Ewa Zarzycka dla "TS": Mam prawo?

Emerytura jest twoim prawem, nie obowiązkiem - mówią. Nie musisz na nią iść, jeśli nie chcesz - dodają. Nie, nie kłamią. Tylko to moje prawo ma taki dziury, że niejeden czy niejedna przelecieli przez nią do emerytalnego „raju”.
T. Gutry Ewa Zarzycka dla "TS": Mam prawo?
T. Gutry / Tygodnik Solidarność
Wygląda to tak: w dziale X, instytucji Y pracują pani Mariola i pan Grzegorz. Dobra instytucja dba o pracowników i nie jest zazdrosna – ba, tych, którzy zadeklarują, że gdy tylko będą mogli od razu dla emerytury ją rzucą, finansowo na nową drogę życia wyprawi. Ale pani Mariola i pan Grzegorz dobroci firmy nie docenili, niczego nie zadeklarowali i udają, że nic się nie stało! Na złość instytucji i słuch, i wzrok im dopisuje, na zwolnienia nie chodzą, słowem – zadania firmie nie ułatwiają. A przecież wnukami mogliby się zająć, ogródki uprawiać, ziółka parzyć, do kółka emerytów się zapisać… Nie rozumieją, że na ich miejsca młodsi, i to znajomi ważnych ludzi, czekają? Co robić? Reorganizację!

Dział X z działem Z połączyć lub dział Ż z X wydzielić - wszystko jedno. Tak czy inaczej w efekcie na pewno okaże się, że stanowiska zajmowane przez panią Mariolę i pana Grzegorza w nowej, światłej koncepcji potrzebne nie są. Więcej – zawadzają, hamując prężny rozwój całości.

Czy to oznacza, że instytucja ich wyrzuca? Ależ skąd, instytucja nadal dobra jest. Bo chociaż nagle doszła do wniosku, że cały czas i Mariola, i Grzegorz źle pracowali, wszak nagrody wielokroć przyznawane o niczym nie świadczą, pozwala im zachować honor i przejść na emeryturę.
Tak, emerytura to prawo, nie obowiązek. Dlaczego więc tak często ktoś inny decyduje, czy mamy z niego skorzystać, czy jeszcze nie?    

Ewa Zarzycka

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (27/2017) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Dramat na Pomorzu. Kierowca wjechał w grupę pieszych Wiadomości
Dramat na Pomorzu. Kierowca wjechał w grupę pieszych

77-letni kierowca samochodu osobowego w środę po południu wjechał w grupę pieszych w Myśligoszczy w pow. człuchowskim (Pomorskie). Trzy osoby, w tym dwoje dzieci, zostały poszkodowane. Kierowca był trzeźwy.

„Nie uwierzycie, co mi się wydarzyło”. Dramat znanego aktora Wiadomości
„Nie uwierzycie, co mi się wydarzyło”. Dramat znanego aktora

Piotr Gąsowski, popularny aktor i prezenter, zaskoczył fanów nietypową historią, którą opowiedział w mediach społecznościowych. Przed świętami, podczas zwykłych porządków, znalazł się w potrzasku.

Żałosne standardy. Lewandowski w ogniu krytyki Wiadomości
"Żałosne standardy". Lewandowski w ogniu krytyki

Robert Lewandowski, uznawany za jednego z najlepszych napastników na świecie, znalazł się w centrum ostrej krytyki. Choć jego statystyki bramkowe wciąż robią wrażenie, styl gry Polaka budzi coraz więcej wątpliwości. Głos w sprawie zabrał Graham Hunter, ceniony dziennikarz ESPN, który w swoim artykule nie zostawił na Polaku suchej nitki.

Tragedia w Kutnie. Prokuratura prowadzi dochodzenie Wiadomości
Tragedia w Kutnie. Prokuratura prowadzi dochodzenie

We wtorek w domu w Kutnie odnaleziono zwłoki dwóch chłopców w wieku 9 i 12 lat; ich rodzice w stanie ciężkim oraz kilkutygodniowy brat trafili do szpitali. Według Prokuratury Okręgowej w Łodzi do zatrucia doszło prawdopodobnie w nocy z poniedziałku na wtorek.

Pogoda w Święta. Jest komunikat IMGW Wiadomości
Pogoda w Święta. Jest komunikat IMGW

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed gęstą mgłą i opadami marznącymi, które obowiązują do czwartkowych godzin porannych.

Potężna eksplozja w rosyjskim centrum handlowym Wiadomości
Potężna eksplozja w rosyjskim centrum handlowym

Jak informują rosyjskie media w środę rano, w wyniku wybuchu gazu w centrum handlowym we Władykaukazie zginęła jedna osoba, a dziewięć zostało rannych.

Zamrożone rosyjskie aktywa trafiły na Ukrainę polityka
Zamrożone rosyjskie aktywa trafiły na Ukrainę

Jak poinformował premier Ukrainy Denys Szmyhal, pierwsza transza pożyczki w wysokości 1 mld dol. z zamrożonych przez USA rosyjskich aktywów trafiła do Ukrainy. Pełna wartość zabezpieczonych przez Amerykanów aktywów to 20 mld dol.

W całym kraju stanęły pociągi. Potężna awaria w Norwegii z ostatniej chwili
W całym kraju stanęły pociągi. Potężna awaria w Norwegii

W całej Norwegii od godz. 8.00 rano nie działają systemy komunikacyjne między pociągami a centralami kierowania ruchem. Z powodu bezpośredniego zagrożenia dla podróżnych pociągi zostały zatrzymane na stacjach do odwołania.

Kulisy najazdu służb na klasztor dominikanów. Drony, uzbrojeni policjanci w kominiarkach pilne
Kulisy najazdu służb na klasztor dominikanów. Drony, uzbrojeni policjanci w kominiarkach

19 grudnia w klasztorze dominikanów w Lublinie uzbrojeni policjanci w kominiarkach, wspomagani przez drony wkroczyli do zakonu w poszukiwaniu posła Marcina Romanowskiego – tak opisuje akcję służb we wczorajszym wpisie w mediach społecznościowych Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski.

Samolot pasażerski rozbił się w pobliżu lotniska w Kazachstanie z ostatniej chwili
Samolot pasażerski rozbił się w pobliżu lotniska w Kazachstanie

Samolot linii Azerbaijan Airlines, który wystartował z Baku i kierował się do miasta Grozny stolicy rosyjskiej Republiki Czeczeńskiej, rozbił się w środę w okolicy miasta Aktau w Kazachstanie - poinformowała agencja Reutera powołując się na ministerstwo sytuacji nadzwyczajnych Kazachstanu.

REKLAMA

Ewa Zarzycka dla "TS": Mam prawo?

Emerytura jest twoim prawem, nie obowiązkiem - mówią. Nie musisz na nią iść, jeśli nie chcesz - dodają. Nie, nie kłamią. Tylko to moje prawo ma taki dziury, że niejeden czy niejedna przelecieli przez nią do emerytalnego „raju”.
T. Gutry Ewa Zarzycka dla "TS": Mam prawo?
T. Gutry / Tygodnik Solidarność
Wygląda to tak: w dziale X, instytucji Y pracują pani Mariola i pan Grzegorz. Dobra instytucja dba o pracowników i nie jest zazdrosna – ba, tych, którzy zadeklarują, że gdy tylko będą mogli od razu dla emerytury ją rzucą, finansowo na nową drogę życia wyprawi. Ale pani Mariola i pan Grzegorz dobroci firmy nie docenili, niczego nie zadeklarowali i udają, że nic się nie stało! Na złość instytucji i słuch, i wzrok im dopisuje, na zwolnienia nie chodzą, słowem – zadania firmie nie ułatwiają. A przecież wnukami mogliby się zająć, ogródki uprawiać, ziółka parzyć, do kółka emerytów się zapisać… Nie rozumieją, że na ich miejsca młodsi, i to znajomi ważnych ludzi, czekają? Co robić? Reorganizację!

Dział X z działem Z połączyć lub dział Ż z X wydzielić - wszystko jedno. Tak czy inaczej w efekcie na pewno okaże się, że stanowiska zajmowane przez panią Mariolę i pana Grzegorza w nowej, światłej koncepcji potrzebne nie są. Więcej – zawadzają, hamując prężny rozwój całości.

Czy to oznacza, że instytucja ich wyrzuca? Ależ skąd, instytucja nadal dobra jest. Bo chociaż nagle doszła do wniosku, że cały czas i Mariola, i Grzegorz źle pracowali, wszak nagrody wielokroć przyznawane o niczym nie świadczą, pozwala im zachować honor i przejść na emeryturę.
Tak, emerytura to prawo, nie obowiązek. Dlaczego więc tak często ktoś inny decyduje, czy mamy z niego skorzystać, czy jeszcze nie?    

Ewa Zarzycka

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (27/2017) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe