Romuald Szeremietiew: Warszawa - Hamburg. Dwa światy

W Hamburgu odbywa się szczyt grupy G-20 na którym zjawił się prezydent USA. Na ulicach miasta toczą się regularne walki z policją. Płoną samochody podpalane przez demonstrantów, rozbijane i rozkradane są sklepy, trzeba było użyć ciężkiego sprzętu i śmigłowców, ponad 150 policjantów jest rannych. Melania Trump musiała zostać w hotelu. Rzecznik pierwszej damy poinformował, że małżonka prezydenta USA nie otrzymała od policji zgody na opuszczenie hotelu ze względu na jej bezpieczeństwo - miała uczestniczyć w rejsie po porcie. Szef policji w Hamburgu powiedział, że policja stara się ochronić miejsce obrad szczytu G-20 i nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa w pozostałej części miasta.
Donald Trump przemawiając na placu Krasińskich w Warszawie powiedział, że Polacy w czasie pielgrzymki Jana Pawła w Warszawie wołali – my chcemy Boga.
Tego samego dnia wieczorem w Hamburgu demonstrujący Niemcy pokazali swoje zawołanie – Welcome to Hell - witamy w piekle.