Referendum strajkowe w Wodach Polskich. Protest może objąć obszar całej Polski

Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie od 1 stycznia 2018 r. jest głównym podmiotem odpowiedzialnym za krajową gospodarkę wodną. Wody Polskie zatrudniają ponad 6000 pracowników w całej Polsce, z czego około 500 stanowią członkowie NSZZ „Solidarność”. Trwający w tym podmiocie od sierpnia 2018 r. spór zbiorowy do tej pory nie został rozwiązany, a pracodawca odmawiał rozmów na ten temat. Dlatego w 2022 r., po pominięciu NSZZ „Solidarność” w uzgodnieniach płacowych, powołano Komitet Protestacyjno-Strajkowy NSZZ „Solidarność” w PGWWP.
 Referendum strajkowe w Wodach Polskich. Protest może objąć obszar całej Polski
/ Fot. T. Gutry / Tygodnik Solidarność

NSZZ „Solidarność” w Wodach Polskich żąda od 2018 r. zwaloryzowanego podniesienia i regulacji płac. A obecnie natychmiastowego, jasnego i szczegółowego podziału całej kwoty tegorocznego wzrostu funduszu płac (54 mln zł), przyznanej ustawą budżetową oraz uczestnictwa organizacji w ustaleniu zasad podziału środków, zgodnie z ustawą o związkach zawodowych.

Solidarność w Wodach Polskich trzykrotnie występowała o uzgodnienie zasad podziału kwoty wzrostu funduszu płac na rok 2022 w ramach sporu zbiorowego – bez skutku. Związkowcy skarżą się, że ich starania o jednolity i motywacyjny system wynagrodzeń są blokowane, odrzucane i lekceważone.

W komunikacie Komitetu Protestacyjno-Strajkowego NSZZ „Solidarność” w PGWWP z 1 czerwca 2022 r. wskazano, że „Pracodawca podjął działania uniemożliwiające Organizacji Związkowej NSZZ «Solidarność» w Wodach Polskich kontaktowanie się z pracownikami przez wewnętrzną pocztę elektroniczną. Utrudnia to w znaczny sposób informowanie załogi o przebiegu sporu zbiorowego i wydarzeniach z nim związanych. Skutkiem tych działań jest dyskryminacja części pracowników w zakresie dostępu do ważnych informacji. Komitet Protestacyjno-Strajkowy NSZZ «Solidarność» w PGWWP uznaje takie postępowanie za utrudnianie działalności związkowej”.

W tym samym piśmie związkowcy podkreślają, że „Komitet nie zgadza się z przyjętą formułą wymuszanych, indywidualnych wzrostów płac, bez odpowiednich dokumentów prawa pracy, określających stosunki wynagrodzeń w Wodach Polskich, a także z wielokrotnym przyznawaniem wybranym pracownikom podwyżek i poniżaniem wieloletnich pracowników poprzez przyznawanie nowo przyjętym osobom zawyżonych wynagrodzeń”.

Szef Krajowego Sekretariatu Zasobów Naturalnych, Ochrony Środowiska i Leśnictwa NSZZ „S” w liście do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka z 21 czerwca br. wskazywał, że „średni wzrost wynagrodzenia dla pracowników PGWWP w ostatnich pięciu latach średnio o 246 złotych brutto jest wielkością kompromitującą, nie rekompensującą nawet poziomu inflacji”.

Brak zrozumienia dla problemów podejmowanych przez Solidarność w Wodach Polskich zmusił zatem Komitet Protestacyjno-Strajkowy NSZZ „Solidarność” do podjęcia decyzji o przeprowadzeniu referendum strajkowego.

– Jeszcze na początku roku brakowało około 900, a w tej chwili szacuję, że około 600 pracowników w Wodach Polskich. Jeżeli zatem pracodawca chce powiększyć brygadę pracowników, to nie powinien wykorzystywać do tego środków z tegorocznego funduszu płac. Pieniądze z tego funduszu miały być przeznaczone na wynagrodzenia dla pracowników już zatrudnionych w PGWWP. Ponadto obserwujemy, że osoby, które dopiero rozpoczynają pracę, mają niejednokrotnie większe pobory niż wieloletni i doświadczeni pracownicy. Kwestie dotyczące płac to podstawowe sprawy pracownicze. Jeżeli procedura uruchamiana jest bez konsultacji, a Solidarność jest jedynym reprezentatywnym związkiem zawodowym w Wodach Polskich, to jest to łamanie prawa – powiedział nam przewodniczący KSZNOŚiL NSZZ „Solidarność” Zbigniew Kuszlewicz.

– Rozpoczęliśmy akcję na rzecz zwiększenia płac już wiele lat temu, bo przez 11 lat takich systemowych podwyżek nie było. Dopiero na przełomie 2017/2018 roku coś drgnęło. Było to następstwem wynegocjowania w maju 2016 roku porozumienia, w którym strony ustaliły podwyżki w kwocie 850 zł brutto na jednego zatrudnionego. Niestety, do tej pory nie zostało to w pełni zrealizowane, choć termin już dawno upłynął. Podwyższenie najniższej krajowej dla części pracowników było wybawieniem, ale nie było to owocem negocjacji. Dopiero po prawie dwóch latach od podpisania porozumienia udało nam się uzyskać średnio 500 zł podwyżki dla pracowników. Nie spełniono wobec tego warunków porozumienia. Jeśli dojdzie do strajku, to zależnie od jego formy może się to wiązać z ograniczeniem dostępu do korzystania z wody przez społeczeństwo – przestrzegał Zbigniew Kuszlewicz.

Napiętą sytuację w Wodach Polskich skomentował dla nas również Jan Śniadek, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w PGWWP.

– Prezes Wód Polskich rozdysponował środki z funduszu płac wedle własnego uznania, a na nasze pytania o konkretne propozycje nie daje odpowiedzi. Cały czas mieliśmy nadzieję na jakiś ruch ze strony pracodawcy, ale nic takiego się nie wydarzyło, dlatego obecnie zajmujemy się przygotowaniem pracowników do referendum strajkowego. Pracujemy w tej chwili nad akcją ulotkową, aby poinformować wszystkich o bieżącej sytuacji. Członkowie naszego Związku są rozproszeni po całej Polsce, dlatego dotarcie do każdego pracownika jest dla nas niezwykle trudne, tak jak techniczne przeprowadzenie referendum na obszarze całego kraju. To jest dla nas kolosalne wyzwanie. Pozyskujemy środki i organizujemy się technicznie do całej akcji, a jednocześnie naciskamy na pracodawcę, żeby zareagował i zakończył spór – powiedział Jan Śniadek i zaznaczył jednocześnie, że nie jest optymistą co do spotkania, które ma się odbyć z inicjatywy pracodawcy 13 lipca.

– Jeśli chciałby on zakończyć spór zbiorowy, to musiałby przedstawić nam konkretne propozycje. Do tej pory nie proponowaliśmy odwołania prezesa, ale nie sądzę, aby ten człowiek mógł dalej zarządzać tym podmiotem. Stan Wód Polskich jest katastrofalny. Nie widzimy postępu w organizacji gospodarki wodnej i uważamy, że cała reforma sprowadziła się do zniszczenia funkcjonujących do tej pory struktur. Powołanie podmiotu w takiej centralistycznej formie posiada wszystkie wady, z którymi mieliśmy do czynienia w poprzedniej epoce – niesprawność, brak kontaktu z pracownikami, pośredniość w obiegu informacji powodująca jej zniekształcanie i wiele innych – wskazywał przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w PGWWP.

Jan Śniadek przewiduje, że ewentualny strajk w Wodach Polskich może skutkować m.in. ograniczeniem śluzowań, wstrzymaniem kontaktów z klientami czy zawieszeniem działalności zakładów, również tych funkcjonujących w pokrewnych branżach, które będą solidaryzować się z „S” w PGWWP. Protest obejmie obszar całej Polski.

Warto przypomnieć, że działania polegające na domaganiu się realizacji żądań określonych w sporze zbiorowym, który trwa od sierpnia 2018 r., prowadzone przez Krajowy Sekretariat Zasobów Naturalnych, Ochrony Środowiska i Leśnictwa oraz Organizację Zakładową NSZZ „S” w Wodach Polskich zyskały poparcie XXX Krajowego Zjazdu Delegatów wyrażone w stanowisku nr 1. „Krajowy Zjazd Delegatów domaga się od Ministra Infrastruktury i Prezesa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie natychmiastowych działań, prowadzących do zakończenia konfliktu pomiędzy NSZZ «Solidarność» a Prezesem Wód Polskich oraz zaprzestania szykanowania, szkalowania dobrego imienia oraz lekceważenia jedynego reprezentatywnego związku zawodowego, jakim jest NSZZ «Solidarność»” – napisano w dokumencie.


 

POLECANE
ZUS wydał ważny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał ważny komunikat

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina, że osoby, które decydują się pracować dłużej po osiągnięciu wieku emerytalnego, mogą znacząco zwiększyć swoje świadczenie. Każdy dodatkowy rok pracy to nawet kilkanaście procent wyższej emerytury.

Szwecja zakupiła polski system obrony powietrznej Piorun z ostatniej chwili
Szwecja zakupiła polski system obrony powietrznej Piorun

Szwecja kupuje od polskiej firmy Mesko przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe krótkiego zasięgu Piorun – poinformował we wtorek szwedzki minister obrony Pal Jonson. Wartość zamówienia to 3 mln koron (ok 270 mln euro), a dostawy mają rozpocząć się w pierwszym kwartale 2026, a zakończyć w 2027 r.

Kryzys rafineryjny w Niemczech, Berlin może stracić miliardy euro tylko u nas
Kryzys rafineryjny w Niemczech, Berlin może stracić miliardy euro

Wysokie ceny energii, wynikające z unijnych regulacji klimatycznych i rezygnacji z rosyjskich surowców, przyspieszają deindustrializację. Firmy jak Dow, Exxon Mobil czy Rosnieft rewidują swoje zaangażowanie, co grozi utratą tysięcy miejsc pracy i destabilizacją regionów przemysłowych. Rząd w Berlinie stoi przed dylematem czy interweniować, by uratować kluczowe zakłady

Przedterminowe wybory we Francji wygrałaby prawica z ostatniej chwili
Przedterminowe wybory we Francji wygrałaby prawica

Francja stoi na politycznym zakręcie. Jak wynika z sondażu Toluna Harris Interactive, opublikowanego przez portal Challenges, w przypadku przedterminowych wyborów parlamentarnych zwyciężyłoby skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe (RN) wraz z sojusznikami, zdobywając około 33 proc. głosów. Tymczasem obóz prezydenta Emmanuela Macrona mógłby liczyć jedynie na 15 proc. poparcia.

Upadek rządu we Francji. Premier przybył do Pałacu Elizejskiego złożyć dymisję z ostatniej chwili
Upadek rządu we Francji. Premier przybył do Pałacu Elizejskiego złożyć dymisję

Premier Francji Francois Bayrou przybył we wtorek do Pałacu Elizejskiego, by złożyć dymisję na ręce prezydenta Emmanuela Macrona. Szef rządu musi podać się do dymisji wraz ze swoim gabinetem, ponieważ przegrał w poniedziałek głosowanie nad wotum zaufania w parlamencie.

Stanowski wygrywa wśród internautów w starciu z Wysocką-Schnepf Wiadomości
Stanowski wygrywa wśród internautów w starciu z Wysocką-Schnepf

Starcie dziennikarki TVP Doroty Wysockiej-Schnepf z Krzysztofem Stanowskim elektryzuje opinię publiczną. Najnowsza analiza Data House Res Futura nie pozostawia wątpliwości – w sieci dominują zwolennicy twórcy Kanału Zero.

tylko u nas
Ryszard Czarnecki: MEGA chce powrotu Europy Ojczyzn

- Chodzi o powrót do idei Unii Europejskiej jako Europy Ojczyzn i prymatu państw narodowych. To ruch, który mając do wyboru partnerstwo z Trumpem lub Sorosem, wybiera Trumpa. Uważamy, że tradycyjne wartości są drogowskazem, a nowoczesność można pogodzić z wiernością zasadom - mówi Ryszard Czarnecki, wieloletni europoseł, zaangażowany w nowy europejski ruch polityczny MEGA w rozmowie z Konradem Wernickim.

Rząd zamyka granice z Białorusią. Przyczyną agresywne ćwiczenia Zapad 2025 z ostatniej chwili
Rząd zamyka granice z Białorusią. Przyczyną agresywne ćwiczenia Zapad 2025

– W piątek zaczynają się agresywne ćwiczenia rosyjsko-białoruskie Zapad; w związku z tym w nocy z czwartku na piątek zamkniemy granice z Białorusią, w tym przejścia kolejowe – poinformował we wtorek premier Donald Tusk.

tylko u nas
Marcin Horała: Jest źle, jeśli społeczną mobilizacją projekt CPK trzeba wydzierać rządowi z gardła

– Jednym ze „100 konkretów” rządu było zatrzymanie programu CPK. To ogromne poparcie społeczne zmusiło ich do zmiany kursu. To optymistyczny sygnał, że społeczeństwo obywatelskie potrafi wywrzeć skuteczną presję na władzę. Z drugiej strony, jest bardzo źle, że tak ważny projekt rozwojowy trzeba rządowi wydzierać z gardła za pomocą nadzwyczajnej mobilizacji społecznej – mówi Marcin Horała, poseł na Sejm RP, współprzewodniczący stowarzyszenia „Tak dla Rozwoju”, w rozmowie z Konradem Wernickim.

Od przyszłego roku nowe kwalifikacje wojskowe. Obejmą nawet 50-latków Wiadomości
Od przyszłego roku nowe kwalifikacje wojskowe. Obejmą nawet 50-latków

Do kwalifikacji wojskowej w 2026 roku stanie aż 235 tysięcy Polaków. MON w najnowszym rozporządzeniu wprost wskazuje, że obowiązek obejmie nie tylko 19-latków, ale nawet osoby po pięćdziesiątce. Wielka mobilizacja startuje już od lutego.

REKLAMA

Referendum strajkowe w Wodach Polskich. Protest może objąć obszar całej Polski

Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie od 1 stycznia 2018 r. jest głównym podmiotem odpowiedzialnym za krajową gospodarkę wodną. Wody Polskie zatrudniają ponad 6000 pracowników w całej Polsce, z czego około 500 stanowią członkowie NSZZ „Solidarność”. Trwający w tym podmiocie od sierpnia 2018 r. spór zbiorowy do tej pory nie został rozwiązany, a pracodawca odmawiał rozmów na ten temat. Dlatego w 2022 r., po pominięciu NSZZ „Solidarność” w uzgodnieniach płacowych, powołano Komitet Protestacyjno-Strajkowy NSZZ „Solidarność” w PGWWP.
 Referendum strajkowe w Wodach Polskich. Protest może objąć obszar całej Polski
/ Fot. T. Gutry / Tygodnik Solidarność

NSZZ „Solidarność” w Wodach Polskich żąda od 2018 r. zwaloryzowanego podniesienia i regulacji płac. A obecnie natychmiastowego, jasnego i szczegółowego podziału całej kwoty tegorocznego wzrostu funduszu płac (54 mln zł), przyznanej ustawą budżetową oraz uczestnictwa organizacji w ustaleniu zasad podziału środków, zgodnie z ustawą o związkach zawodowych.

Solidarność w Wodach Polskich trzykrotnie występowała o uzgodnienie zasad podziału kwoty wzrostu funduszu płac na rok 2022 w ramach sporu zbiorowego – bez skutku. Związkowcy skarżą się, że ich starania o jednolity i motywacyjny system wynagrodzeń są blokowane, odrzucane i lekceważone.

W komunikacie Komitetu Protestacyjno-Strajkowego NSZZ „Solidarność” w PGWWP z 1 czerwca 2022 r. wskazano, że „Pracodawca podjął działania uniemożliwiające Organizacji Związkowej NSZZ «Solidarność» w Wodach Polskich kontaktowanie się z pracownikami przez wewnętrzną pocztę elektroniczną. Utrudnia to w znaczny sposób informowanie załogi o przebiegu sporu zbiorowego i wydarzeniach z nim związanych. Skutkiem tych działań jest dyskryminacja części pracowników w zakresie dostępu do ważnych informacji. Komitet Protestacyjno-Strajkowy NSZZ «Solidarność» w PGWWP uznaje takie postępowanie za utrudnianie działalności związkowej”.

W tym samym piśmie związkowcy podkreślają, że „Komitet nie zgadza się z przyjętą formułą wymuszanych, indywidualnych wzrostów płac, bez odpowiednich dokumentów prawa pracy, określających stosunki wynagrodzeń w Wodach Polskich, a także z wielokrotnym przyznawaniem wybranym pracownikom podwyżek i poniżaniem wieloletnich pracowników poprzez przyznawanie nowo przyjętym osobom zawyżonych wynagrodzeń”.

Szef Krajowego Sekretariatu Zasobów Naturalnych, Ochrony Środowiska i Leśnictwa NSZZ „S” w liście do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka z 21 czerwca br. wskazywał, że „średni wzrost wynagrodzenia dla pracowników PGWWP w ostatnich pięciu latach średnio o 246 złotych brutto jest wielkością kompromitującą, nie rekompensującą nawet poziomu inflacji”.

Brak zrozumienia dla problemów podejmowanych przez Solidarność w Wodach Polskich zmusił zatem Komitet Protestacyjno-Strajkowy NSZZ „Solidarność” do podjęcia decyzji o przeprowadzeniu referendum strajkowego.

– Jeszcze na początku roku brakowało około 900, a w tej chwili szacuję, że około 600 pracowników w Wodach Polskich. Jeżeli zatem pracodawca chce powiększyć brygadę pracowników, to nie powinien wykorzystywać do tego środków z tegorocznego funduszu płac. Pieniądze z tego funduszu miały być przeznaczone na wynagrodzenia dla pracowników już zatrudnionych w PGWWP. Ponadto obserwujemy, że osoby, które dopiero rozpoczynają pracę, mają niejednokrotnie większe pobory niż wieloletni i doświadczeni pracownicy. Kwestie dotyczące płac to podstawowe sprawy pracownicze. Jeżeli procedura uruchamiana jest bez konsultacji, a Solidarność jest jedynym reprezentatywnym związkiem zawodowym w Wodach Polskich, to jest to łamanie prawa – powiedział nam przewodniczący KSZNOŚiL NSZZ „Solidarność” Zbigniew Kuszlewicz.

– Rozpoczęliśmy akcję na rzecz zwiększenia płac już wiele lat temu, bo przez 11 lat takich systemowych podwyżek nie było. Dopiero na przełomie 2017/2018 roku coś drgnęło. Było to następstwem wynegocjowania w maju 2016 roku porozumienia, w którym strony ustaliły podwyżki w kwocie 850 zł brutto na jednego zatrudnionego. Niestety, do tej pory nie zostało to w pełni zrealizowane, choć termin już dawno upłynął. Podwyższenie najniższej krajowej dla części pracowników było wybawieniem, ale nie było to owocem negocjacji. Dopiero po prawie dwóch latach od podpisania porozumienia udało nam się uzyskać średnio 500 zł podwyżki dla pracowników. Nie spełniono wobec tego warunków porozumienia. Jeśli dojdzie do strajku, to zależnie od jego formy może się to wiązać z ograniczeniem dostępu do korzystania z wody przez społeczeństwo – przestrzegał Zbigniew Kuszlewicz.

Napiętą sytuację w Wodach Polskich skomentował dla nas również Jan Śniadek, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w PGWWP.

– Prezes Wód Polskich rozdysponował środki z funduszu płac wedle własnego uznania, a na nasze pytania o konkretne propozycje nie daje odpowiedzi. Cały czas mieliśmy nadzieję na jakiś ruch ze strony pracodawcy, ale nic takiego się nie wydarzyło, dlatego obecnie zajmujemy się przygotowaniem pracowników do referendum strajkowego. Pracujemy w tej chwili nad akcją ulotkową, aby poinformować wszystkich o bieżącej sytuacji. Członkowie naszego Związku są rozproszeni po całej Polsce, dlatego dotarcie do każdego pracownika jest dla nas niezwykle trudne, tak jak techniczne przeprowadzenie referendum na obszarze całego kraju. To jest dla nas kolosalne wyzwanie. Pozyskujemy środki i organizujemy się technicznie do całej akcji, a jednocześnie naciskamy na pracodawcę, żeby zareagował i zakończył spór – powiedział Jan Śniadek i zaznaczył jednocześnie, że nie jest optymistą co do spotkania, które ma się odbyć z inicjatywy pracodawcy 13 lipca.

– Jeśli chciałby on zakończyć spór zbiorowy, to musiałby przedstawić nam konkretne propozycje. Do tej pory nie proponowaliśmy odwołania prezesa, ale nie sądzę, aby ten człowiek mógł dalej zarządzać tym podmiotem. Stan Wód Polskich jest katastrofalny. Nie widzimy postępu w organizacji gospodarki wodnej i uważamy, że cała reforma sprowadziła się do zniszczenia funkcjonujących do tej pory struktur. Powołanie podmiotu w takiej centralistycznej formie posiada wszystkie wady, z którymi mieliśmy do czynienia w poprzedniej epoce – niesprawność, brak kontaktu z pracownikami, pośredniość w obiegu informacji powodująca jej zniekształcanie i wiele innych – wskazywał przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w PGWWP.

Jan Śniadek przewiduje, że ewentualny strajk w Wodach Polskich może skutkować m.in. ograniczeniem śluzowań, wstrzymaniem kontaktów z klientami czy zawieszeniem działalności zakładów, również tych funkcjonujących w pokrewnych branżach, które będą solidaryzować się z „S” w PGWWP. Protest obejmie obszar całej Polski.

Warto przypomnieć, że działania polegające na domaganiu się realizacji żądań określonych w sporze zbiorowym, który trwa od sierpnia 2018 r., prowadzone przez Krajowy Sekretariat Zasobów Naturalnych, Ochrony Środowiska i Leśnictwa oraz Organizację Zakładową NSZZ „S” w Wodach Polskich zyskały poparcie XXX Krajowego Zjazdu Delegatów wyrażone w stanowisku nr 1. „Krajowy Zjazd Delegatów domaga się od Ministra Infrastruktury i Prezesa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie natychmiastowych działań, prowadzących do zakończenia konfliktu pomiędzy NSZZ «Solidarność» a Prezesem Wód Polskich oraz zaprzestania szykanowania, szkalowania dobrego imienia oraz lekceważenia jedynego reprezentatywnego związku zawodowego, jakim jest NSZZ «Solidarność»” – napisano w dokumencie.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe