Plakat „z dzieciakiem”

"Wybrano fotę syna poety, jednocześnie działacza „S”- Antoniego Pawlaka – Mikołaja, wykonaną przez M. Grzywaczewską. Dostała ona (fota) zieloną otoczkę (kolor nadziei), co sprawiało, że nie rażąc plakat był dobrze widoczny na szarościach ścian PRL". Przedstawiamy historię słynnego plakatu Solidarności "z dzieciakiem", którą napisał Piotr Grążawski.
 Plakat „z dzieciakiem”
/ fot. ze zbiorów P. Grążawskiego

Chodzi rzecz jasna o słynny plakat (o wymiarach: 93,5 cm x 67,5 cm) z pierwszego Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ”S” jaki odbył się w 1981 roku w Oliwie,  sygnowany przez związek. Rozlepiono go nie tylko na murach Trójmiasta, lecz poprzez delegatów naszej organizacji, kurierów, a nawet przypadkowych kierowców został rozwieziony po całej Polsce, choć tak naprawdę wisiał jedynie w dużych zakładach, gdzie skupiska Solidarności były największe. Powód był prosty – wydrukowano zbyt małą – jak na potrzeby – ilość egzemplarzy (choć i tak oficjalna, deklarowana liczba 1000 egzemplarzy wydaje się mocno zaniżona w stosunku do tego co realnie wydrukowano, a trzeba pamiętać, że papier był jedynie „z przydziału”).

W dniach obrad I Krajowego Zjazdu NSZZ”S” praktycznie przez całe dni kręciłem się pod halą Olivi, „polując” na podziemne wydawnictwa, znaczki, gadżety, przysłuchując się debatom (transmitowane przez głośniki na zewnątrz) i tylko raz zauważyłem gościa rozdającego niewielką ilość „plakatów z dzieciakiem”. Po szturmie z użyciem łokci zdobyłem jeden, który i tak w wyniku rewizji w 1984 roku zabrała mi bezpieka. Nic dziwnego, bo od początku  był to plakat (wg. prawa PRL) nielegalny, gdyż nie przeszedł oficjalnej drogi z cenzorem w roli głównej. PRL-owska TV robiła co mogła aby nie „wpadał w kadr”, zaś bezpieka dokonała  nawet przeróbki, przedstawiając dzieło jako „chłopaka z pochodnią”- czyli podpalacza. Solidarnośc zresztą natychmiast odpowiedziała na prowokację graficzką poniżej. 

Zafunkcjonował w czasie najdziwaczniejszym z możliwych, ponieważ istniały wówczas trzy  rzeczywistości (a może i więcej): oficjalna, nieoficjalna, tolerowana (do czasu). Plakat wyszedł w rzeczywistości tolerowanej. Organizatorzy zjazdu chcieli graficznej reklamy zjazdu wydarzenia i Katarzyna Dobrowolska wpadła na pomysł, że mógłby być nią jakiś portret rocznego bobaska (oczywiste nawiązanie do roku istnienia Solidarności). Wybrano fotę syna poety, jednocześnie działacza „S”- Antoniego Pawlaka – Mikołaja, wykonaną przez M. Grzywaczewską. Dostała ona (fota) zieloną otoczkę (kolor nadziei), co sprawiało, że nie rażąc plakat był dobrze widoczny na szarościach ścian PRL.

Wprawdzie twór Dobrowolskiej nie jest jakimś nadzwyczajnym dziełem grafiki, jednak dobrze spełnił swoją rolę, wszedł do historii i wbił się w pamięć. Był jednym z kilkuset plakatów powstałych w okresie „karnawału” i jednym z kilkudziesięciu znanych wówczas w całej Polsce. Ciekawe, że zdecydowana większość naszych plakatów do dziś jest tworzona według reguły „Trzech I”, czyli: dobra informacja, wzorowa ilustracja, skuteczna inspiracja. Zauważcie, że w plakacie „z dzieciakiem” wszystkie trzy elementy są równoważne. Istotne jednak jest to, że wykorzystanie wizerunku dziecka – czyli w naszej kulturze postaci szczególnej – spowodowało postawienie image związku w „świetle odbitym”; ciepło, świeżość, otoczka uczuciowa, a nawet pewna urocza, absolutnie wybaczalna nieporadność pierwszych kroków.

W latach 90 XX wieku, w odniesieniu do naszego związku często mówiło się o „pannie S”, choć plakatu z nią nie stworzono. Kto, czyja postać mogłaby dziś egzemplifikować współczesny związek?…

Piotr Grążawski


 

POLECANE
Niebezpieczna jazda na hulajnodze. 13-latek ukarany przez sąd Wiadomości
Niebezpieczna jazda na hulajnodze. 13-latek ukarany przez sąd

Sąd Rodzinny i Nieletnich w Słupcy wydał wyrok w sprawie 13-latka, który spowodował wypadek na hulajnodze elektrycznej. Chłopiec nie będzie już mógł prowadzić tego typu pojazdów.

Plan pokojowy dla Ukrainy. Wysłannicy Trumpa przylecą do Genewy z ostatniej chwili
Plan pokojowy dla Ukrainy. Wysłannicy Trumpa przylecą do Genewy

W niedziele w Genewie w Szwajcarii odbędzie się spotkanie doradców bezpieczeństwa nieformalnej grupy E3 Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec z przedstawicielami Ukrainy, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych – poinformowała w sobotę agencja Reutera, powołują się na oficjeli, biorących udział w szczycie G20 w RPA.

„Idę na policję!. Burza w nowym sezonie „Barw szczęścia” Wiadomości
„Idę na policję!". Burza w nowym sezonie „Barw szczęścia”

Nieoczekiwane wydarzenia czekają widzów „Barw szczęścia”. Sonia postanawia sprawdzić, co naprawdę dzieje się w jej domu, i odkrywa sekret, którego nie spodziewał się nikt.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Podkarpacie zmaga się ze skutkami gwałtownych opadów śniegu i silnego wiatru. Tysiące mieszkańców pozbawionych jest prądu, a służby wciąż usuwają skutki nocnej śnieżycy. IMGW wydał ostrzeżenia dla niemal całego regionu na niedzielę 23 listopada 2025 r.

Europa reaguje na plan USA ws. Ukrainy. Von der Leyen zabiera głos z ostatniej chwili
Europa reaguje na plan USA ws. Ukrainy. Von der Leyen zabiera głos

Wierzymy, że 28-punktowy projekt planu USA dla Ukrainy stanowi podstawę wymagającą dalszej pracy - ogłosiła w sobotę podczas szczytu G20 w Republice Południowej Afryki przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen po rozmowach europejskich liderów ws. Ukrainy.

Droższy prąd od nowego roku. Polacy zapłacą więcej Wiadomości
Droższy prąd od nowego roku. Polacy zapłacą więcej

Już w przyszłym roku Polaków czeka podwyżka rachunków za prąd. Głównym powodem są wyższe stawki tzw. opłaty mocowej, jednego z kluczowych składników kosztów energii elektrycznej. Do tego dochodzi też wzrost opłaty kogeneracyjnej.

Tusk rozmawiał z Zełenskim. Jest komunikat z ostatniej chwili
Tusk rozmawiał z Zełenskim. Jest komunikat

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i premier Donald Tusk omówili amerykański plan pokojowy dla Ukrainy oraz rolę Polski i Europy w dalszych negocjacjach.

Zima uderzy na południu Polski. Ostrzeżenia dla mieszkańców Wiadomości
Zima uderzy na południu Polski. Ostrzeżenia dla mieszkańców

Weekend przyniesie zróżnicowaną pogodę. W zachodniej i północnej części kraju pogodnie, na południu intensywne opady śniegu z przyrostem pokrywy śnieżnej nawet o 25 cm – poinformowała synoptyczka IMGW Magdalena Pękala. RCB ostrzega o intensywnych opadach śniegu na południu Małopolski.

Afera korupcyjna nie złamała Zełenskiego. Zachód błędnie ocenia sytuację w Kijowie? z ostatniej chwili
Afera korupcyjna nie złamała Zełenskiego. Zachód błędnie ocenia sytuację w Kijowie?

Jak wskazuje red. Tatiana Kolesnychenko na łamach "Wirtualnej Polski", afera korupcyjna z udziałem bliskich współpracowników Wołodymyra Zełenskiego nie osłabiła prezydenta Ukrainy tak mocno, jak jest to przedstawiane w zachodnich mediach. 

Niedoszły transfer Lewandowskiego. Były agent ujawnia kulisy Wiadomości
Niedoszły transfer Lewandowskiego. Były agent ujawnia kulisy

Robert Lewandowski od lat uchodzi za jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich piłkarzy. Jego przejście z Lecha Poznań do Borussii Dortmund w 2010 roku uznawane jest za punkt zwrotny w karierze. Jak się jednak okazuje, w tamtym okresie pojawiła się również możliwość gry we Włoszech - choć ostatecznie nie doszło do żadnych rozmów.

REKLAMA

Plakat „z dzieciakiem”

"Wybrano fotę syna poety, jednocześnie działacza „S”- Antoniego Pawlaka – Mikołaja, wykonaną przez M. Grzywaczewską. Dostała ona (fota) zieloną otoczkę (kolor nadziei), co sprawiało, że nie rażąc plakat był dobrze widoczny na szarościach ścian PRL". Przedstawiamy historię słynnego plakatu Solidarności "z dzieciakiem", którą napisał Piotr Grążawski.
 Plakat „z dzieciakiem”
/ fot. ze zbiorów P. Grążawskiego

Chodzi rzecz jasna o słynny plakat (o wymiarach: 93,5 cm x 67,5 cm) z pierwszego Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ”S” jaki odbył się w 1981 roku w Oliwie,  sygnowany przez związek. Rozlepiono go nie tylko na murach Trójmiasta, lecz poprzez delegatów naszej organizacji, kurierów, a nawet przypadkowych kierowców został rozwieziony po całej Polsce, choć tak naprawdę wisiał jedynie w dużych zakładach, gdzie skupiska Solidarności były największe. Powód był prosty – wydrukowano zbyt małą – jak na potrzeby – ilość egzemplarzy (choć i tak oficjalna, deklarowana liczba 1000 egzemplarzy wydaje się mocno zaniżona w stosunku do tego co realnie wydrukowano, a trzeba pamiętać, że papier był jedynie „z przydziału”).

W dniach obrad I Krajowego Zjazdu NSZZ”S” praktycznie przez całe dni kręciłem się pod halą Olivi, „polując” na podziemne wydawnictwa, znaczki, gadżety, przysłuchując się debatom (transmitowane przez głośniki na zewnątrz) i tylko raz zauważyłem gościa rozdającego niewielką ilość „plakatów z dzieciakiem”. Po szturmie z użyciem łokci zdobyłem jeden, który i tak w wyniku rewizji w 1984 roku zabrała mi bezpieka. Nic dziwnego, bo od początku  był to plakat (wg. prawa PRL) nielegalny, gdyż nie przeszedł oficjalnej drogi z cenzorem w roli głównej. PRL-owska TV robiła co mogła aby nie „wpadał w kadr”, zaś bezpieka dokonała  nawet przeróbki, przedstawiając dzieło jako „chłopaka z pochodnią”- czyli podpalacza. Solidarnośc zresztą natychmiast odpowiedziała na prowokację graficzką poniżej. 

Zafunkcjonował w czasie najdziwaczniejszym z możliwych, ponieważ istniały wówczas trzy  rzeczywistości (a może i więcej): oficjalna, nieoficjalna, tolerowana (do czasu). Plakat wyszedł w rzeczywistości tolerowanej. Organizatorzy zjazdu chcieli graficznej reklamy zjazdu wydarzenia i Katarzyna Dobrowolska wpadła na pomysł, że mógłby być nią jakiś portret rocznego bobaska (oczywiste nawiązanie do roku istnienia Solidarności). Wybrano fotę syna poety, jednocześnie działacza „S”- Antoniego Pawlaka – Mikołaja, wykonaną przez M. Grzywaczewską. Dostała ona (fota) zieloną otoczkę (kolor nadziei), co sprawiało, że nie rażąc plakat był dobrze widoczny na szarościach ścian PRL.

Wprawdzie twór Dobrowolskiej nie jest jakimś nadzwyczajnym dziełem grafiki, jednak dobrze spełnił swoją rolę, wszedł do historii i wbił się w pamięć. Był jednym z kilkuset plakatów powstałych w okresie „karnawału” i jednym z kilkudziesięciu znanych wówczas w całej Polsce. Ciekawe, że zdecydowana większość naszych plakatów do dziś jest tworzona według reguły „Trzech I”, czyli: dobra informacja, wzorowa ilustracja, skuteczna inspiracja. Zauważcie, że w plakacie „z dzieciakiem” wszystkie trzy elementy są równoważne. Istotne jednak jest to, że wykorzystanie wizerunku dziecka – czyli w naszej kulturze postaci szczególnej – spowodowało postawienie image związku w „świetle odbitym”; ciepło, świeżość, otoczka uczuciowa, a nawet pewna urocza, absolutnie wybaczalna nieporadność pierwszych kroków.

W latach 90 XX wieku, w odniesieniu do naszego związku często mówiło się o „pannie S”, choć plakatu z nią nie stworzono. Kto, czyja postać mogłaby dziś egzemplifikować współczesny związek?…

Piotr Grążawski



 

Polecane
Emerytury
Stażowe