chociażby poruszane w poprzednim pytaniu, a dotyczące osłabiania pozycji osób odpowiedzialnych za stan i zachowanie zbiorów muzealnych.  

– Czy nowelizacja zakłada jakiekolwiek rozwiązanie poprawiające sytuację płacową pracowników muzeów i innych instytucji kultury? Czy Państwa projekt dotyka tego tematu?

AR: Mieliśmy nadzieję, że tak się stanie, ale do momentu naszej rezygnacji nie było dyskusji o tym i nie otrzymaliśmy żadnych propozycji z MKiDN.
Sami przedstawiliśmy wstępne propozycje w ramach ,,rekomendacji zasadniczych”. Mówiąc w uproszczeniu, optowaliśmy za rozwiązaniem pozwalającym na stały wzrost wynagrodzeń zasadniczych opartych o odpowiednie przeliczniki. Podstawę stanowiłaby kwota  przeciętnego wynagrodzenie ogłaszanego w Dzienniku Ustaw Rzeczpospolitej Polskiej w drugim kwartale roku poprzedniego. Pozwoliłoby to na urealnienie wynagrodzeń oraz w dużej mierze ograniczyło dowolność podejmowanych w tym zakresie działań przez organizatora oraz powoływanej przez niego kadry zarządzającej. Dziś panuje wolna amerykanka. Różnice w średnich wynagrodzeniach w poszczególnych muzeach należących do tego samego organizatora potrafią osiągać poziom ok. 3000 złotych. Nie widzimy żadnego uzasadnienia aż takich rozbieżności przy wykonywaniu przez pracowników analogicznych czynności.


 

POLECANE
Tusk rozmawiał z Zełenskim. Jest komunikat z ostatniej chwili
Tusk rozmawiał z Zełenskim. Jest komunikat

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i premier Donald Tusk omówili amerykański plan pokojowy dla Ukrainy oraz rolę Polski i Europy w dalszych negocjacjach.

Zima uderzy na południu Polski. Ostrzeżenia dla mieszkańców Wiadomości
Zima uderzy na południu Polski. Ostrzeżenia dla mieszkańców

Weekend przyniesie zróżnicowaną pogodę. W zachodniej i północnej części kraju pogodnie, na południu intensywne opady śniegu z przyrostem pokrywy śnieżnej nawet o 25 cm – poinformowała synoptyczka IMGW Magdalena Pękala. RCB ostrzega o intensywnych opadach śniegu na południu Małopolski.

Niedoszły transfer Lewandowskiego. Były agent ujawnia kulisy Wiadomości
Niedoszły transfer Lewandowskiego. Były agent ujawnia kulisy

Robert Lewandowski od lat uchodzi za jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich piłkarzy. Jego przejście z Lecha Poznań do Borussii Dortmund w 2010 roku uznawane jest za punkt zwrotny w karierze. Jak się jednak okazuje, w tamtym okresie pojawiła się również możliwość gry we Włoszech - choć ostatecznie nie doszło do żadnych rozmów.

Raper Mata, syn prof. Marcina Matczaka, uderza w Karola Nawrockiego z ostatniej chwili
Raper Mata, syn prof. Marcina Matczaka, uderza w Karola Nawrockiego

Raper Mata podczas koncertu w Krakowie zaprezentował fragment nowej piosenki, w której uderza w prezydenta Karola Nawrockiego.

Akty sabotażu na polskiej kolei. Komunikat wydało... MSZ Białorusi z ostatniej chwili
Akty sabotażu na polskiej kolei. Komunikat wydało... MSZ Białorusi

Rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych Białorusi Rusłan Waranow przekazał w wydanym oświadczeniu, że Białoruś dołącza do polskich poszukiwań osób podejrzanych o akty dywersji na kolei w Polsce.

Zaginął pracownik Straży Granicznej. Apel o pomoc z ostatniej chwili
Zaginął pracownik Straży Granicznej. Apel o pomoc

Trwają poszukiwania 63-letniego Lecha Nowaka z Pruszcza Gdańskiego, który 13 listopada 2025 r. wyjechał grafitową Dacią Sandero i do dziś nie skontaktował się z rodziną. Policja i bliscy proszą o pomoc w odnalezieniu mężczyzny.

Nie żyje znana piosenkarka z ostatniej chwili
Nie żyje znana piosenkarka

W wielu 91 lat zmarła w piątek legendarna włoska piosenkarka Ornella Vanoni. NIemal do ostatnich tygodni swego życia była aktywna i prawie co tydzień była gościem popularnego programu telewizyjnego w stacji Nove. Śpiewała z wieloma, także młodymi artystami, w tym z raperami. Wydała dziesiątki płyt.

Brazylia: Policja zatrzymała byłego prezydenta Jaira Bolsonaro z ostatniej chwili
Brazylia: Policja zatrzymała byłego prezydenta Jaira Bolsonaro

Brazylijska policja federalna zatrzymała byłego prezydenta Jaira Bolsonaro – poinformowały w sobotę światowe agencje i media, powołując się na prawnika prawicowego polityka. Bolsonaro został skazany we wrześniu br. na 27 lat i trzy miesiące pozbawienia wolności za próbę zamachu stanu.

Ważny wpis Karola Nawrockiego. Prezydent przypomniał słynne „Pięć Prawd Polaków” z ostatniej chwili
Ważny wpis Karola Nawrockiego. Prezydent przypomniał słynne „Pięć Prawd Polaków”

Prezydent Karol Nawrocki w swoim najnowszym wpisie na platformie X nawiązał do „Pięciu Prawd Polaków” – historycznego manifestu polskości ogłoszonego 6 marca 1938 roku w Berlinie.

Pilne doniesienia z granicy. Jest komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Pilne doniesienia z granicy. Jest komunikat Straży Granicznej

Ponad 20 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią i blisko 70 tys. skontrolowanych osób – to bilans tygodnia Straży Granicznej i MSWiA.

REKLAMA

Rozwiązania nie do przyjęcia

– Dziś panuje wolna amerykanka. Różnice w średnich wynagrodzeniach w poszczególnych muzeach należących do tego samego organizatora potrafią osiągać poziom ok. 3000 złotych. Nie widzimy żadnego uzasadnienia aż takich rozbieżności przy wykonywaniu przez pracowników analogicznych czynności – mówią Andrzej Rybicki, przewodniczący, i Jarosław Fraś, sekretarz Krajowej Sekcji Muzeów i Instytucji Ochrony Zabytków NSZZ „Solidarność”, w rozmowie z Barbarą Michałowską.
 Rozwiązania nie do przyjęcia
/ fot. T. Gutry

– Dlaczego postanowiliście Państwo odejść jako przedstawiciele NSZZ „Solidarność” z zespołu roboczego powołanego dwa lata temu przez Wicepremiera i Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotra Glińskiego?

Andrzej Rybicki: Są dwie główne przyczyny wpływające na decyzję Rady Krajowej Sekcji Muzeów i Instytucji Ochrony Zabytków NSZZ „Solidarność” o rezygnacji jej przedstawicieli z uczestnictwa z głosem doradczym w spotkaniach „Zespołu roboczego do spraw opracowania założeń do projektu ustawy o zmianie ustawy o muzeach”. Pierwsza to niemożliwość porozumienia się w najbardziej istotnych sprawach określonych przez Związek w dokumencie przesłanym do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego jako ,,rekomendacje zasadnicze”. Druga wiąże się z podejmowanymi działaniami Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN, a w szczególności Przewodniczącej Zespołu, niespełniającymi nadziei na pozytywne zmiany w najbardziej nas interesujących przepisach ustawy.


– Czym zajmował się zespół roboczy? Jak przebiegały jego prace?

Jarosław Fraś: Zespół miał za zadanie ocenę dotychczasowych przepisów oraz ustalenie celów, które powinny zostać osiągnięte dzięki dokonanym zmianom.
Jeśli chodzi o przebieg prac, to oceniamy krytycznie przyjęty sposób ich prowadzenia. Naszym zdaniem brak jasno określonego celu proponowanych zmian. Pracowano właściwie wyłącznie na dokumentach wytworzonych przez Departament Dziedzictwa Kulturowego MKiDN, w których nie uwzględniono najistotniejszych dla nas postulatów. Przed pierwszym spotkaniem Zespołu nie otrzymaliśmy żadnych dokumentów, a przy omawianiu kolejnych rozdziałów ustawy otrzymywaliśmy je w ostatniej chwili lub wręcz w tracie trwania spotkania. Takie podejście utrudniało czy wręcz uniemożliwiało omówienie w gronie Rady proponowanych zapisów, nie mówiąc już o analizie dokumentów przez prawnych ekspertów Związku. Tym bardziej zdziwiła nas odmowa zaproszenia na spotkanie eksperta prawnego NSZZ „Solidarność” w momencie, gdy miał być omawiany paragraf 5 ustawy dotyczący pracowników muzeów.
– Kto wchodzi w skład zespołu oprócz przedstawicieli NSZZ „S”?

AR: Zespół zostawał powołany Zarządzeniem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w kwietniu 2020 r. w nawiązaniu do zapisu „wolą stron jest dążenie do zmiany ustawy o muzeach”  ujętego w „Porozumieniu” zawartym jesienią 2019 r. między Wicepremierem i Ministrem KiDN Prof. dr hab. Piotrem Glińskim a Andrzejem Rybickim, Przewodniczącym KSMiIOZ NSZZ „Solidarność”.
Przewodniczącą zespołu została Dyrektor Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN Paulina Florianowicz, a jej zastępcą dr Piotr Szpanowski – Zastępca Dyrektora Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN. Ponadto do zespołu zostali powołani: Naczelnik Wydziału ds. Muzeów Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN; Naczelnik Wydziału ds. Miejsc Pamięci Narodowej Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN; Radca prawny w Departamencie Dziedzictwa Kulturowego MKiDN; Dyrektor Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów; Przewodniczący Rady ds. Muzeów i Miejsc Pamięci Narodowej; Dyrektor Muzeum Narodowego w Kielcach; Dyrektor Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. Dodatkowo w pracach zespołu mogli brać udział: Prezes Stowarzyszenia Muzealników Polskich; Przedstawiciel Polskiego Komitetu Narodowego Międzynarodowej Rady Muzeów (ICOM); 2 przedstawicieli Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”; osoby niebędące członkami Zespołu, zaproszone przez Przewodniczącego.
Podsumowując, zespół tworzyli pracownicy Departamentu Dziedzictwa Kulturowego i szefowie jednostek zależnych od MKiDN, w tym dyrektorzy muzeów. Nasi przedstawiciele, jak już wspomnieliśmy, brali udział w spotkaniach jedynie z głosem doradczym. Naszym zdaniem taki skład zespołu groził jednostronnym podejściem do funkcjonowania muzeów i struktury zatrudnienia w tych instytucjach. Generalnie w naszym odczuciu prace prowadzone były tak, aby nie wprowadzać zmian postulowanych przez Solidarność, tylko w dalszym ciągu przeprowadzać szkodliwe dla pracowników „reformy” zapoczątkowane w czasach rządów koalicji PO-PSL.

– Jakie są główne założenia zawarte w projekcie nowelizacji ustawy opracowanym przez Sekcję Muzealną NSZZ „Solidarność”? I czy w ramach zespołu roboczego dyskutowano nad tym, by wprowadzić te rozwiązania do nowelizacji ustawy o muzeach?

AR: Dotyczy on m.in. priorytetowej funkcji muzeów, jako jednostek chroniących i udostępniających zbiory muzealne będące świadectwem dziedzictwa narodowego przekazywanego z pokolenia na pokolenie. My stawiamy przede wszystkim na ochronę zbiorów i przekazanie ich kolejnym pokoleniom oraz opracowywanie i udostępnianie ich publiczności. Należy pamiętać, że z powodu licznych wojen i zaborów utraciliśmy znaczną część dziedzictwa kulturowego, a to które ocalało, należy chronić w sposób szczególny. Za tym oczywiście powinna iść jasna i czytelna struktura zatrudnienia, z jasno określonymi kompetencjami i adekwatną siatką płac. Proponowane przez Departament Dziedzictwa Kulturowego „rozmywanie” znaczenia niektórych pojęć prawnych, jak choćby w przypadku pojęcia „muzealnik”, zgodnie z zasadą, że każdy jest tym, za kogo się uważa, jest niebezpieczne, zwłaszcza dla zbiorów. Wprowadza to niczym nieuzasadniony dysonans. Nie bez powodu na stanowiskach asystenta muzealnego, adiunkta czy kustosza są zatrudniani specjaliści w zakresie historii, historii sztuki, archeologii, geologii itd. w analogii do stanowisk archiwistów, bibliotekarzy oraz stanowisk akademickich, gdyż wiąże ich ze zbiorami muzealnymi odmienna odpowiedzialność niż innych pracowników Muzeum. W szpitalach nie pracują szpitalnicy, tylko lekarze, pielęgniarki, diagności itd. Nie wszyscy są lekarzami czy pielęgniarkami. Pracownicy muzeum powinni mieć jasno określone stanowisko pracy i kompetencje.
JF: W naszej ocenie droga, którą chce obrać Departament Dziedzictwa Kulturowego, wiedzie nas w kierunku pogłębiania feudalizacji systemu zarządzania i prowokowania do bylejakości działań. Brak też jest rozróżnienia, czym powinno być muzeum, a co powinno się kryć pod pojęciem Centrum Interpretacji Kulturowej. Pomimo naszych nadziei wydaje się, że przeważa spojrzenie na muzealnictwo oczami poprzedniej ekipy rządzącej stawiającej na maksymalizację zysków i traktowanie pracowników jako zasób, a nie ludzi.
Jeśli chodzi o dyskusję, to można ją uznać za szczątkową i prowadzoną w kierunku podporządkowania się wypracowanym przez MKiDN wizjom. W tym miejscu należy przypomnieć, że projekt ustawy o muzeach, na którym opieramy postulowanie zmiany, został zatwierdzony przez Krajowy Walny Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność” w roku 2017 w Płocku.


– Czy zespół uzgodnił już jakiekolwiek założenia do planowanej nowelizacji ustawy o muzeach?
JF: Trudno jednoznacznie ocenić, co właściwie ustalono, a co jeszcze jest do ustalenia, gdyż prace trwają, a obecnie powstaje niekompletna i ostatecznie niezatwierdzona wersja robocza. Jednak już na tym etapie widzimy, że pewne rozwiązania są dla nas nie do przyjęcia, chociażby poruszane w poprzednim pytaniu, a dotyczące osłabiania pozycji osób odpowiedzialnych za stan i zachowanie zbiorów muzealnych.  

– Czy nowelizacja zakłada jakiekolwiek rozwiązanie poprawiające sytuację płacową pracowników muzeów i innych instytucji kultury? Czy Państwa projekt dotyka tego tematu?

AR: Mieliśmy nadzieję, że tak się stanie, ale do momentu naszej rezygnacji nie było dyskusji o tym i nie otrzymaliśmy żadnych propozycji z MKiDN.
Sami przedstawiliśmy wstępne propozycje w ramach ,,rekomendacji zasadniczych”. Mówiąc w uproszczeniu, optowaliśmy za rozwiązaniem pozwalającym na stały wzrost wynagrodzeń zasadniczych opartych o odpowiednie przeliczniki. Podstawę stanowiłaby kwota  przeciętnego wynagrodzenie ogłaszanego w Dzienniku Ustaw Rzeczpospolitej Polskiej w drugim kwartale roku poprzedniego. Pozwoliłoby to na urealnienie wynagrodzeń oraz w dużej mierze ograniczyło dowolność podejmowanych w tym zakresie działań przez organizatora oraz powoływanej przez niego kadry zarządzającej. Dziś panuje wolna amerykanka. Różnice w średnich wynagrodzeniach w poszczególnych muzeach należących do tego samego organizatora potrafią osiągać poziom ok. 3000 złotych. Nie widzimy żadnego uzasadnienia aż takich rozbieżności przy wykonywaniu przez pracowników analogicznych czynności.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe