Donaldinho. Upadek kopacza.

Donaldinho. Upadek kopacza.

Ronaldinho, sorry, Donaldinho uwielbia haratać w gałę. Na boisku wszyscy mają podawać mu piłkę, bo gość lubi strzelać gole. Podział jest prosty: inni podają, on ładuje w bramę. Grał długo na zagranicznych boiskach, zarabiał świetnie, ale znawcy wiedzieli, że to nie on gra w klubie pierwsze skrzypce, choć to jego lubiła pokazywać telewizja. Wreszcie wrócił do kraju. Miał to być powrót triumfalny, ale jakoś nie był, miały być gole, zmiana miejsca w tabeli, odzyskanie lidera – ale jak tego nie było, tak nie ma. Aż wreszcie przyszedł TEN czas. Mecz, a nawet akcje zapowiedziano w mediach. Donaldinho natarł z impetem. Kibice zaczęli skandować jego nazwisko. Donaldinho złożył się do strzału, przymierzył i.. Jan Sebastian Bach! Piłka załopotała w siatce. Kibicom odjęło mowę. Pracownicy Biedronki złapali się za głowę. To był piękny gol – tylko... samobójczy. To było piękne trafienie, tylko do… własnej bramki. Głośne było milczenie stadionu. Głośniejsze niż milczenie owiec. „Wina Ruskich” - orzekł po wielogodzinnym milczeniu strzelec samobója. Eksperci, dziennikarze, ludzie obdarzeni dobrą pamięcią zamarli: przecież wszyscy pamiętali, że Donaldinho grał z Ruskimi w jednym zespole. Oni mu podawali, on im podawał. A jak był jakiś lepszy piłkarz od niego, Ruskie wchodziły ślizgiem od tyłu i było po gościu. Ruskie go chwalili, że taki świetny pan piłkarz, taki dobrze szkolony, tak dobrze współpracuje na boisku, zwłaszcza z obcymi piłkarzami. Ruskie go cenili, bo swoich potrafił skopać, a dla obcych był jak do rany przyłóż. A ego Donaldinho, rosło, rosło, rosło, aż objęło cały świat – jak napisał dziennikarz sportowy Lluis Llach. No, może nie świat, ale całą Unię Europejską. Aż w końcu na oczach wszystkich strzelił samobója i zaczął się, jakby to powiedział dziennikarz sportowy Leszek Kołakowski: „Upadek mitu”. A grecki dziennikarz piłkarski Zorba kręcił tylko głową: „Jaka piękna katastrofa”…

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (26.20.2022)
 


 

POLECANE
Obrońcy dobrych pedofilów ogłosili koniec działalności tylko u nas
Obrońcy "dobrych pedofilów" ogłosili koniec działalności

Jedna z najbardziej znanych organizacji normalizujących pedofilię ogłosiła koniec swojej działalności. Jej działacze nie widzą już sensu w dalszych działaniach: nastroje na świecie zmieniły się tak, że nikt nie chce już słuchać o rzekomej potrzebie destygmatyzacji niebezpiecznych parafilii! 

Javeliny dla Polski. USA zatwierdziły sprzedaż uzbrojenia z ostatniej chwili
Javeliny dla Polski. USA zatwierdziły sprzedaż uzbrojenia

Kolejne Javeliny dla Wojska Polskiego - podkreślił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz informując o udzieleniu zgody przez Departament Stanu na sprzedaż pocisków Javelin dla Polski.

Norwegia wyśle do Polski kolejny kontyngent F-35 Wiadomości
Norwegia wyśle do Polski kolejny kontyngent F-35

Norweskie Siły Zbrojne potwierdziły w czwartek PAP, że przygotowują wysłanie do Polski kolejnego kontyngentu samolotów bojowych. Misja ma rozpocząć się jesienią.

Jeden z najbliższych doradców Putina podał się do dymisji gorące
Jeden z najbliższych doradców Putina podał się do dymisji

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził w czwartek informacje rosyjskich i zagranicznych mediów o rezygnacji przez Dmitrija Kozaka, jednego z najbliższych doradców Władimira Putina, ze stanowiska zastępcy szefa administracji (kancelarii) prezydenta Rosji.

Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu Wiadomości
Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu

W Krokowej pojawiła się tablica upamiętniająca trzech żołnierzy walczących w armii Hitlera. Sprawa budzi emocje, a jeszcze większe kontrowersje wywołuje film dokumentalny Marii Wiernikowskiej, który ukazał się na Kanale Zero.

Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków Wiadomości
Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków

Zdarzenie odnotowano w środę w Nowej Wsi (woj. małopolskie). Na teren miejscowej oczyszczalni ścieków spadł dron. Jak poinformował dzień później Urząd Gminy Skała, urządzenie należało do kategorii rekreacyjnych i służyło „głównie do zabawy i nauki latania”.

Kryminalny hit powraca. Jest data premiery Wiadomości
Kryminalny hit powraca. Jest data premiery

Platforma HBO Max ujawniła datę premiery i teaser trzeciego sezonu popularnego serialu kryminalnego „Odwilż”. Nowe odcinki, realizowane ponownie w Szczecinie, będzie można oglądać od 17 października.

Przyszłość Polski zależy od naszej odporności na wycie tylko u nas
Przyszłość Polski zależy od naszej odporności na wycie

Pisanie o tym, że Polska znajduje się na historycznym zakręcie to truizm. To oczywiste, chyba wszyscy już to widzą. Obiektywnie znaleźliśmy pomiędzy żarnami rosyjskim i niemiecki, z których każde ma swój pomysł na zagospodarowanie polskiej mąki.

Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu Wiadomości
Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu

Postępowanie Trybunału Stanu ws. immunitetu I prezes SN Małgorzaty Manowskiej zostało umorzone - przekazał PAP Piotr Sak. Sędzia TS - który był w trzyosobowym składzie Trybunału podejmującym decyzję - poinformował, że postępowanie umorzono „z dwóch podstaw: brak kworum i brak uprawnionego oskarżyciela".

Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę Wiadomości
Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał w czwartek ustawę o rzeczniku praw żołnierzy – przekazano na stronie parlamentu. Rzecznik będzie zajmować się ochroną praw żołnierzy, rezerwistów, osób podlegających obowiązkowi wojskowemu, członków ochotniczych formacji i jednostek policyjnych.

REKLAMA

Donaldinho. Upadek kopacza.

Donaldinho. Upadek kopacza.

Ronaldinho, sorry, Donaldinho uwielbia haratać w gałę. Na boisku wszyscy mają podawać mu piłkę, bo gość lubi strzelać gole. Podział jest prosty: inni podają, on ładuje w bramę. Grał długo na zagranicznych boiskach, zarabiał świetnie, ale znawcy wiedzieli, że to nie on gra w klubie pierwsze skrzypce, choć to jego lubiła pokazywać telewizja. Wreszcie wrócił do kraju. Miał to być powrót triumfalny, ale jakoś nie był, miały być gole, zmiana miejsca w tabeli, odzyskanie lidera – ale jak tego nie było, tak nie ma. Aż wreszcie przyszedł TEN czas. Mecz, a nawet akcje zapowiedziano w mediach. Donaldinho natarł z impetem. Kibice zaczęli skandować jego nazwisko. Donaldinho złożył się do strzału, przymierzył i.. Jan Sebastian Bach! Piłka załopotała w siatce. Kibicom odjęło mowę. Pracownicy Biedronki złapali się za głowę. To był piękny gol – tylko... samobójczy. To było piękne trafienie, tylko do… własnej bramki. Głośne było milczenie stadionu. Głośniejsze niż milczenie owiec. „Wina Ruskich” - orzekł po wielogodzinnym milczeniu strzelec samobója. Eksperci, dziennikarze, ludzie obdarzeni dobrą pamięcią zamarli: przecież wszyscy pamiętali, że Donaldinho grał z Ruskimi w jednym zespole. Oni mu podawali, on im podawał. A jak był jakiś lepszy piłkarz od niego, Ruskie wchodziły ślizgiem od tyłu i było po gościu. Ruskie go chwalili, że taki świetny pan piłkarz, taki dobrze szkolony, tak dobrze współpracuje na boisku, zwłaszcza z obcymi piłkarzami. Ruskie go cenili, bo swoich potrafił skopać, a dla obcych był jak do rany przyłóż. A ego Donaldinho, rosło, rosło, rosło, aż objęło cały świat – jak napisał dziennikarz sportowy Lluis Llach. No, może nie świat, ale całą Unię Europejską. Aż w końcu na oczach wszystkich strzelił samobója i zaczął się, jakby to powiedział dziennikarz sportowy Leszek Kołakowski: „Upadek mitu”. A grecki dziennikarz piłkarski Zorba kręcił tylko głową: „Jaka piękna katastrofa”…

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (26.20.2022)
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe