Karuzela z Blogerami. Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: POLSKA – DECYDUJĄCE STARCIE

Niekończąca się opowieść manipulacji i kłamstw o Polsce trwa w najlepsze.
/ pxfuel.com

Gdyby nie brutalna wojna za wschodnią granicą i zbrodnie ludobójstwa dokonywane przez Rosjan, można byłoby nad falą nienawiści do własnego państwa serwowaną przez partię Tuska i jego niewolnicze media przejść obok i po prostu robić swoje – żyć w realnym świecie, w Polsce, która jednak idzie wyraźnie do przodu i nie zajmować się krainą absurdu, którą zamieszkują politycy Platformy i jej wyborcy. Mamy jednak nie tylko wysoką inflację, chudnące realnie portfele, widmo globalnej recesji, ale toczymy także walkę z  brukselsko-niemieckim dyktatem, którego celem jest po prostu zarżnięcie finansowe Polski i zmuszenie PiS do ustępstw, po których słowa „suwerenność” i „niepodległość” staną się jedynie pustymi hasłami. Tych ustępstw jednak nie będzie, bo sprawy zaszły już za daleko, a pola do kompromisu z Komisją Europejską w ogóle nie widać. Czeka nas więc do jesieni przyszłego roku wojna polityczna na skalę niespotykaną w XXI wieku nigdzie w Europie, wojna o niepodległą Polskę i należne nam miejsce na mapie kontynentu.

Słowo „wojna” nie jest tu żadnym nadużyciem, bo to nie jest już spór polityczny, walka na argumenty, nasze racje przeciwko waszym racjom. Być może Ursula von der Leyen i kanclerz Olaf Scholz „poczuli krew”, widząc, jak ochoczo poczyna sobie ich „przyszły premier” Donald Tusk, jak wsadza już wszystkich do więzień, łącznie z dziennikarzami. Sens jest. Bo jeśli wygrałby wybory, to do więzienia wsadzi po prostu cały kraj, poddając go całkowitemu dyktatowi zagranicy. Nie ma co lać łez, że niemała część Polaków czeka z upragnieniem na pozbawienie nas suwerenności, na wprowadzenie siłą „europejskich wartości” i likwidację polskiego państwa kawałek po kawałku. To jest stracone pokolenie, pokolenie niewolników gardzące prawdziwą wolnością, choć mające „w gębie” tej wolności aż nadmiar. Trzy dekady trwało medialne „pałowanie” tak zwanych mieszkańców wielkich miast i nie ma co się dziwić, że dziś część z nich chce już dosłownie trupów po drugiej stronie barykady, a życzenie śmierci jest przejawem troski o losy ich mitycznego europejskiego landu. Mogą mówić o sobie, że są Polakami, że myślą po polsku, ale z polskością nic ich już nie łączy, nawet język. Niewolnicy pozostaną niewolnikami, i dodajmy, że nie mają oni nic wspólnego z męstwem tych, którzy, by przetrwać, musieli walczyć na arenie o swoje życie. To przede wszystkim niewolnictwo umysłowe, wyzbyte jakiejkolwiek propolskiej refleksji, to wytresowane myślenie uformowane przez TVN, wielkie opozycyjne niemieckie portale piszące po polsku oraz osławioną już „Gazetę Wyborczą”, która jednak, na tle tego, co serwuje TVN 24, jest daleko w tyle, a jej ataki w porównaniu z bełkotem i nienawiścią Wiertniczej można traktować wręcz jak pieszczoty.

Tak się właśnie polskie sprawy mają, że angażujemy się pod każdym względem w pomoc Ukrainie – i jako państwo, i jako naród, a w zamian, w drodze wdzięczności ‒ Bruksela blokuje Polsce kolejne fundusze, nalicza kary, a jej marionetkowy pretorianin krąży po kraju i snuje wizje odwetu – oczywiście w imię wolności i sprawiedliwości, a także praworządności. W tej sytuacji to, co dzieje się obecnie wewnątrz obozu władzy, napawa już nie tylko niepokojem i troską, ale wręcz narastającą złością i zażenowaniem. Gdyby ktoś z tego obozu jeszcze tego nie zauważył, nie pojął, zbliża się kolejny kluczowy moment w dziejach Polski, równie ważny jak te momenty, gdy niepodległość traciliśmy czy odzyskiwaliśmy. Nie ma więc miejsca dziś na jakiekolwiek wewnętrzne spory i walkę o wpływy. To ostatni moment, by gorące buławy ostudzić i schować przynajmniej do czasu zakończenia (zwycięskiej, miejmy nadzieję) batalii z Brukselą i wyparcia Rosjan z Ukrainy. Szkoda naprawdę naszych wnuków, by znowu czytali o tym, jak dzielnie i romantycznie przegraliśmy walkę o  niepodległość i wolną Polskę.

 

 


 

POLECANE
Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania z ostatniej chwili
Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania

Prawdopodobnie wybuch butli z gazem doprowadził do zawalenia się budynku w miejscowości Besiekierz Nawojowy w woj. łódzkim. Trwają poszukiwania jednej osoby, która w chwili katastrofy mogła przebywać w budynku.

Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia Wiadomości
Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia

Trzy promile alkoholu w organizmie miał lekarz pełniący dyżur na izbie przyjęć w jednym ze szpitali w powiecie opolskim. Sprawą zajmuje się prokuratura, która sprawdza, czy pacjenci nie zostali narażeni na utratę zdrowia lub życia.

Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem pilne
Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem

Trzech młodych cudzoziemców z Ukrainy i Białorusi przyznało się do wtargnięcia na teren bazy wojskowej w Gdyni. Sprawę przejęła Żandarmeria Wojskowa, która analizuje zabezpieczone telefony podejrzanych.

Rodzinna choinka już w pałacu. Prezydent Nawrocki zamieścił film z ostatniej chwili
"Rodzinna choinka już w pałacu". Prezydent Nawrocki zamieścił film

Prezydent Karol Nawrocki pokazał nagranie z przygotowań świątecznych. Po żywą choinkę pojechał osobiście na plantację do gminy Celestynów.

Rząd przyjął ustawę praworządnościową. Żurek: To wspaniały dzień dla obywateli z ostatniej chwili
Rząd przyjął ustawę "praworządnościową. Żurek: To wspaniały dzień dla obywateli

Rząd przyjął pakiet projektów, które mają całkowicie zmienić zasady funkcjonowania Krajowej Rady Sądownictwa oraz status sędziów powołanych po 2017 roku. Zapowiadane jako „przywracanie praworządności” rozwiązania oznaczają powtórne konkursy i głęboką ingerencję w system sądownictwa.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

KRUS uruchomił infolinię dla rolników. Konsultanci pod numerem 22 626 37 90 dyżurują od poniedziałku do piątku w godz. 9:00–14:00.

Tusk pokazał zdjęcie z cenami paliwa i wywołał burzę. Jest reakcja BP z ostatniej chwili
Tusk pokazał zdjęcie z cenami paliwa i wywołał burzę. Jest reakcja BP

Wpis Donalda Tuska o benzynie po 5,18 zł wywołał zarzuty o manipulacji. BP potwierdziło, że w Lubieszynie 22 grudnia Pb95 kosztowała 5,14 zł, a dzień wcześniej 5,18 zł. Średnie ceny Pb95 w Polsce wynoszą jednak 5,66 zł.

Tragedia w Komornikach. Nie żyją dwie osoby z ostatniej chwili
Tragedia w Komornikach. Nie żyją dwie osoby

We wtorek w podpoznańskich Komornikach (woj. wielkopolskie) doszło do tragicznego w skutkach pożaru domu. Nie żyją dwie osoby – informuje RMF FM.

Greta Thunberg aresztowana podczas protestu za naruszenie przepisów antyterrorystycznych z ostatniej chwili
Greta Thunberg aresztowana podczas protestu za naruszenie przepisów antyterrorystycznych

Demonstracja w centrum Londynu zakończyła się zatrzymaniami, w tym aresztowaniem Grety Thunberg. Szwedzka aktywistka została ujęta po tym, jak publicznie okazała wsparcie zdelegalizowanej grupie Palestine Action, co według brytyjskich służb narusza przepisy antyterrorystyczne.

„Sueddeutsche Zeitung”: Macron wygrywa, Merz traci wpływy w Europie z ostatniej chwili
„Sueddeutsche Zeitung”: Macron wygrywa, Merz traci wpływy w Europie

Po sukcesie spotkania w Berlinie w sprawie Ukrainy kanclerz Niemiec Friedrich Merz został zepchnięty do defensywy - prezydent Francji Emmanuel Macron przeforsował swój plan finansowania pomocy dla Kijowa, a teraz myśli o rozmowie telefonicznej z Władimirem Putinem - pisze „Sueddeutsche Zeitung”.

REKLAMA

Karuzela z Blogerami. Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: POLSKA – DECYDUJĄCE STARCIE

Niekończąca się opowieść manipulacji i kłamstw o Polsce trwa w najlepsze.
/ pxfuel.com

Gdyby nie brutalna wojna za wschodnią granicą i zbrodnie ludobójstwa dokonywane przez Rosjan, można byłoby nad falą nienawiści do własnego państwa serwowaną przez partię Tuska i jego niewolnicze media przejść obok i po prostu robić swoje – żyć w realnym świecie, w Polsce, która jednak idzie wyraźnie do przodu i nie zajmować się krainą absurdu, którą zamieszkują politycy Platformy i jej wyborcy. Mamy jednak nie tylko wysoką inflację, chudnące realnie portfele, widmo globalnej recesji, ale toczymy także walkę z  brukselsko-niemieckim dyktatem, którego celem jest po prostu zarżnięcie finansowe Polski i zmuszenie PiS do ustępstw, po których słowa „suwerenność” i „niepodległość” staną się jedynie pustymi hasłami. Tych ustępstw jednak nie będzie, bo sprawy zaszły już za daleko, a pola do kompromisu z Komisją Europejską w ogóle nie widać. Czeka nas więc do jesieni przyszłego roku wojna polityczna na skalę niespotykaną w XXI wieku nigdzie w Europie, wojna o niepodległą Polskę i należne nam miejsce na mapie kontynentu.

Słowo „wojna” nie jest tu żadnym nadużyciem, bo to nie jest już spór polityczny, walka na argumenty, nasze racje przeciwko waszym racjom. Być może Ursula von der Leyen i kanclerz Olaf Scholz „poczuli krew”, widząc, jak ochoczo poczyna sobie ich „przyszły premier” Donald Tusk, jak wsadza już wszystkich do więzień, łącznie z dziennikarzami. Sens jest. Bo jeśli wygrałby wybory, to do więzienia wsadzi po prostu cały kraj, poddając go całkowitemu dyktatowi zagranicy. Nie ma co lać łez, że niemała część Polaków czeka z upragnieniem na pozbawienie nas suwerenności, na wprowadzenie siłą „europejskich wartości” i likwidację polskiego państwa kawałek po kawałku. To jest stracone pokolenie, pokolenie niewolników gardzące prawdziwą wolnością, choć mające „w gębie” tej wolności aż nadmiar. Trzy dekady trwało medialne „pałowanie” tak zwanych mieszkańców wielkich miast i nie ma co się dziwić, że dziś część z nich chce już dosłownie trupów po drugiej stronie barykady, a życzenie śmierci jest przejawem troski o losy ich mitycznego europejskiego landu. Mogą mówić o sobie, że są Polakami, że myślą po polsku, ale z polskością nic ich już nie łączy, nawet język. Niewolnicy pozostaną niewolnikami, i dodajmy, że nie mają oni nic wspólnego z męstwem tych, którzy, by przetrwać, musieli walczyć na arenie o swoje życie. To przede wszystkim niewolnictwo umysłowe, wyzbyte jakiejkolwiek propolskiej refleksji, to wytresowane myślenie uformowane przez TVN, wielkie opozycyjne niemieckie portale piszące po polsku oraz osławioną już „Gazetę Wyborczą”, która jednak, na tle tego, co serwuje TVN 24, jest daleko w tyle, a jej ataki w porównaniu z bełkotem i nienawiścią Wiertniczej można traktować wręcz jak pieszczoty.

Tak się właśnie polskie sprawy mają, że angażujemy się pod każdym względem w pomoc Ukrainie – i jako państwo, i jako naród, a w zamian, w drodze wdzięczności ‒ Bruksela blokuje Polsce kolejne fundusze, nalicza kary, a jej marionetkowy pretorianin krąży po kraju i snuje wizje odwetu – oczywiście w imię wolności i sprawiedliwości, a także praworządności. W tej sytuacji to, co dzieje się obecnie wewnątrz obozu władzy, napawa już nie tylko niepokojem i troską, ale wręcz narastającą złością i zażenowaniem. Gdyby ktoś z tego obozu jeszcze tego nie zauważył, nie pojął, zbliża się kolejny kluczowy moment w dziejach Polski, równie ważny jak te momenty, gdy niepodległość traciliśmy czy odzyskiwaliśmy. Nie ma więc miejsca dziś na jakiekolwiek wewnętrzne spory i walkę o wpływy. To ostatni moment, by gorące buławy ostudzić i schować przynajmniej do czasu zakończenia (zwycięskiej, miejmy nadzieję) batalii z Brukselą i wyparcia Rosjan z Ukrainy. Szkoda naprawdę naszych wnuków, by znowu czytali o tym, jak dzielnie i romantycznie przegraliśmy walkę o  niepodległość i wolną Polskę.

 

 



 

Polecane