Wałęsa na pl. Krasińśkich czyli "nowy wymiar" wizyty Trumpa

Cokolwiek będzie powiedziane, jakiekolwiek gesty pojawią się - te zapowiadane i te nieoczekiwane - pozycja Polski w Europie, po wizycie Trumpa, ulegnie radykalnemu wzmocnieniu. Ale jaka to radość dla PO, GW, KOD, Obywateli RP, Frasyniuka i wreszcie samego Wałęsy, skoro to nie jest ich państwo tylko państwo PiS.

Po zakulisowych negocjacjach, Amerykanom udało się jednak spowodować, że Lech Wałęsa -  demokrata (pałować związkowców), miłujący prawdę (TW Bolek), obdarzony empatią ("Ja od początku mówiłem: zróbmy wspólną mogiłę" - o Smoleńsku u M. Olejnik we wrześniu 2012r.) - spotka się z prezydentem Donaldem Trumpem. Ta informacja spadła jak grom z jasnego nieba na PiS. Totalny cios. Nie wiadomo jedynie, gdzie dojdzie do tego arcyważnego spotkania, bo piszą o nim wszystkie znane z dziennikarskiej rzetelności portale. Nie wiadomo też, dlaczego skupiły się one  jedynie na Wałęsie. Najprawdopodobniej na plac Krasińskich zaproszono także dwóch innych byłych prezydentów RP - Aleksandra Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego, i oczywiście kilkuset innych ważnych gości. Nic o tym na Onet.pl, nic w NaTemat.pl, można więc mówić o pewnym niepokoju, bo czyżby tamci byli mniej ważnymi prezydentami dla Polski? Tym bardziej, że jak donosi inny portal prawdy "Wirtualna Polska",  w tle tej wizyty tworzy się coś absolutnie historycznego,  nowy gigantyczny ruch społeczny i polityczny o nazwie Komitet Obywatelski. Na jego czele Frasyniuk i trzech byłych prezydentów. W pierwszym sondażu wp.pl aż 70% (!!!) Polaków głosowałaby na tę nową siłę, której nie ma, ale Michał Kamiński już wie, co dalej zrobić, by zmiażdżyła ona dołujący PiS.Dobije reżim Borys Budka.Taki news w dniu przylotu do Warszawy amerykańskiego prezydenta. Mrozi krew w żyłach.

 

Nie da się już pisać krótko i poważnie o rozpoczynającej się dziś wizycie Trumpa w Polsce. Bo tak naprawdę wszystko już o niej napisano i dopóki nie skończy się przemówienie Prezydenta USA na placu Krasińskich, i dopóki nie zakończy się szczyt G-20 w Hamburgu, nie będziemy mieli pełnego obrazu znaczenia tych wydarzeń dla Polski i Europy. Spodziewamy się tylko, że będą one  kluczowe dla bezpieczeństwa militarnego i energetycznego naszego kraju oraz wzmocnią inicjatywę Trójmorza. Wiemy ponadto, że taki rozwój sytuacji nie jest na rękę ani Niemcom, ani Francuzom.O polskiej opozycji i jej fochach, nie ma sensu nic więcej pisać. Dziś nakręca się ona spotkaniem Trumpa i Wałęsy oraz próbą odwołania szefa MSW,  w dniu, w którym minister Błaszczak naprawdę ma co robić. Jedni piszą, że Lecha zaprosiła Ambasada USA, inni, że sam Trump, cały czas jednak jest mowa o spotkaniu, a więc o czymś, czego  - przynajmniej na razie - nie ma w harmonogramie wizyty amerykańskiego prezydenta. Coś, co jest standardem w obyczajach politycznych, urosło dziś do rangi koła ratunkowego rzuconego opozycji. Bo jeśli uścisną sobie dłonie, jeśli Lech Wałęsa usłyszy z ust Donalda Trumpa o swoich zasługach w obaleniu komunizmu, to 10 lipca jawi się w nowych, już iście rewolucyjnych barwach. 

 

Jak więc można  na serio zajmować się wizytą światowego przywódcy w Warszawie, polemizować, prowadzić dialog, skoro druga strona używa się takich tanich chwytów, kiepskich manipulacji, żeby tylko pokrzyżować szyki rządowi i prezydentowi. O paszkwilach pisanych na Polskę w ostatnich dniach lepiej zamilczeć. Na to nakłada się jeszcze, moim zdaniem, przesadny zachwyt części dziennikarzy i internautów, którzy już podzielili tort i piszą o nowym rozdziale w historii Polski. Spokojnych i chłodnych analiz jest niewiele. Cieszy głos Jacka Saryusz - Wolskiego, który mówi, żebyśmy mieli po prostu świadomość tego, że Polska jest ważnym krajem w Europie, i nie ma w tym nic aż tak nadzwyczajnego, że Donald Trump zaczyna swoją najważniejszą wizytę w Europie od Warszawy. Inaczej mówiąc, szanujmy się sami, róbmy z USA dobre interesy, skoro oni zauważyli, że mamy teraz w Europie wspólne cele. Niemcy czy Francuzi, nie są w stanie zablokować Trumpa i doskonale o tym wiedzą, ale on sam też nie zamierza demontować Europy. Bo na pierwszym planie są interesy - z Niemcami ogromne. Cokolwiek będzie powiedziane, jakiekolwiek gesty pojawią się - te zapowiadane i te nieoczekiwane - pozycja Polski w Europie, po wizycie Trumpa, ulegnie radykalnemu wzmocnieniu. Ale jaka to radość dla PO, GW, KOD, Obywateli RP, Frasyniuka i wreszcie samego Wałęsy, skoro to nie jest ich państwo tylko państwo PiS. Tym bardziej więc trzeba zrobić wszystko, żeby je zabrać Kaczyńskiemu. A w jakim celu? Żeby znowu było jak było, co Berlin i Moskwa przyjęłyby z wielką ulgą i zadowoleniem.  


 

POLECANE
Kazik wygarnął Biedroniowi, nie zabrakło wulgaryzmów z ostatniej chwili
Kazik wygarnął Biedroniowi, nie zabrakło wulgaryzmów

Kazik Staszewski znów nie gryzł się w język. Muzyk opublikował wideo, na którym wykonuje wulgarną piosenkę skierowaną bezpośrednio do europosła Lewicy Roberta Biedronia. To reakcja na jego bulwersujący komentarz dotyczący zdjęcia prezydentów Karola Nawrockiego i Donalda Trumpa.

Anna Bryłka dla Tysol.pl: Moja grupa w PE ma zablokować cel klimatyczny UE na 2040 rok tylko u nas
Anna Bryłka dla Tysol.pl: Moja grupa w PE ma zablokować cel klimatyczny UE na 2040 rok

- Sprawozdawcą aktu prawnego w Parlamencie Europejskim dot. celu klimatycznego na rok 2040 została moja grupa. Dlaczego? Bo dostaliśmy poparcie Europejskiej Partii Ludowej na zablokowanie aktu, a nie może tego zrobić EPL. Oni poprą zablokowanie, ale sami nie mogą być inicjatorami. To byłaby dla nich kompromitacja - zdradza Anna Bryłka, eurodeputowana do PE z ramienia Konfederacji w rozmowie z Konradem Wernickim.

Eksplozja pod Warszawą na poligonie, rannych dwóch cywilów. Jest komunikat Żandarmerii Wojskowej z ostatniej chwili
Eksplozja pod Warszawą na poligonie, rannych dwóch cywilów. Jest komunikat Żandarmerii Wojskowej

Mazowiecki Oddział Żandarmerii Wojskowej poinformował o poważnym incydencie na terenie poligonu wojskowego w Warszawie-Rembertowie. Doszło tam do eksplozji ładunku wybuchowego. Ranne zostały dwie osoby cywilne.

Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska

W niedzielę, 7 września, w Gdańsku odbędzie się 63. Bieg Westerplatte – najstarszy i najdłużej organizowany bieg uliczny w kraju na dystansie 10 km. Na trasie zobaczymy około 4 tys. uczestników, co oznacza spore zmiany w ruchu drogowym i komunikacji miejskiej.

Lubelskie: Niedaleko Przewodowa rozbił się niezidentyfikowany obiekt latający z ostatniej chwili
Lubelskie: Niedaleko Przewodowa rozbił się niezidentyfikowany obiekt latający

W miejscowości Majdan-Sielec na Lubelszczyźnie doszło do niepokojącego zdarzenia: na ziemię spadł niezidentyfikowany obiekt latający, prawdopodobnie dron. Okoliczności wypadku badają służby.

Gorąco pod Abotakiem. Ciemnoskóry mężczyzna uderzył działaczkę pro life z ostatniej chwili
"Gorąco pod Abotakiem". Ciemnoskóry mężczyzna uderzył działaczkę pro life

Przed kliniką aborcyjną „Abotak” w Warszawie doszło do skandalicznego incydentu. Podczas protestu środowisk pro-life czarnoskóry mężczyzna zaatakował wolontariuszkę Fundacji Życie i Rodzina. O całej sytuacji poinformował Krzysztof Kasprzak, członek zarządu fundacji.

Polski zakonnik zatrzymany na Białorusi. Karmelici wydali oświadczenie z ostatniej chwili
Polski zakonnik zatrzymany na Białorusi. Karmelici wydali oświadczenie

Na Białorusi zatrzymano 27-letniego zakonnika z Polski, którego tamtejsze władze oskarżają o szpiegostwo. Zakon karmelitów wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie, a polskie służby podkreślają, że to kolejna prowokacja reżimu Aleksandra Łukaszenki. 

W dniu pogrzebu polskich ofiar ukraińskie władze wciąż relatywizują Wołyń. Ofiary z dwóch stron z ostatniej chwili
W dniu pogrzebu polskich ofiar ukraińskie władze wciąż relatywizują Wołyń. "Ofiary z dwóch stron"

W sobotę odbyły się uroczystości pogrzebowe ofiar zbrodni wołyńskiej ekshumowanych w Puźnikach na zachodzie Ukrainy. W czasie uroczystości ukraińskie władze ponownie próbowały relatywizować winy, mówiąc o krzywdach „dwóch stron” i „tragedii dwóch narodów”.

Puźniki: pogrzeb 42 ofiar UPA. Ekshumacje odsłoniły prawdę o zbrodni z ostatniej chwili
Puźniki: pogrzeb 42 ofiar UPA. Ekshumacje odsłoniły prawdę o zbrodni

Dzisiaj odbyły się uroczystości pogrzebowe ofiar zbrodni wołyńskiej ekshumowanych w Puźnikach. Podczas prac znaleziono szczątki co najmniej 42 osób – kobiet, mężczyzn i dzieci. Zbrodnia w Puźnikach to jedna z wielu masakr dokonanych przez ukraińskich nacjonalistów.

Rozmowy pokojowe z Putinem. Zełenski złożył propozycję z ostatniej chwili
Rozmowy pokojowe z Putinem. Zełenski złożył propozycję

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z amerykańską stacją ABC zaproponował Kijów jako miejsce spotkania z Władimirem Putinem. Wcześniej rosyjski przywódca wcześniej zasugerował, że rozmowy mogłyby się odbyć w Moskwie.

REKLAMA

Wałęsa na pl. Krasińśkich czyli "nowy wymiar" wizyty Trumpa

Cokolwiek będzie powiedziane, jakiekolwiek gesty pojawią się - te zapowiadane i te nieoczekiwane - pozycja Polski w Europie, po wizycie Trumpa, ulegnie radykalnemu wzmocnieniu. Ale jaka to radość dla PO, GW, KOD, Obywateli RP, Frasyniuka i wreszcie samego Wałęsy, skoro to nie jest ich państwo tylko państwo PiS.

Po zakulisowych negocjacjach, Amerykanom udało się jednak spowodować, że Lech Wałęsa -  demokrata (pałować związkowców), miłujący prawdę (TW Bolek), obdarzony empatią ("Ja od początku mówiłem: zróbmy wspólną mogiłę" - o Smoleńsku u M. Olejnik we wrześniu 2012r.) - spotka się z prezydentem Donaldem Trumpem. Ta informacja spadła jak grom z jasnego nieba na PiS. Totalny cios. Nie wiadomo jedynie, gdzie dojdzie do tego arcyważnego spotkania, bo piszą o nim wszystkie znane z dziennikarskiej rzetelności portale. Nie wiadomo też, dlaczego skupiły się one  jedynie na Wałęsie. Najprawdopodobniej na plac Krasińskich zaproszono także dwóch innych byłych prezydentów RP - Aleksandra Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego, i oczywiście kilkuset innych ważnych gości. Nic o tym na Onet.pl, nic w NaTemat.pl, można więc mówić o pewnym niepokoju, bo czyżby tamci byli mniej ważnymi prezydentami dla Polski? Tym bardziej, że jak donosi inny portal prawdy "Wirtualna Polska",  w tle tej wizyty tworzy się coś absolutnie historycznego,  nowy gigantyczny ruch społeczny i polityczny o nazwie Komitet Obywatelski. Na jego czele Frasyniuk i trzech byłych prezydentów. W pierwszym sondażu wp.pl aż 70% (!!!) Polaków głosowałaby na tę nową siłę, której nie ma, ale Michał Kamiński już wie, co dalej zrobić, by zmiażdżyła ona dołujący PiS.Dobije reżim Borys Budka.Taki news w dniu przylotu do Warszawy amerykańskiego prezydenta. Mrozi krew w żyłach.

 

Nie da się już pisać krótko i poważnie o rozpoczynającej się dziś wizycie Trumpa w Polsce. Bo tak naprawdę wszystko już o niej napisano i dopóki nie skończy się przemówienie Prezydenta USA na placu Krasińskich, i dopóki nie zakończy się szczyt G-20 w Hamburgu, nie będziemy mieli pełnego obrazu znaczenia tych wydarzeń dla Polski i Europy. Spodziewamy się tylko, że będą one  kluczowe dla bezpieczeństwa militarnego i energetycznego naszego kraju oraz wzmocnią inicjatywę Trójmorza. Wiemy ponadto, że taki rozwój sytuacji nie jest na rękę ani Niemcom, ani Francuzom.O polskiej opozycji i jej fochach, nie ma sensu nic więcej pisać. Dziś nakręca się ona spotkaniem Trumpa i Wałęsy oraz próbą odwołania szefa MSW,  w dniu, w którym minister Błaszczak naprawdę ma co robić. Jedni piszą, że Lecha zaprosiła Ambasada USA, inni, że sam Trump, cały czas jednak jest mowa o spotkaniu, a więc o czymś, czego  - przynajmniej na razie - nie ma w harmonogramie wizyty amerykańskiego prezydenta. Coś, co jest standardem w obyczajach politycznych, urosło dziś do rangi koła ratunkowego rzuconego opozycji. Bo jeśli uścisną sobie dłonie, jeśli Lech Wałęsa usłyszy z ust Donalda Trumpa o swoich zasługach w obaleniu komunizmu, to 10 lipca jawi się w nowych, już iście rewolucyjnych barwach. 

 

Jak więc można  na serio zajmować się wizytą światowego przywódcy w Warszawie, polemizować, prowadzić dialog, skoro druga strona używa się takich tanich chwytów, kiepskich manipulacji, żeby tylko pokrzyżować szyki rządowi i prezydentowi. O paszkwilach pisanych na Polskę w ostatnich dniach lepiej zamilczeć. Na to nakłada się jeszcze, moim zdaniem, przesadny zachwyt części dziennikarzy i internautów, którzy już podzielili tort i piszą o nowym rozdziale w historii Polski. Spokojnych i chłodnych analiz jest niewiele. Cieszy głos Jacka Saryusz - Wolskiego, który mówi, żebyśmy mieli po prostu świadomość tego, że Polska jest ważnym krajem w Europie, i nie ma w tym nic aż tak nadzwyczajnego, że Donald Trump zaczyna swoją najważniejszą wizytę w Europie od Warszawy. Inaczej mówiąc, szanujmy się sami, róbmy z USA dobre interesy, skoro oni zauważyli, że mamy teraz w Europie wspólne cele. Niemcy czy Francuzi, nie są w stanie zablokować Trumpa i doskonale o tym wiedzą, ale on sam też nie zamierza demontować Europy. Bo na pierwszym planie są interesy - z Niemcami ogromne. Cokolwiek będzie powiedziane, jakiekolwiek gesty pojawią się - te zapowiadane i te nieoczekiwane - pozycja Polski w Europie, po wizycie Trumpa, ulegnie radykalnemu wzmocnieniu. Ale jaka to radość dla PO, GW, KOD, Obywateli RP, Frasyniuka i wreszcie samego Wałęsy, skoro to nie jest ich państwo tylko państwo PiS. Tym bardziej więc trzeba zrobić wszystko, żeby je zabrać Kaczyńskiemu. A w jakim celu? Żeby znowu było jak było, co Berlin i Moskwa przyjęłyby z wielką ulgą i zadowoleniem.  



 

Polecane
Emerytury
Stażowe