[Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Którędy na Zaleszczyki?

Zawsze byliśmy silni, zwarci, gotowi. Nawet wtedy, kiedy Naczelnik Państwa odesłał polskich ochotników z Ameryki walczących o wolną Polskę w Błękitnej Armii do domu, pomimo nacierających sowieckich hord Tuchaczewskiego w 1920 roku.
 [Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Którędy na Zaleszczyki?
/ commons.wikimedia.org

Byliśmy silni, zwarci gotowi, kiedy gen. Józef Haller odzyskał dla Polski Pomorze. Pamiętam rozmowy rodzinne w moim bydgoskim domu, o tym, jak gen. Józef Dowbor -Muśnicki odbierał defiladę w Bydgoszczy, o tym jak po 1926 roku do miasta przybywali przedstawiciele sanacji i to oni piastowali najważniejsze pozycje. Podobna sytuacja miała miejsce po drugiej wojnie, kiedy z kolejnego klucza partyjnego delegowano przedstawicieli władz na najważniejsze stanowiska, by umacniać władzę ludu. Nigdy decyzji takich nie konsultowano z zainteresowanymi, czyli tymi, którzy sprawili, że polskość na tych terenach przetrwała. Partyjny klucz i nepotyzm stał się mechanizmem, który dławił i dalej trzyma za gardło naszą biedną Ojczyznę. Wyklucza jakąkolwiek debatę, bo przecież to Naczelnik Państwa wie najlepiej, jakiej armii potrzebuje Polska. Kiedyś za sanacji były komisje lekarskie, które skutecznie eliminowały niewygodne dla mitu założycielskiego II Rzeczpospolitej niezwykłe wojskowe osobowości. Walka o godne miejsce w Polskiej historii dla Paderewskiego, Dmowskiego, Hallera, Rozwadowskiego, Zagórskiego i wielu, wielu innych ciągle trwa. Przyjazd do Stanów Zjednoczonych i kontakt z wieloma wybitnymi przedstawicielami emigracji w Ameryce wywołał u mnie typowy dysonans poznawczy. Musiałem się wszystkiego uczyć od nowa. Ciągle pamiętam słowa nieżyjącej już Pani Mireckiej: „Piłsudski nic nie zrobił dla Polonii, tylko Haller i Paderewski”. Pamiętam, jak na spotkaniach Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej ścierali się potomkowie Błękitnej Armii ze Stowarzyszeniem Polskich Kombatantów (organizacji piłsudczyków). Uważałem wtedy, że nie ma się o co spierać, bo mamy jedną Polskę. Krzywdy doznane przez pokolenia żołnierzy Błękitnej Armii są jednak ciągle żywe, a ich rola w walce o wolną Polskę jest ciągle zamilczania, by nie zagrażała mitowi Marszałka. My, Polacy, uwielbiamy mity. Jednak znacznie ważniejsza od nich jest obecna sytuacja geopolityczna. Za kilka lat możemy w Polsce mieć kolejną „wojnę Putina” i warto się do tej sytuacji przygotować. Kupujemy sprzęt wojskowy: czołgi, samoloty, działa, drony, ale czy za tym idzie jakaś wizja i strategia? Obserwuję wysiłki Jacka Bartosiaka, którego jestem gorącym zwolennikiem. Tutaj na emigracji w kręgach ludzi na określonych pozycjach jest to postać bardzo popularna. Od kilku już lat on razem z Georgem Friedmanem wołają o debatę o Intermarium i debatę o armii nowego wzoru. Wszystkie nowoczesne czołgi, samoloty i rakiety są niezwykle ważne, jednak najważniejszy jest czynnik ludzki i morale. Czego dowiedli Ukraińcy i ich lider, który nie pytał o drogę na Zaleszczyki, tylko grzecznie odmówił Amerykanom swojej ewakuacji i dał przykład swoim rodakom, jak walczyć o swoją Ojczyznę. Warto, aby polskie społeczeństwo wzięło udział w debacie o strategicznej sytuacji, w której znalazła się Polska. Ta debata nie może odbywać się tylko w internecie. Musi trafić do głównych mediów. Przed nami bowiem może powtarza się sytuacja z 1939 roku. Warto się więc do niej właściwie przygotować, by nie powtórzyła się tragedia z II wojny światowej.

 

 


 

POLECANE
Kanadyjski Sąd Najwyższy uznał minimalne kary za pornografię dziecięcą za niezgodne z konstytucją tylko u nas
Kanadyjski Sąd Najwyższy uznał minimalne kary za pornografię dziecięcą za "niezgodne z konstytucją"

Kanadyjski Sąd Najwyższy zdecydował, że minimalne kary za pornografię dziecięcą są niezgodne z konstytucją. Według niego, trzeba w niektórych przypadkach wydawać wyroki lżejsze, które „sprawiedliwiej” traktują pedofila.

Dzieci na rowerach i hulajnogach obowiązkowo w kaskach. Senat przyjął nowe przepisy pilne
Dzieci na rowerach i hulajnogach obowiązkowo w kaskach. Senat przyjął nowe przepisy

Senat przyjął zmiany w Prawie o ruchu drogowym. Nowe przepisy wprowadzają obowiązek jazdy w kasku dla osób do 16. roku życia korzystających z rowerów i elektrycznych hulajnóg. Przywracają też możliwość uzyskania prawa jazdy w wieku 17 lat.

Karol Nawrocki podpisał dwie ustawy, ale trzecią zawetował. „Chronię obywateli” z ostatniej chwili
Karol Nawrocki podpisał dwie ustawy, ale trzecią zawetował. „Chronię obywateli”

Prezydent Karol Nawrocki sprzeciwił się zmianom w prawie, które – jak ocenił – mogłyby osłabić ochronę Polaków przed nieuczciwymi działaniami ubezpieczycieli. Jednocześnie podpisał dwie inne ustawy: zdrowotną i wspierającą polskich rybaków.

Kongres USA wezwał byłego księcia Andrzeja na przesłuchanie w sprawie Epsteina z ostatniej chwili
Kongres USA wezwał byłego księcia Andrzeja na przesłuchanie w sprawie Epsteina

Komisja działająca w amerykańskim Kongresie, badająca sprawę przestępcy seksualnego Jeffreya Epsteina, zwróciła się w czwartek do Andrzeja Mountbattena Windsora, byłego brytyjskiego księcia Yorku, z prośbą o poddanie się przesłuchaniu w sprawie prowadzonego śledztwa.

Polska powinna posiadać broń jądrową tylko u nas
Polska powinna posiadać broń jądrową

Polska jest nadal postrzegana przez władze na Kremlu jako „bliska zagranica” i obszar ekspansji. Rozmieszczenie głowic nuklearnych na naszym terytorium postawiłoby granicę imperialnym zakusom Putina i całej kliki kagiebistów, którzy rządzą państwem rosyjskim.

Ziobro zostaje w Budapeszcie. Po decyzji komisji jest komentarz polityka z ostatniej chwili
Ziobro zostaje w Budapeszcie. Po decyzji komisji jest komentarz polityka

– Szykuję się na ciężką bitwę. Zdecydowałem się przynajmniej na ten moment zostać w Budapeszcie, korzystając z pomocy i przyjaźni naszych bratanków Węgrów – mówił Zbigniew Ziobro podczas rozmowy z telewizją wPolsce24. Były minister sprawiedliwości tłumaczył, że wyjazd miał związek z obawą przed prowokacją, która mogłaby uniemożliwić mu publiczną reakcję na decyzję komisji sejmowej.

Sydney Sweeney odmówiła przeprosin za rzekomo rasistowską reklamę dżinsów American Eagle gorące
Sydney Sweeney odmówiła przeprosin za rzekomo "rasistowską" reklamę dżinsów American Eagle

W lipcu tego roku amerykańska gwiazda Sydney Sweeney wystąpiła w reklamie dżinsów American Eagle. Reklama wywołała potężną awanturę, ponieważ niektórzy odczytali ją jako "rasistowską". Dzisiaj w programie magazynu mody męskiej GQ Sweeney odmówiła przeprosin.

Jest decyzja komisji sejmowej ws. immunitetu Ziobry z ostatniej chwili
Jest decyzja komisji sejmowej ws. immunitetu Ziobry

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ma usłyszeć 26 zarzutów dotyczących – według śledczych – "sprzeniewierzenia publicznych środków". Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych poparła wniosek prokuratury o uchylenie jego immunitetu. Ostateczna decyzja należy teraz do Sejmu.

Putin odsuwa Ławrowa. To koniec politycznej kariery dyplomaty? z ostatniej chwili
Putin odsuwa Ławrowa. To koniec politycznej kariery dyplomaty?

Nieudane negocjacje z amerykańskim sekretarzem stanu Marco Rubio, a co za tym idzie odwołanie szczytu Trump-Putin, miały przesądzić o losie Siergieja Ławrowa. Po ponad dwóch dekadach na czele rosyjskiego MSZ, 76-letni dyplomata został odsunięty od kluczowych zadań, a jego miejsce w strukturach władzy zaczyna zajmować nowy człowiek Kremla.

Niemiecki przemysł stalowy mocno podupada. Merz: Jest w kryzysie zagrażającym jego istnieniu z ostatniej chwili
Niemiecki przemysł stalowy mocno podupada. Merz: Jest w kryzysie zagrażającym jego istnieniu

Niemiecki przemysł stalowy znajduje się w kryzysie zagrażającym jego istnieniu - ocenił w czwartek kanclerz Niemiec Friedrich Merz. Opowiadając się za protekcjonistycznymi rozwiązaniami, stwierdził że czasy wolnego rynku „niestety minęły”.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Którędy na Zaleszczyki?

Zawsze byliśmy silni, zwarci, gotowi. Nawet wtedy, kiedy Naczelnik Państwa odesłał polskich ochotników z Ameryki walczących o wolną Polskę w Błękitnej Armii do domu, pomimo nacierających sowieckich hord Tuchaczewskiego w 1920 roku.
 [Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Którędy na Zaleszczyki?
/ commons.wikimedia.org

Byliśmy silni, zwarci gotowi, kiedy gen. Józef Haller odzyskał dla Polski Pomorze. Pamiętam rozmowy rodzinne w moim bydgoskim domu, o tym, jak gen. Józef Dowbor -Muśnicki odbierał defiladę w Bydgoszczy, o tym jak po 1926 roku do miasta przybywali przedstawiciele sanacji i to oni piastowali najważniejsze pozycje. Podobna sytuacja miała miejsce po drugiej wojnie, kiedy z kolejnego klucza partyjnego delegowano przedstawicieli władz na najważniejsze stanowiska, by umacniać władzę ludu. Nigdy decyzji takich nie konsultowano z zainteresowanymi, czyli tymi, którzy sprawili, że polskość na tych terenach przetrwała. Partyjny klucz i nepotyzm stał się mechanizmem, który dławił i dalej trzyma za gardło naszą biedną Ojczyznę. Wyklucza jakąkolwiek debatę, bo przecież to Naczelnik Państwa wie najlepiej, jakiej armii potrzebuje Polska. Kiedyś za sanacji były komisje lekarskie, które skutecznie eliminowały niewygodne dla mitu założycielskiego II Rzeczpospolitej niezwykłe wojskowe osobowości. Walka o godne miejsce w Polskiej historii dla Paderewskiego, Dmowskiego, Hallera, Rozwadowskiego, Zagórskiego i wielu, wielu innych ciągle trwa. Przyjazd do Stanów Zjednoczonych i kontakt z wieloma wybitnymi przedstawicielami emigracji w Ameryce wywołał u mnie typowy dysonans poznawczy. Musiałem się wszystkiego uczyć od nowa. Ciągle pamiętam słowa nieżyjącej już Pani Mireckiej: „Piłsudski nic nie zrobił dla Polonii, tylko Haller i Paderewski”. Pamiętam, jak na spotkaniach Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej ścierali się potomkowie Błękitnej Armii ze Stowarzyszeniem Polskich Kombatantów (organizacji piłsudczyków). Uważałem wtedy, że nie ma się o co spierać, bo mamy jedną Polskę. Krzywdy doznane przez pokolenia żołnierzy Błękitnej Armii są jednak ciągle żywe, a ich rola w walce o wolną Polskę jest ciągle zamilczania, by nie zagrażała mitowi Marszałka. My, Polacy, uwielbiamy mity. Jednak znacznie ważniejsza od nich jest obecna sytuacja geopolityczna. Za kilka lat możemy w Polsce mieć kolejną „wojnę Putina” i warto się do tej sytuacji przygotować. Kupujemy sprzęt wojskowy: czołgi, samoloty, działa, drony, ale czy za tym idzie jakaś wizja i strategia? Obserwuję wysiłki Jacka Bartosiaka, którego jestem gorącym zwolennikiem. Tutaj na emigracji w kręgach ludzi na określonych pozycjach jest to postać bardzo popularna. Od kilku już lat on razem z Georgem Friedmanem wołają o debatę o Intermarium i debatę o armii nowego wzoru. Wszystkie nowoczesne czołgi, samoloty i rakiety są niezwykle ważne, jednak najważniejszy jest czynnik ludzki i morale. Czego dowiedli Ukraińcy i ich lider, który nie pytał o drogę na Zaleszczyki, tylko grzecznie odmówił Amerykanom swojej ewakuacji i dał przykład swoim rodakom, jak walczyć o swoją Ojczyznę. Warto, aby polskie społeczeństwo wzięło udział w debacie o strategicznej sytuacji, w której znalazła się Polska. Ta debata nie może odbywać się tylko w internecie. Musi trafić do głównych mediów. Przed nami bowiem może powtarza się sytuacja z 1939 roku. Warto się więc do niej właściwie przygotować, by nie powtórzyła się tragedia z II wojny światowej.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe