Grzegorz Gołębiewski: Polska - państwo budowane na "słupach"

Zawiodły służby, urzędnicy, może jeden czy drugi minister, ale premier Tusk robił wszystko dla Polski. To może być z powodzeniem motto dla całej formacji politycznej, która zamieniła polskie państwo w szemrany biznes: „Nic Polakom do zwrócenia nie mamy”.
/ Pixabay.com/CC0
Okazało się, że Hanna Gronkiewicz – Waltz, prezydent Warszawy, jest tak zwanym słupem. Tak przynajmniej wynika z narracji, której sama używa od wielu miesięcy, by całkowicie oddalić od siebie jakiekolwiek zarzuty związane z grabieżą nieruchomości w Warszawie. Wszystkie decyzje o zwrocie nieruchomości podpisywali urzędnicy. Pani Prezydent tym się zajmowała, nic nie wiedziała, nie miała żadnej wiedzy o gigantycznym przekręcie na setki milionów złotych, co więcej, była też przez bardzo długi czas odporna na informacje ze świata mediów. Można się jedynie domyślać, że nie czytała nawet codziennych raportów prasowych, które w każdym magistracie są standardem. Kiedy spotykała się z Donaldem Tuskiem albo z Grzegorzem Schetyną, rozmawiali w Europie i nie zajmowali się takimi drobiazgami, jak działająca bezczelnie w Warszawie mafia handlująca roszczeniami. Innymi słowy, przez ostatnie 11 lat stolicą rządzili urzędnicy średniego i niższego szczebla i to oni sami są wszystkiemu winni. HGW nie rządziła, po prostu była i „dała” mieszkańcom metro. Prawdę mówiąc, wyborcom to wystarczało, skoro trwa właśnie trzecia kadencja niezatapialnej liderki PO. To nawet nie są standardy białoruskie, których trzyma się  prezydent Warszawy i jej otoczenie, to są zwyczaje mafijne.

Kolejny „słup”, choć chyba nie do końca taki zwykły słup, to Marcin P. Z sześciogodzinnego przesłuchania przed Komisją Śledczą niewiele wynika, bo na każde pytanie dotyczące kulis powstania spółki Amber Gold i dalszych losów kilkuset milionów złotych, świadek odmawiał odpowiedzi. Krótko mówiąc nie zaczął sypać i nie będzie sypać, bo chce żyć. Chce dalej odgrywać rolę biznesmena, któremu po prostu nie wyszło, a jeśli ma odbyć karę więzienia, to ją odbędzie. Wyszło przy okazji na jaw, że jak na słupa jest osobą inteligentną i przebiegłą, więc jego mocodawcy postawili na właściwą osobę. Póki co państwo jest bezradne, bo ani prokuratura, ani Komisja Śledcza, ani służby specjalne, nie mają najwyraźniej wiedzy na temat tego, gdzie wyparowało ponad pół miliarda złotych. Że wyprane, że gdzieś krążą już jako „czyste” – to pewne, ale marne to pocieszenie dla poszkodowanych. Ciekawostkami z przesłuchania  będą się karmiły media, ale słup Marcin P. skutecznie broni na razie swoich tajemnic. Choć samo uzyskiwanie przez niego poufnych informacji o działaniach ABW już jest skandalem, ale w Polsce to jak widać rzecz normalna. Żadnej sensacji nie ma. Takie mamy państwo.

Jest wreszcie i trzeci słup w polskiej polityce, zupełnie wyjątkowy na tle wyżej wymienionych – to Donald Tusk. O tyle inny od tamtych, że będąc premierem niemal zawsze  za wszystko brał pełną odpowiedzialność polityczną. Także za Smoleńsk. Tyle tylko, że w pewnym momencie swojej kariery opuścił Polskę, żeby osiąść miękko na fotelu szefa Rady Europejskiej. Taki polityczny azyl. W sprawie Amber Gold też nie miał żadnej niepokojącej wiedzy, bo wprawdzie podległe mu służby działały, ale na pewno o niczym niepokojącym go nie informowały. Gdyby było inaczej, żadne fochy syna nie miałyby znaczenia. Po prostu nie rozpocząłby pracy w OLT Express i już. Co więcej, dostałby zakaz kontaktowania się z Marcinem P. Ale skoro Donald Tusk nic nie wiedział ani w marcu, ani w czerwcu 2012 roku o rysującym się gigantycznym przekręcie w jego rodzinnym Trójmieście, to czy można mu stawiać jakieś zarzuty? Zajmował się Europą i pielęgnowaniem „zielonej wyspy”. Zawiodły służby, urzędnicy, może jeden czy drugi minister, ale premier robił wszystko dla Polski. To może być z powodzeniem motto dla całej formacji politycznej, która zamieniła polskie państwo w szemrany biznes: „Nic Polakom do zwrócenia nie mamy”.        

Grzegorz Gołębiewski   

#REKLAMA_POZIOMA#

 

 

POLECANE
Śląsk chce stworzyć megamiasto. Metropolis będzie większe od Warszawy z ostatniej chwili
Śląsk chce stworzyć megamiasto. Metropolis będzie większe od Warszawy

Na południu Polski trwają prace nad projektem, który może całkowicie zmienić mapę administracyjną kraju. Na Śląsku rozważane jest połączenie wszystkich gmin Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii w jeden organizm miejski liczący ponad 2 mln mieszkańców.

Pilna decyzja MSZ ws. ambasadora Polski we Francji z ostatniej chwili
Pilna decyzja MSZ ws. ambasadora Polski we Francji

Rzecznik MSZ Maciej Wewiór przekazał w środę PAP, że decyzją szefa MSZ Radosława Sikorskiego ambasador Polski we Francji Jan R. został zwolniony z kierowania placówką do czasu wyjaśnienia wątpliwości. Sprawa ma związek z medialnymi doniesieniami o jego zatrzymaniu przez CBA.

 „Die Welt” ostro o Unii Europejskiej: „Nie sprawdziła się” z ostatniej chwili
„Die Welt” ostro o Unii Europejskiej: „Nie sprawdziła się”

Na łamach niemieckiego dziennika „Die Welt” opublikowano krytyczny tekst dotyczący kondycji Unii Europejskiej. Autorzy zarzucają Brukseli biurokratyczny autorytaryzm, nieskuteczność w kluczowych kryzysach i oderwanie od realnych problemów gospodarki oraz obywateli. W tekście pojawiają się mocne tezy o Green Deal, polityce migracyjnej i braku demokratycznej legitymacji urzędników w Brukseli.

USA objęły sankcjami wizowymi byłego komisarza UE. Oburzenie w Brukseli z ostatniej chwili
USA objęły sankcjami wizowymi byłego komisarza UE. Oburzenie w Brukseli

Komisja Europejska zdecydowanie potępiła w środę decyzję administracji Donalda Trumpa o nałożeniu zakazu wjazdu do USA na byłego komisarza UE ds. rynku wewnętrznego Thierry'ego Bretona oraz czterech szefów organizacji pozarządowych z Wielkiej Brytanii i Niemiec.

Prezydent Karol Nawrocki odwiedził żołnierzy i funkcjonariuszy SG na granicy z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki odwiedził żołnierzy i funkcjonariuszy SG na granicy

Prezydent RP Karol Nawrocki spotkał się z żołnierzami Wojska Polskiego i funkcjonariuszami Straży Granicznej, stacjonującymi na wschodniej granicy Polski.

Tom Rose przekazał Polakom życzenia świąteczne od prezydenta Trumpa z ostatniej chwili
Tom Rose przekazał Polakom życzenia świąteczne od prezydenta Trumpa

Ambasador USA w Polsce Thomas Rose, składając w środę Polakom życzenia świąteczne w imieniu swoim oraz prezydenta Donalda Trumpa, podkreślił, że Boże Narodzenie to czas, w którym wszyscy ludzie mogą dziękować Bogu za błogosławieństwa wiary, rodziny i wolności.

KO wygrywa wybory, ale nie ma z kim rządzić, spadki największych. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
KO wygrywa wybory, ale nie ma z kim rządzić, spadki największych. Zobacz najnowszy sondaż

W środę opublikowano najnowsze badanie poparcia dla partii politycznych. Z sondażu United Surveys by IBRiS dla Wirtualnej Polski wynika, że Koalicja Obywatelska wygrałaby wybory, jednak Donald Tusk właściwie nie miałby z kim utworzyć rząd - potencjalni koalicjanci właściwie nie wchodzą do Sejmu.

Zełenski ujawnił amerykański plan pełnego porozumienia pokojowego. Co zawiera? z ostatniej chwili
Zełenski ujawnił amerykański plan pełnego porozumienia pokojowego. Co zawiera?

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że amerykański plan pokojowy, dotyczący zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej, przewiduje zamrożenie konfliktu na obecnych liniach kontaktowych - poinformowały w środę media, w tym m.in. agencja AFP. Ukraiński prezydent rozmawiał z dziennikarzami we wtorek, ale wypowiedzi ze spotkania zostały opublikowane dopiero w środę. 

W Wigilię na straży bezpieczeństwa kraju stoi 20 tys. polskich żołnierzy z ostatniej chwili
W Wigilię na straży bezpieczeństwa kraju stoi 20 tys. polskich żołnierzy

W Wigilię Świąt Bożego Narodzenia na straży bezpieczeństwa państwa polskiego i naszych sojuszników stoi około 20 tysięcy żołnierzy - powiedział w środę wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podczas spotkania z żołnierzami służącymi w Centrum Logistycznym Rzeszów-Jasionka.

Jest nowy ranking zaufania. Karol Nawrocki ponownie na czele [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Jest nowy ranking zaufania. Karol Nawrocki ponownie na czele [SONDAŻ]

W Wigilię portal Onet.pl opublikował grudniowy sondaż zaufania do polityków. Na pierwszym miejscu ponownie znalazł się prezydent Karol Nawrocki. W badaniu widać też powrót Jarosława Kaczyńskiego do pierwszej dziesiątki oraz pogarszającą się sytuację Mateusza Morawieckiego.

REKLAMA

Grzegorz Gołębiewski: Polska - państwo budowane na "słupach"

Zawiodły służby, urzędnicy, może jeden czy drugi minister, ale premier Tusk robił wszystko dla Polski. To może być z powodzeniem motto dla całej formacji politycznej, która zamieniła polskie państwo w szemrany biznes: „Nic Polakom do zwrócenia nie mamy”.
/ Pixabay.com/CC0
Okazało się, że Hanna Gronkiewicz – Waltz, prezydent Warszawy, jest tak zwanym słupem. Tak przynajmniej wynika z narracji, której sama używa od wielu miesięcy, by całkowicie oddalić od siebie jakiekolwiek zarzuty związane z grabieżą nieruchomości w Warszawie. Wszystkie decyzje o zwrocie nieruchomości podpisywali urzędnicy. Pani Prezydent tym się zajmowała, nic nie wiedziała, nie miała żadnej wiedzy o gigantycznym przekręcie na setki milionów złotych, co więcej, była też przez bardzo długi czas odporna na informacje ze świata mediów. Można się jedynie domyślać, że nie czytała nawet codziennych raportów prasowych, które w każdym magistracie są standardem. Kiedy spotykała się z Donaldem Tuskiem albo z Grzegorzem Schetyną, rozmawiali w Europie i nie zajmowali się takimi drobiazgami, jak działająca bezczelnie w Warszawie mafia handlująca roszczeniami. Innymi słowy, przez ostatnie 11 lat stolicą rządzili urzędnicy średniego i niższego szczebla i to oni sami są wszystkiemu winni. HGW nie rządziła, po prostu była i „dała” mieszkańcom metro. Prawdę mówiąc, wyborcom to wystarczało, skoro trwa właśnie trzecia kadencja niezatapialnej liderki PO. To nawet nie są standardy białoruskie, których trzyma się  prezydent Warszawy i jej otoczenie, to są zwyczaje mafijne.

Kolejny „słup”, choć chyba nie do końca taki zwykły słup, to Marcin P. Z sześciogodzinnego przesłuchania przed Komisją Śledczą niewiele wynika, bo na każde pytanie dotyczące kulis powstania spółki Amber Gold i dalszych losów kilkuset milionów złotych, świadek odmawiał odpowiedzi. Krótko mówiąc nie zaczął sypać i nie będzie sypać, bo chce żyć. Chce dalej odgrywać rolę biznesmena, któremu po prostu nie wyszło, a jeśli ma odbyć karę więzienia, to ją odbędzie. Wyszło przy okazji na jaw, że jak na słupa jest osobą inteligentną i przebiegłą, więc jego mocodawcy postawili na właściwą osobę. Póki co państwo jest bezradne, bo ani prokuratura, ani Komisja Śledcza, ani służby specjalne, nie mają najwyraźniej wiedzy na temat tego, gdzie wyparowało ponad pół miliarda złotych. Że wyprane, że gdzieś krążą już jako „czyste” – to pewne, ale marne to pocieszenie dla poszkodowanych. Ciekawostkami z przesłuchania  będą się karmiły media, ale słup Marcin P. skutecznie broni na razie swoich tajemnic. Choć samo uzyskiwanie przez niego poufnych informacji o działaniach ABW już jest skandalem, ale w Polsce to jak widać rzecz normalna. Żadnej sensacji nie ma. Takie mamy państwo.

Jest wreszcie i trzeci słup w polskiej polityce, zupełnie wyjątkowy na tle wyżej wymienionych – to Donald Tusk. O tyle inny od tamtych, że będąc premierem niemal zawsze  za wszystko brał pełną odpowiedzialność polityczną. Także za Smoleńsk. Tyle tylko, że w pewnym momencie swojej kariery opuścił Polskę, żeby osiąść miękko na fotelu szefa Rady Europejskiej. Taki polityczny azyl. W sprawie Amber Gold też nie miał żadnej niepokojącej wiedzy, bo wprawdzie podległe mu służby działały, ale na pewno o niczym niepokojącym go nie informowały. Gdyby było inaczej, żadne fochy syna nie miałyby znaczenia. Po prostu nie rozpocząłby pracy w OLT Express i już. Co więcej, dostałby zakaz kontaktowania się z Marcinem P. Ale skoro Donald Tusk nic nie wiedział ani w marcu, ani w czerwcu 2012 roku o rysującym się gigantycznym przekręcie w jego rodzinnym Trójmieście, to czy można mu stawiać jakieś zarzuty? Zajmował się Europą i pielęgnowaniem „zielonej wyspy”. Zawiodły służby, urzędnicy, może jeden czy drugi minister, ale premier robił wszystko dla Polski. To może być z powodzeniem motto dla całej formacji politycznej, która zamieniła polskie państwo w szemrany biznes: „Nic Polakom do zwrócenia nie mamy”.        

Grzegorz Gołębiewski   

#REKLAMA_POZIOMA#

 


 

Polecane