[Tylko u nas] Rafał Woś: Związki będą potrzebne. Zawsze!

Na szczęście coraz mniej w Polsce niedouczonych mądrali, którzy powtarzają, że w XXI wieku nie ma miejsca na związki zawodowe. A może tylko pochowali się ze swoimi mądrościami w oczekiwaniu na lepszy dla siebie moment?
 [Tylko u nas] Rafał Woś: Związki będą potrzebne. Zawsze!
/ Foto M. Żegliński

Oby nie. Oby i u nas mocne korzenie zapuściła ta wiedza, która w poważnej literaturze ekonomicznej od dawna jest oczywistością. To znaczy powszechnie akceptowany ścisły związek pomiędzy poziomem uzwiązkowienia a wysokością płac oraz położeniem pracownika w generalnym podziale narodowego bogactwa.

Weźcie przykład dowolnego kraju z kapitalistyczną gospodarką rynkową – od USA po Europę Zachodnią – a wszędzie będzie wyglądało to bardzo podobnie. Mniej więcej w latach 70. XX wieku dynamika płac zaczyna tam dramatycznie spadać. I to nie jest tak, że zachodnie gospodarki przestały się wtedy rozwijać i nie było z czego płacić pracownikom. To nie ten przypadek. Produktywność (czyli realne zyski) przedsiębiorstw w Ameryce, Wielkiej Brytanii czy we Francji rosły dynamicznie aż do początków XXI stulecia. Problem polegał jednak na tym, że za tą rosnącą produktywnością nie nadążały płace. Było więc tak, jakby pociąg z dobrobytem i zyskami pędził sobie dalej raźno do przodu. Ale już bez wagoników ze zwykłymi pracownikami.

Dlaczego tak się działo? Właśnie z powodu spadającego uzwiązkowienia. Albo inaczej – ponieważ uzwiązkowienie spadało, to pracownicy mieli z roku na rok i z dekady na dekadę coraz mniej faktycznych narzędzi nacisku na pracodawców, by także im przypadła należna część zysków przedsiębiorstwa. W Wielkiej Brytanii i Francji uzwiązkowienie jest dziś na poziomie o połowę niższym niż w latach 70., w USA mamy 40 proc., a w Niemczech czy Holandii 20 proc. Jednocześnie we wszystkich tych krajach nierówności płacowe wzrosły do nienotowanych od czasów przed II wojną poziomów. W naszej części Europy zaszły po roku 1989 te same zjawiska.

Przypadek? Nie ma mowy o przypadku. Bez związków pracownik zdany jest na łaskę i niełaskę pracodawcy (jak ma ochotę, to da, ale co, jak nie zechce?) oraz na wahania koniunktury. Te ostatnie traktowane są zawsze jako uzasadnienie, że teraz nie czas na podwyżki. W kapitalizmie zawsze jest przecież „przed”, „po” albo „w trakcie” jakiegoś kryzysu.

Oczywiście walka trwa. W „Tygodniku Solidarność” opisywaliśmy, opisujemy i będziemy opisywali pola bitew w tej niekończącej się batalii o sprawiedliwość społeczną. Od paru lat mamy w kraju trochę lepsze okoliczności do prowadzenia tej walki. Z jednej strony jest władza polityczna, która rzadziej niż poprzednicy jest wobec uzwiązkowienia otwarcie wroga (choć i takie przypadki niestety się zdarzają). Z drugiej pomaga dobra koniunktura, a zwłaszcza stan bliski pełnemu zatrudnieniu. To dobry czas dla pracownika, by rozprostował ugięty latami kark. I dobrze, że to się dzieje.

Trzeba jednak pamiętać, że otoczenie może się zmienić, a związki są i będą potrzebne. To pewne jak jutrzejszy wschód słońca. I jak dzisiejszy jego zachód.

 

 

 


 

POLECANE
Zajączkowska-Hernik: UE pozwoliła na przesunięcie ETS2, by pomóc wygrać wybory koalicji Tuska polityka
Zajączkowska-Hernik: UE pozwoliła na przesunięcie ETS2, by pomóc wygrać wybory koalicji Tuska

„UE pozwoliła na przesunięcie ETS2 na 2028 rok, żeby pomóc wygrać wybory koalicji Tuska i brukselskim sługom w innych państwach” - napisała w mediach społecznościowych eurodeputowana Ewa Zajączkowska-Hernik.

Prezydent zawetował ustawę ws. utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry z ostatniej chwili
Prezydent zawetował ustawę ws. utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry

Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę ws. utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry - poinformowała w piątek kancelaria prezydenta. Ustawa miała pozwolić na stworzenie w województwie zachodniopomorskim pierwszego od 24 lat parku narodowego w Polsce.

Sejm uchylił immunitet Zbigniewowi Ziobrze. Jest reakcja prezesa Jarosława Kaczyńskiego polityka
Sejm uchylił immunitet Zbigniewowi Ziobrze. Jest reakcja prezesa Jarosława Kaczyńskiego

Prezes PiS Jarosław Kaczyński - odnosząc się do uchylenia przez Sejm immunitetu posłowi tej partii, byłemu szefowi MS Zbigniewowi Ziobrze - przyznał, że spodziewał się tego. Jak dodał, wierzy, iż „wszyscy, którzy w tym uczestniczyli, odpowiedzą za to przed sądem”.

Sejm odrzucił prezydencki projekt ustawy o pomocy Ukraińcom, w tym penalizację propagowania banderyzmu z ostatniej chwili
Sejm odrzucił prezydencki projekt ustawy o pomocy Ukraińcom, w tym penalizację propagowania banderyzmu

Sejm odrzucił prezydencki projekt nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. Podczas pierwszego czytana projektu w październiku zostały zgłoszone dwa wnioski o jego odrzucenie. W piątek poparła je w głosowaniu większość sejmowa.

Liczba żołnierzy USA w Europie pozostaje bez zmian. Trump: Siły są tylko przemieszczane gorące
Liczba żołnierzy USA w Europie pozostaje bez zmian. Trump: Siły są tylko przemieszczane

Prezydent USA Donald Trump powiedział w piątek, że wycofanie rotacyjnych sił USA z Rumunii nie zmieni całkowitej liczby amerykańskich żołnierzy w Europie, siły USA są tylko przemieszczane. Słowa te potwierdził szef Pentagonu Pete Hegseth.

Sejm zdecydował ws. immunitetu Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Sejm zdecydował ws. immunitetu Zbigniewa Ziobry

Sejm wyraził zgodę na uchylenie immunitetu poselskiego Zbigniewa Ziobry. Decyzja zapadła w piątek po serii 26 głosowań dotyczących wszystkich zarzutów, jakie prokuratura planuje postawić byłemu ministrowi sprawiedliwości i liderowi Suwerennej Polski.

Polska i Włochy wzmacniają sojusz militarny. Szef MON zdradził szczegóły Wiadomości
Polska i Włochy wzmacniają sojusz militarny. Szef MON zdradził szczegóły

Podjęliśmy decyzję o nowej umowie o współpracy wojskowej - powiedział w piątek w Rzymie wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz po spotkaniu z szefem włoskiego resortu obrony Guidem Crosetto. Zapowiedział zacieśnienie dwustronnej współpracy wojskowej oraz ocenił, że sojusz obu krajów jest najsilniejszy w historii.

Węgiel koksowy i miedź na liście surowców krytycznych w USA. Jest decyzja administracji Trumpa z ostatniej chwili
Węgiel koksowy i miedź na liście surowców krytycznych w USA. Jest decyzja administracji Trumpa

Administracja prezydenta Donalda Trumpa dodała w czwartek 10 minerałów do listy surowców krytycznych, które uważa za niezbędne dla amerykańskiej gospodarki i bezpieczeństwa narodowego. Wśród nich znalazła się miedź konieczna do produkcji pojazdów elektrycznych, sieci energetycznych i centrów danych oraz węgiel koksowy, z którego powstaje koks wykorzystywany jako paliwo i do wytopu stali.

Ten serial to prawdziwa gratka. Premiera już za kilka dni Wiadomości
Ten serial to prawdziwa gratka. Premiera już za kilka dni

10 listopada na Viaplay pojawi się nowy serial „Secrets” w reżyserii Kaspara Munka – twórcy znanego z „The Rain”. To emocjonalna historia o rodzeństwie, które próbuje poradzić sobie z przeszłością i własnymi demonami.

Umowa UE-Mercosur. Jarosław Sachajko: Jak UE chce tonąć to niech tonie, polski rząd powinien chronić polski rynek tylko u nas
Umowa UE-Mercosur. Jarosław Sachajko: Jak UE chce tonąć to niech tonie, polski rząd powinien chronić polski rynek

Trwające od 25 lat negocjacje umowy handlowej między Unią Europejską a krajami Mercosur (m.in. Brazylią i Argentyną) wchodzą w decydującą fazę. Choć Komisja Europejska sygnalizuje gotowość do podpisania porozumienia, coraz więcej ekspertów i polityków ostrzega, że może ono uderzyć w europejskie — i polskie — rolnictwo. Poseł Jarosław Sachajko w rozmowie z Tysol.pl apeluje, by polski rząd „nie powtarzał błędów Brukseli” i chronił krajowy rynek przed zalewem taniej żywności z Ameryki Południowej.

REKLAMA

[Tylko u nas] Rafał Woś: Związki będą potrzebne. Zawsze!

Na szczęście coraz mniej w Polsce niedouczonych mądrali, którzy powtarzają, że w XXI wieku nie ma miejsca na związki zawodowe. A może tylko pochowali się ze swoimi mądrościami w oczekiwaniu na lepszy dla siebie moment?
 [Tylko u nas] Rafał Woś: Związki będą potrzebne. Zawsze!
/ Foto M. Żegliński

Oby nie. Oby i u nas mocne korzenie zapuściła ta wiedza, która w poważnej literaturze ekonomicznej od dawna jest oczywistością. To znaczy powszechnie akceptowany ścisły związek pomiędzy poziomem uzwiązkowienia a wysokością płac oraz położeniem pracownika w generalnym podziale narodowego bogactwa.

Weźcie przykład dowolnego kraju z kapitalistyczną gospodarką rynkową – od USA po Europę Zachodnią – a wszędzie będzie wyglądało to bardzo podobnie. Mniej więcej w latach 70. XX wieku dynamika płac zaczyna tam dramatycznie spadać. I to nie jest tak, że zachodnie gospodarki przestały się wtedy rozwijać i nie było z czego płacić pracownikom. To nie ten przypadek. Produktywność (czyli realne zyski) przedsiębiorstw w Ameryce, Wielkiej Brytanii czy we Francji rosły dynamicznie aż do początków XXI stulecia. Problem polegał jednak na tym, że za tą rosnącą produktywnością nie nadążały płace. Było więc tak, jakby pociąg z dobrobytem i zyskami pędził sobie dalej raźno do przodu. Ale już bez wagoników ze zwykłymi pracownikami.

Dlaczego tak się działo? Właśnie z powodu spadającego uzwiązkowienia. Albo inaczej – ponieważ uzwiązkowienie spadało, to pracownicy mieli z roku na rok i z dekady na dekadę coraz mniej faktycznych narzędzi nacisku na pracodawców, by także im przypadła należna część zysków przedsiębiorstwa. W Wielkiej Brytanii i Francji uzwiązkowienie jest dziś na poziomie o połowę niższym niż w latach 70., w USA mamy 40 proc., a w Niemczech czy Holandii 20 proc. Jednocześnie we wszystkich tych krajach nierówności płacowe wzrosły do nienotowanych od czasów przed II wojną poziomów. W naszej części Europy zaszły po roku 1989 te same zjawiska.

Przypadek? Nie ma mowy o przypadku. Bez związków pracownik zdany jest na łaskę i niełaskę pracodawcy (jak ma ochotę, to da, ale co, jak nie zechce?) oraz na wahania koniunktury. Te ostatnie traktowane są zawsze jako uzasadnienie, że teraz nie czas na podwyżki. W kapitalizmie zawsze jest przecież „przed”, „po” albo „w trakcie” jakiegoś kryzysu.

Oczywiście walka trwa. W „Tygodniku Solidarność” opisywaliśmy, opisujemy i będziemy opisywali pola bitew w tej niekończącej się batalii o sprawiedliwość społeczną. Od paru lat mamy w kraju trochę lepsze okoliczności do prowadzenia tej walki. Z jednej strony jest władza polityczna, która rzadziej niż poprzednicy jest wobec uzwiązkowienia otwarcie wroga (choć i takie przypadki niestety się zdarzają). Z drugiej pomaga dobra koniunktura, a zwłaszcza stan bliski pełnemu zatrudnieniu. To dobry czas dla pracownika, by rozprostował ugięty latami kark. I dobrze, że to się dzieje.

Trzeba jednak pamiętać, że otoczenie może się zmienić, a związki są i będą potrzebne. To pewne jak jutrzejszy wschód słońca. I jak dzisiejszy jego zachód.

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe