[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Hodowla ludzi

„Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowli”.
 [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Hodowla ludzi
/ pixabay.com

„Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: Kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju «produkcję»? Miłość rodzicielska była i pozostanie podstawą tożsamości każdego człowieka, a jej brak jest przyczyną wszystkich prawie wynaturzeń natury ludzkiej” – za ten doskonale opisujący współczesne próby technologicznego uprzedmiotowienia człowieka fragment podręcznika „Historia i Teraźniejszość” na jego autora prof. Wojciech Roszkowskiego spadła lawina nienawiści. Oparta na złośliwej interpretacji, żeby nie powiedzieć na kompletnym kłamstwie.


I, może niektórych tu rozczaruję, nie ma tu znaczenia, czy prof. Roszkowski pisał o in vitro, czy nie. In vitro może być również stosowane do uprzedmiotowienia człowieka. Jak choćby podczas słynnych „targów dzieci” w Brukseli, podczas których bogate „pary homoseksualne” mogą sobie zamówić dziecko „z katalogu”, wynajmując surogatkę. Zresztą sama metoda in vitro w swojej istocie jest niemoralna, ponieważ po to, żeby jedno życie mogło zaistnieć, szereg innych żyć trzeba wylać do zlewu.


Czy to oznacza, że ktoś uważa, że „dzieci z in vitro są gorsze”, jak sugerują progresywni manipulatorzy? Oczywiście, że nie. Daj im Boże dużo zdrowia, miłości i udanego życia. Przecież to nie ich wina. Krytyka nie dotyczy dzieci, tylko metody. Pytanie: „Kto je będzie kochał?” jest wyrazem TROSKI i SMUTKU. Ale to, co napisał prof. Roszkowski, wbrew manipulacjom, nawet nie używając określenia „in vitro”, w zasadzie jest opisem znacznie szerszego zjawiska. Oto zachodnie media opisują przypadek brytyjskich naukowców z Uniwersytetu w Cambridge, którym udało się wyhodować syntetyczny zarodek. Bez udziału plemnika i komórki jajowej. Wyłącznie pobudzając komórki macierzyste do rozwoju, jako różne organy potrzebne w procesie.


Naukowcy twierdzą, że metoda, nad którą pracują, ma pomóc w „leczeniu bezpłodności” (co za bzdura, in vitro również nie leczy bezpłodności, ponieważ po takiej „terapii” nikt nie staje się płodny), czy też… w transplantologii. A co nas powstrzyma przed wyhodowaniem np. ludzi, którzy mieliby nas zastąpić w pracy? Albo kopii zmarłych za którymi tęsknimy? Albo idealnych żołnierzy? Chrześcijańska moralność? Przecież ją odrzucamy. Etykę budujemy na poczekaniu, tak aby zbytnio nas nie uwierała i nie przeszkadzała w samorealizacji. A czy oni w ogóle będą ludźmi? Przecież sobie swobodnie definiujemy, kto jest, a kto nie jest człowiekiem. Uznaliśmy, że „płód nie jest” i tadam! Już seks jest bez konsekwencji.


Na razie naukowcy chwalą się zsyntetyzowaniem zarodka myszy, ale zapowiadają już pracę nad ludzkim.

 

 


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Górnego Śląska z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Górnego Śląska

Wojewoda śląski wydał rozporządzenie o zakazie korzystania do końca lipca z rzeki Kłodnicy na odcinku od Małej Elektrowni Wodnej w Pławniowicach do granic województwa śląskiego – podały w sobotę służby kryzysowe wojewody.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Weekend w Polsce: spadek ciśnienia, do 31 °C i lokalne burze. Sprawdź szczegółową prognozę IMGW na 5–6 lipca 2025.

Tadeusz Płużański: Prowokacja kielecka tylko u nas
Tadeusz Płużański: Prowokacja kielecka

Tragedia kielecka – tak zatytułowaną informację autorstwa Tadeusza Szturm de Sztrema, działacza Polskiej Partii Socjalistycznej – Wolność, Równość, Niepodległość, można znaleźć w aktach powojennego mordu sądowego na rtm. Witoldzie Pileckim. Antysowiecka grupa Pileckiego dzięki kurierom przekazała ją do sztabu II Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa we Włoszech.

Blackout w Czechach. Premier przekazał nowe ustalenia Wiadomości
Blackout w Czechach. Premier przekazał nowe ustalenia

Premier Czech Petr Fiala powiedział dziennikarzom po posiedzeniu Centralnego Sztabu Kryzysowego, że przyczyną awarii prądu w piątek była usterka techniczna. Wykluczył cyberatak jako powód. Według Fiali awaria objęła 500 tys. odbiorców prądu. Po południu bez energii elektrycznej było 2000 odbiorców.

Rząd Tuska zrezygnował z uporczywego łamania prawa w tej jednej kwestii Wiadomości
"Rząd Tuska zrezygnował z uporczywego łamania prawa w tej jednej kwestii"

Rząd Donalda Tuska opublikował w Dzienniku Ustaw uchwałę Sądu Najwyższego, która potwierdza ważność wyboru Karola Tadeusza Nawrockiego na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Uchwała dotyczy wyborów prezydenckich, które odbyły się 18 maja i 1 czerwca 2025 roku.

Tȟašúŋke Witkó: król jest nagi tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: król jest nagi

„W polityce, jak nie idzie, to nie idzie!”. Państwo, naturalnie, doskonale wiecie, że autorem przytoczonej frazy jest Włodzimierz Czarzasty, a wygłosił on ją po serii ciosów wyborczych, jakie spadły na Sojusz Lewicy Demokratycznej niemal dekadę temu. Osobiście, jakiegoś większego nabożeństwa do słów wypowiadanych przez tego byłego członka Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej nie mam, ale to jedno zdanie – jakże prawdziwe i słuszne – zapadło mi w pamięci na długo. Zresztą, jeśli przyjrzeć się bliżej obecnym losom premiera Donalda Tuska, wtedy widać jak na dłoni, że tyczy ono wszystkich graczy sceny politycznej, od prawicy do lewicy

Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać Wiadomości
Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o wycofaniu jednej z partii popularnych chipsów Lay's. Wykryto w niej niebezpieczne substancje, które nie powinny znajdować się w żywności. Jeśli masz ten produkt w domu – nie jedz go i jak najszybciej zwróć do sklepu.

Powyborcza zabawa zapałkami tylko u nas
Powyborcza zabawa zapałkami

Polityczna szarża Romana Giertycha nie zmieniła i raczej nie ma szans zmienić wyniku wyborów, ani doprowadzić do ich powtórzenia, jednak społeczne szkody przez nią uczynione odczuwać będziemy jeszcze długo.

Niemcy: 20-latek zaatakował podróżnych młotkiem Wiadomości
Niemcy: 20-latek zaatakował podróżnych młotkiem

Cztery osoby zostało lekko ranne w czwartek w wyniku ataku mężczyzny z młotkiem w dalekobieżnym pociągu w Bawarii w Niemczech - poinformowała miejscowa policja. Napastnik został aresztowany.

Nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Znane nazwisko wraca do gry Wiadomości
Nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Znane nazwisko wraca do gry

Powrót Adama Nawałki na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski jeszcze niedawno wydawał się mało realny. Dziś jednak ten scenariusz staje się coraz bardziej prawdopodobny. Jak ujawnił Roman Kołtoń w swoim programie „Prawda Futbolu”, były trener kadry jest gotów ponownie objąć stanowisko – choćby tymczasowo.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Hodowla ludzi

„Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowli”.
 [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Hodowla ludzi
/ pixabay.com

„Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: Kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju «produkcję»? Miłość rodzicielska była i pozostanie podstawą tożsamości każdego człowieka, a jej brak jest przyczyną wszystkich prawie wynaturzeń natury ludzkiej” – za ten doskonale opisujący współczesne próby technologicznego uprzedmiotowienia człowieka fragment podręcznika „Historia i Teraźniejszość” na jego autora prof. Wojciech Roszkowskiego spadła lawina nienawiści. Oparta na złośliwej interpretacji, żeby nie powiedzieć na kompletnym kłamstwie.


I, może niektórych tu rozczaruję, nie ma tu znaczenia, czy prof. Roszkowski pisał o in vitro, czy nie. In vitro może być również stosowane do uprzedmiotowienia człowieka. Jak choćby podczas słynnych „targów dzieci” w Brukseli, podczas których bogate „pary homoseksualne” mogą sobie zamówić dziecko „z katalogu”, wynajmując surogatkę. Zresztą sama metoda in vitro w swojej istocie jest niemoralna, ponieważ po to, żeby jedno życie mogło zaistnieć, szereg innych żyć trzeba wylać do zlewu.


Czy to oznacza, że ktoś uważa, że „dzieci z in vitro są gorsze”, jak sugerują progresywni manipulatorzy? Oczywiście, że nie. Daj im Boże dużo zdrowia, miłości i udanego życia. Przecież to nie ich wina. Krytyka nie dotyczy dzieci, tylko metody. Pytanie: „Kto je będzie kochał?” jest wyrazem TROSKI i SMUTKU. Ale to, co napisał prof. Roszkowski, wbrew manipulacjom, nawet nie używając określenia „in vitro”, w zasadzie jest opisem znacznie szerszego zjawiska. Oto zachodnie media opisują przypadek brytyjskich naukowców z Uniwersytetu w Cambridge, którym udało się wyhodować syntetyczny zarodek. Bez udziału plemnika i komórki jajowej. Wyłącznie pobudzając komórki macierzyste do rozwoju, jako różne organy potrzebne w procesie.


Naukowcy twierdzą, że metoda, nad którą pracują, ma pomóc w „leczeniu bezpłodności” (co za bzdura, in vitro również nie leczy bezpłodności, ponieważ po takiej „terapii” nikt nie staje się płodny), czy też… w transplantologii. A co nas powstrzyma przed wyhodowaniem np. ludzi, którzy mieliby nas zastąpić w pracy? Albo kopii zmarłych za którymi tęsknimy? Albo idealnych żołnierzy? Chrześcijańska moralność? Przecież ją odrzucamy. Etykę budujemy na poczekaniu, tak aby zbytnio nas nie uwierała i nie przeszkadzała w samorealizacji. A czy oni w ogóle będą ludźmi? Przecież sobie swobodnie definiujemy, kto jest, a kto nie jest człowiekiem. Uznaliśmy, że „płód nie jest” i tadam! Już seks jest bez konsekwencji.


Na razie naukowcy chwalą się zsyntetyzowaniem zarodka myszy, ale zapowiadają już pracę nad ludzkim.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe