Edward Dwurnik - malarz rzeczywistości

28 października 2018 roku zmarł Edward Dwurnik. Jeden z najbardziej znanych i charakterystycznych polskich malarzy, który nie stronił od ukazywania społecznych nastrojów w swoich malarskich wizjach.
"Mamy przywódcę" z cyklu "Robotnicy", 1980; źródło: desa.pl

Edward Dwurnik urodził się 19 kwietnia 1943 roku w Radzyminie, studiował w latach 1963–1970 malarstwo i grafikę w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, w pracowni Krystyny Łady-Studnickiej, a także przez 3 lata rzeźbę. W 1970 obronił pracę dyplomową w pracowni prof. Eugeniusza Eibischa. Jak uważał, przez pierwsze lata studiów na ASP „nie miał żadnej wizji swojej twórczości”, do momentu zetknięcia się z twórczością Nikifora, którego prace zobaczył latem 1965 roku na wystawie w Kielcach. Od tamtego momentu artysta-samouk stał się jego mistrzem, od którego przejął groteskowy styl i dosadny realizm.

 

Oni chcą czołgów, 1981; źródło: artlibra.pl

Droga do artystycznego sukcesu była wyboista, artysta spotykał się z niezrozumieniem, a jego osoba i działania budziły liczne kontrowersje. 

W 1983 roku artysta za swój proroczy cykl "Warszawa" otrzymał Nagrodę Kulturalną Solidarności. Na obrazach ukazał to co miało się dopiero wydarzyć, już w czerwcu 1981 roku na ulicach Warszawy artysta umieścił czołgi, zasieki, wrony na śniegu. 

Plac Zwycięstwa, 1982, źródło: artinfo.pl

Nazwę cyklu kojarzono z Grottgerowską "Warszawą" i powstaniem styczniowym. Dwurnik był jednym z twórców, którzy najlepiej oddawali społeczne niepokoje i ducha tych czasów, zyskując uznanie opozycyjnej krytyki. Paradoksalnie jednak lata 80., czas stanu wojennego i przemian, które doprowadziły do zmiany ustrojowej w Polsce.

"W 1980 i 1981 r. robiłem bardzo dużo kolaży i rysunków, słuchając telewizji i Radia Wolnej Europy, gdzie były relacje ze strajków w Gdańsku i postanowiłem zająć jakieś stanowisko wobec tych wydarzeń. Wtedy zacząłem malować taki dosyć szeroki i brzydki cykl ‘Robotników'. Bo to są okropne obrazy, które, jak powiedział kiedyś Czapski, są malowane smołą i atramentem" - wspominał artysta w filmie "Artysta obłędny". 

Warto przypomnieć sobie jego twórczość. 

Lubię tę trzynastkę, 1984; źródło: polswissart.pl

 


 

POLECANE
Raport PSP: Ponad 700 zgłoszeń w związku groźnymi burzami Wiadomości
Raport PSP: Ponad 700 zgłoszeń w związku groźnymi burzami

Do godz. 19 strażacy odebrali ponad 700 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków gwałtownych zjawisk atmosferycznych - poinformował w sobotę rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski.

Spotkanie Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Padła data Wiadomości
Spotkanie Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Padła data

- Trwają przygotowania do spotkania prezydentów obu krajów, które ma się odbyć podczas szczytu G7 w Kanadzie – powiedział w Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Ukrainy.

Płońsk: Staranowali autem drzwi supermarketu, który następnie okradli. Są zatrzymani Wiadomości
Płońsk: Staranowali autem drzwi supermarketu, który następnie okradli. Są zatrzymani

Policjanci z Płońska ujęli pięciu obywateli Rumunii podejrzanych o włamanie do jednego z tamtejszych supermarketów. Sprawcy staranowali autem drzwi ewakuacyjne, zniszczyli stoisko z elektroniką i ukradli m.in. ponad 50 telefonów komórkowych. Wobec wszystkich sąd zastosował areszt.

Kto ze strony Chin pojedzie na rozmowy z USA? Padło nazwisko Wiadomości
Kto ze strony Chin pojedzie na rozmowy z USA? Padło nazwisko

- Wicepremier Chin He Lifeng złoży wizytę w Wielkiej Brytanii w dniach 8-13 czerwca na zaproszenie rządu brytyjskiego, gdzie odbędzie się pierwsze spotkanie mechanizmu konsultacji gospodarczych i handlowych z USA - przekazało w sobotę chińskie ministerstwo spraw zagranicznych.

Potentat produkcji paneli słonecznych składa wniosek o upadłość niemieckich spółek Wiadomości
Potentat produkcji paneli słonecznych składa wniosek o upadłość niemieckich spółek

Szwajcarski producent paneli słonecznych Meyer Burger ogłasza upadłość swoich niemieckich spółek zależnych. Producent zmaga się z konkurencją z Chin.

Szansa na przekroczenie prędkości światła gorące
Szansa na przekroczenie prędkości światła

Prof. Nikodem Popławski to potężny umysł, choć słowa tego należy używać zawsze z wielką pokorą. Jego koncepcja o tym, że czarne dziury tworzą nowe wszechświaty, została uznana przez "National Geographic" i czasopismo "Science" za jedną z dziesięciu najważniejszych w roku. To o nim Morgan Freeman w swoim słynnym cyklu programów „Curiosity” powiedział, że jest drugim Kopernikiem. Jego badaniom poświęcił cały odcinek. Przeprowadziliśmy w Nowym Jorku wywiad, który dziś pod linkiem poniżej ma swoją premierę.

Zaskakujący wynalazek brytyjskich naukowców. Bez mikroskopu się nie obejdzie z ostatniej chwili
Zaskakujący wynalazek brytyjskich naukowców. Bez mikroskopu się nie obejdzie

Fizycy z brytyjskiego Uniwersytetu Loughborough zbudowali "najmniejsze skrzypce świata", które można obejrzeć tylko pod mikroskopem. Instrument ma wymiary 13x35 mikronów.

Ruch Obrony Granic: przed chwilą policja niemiecka podrzuciła w Gubinie sześciu Somalijczyków Wiadomości
Ruch Obrony Granic: przed chwilą policja niemiecka podrzuciła w Gubinie sześciu Somalijczyków

- Przed chwilą policja niemiecka podrzuciła 6 Somalijczyków - poinformował jeden z członków Ruchu Obrony Granic, który w ramach patrolu obywatelskiego działa w Gubinie.

Popularny program Polsatu znika z anteny Wiadomości
Popularny program Polsatu znika z anteny

Poranny program „Halo, tu Polsat” zniknął z ramówki. Widzowie nie zobaczą go w najbliższym czasie, ponieważ stacja zdecydowała o wakacyjnej przerwie, która potrwa do sierpnia. Ostatni odcinek wyemitowano 1 czerwca.

Działacze PiS z odezwą do Kaczyńskiego. Chodzi o przywództwo w partii polityka
Działacze PiS z odezwą do Kaczyńskiego. Chodzi o przywództwo w partii

W trakcie Zjazdu Okręgowego PiS w Szczecinie działacze zwrócili się z apelem do Jarosława Kaczyńskiego. Politycy poparli jego kandydaturę na prezesa partii.

REKLAMA

Edward Dwurnik - malarz rzeczywistości

28 października 2018 roku zmarł Edward Dwurnik. Jeden z najbardziej znanych i charakterystycznych polskich malarzy, który nie stronił od ukazywania społecznych nastrojów w swoich malarskich wizjach.
"Mamy przywódcę" z cyklu "Robotnicy", 1980; źródło: desa.pl

Edward Dwurnik urodził się 19 kwietnia 1943 roku w Radzyminie, studiował w latach 1963–1970 malarstwo i grafikę w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, w pracowni Krystyny Łady-Studnickiej, a także przez 3 lata rzeźbę. W 1970 obronił pracę dyplomową w pracowni prof. Eugeniusza Eibischa. Jak uważał, przez pierwsze lata studiów na ASP „nie miał żadnej wizji swojej twórczości”, do momentu zetknięcia się z twórczością Nikifora, którego prace zobaczył latem 1965 roku na wystawie w Kielcach. Od tamtego momentu artysta-samouk stał się jego mistrzem, od którego przejął groteskowy styl i dosadny realizm.

 

Oni chcą czołgów, 1981; źródło: artlibra.pl

Droga do artystycznego sukcesu była wyboista, artysta spotykał się z niezrozumieniem, a jego osoba i działania budziły liczne kontrowersje. 

W 1983 roku artysta za swój proroczy cykl "Warszawa" otrzymał Nagrodę Kulturalną Solidarności. Na obrazach ukazał to co miało się dopiero wydarzyć, już w czerwcu 1981 roku na ulicach Warszawy artysta umieścił czołgi, zasieki, wrony na śniegu. 

Plac Zwycięstwa, 1982, źródło: artinfo.pl

Nazwę cyklu kojarzono z Grottgerowską "Warszawą" i powstaniem styczniowym. Dwurnik był jednym z twórców, którzy najlepiej oddawali społeczne niepokoje i ducha tych czasów, zyskując uznanie opozycyjnej krytyki. Paradoksalnie jednak lata 80., czas stanu wojennego i przemian, które doprowadziły do zmiany ustrojowej w Polsce.

"W 1980 i 1981 r. robiłem bardzo dużo kolaży i rysunków, słuchając telewizji i Radia Wolnej Europy, gdzie były relacje ze strajków w Gdańsku i postanowiłem zająć jakieś stanowisko wobec tych wydarzeń. Wtedy zacząłem malować taki dosyć szeroki i brzydki cykl ‘Robotników'. Bo to są okropne obrazy, które, jak powiedział kiedyś Czapski, są malowane smołą i atramentem" - wspominał artysta w filmie "Artysta obłędny". 

Warto przypomnieć sobie jego twórczość. 

Lubię tę trzynastkę, 1984; źródło: polswissart.pl

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe