Jacek Matysiak: Kto wygra wybory w Ameryce?

Sądzę, że Republikanie tym razem zwyciężą zdecydowanie i w wielkim stylu. Przeciętny Amerykanin zaniepokojony jest wzrastającą inflacją, szalejącą drożyzną, nielegalnym przekraczaniem granicy przez nieudokumentowanych osobników ze 120 krajów świata. Za panowania Bidena to już ok. 5,5 mln!Do tego obrazu dochodzą  jeszcze potężne wspaniale teraz prosperujące meksykańskie gangi narkotykowe dorabiające dodatkowo na “sex trafficking”, czyli sprzedające dzieci seksualnym zboczeńcom. 
Kapitol USA Jacek Matysiak: Kto wygra wybory w Ameryce?
Kapitol USA / Kapitol USA / Flickr/frauelsterFollow

Cóż, na całym świecie dochodzi do ogromnych zmian, kończy się stara cywilizacja i tradycyjny system kiedy suweren, czyli uprawnieni obywatele wybierają do parlamentów i pośrednio do rządów swoich reprezentantów. Dziś coraz częściej ci wybierani reprezentanci przy pomocy ogromnych funduszy i kampanii medialnych reprezentują już innego suwerena. Tym nowym suwerenem w polityce wielu krajów są wielkie korporacje międzynarodowe realizujące  swoje plany Globalnego Resetu poprzez sterowanych przez swoich lobbystów lokalnych krajowych polityków.

Nawet ongiś dumni ze swojego republikanizmu Amerykanie praktycznie są już pod nowym komisarycznym zarządem globalnych grup interesu. Ci wysocy komisarze o niskich pobudkach mają na celu zniszczenie fundamentów naszej cywilizacji zaczynając od tradycyjnej rodziny, wolności gospodarczej, wolności słowa,własności prywatnej, lokalnych patriotyzmów i wszelkich przejawów konserwatyzmu. Na dzisiaj ci pożądający totalnej władzy nad populacjami banksterzy kojarzeni są z ośrodkiem w szwajcarskim Davos. 

Do zarządzania wyburzaniem starej cywilizacji na gruncie amerykańskim (ale nie tylko) w szalenie obiecującym obszarze opieki zdrowotnej uprawomocniono m.in. Billa Gatesa (chłopak z maturą!), zaś inny talent Mark Zuckerberg odpowiedzialny jest za generowanie pożądanych wyników wyborów, szczególnie po jego ostatnich sukcesach w wyborach prezydenckich 2020 r.                           

Wybory uzupełniające w USA   

W Ameryce już 8 listopada odbędą się wybory uzupełniające, czyli w grze są wszystkie 435 miejsc do izby niższej Kongresu i ⅓ izby wyższej, Senatu. Na dziś w Kongresie większość mają Demokraci (224 miejsc), przy 213 miejscach Republikanów. W Senacie obydwie partie mają po 50 miejsc, jednak jego obradom tradycyjnie prezyduje wiceprezydent USA, czyli w tym przypadku demokratka Kamala Harris (więc Dems mają 51 głosów) posiada decydujący głos. 

Demokraci kompletnie zgłupieli uważając, że w tych wyborach ich zwolennicy ruszą do urn, aby walczyć o to co najważniejsze, o prawo do aborcji (nawet tej barbarzyńskiej tuż przed narodzeniem!). Innym ważnym zagadnieniem miało być prawo dzieci (nawet bez zgody rodziców!) do zmiany płci, (niszczenie narządów rodnych, kastracja fizyczna, czy też chemiczna). Można śmiało i z niesmakiem powiedzieć, że Dems kompletnie nie mają pojęcia na jakim świecie żyją i powinni wreszcie się dowiedzieć. Rodzice protestujący seksualizację dzieci na polecenie resortu sprawiedliwości (DOJ) uważani są przez FBI za krajowych, wewnętrznych terrorystów!  Jak oni śmią protestować przeciwko kastracji, czy sterylizacji własnych dzieci? Podobnie nie chcą szczepić dzieci na Covid! Przecież w “Manifeście Komunistycznym” Marksa i Engelsa z 1848 r. stoi jak byk: “wszystkie dzieci są nasze”, czyli w systemie totalitarnym należą do Państwa.

Problemy Joe Bidena?

Biedny Biden, prezydent USA w służbie i z łaski Davos widzi (?), że wszystko mu się wali w konsekwencji jego klimatycznej polityki błagał wyśmiewaną wcześniej Arabię Saudyjską (i OPEC) o zwiększenie wydobycia ropy (które ograniczył w USA), aby przed wyborami nie wkurzyć zbytnio wyborców i obniżyć cenę benzyny. OPEC odprawił go z kwitkiem, więc dalej obniża poziom strategicznych rezerw USA zgromadzonych na wypadek poważnego kryzysu, byle do wyborów…

Sądzę, że Republikanie tym razem zwyciężą zdecydowanie i w wielkim stylu. Przeciętny Amerykanin zaniepokojony jest wzrastającą inflacją, szalejącą drożyzną, nielegalnym przekraczaniem granicy przez nieudokumentowanych osobników ze 120 krajów świata. Za panowania Bidena to już ok. 5,5 mln!, toż to tyle co populacja 3 krajów Pribałtyki, trzeba jeszcze doliczyć tych co wymknęli się procesowi dokumentowania. Republikanie narzekają, że Dems interesuje tylko płot wokół Kongresu, ich własnych domów , no i granica rosyjsko-ukraińska. Do tego obrazu dochodzą  jeszcze potężne wspaniale teraz prosperujące meksykańskie gangi narkotykowe dorabiające dodatkowo na “sex trafficking”, czyli sprzedające dzieci seksualnym zboczeńcom. Jednak cóż tu się dziwić, przecież celem jest chaos…  

Prognozy na nadchodzące wybory wskazują, że GOP (Republikanie) mogą zdobyć większość w Kongresie (przynajmniej 232 miejsca) i uczynić Dems mniejszością (ok. 203 miejsca), przypomnijmy, że do uzyskania większości potrzeba 218 posłów. Oczywiście Demokraci mają zabawne poczucie humoru, kiedy oni wygrywają, wygrywa demokracja. Kiedy wygrywają Republikanie demokracja jest zagrożona!

W ostatnich dniach przed wyborami szala poparcia przechyla się w kierunku Republikanów, którzy bezapelacyjnie mają lepszych kandydatów, co jest widoczne podczas odbywających się debat. Na Florydzie w walce o fotel gubernatora wschodząca gwiazda GOP, dotychczasowy gubernator Ron DeSantis wyprzedza konkurenta o ok. 20 punktów. 

Zagrożenie dla Demokratów?

Największym zagrożeniem dla Demokratów stanowi spadające poparcie wśród ich tradycyjnych elektoratów, czarnych i latynosów. W 2008 r. Obama otrzymał 95% poparcia czarnych Amerykanów, 4 lata później 87%. Hillary Clinton w 2016 r. otrzymała 82%, zaś Joe Biden 80% w 2020 r. Pro biznesowy Trump, którego polityka sprzyjała powstawaniu nowych miejsc pracy zjednywała mu też latynosów, którzy poczęli głosować na Republikanów, aż w 40%!

Polityka to pieniądze, czyli program finansowania kampani wyborczych kandydatów. Na kilkanaście dni przed wyborami fundusze wyborcze poszybowały do sumy $2,5 mld! Zdecydowanie największym darczyńcą wywierającym w ten sposób zdecydowany wpływ na szanse wyborcze kandydatów jest niesławny bankster George Soros, który na lansowanie swoich kandydatów przeznaczył już $128,5 mln! 

Nie chcę przedłużać opisując najbardziej medialne i popularne postacie w tych wyborach, ale do nowych republikańskich twarzy rokujących duże nadzieje należy zapewne (popierana przez Trumpa) była prezenterka TV w stanie Arizona Kari Lake występująca przeciwko demokratce Katie  Hobbs w walce o fotel gubernatora tego stanu. Innym kandydatem GOP w stanie Pensylwania jest ubiegający się o fotel gubernatora Doug Mastriano, czy gwiazda TV dr Mehmet Oz ubiegający się o fotel senatora w stanie Pensylwania. Robi się naprawdę gorąco!

Z innych wydarzeń warto odnotować przejęcie Tweetera przez najbogatszego człowieka na Ziemi, którym jest  Elon Musk (którego majątek szacowany jest na ok. 200 mld!). Można dodać, że im więcej ktoś ma tym więcej może stracić czego przykładem jest 38 letni Mark Zuckerberg (Meta, Facebook -70% w ciągu roku!), którego majątek spadł w ciągu roku aż o 60% z $130 mld na $47 mld. Cóż, to tylko zapowiedź nadciągającego kryzysu…

Najnowszym głośnym wydarzeniem było włamanie w San Francisco do domu (o wartości ok. $10 mln) spikerki Kongresu Nancy Pelosi, która całe szczęście przebywała na wschodnim wybrzeżu w Waszyngtonie. Znany w rejonie San Francisco 42-letni celebryta nudysta David Depape z Berkeley (kanadyjczyk nielegalnie w USA) parający się też wyrabianiem ozdób z konopii, członek lewicowej Green Party rzekomo wtargnął przez tylne drzwi o 2,30 rano. Co uderzające, obaj panowie byli jedynie w slipkach, podobno David szukał Nancy, ale znalazł jej 82 letniego męża Paula, który bronił się młotkiem. Jednocześnie Paul zdołał zawiadomić policję, która nasłuchiwała wymiany zdań między mężczyznami (Paul znał nawet imię napastnika!) i pojawiła się natychmiast. W czasie wkraczania policji napastnik zdołał wyrwać Paulowi młotek i go nieco poturbować (dłoń, ramię, głowa). Obydwu panów policja dostarczyła do szpitala (Zuckerberg San Francisco General Hospital), a następnie jeden z nich trafił do aresztu. W całej tej historii komentatorzy zachodzą w głowę jak to możliwe, że przy najeżonym kamerami i systemami bezpieczeństwa domu nad ranem mógł pojawić się facet w slipach(?).

Cóż, życie nie cierpi nudy, a tym bardziej polityka, nadchodzą wybory, więc czekamy na następne “mrożące krew w żyłach” zjawiska z życia polityków…

Jacek K. Matysiak

Kalifornia, 2022/10/30

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Nieoficjalnie: Ministrowie najważniejszych resortów na listach PO do europarlamentu z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Ministrowie najważniejszych resortów na listach PO do europarlamentu

W środę w Warszawie trwa posiedzenie zarządu Platformy Obywatelskiej, podczas którego mają zapaść decyzje w sprawie list KO do Parlamentu Europejskiego. Nie wszystkie kandydatury zostały już oficjalnie ogłoszone, ale niektóre media podają nieoficjalnie, kto będzie kandydował z list partii.

Jest decyzja sądu w sprawie Natalii Janoszek i Krzysztofa Stanowskiego z ostatniej chwili
Jest decyzja sądu w sprawie Natalii Janoszek i Krzysztofa Stanowskiego

Natalia Janoszek upubliczniła postanowienie sądu w sprawie z Krzysztofem Stanowskim.

Rakiety ATACMS o zasięgu do 300 km dla Ukrainy. Jest komentarz Kremla z ostatniej chwili
Rakiety ATACMS o zasięgu do 300 km dla Ukrainy. Jest komentarz Kremla

Władze Rosji zamierzają dalej rozszerzać „strefę buforową” na Ukrainie w miarę zwiększania zasięgu rakiet, którymi dysponuje Kijów – potwierdził w środę rzecznik Kremla. Dmitrij Pieskow skomentował w ten sposób możliwość dostarczenia Ukrainie amerykańskich pocisków ATACMS.

Politycy Zjednoczonej Prawicy dla Tysol.pl o referendum ws. Zielonego Ładu: To dobry kierunek z ostatniej chwili
Politycy Zjednoczonej Prawicy dla Tysol.pl o referendum ws. Zielonego Ładu: To dobry kierunek

Marek Gróbarczyk, były minister gospodarki morskiej i śródlądowej, przekonuje, że Zielony Ład jest skompromitowany i dzisiaj wszyscy, włącznie z Brukselą, już się wycofują z tego projektu. Stwierdza, że referendum ws. Zielonego Ładu „to dobry kierunek”.

Prof. Witold Modzelewski: Czy Pana ktoś zapytał, czy Pan chce Zielonego Ładu? z ostatniej chwili
Prof. Witold Modzelewski: Czy Pana ktoś zapytał, czy Pan chce Zielonego Ładu?

– Czy Pana ktoś zapytał, czy Pan chce Zielonego Ładu? Zapytał się jako Pana, jako wyborcę? Przecież mnie też nikt nie zapytał. Dlaczego ci ludzie uzurpują sobie prawo, bez konsultacji, bez wysłuchania obywateli i skonfrontowania z ich zdaniem na ten temat? – mówił prof. Witold Modzelewski w rozmowie z portalem namzalezy.pl.

Prezes PiS: Kamiński i Wąsik znajdą się na listach do PE z ostatniej chwili
Prezes PiS: Kamiński i Wąsik znajdą się na listach do PE

– Byli szefowie CBA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik znajdą się na listach PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego – poinformował w środę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Do PE nie zamierza natomiast startować były premier Mateusz Morawiecki. – Ja swój start wykluczam – powiedział wiceszef PiS.

Znany poseł zdradził Lewicę? z ostatniej chwili
Znany poseł zdradził Lewicę?

Jak nieoficjalnie donosi Onet, znany z kontrowersyjnych opinii poseł Lewicy Łukasz Kohut miał się znaleźć na listach Koalicji Obywatelskiej.

Niepokój w Pałacu Buckingham. Kate Middleton wydała komunikat z ostatniej chwili
Niepokój w Pałacu Buckingham. Kate Middleton wydała komunikat

Księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, poinformowała niedawno, że jej styczniowy pobyt w szpitalu i przebyta operacja jamy brzusznej były związane z wykrytym u niej rakiem. Od tego czasu oczy całego świata skierowane są na Pałac Buckingham.

Żałoba w „M jak miłość” z ostatniej chwili
Żałoba w „M jak miłość”

Przed bohaterami „M jak miłość” trudne chwile. 17 listopada zmarł Maciej Damięcki, aktor wcielał się w serialu w postać proboszcza z Lipnicy. Scenarzyści będą musieli uśmiercić bohatera.

Amerykański senator: Uchwalenie pakietu dla Ukrainy nie byłoby możliwe bez wsparcia Polski z ostatniej chwili
Amerykański senator: Uchwalenie pakietu dla Ukrainy nie byłoby możliwe bez wsparcia Polski

– Uchwalenie pakietu pomocy dla Ukrainy nie byłoby możliwe bez silnego wsparcia i przykładu Polski oraz niektórych innych krajów europejskich – powiedział PAP szef komisji ds. wywiadu Senatu USA, demokrata Mark Warner. Tymczasem republikański senator Dan Sullivan uważa, że głosowanie pokazało, iż to nie izolacjoniści są dominującą siłą w jego partii.

REKLAMA

Jacek Matysiak: Kto wygra wybory w Ameryce?

Sądzę, że Republikanie tym razem zwyciężą zdecydowanie i w wielkim stylu. Przeciętny Amerykanin zaniepokojony jest wzrastającą inflacją, szalejącą drożyzną, nielegalnym przekraczaniem granicy przez nieudokumentowanych osobników ze 120 krajów świata. Za panowania Bidena to już ok. 5,5 mln!Do tego obrazu dochodzą  jeszcze potężne wspaniale teraz prosperujące meksykańskie gangi narkotykowe dorabiające dodatkowo na “sex trafficking”, czyli sprzedające dzieci seksualnym zboczeńcom. 
Kapitol USA Jacek Matysiak: Kto wygra wybory w Ameryce?
Kapitol USA / Kapitol USA / Flickr/frauelsterFollow

Cóż, na całym świecie dochodzi do ogromnych zmian, kończy się stara cywilizacja i tradycyjny system kiedy suweren, czyli uprawnieni obywatele wybierają do parlamentów i pośrednio do rządów swoich reprezentantów. Dziś coraz częściej ci wybierani reprezentanci przy pomocy ogromnych funduszy i kampanii medialnych reprezentują już innego suwerena. Tym nowym suwerenem w polityce wielu krajów są wielkie korporacje międzynarodowe realizujące  swoje plany Globalnego Resetu poprzez sterowanych przez swoich lobbystów lokalnych krajowych polityków.

Nawet ongiś dumni ze swojego republikanizmu Amerykanie praktycznie są już pod nowym komisarycznym zarządem globalnych grup interesu. Ci wysocy komisarze o niskich pobudkach mają na celu zniszczenie fundamentów naszej cywilizacji zaczynając od tradycyjnej rodziny, wolności gospodarczej, wolności słowa,własności prywatnej, lokalnych patriotyzmów i wszelkich przejawów konserwatyzmu. Na dzisiaj ci pożądający totalnej władzy nad populacjami banksterzy kojarzeni są z ośrodkiem w szwajcarskim Davos. 

Do zarządzania wyburzaniem starej cywilizacji na gruncie amerykańskim (ale nie tylko) w szalenie obiecującym obszarze opieki zdrowotnej uprawomocniono m.in. Billa Gatesa (chłopak z maturą!), zaś inny talent Mark Zuckerberg odpowiedzialny jest za generowanie pożądanych wyników wyborów, szczególnie po jego ostatnich sukcesach w wyborach prezydenckich 2020 r.                           

Wybory uzupełniające w USA   

W Ameryce już 8 listopada odbędą się wybory uzupełniające, czyli w grze są wszystkie 435 miejsc do izby niższej Kongresu i ⅓ izby wyższej, Senatu. Na dziś w Kongresie większość mają Demokraci (224 miejsc), przy 213 miejscach Republikanów. W Senacie obydwie partie mają po 50 miejsc, jednak jego obradom tradycyjnie prezyduje wiceprezydent USA, czyli w tym przypadku demokratka Kamala Harris (więc Dems mają 51 głosów) posiada decydujący głos. 

Demokraci kompletnie zgłupieli uważając, że w tych wyborach ich zwolennicy ruszą do urn, aby walczyć o to co najważniejsze, o prawo do aborcji (nawet tej barbarzyńskiej tuż przed narodzeniem!). Innym ważnym zagadnieniem miało być prawo dzieci (nawet bez zgody rodziców!) do zmiany płci, (niszczenie narządów rodnych, kastracja fizyczna, czy też chemiczna). Można śmiało i z niesmakiem powiedzieć, że Dems kompletnie nie mają pojęcia na jakim świecie żyją i powinni wreszcie się dowiedzieć. Rodzice protestujący seksualizację dzieci na polecenie resortu sprawiedliwości (DOJ) uważani są przez FBI za krajowych, wewnętrznych terrorystów!  Jak oni śmią protestować przeciwko kastracji, czy sterylizacji własnych dzieci? Podobnie nie chcą szczepić dzieci na Covid! Przecież w “Manifeście Komunistycznym” Marksa i Engelsa z 1848 r. stoi jak byk: “wszystkie dzieci są nasze”, czyli w systemie totalitarnym należą do Państwa.

Problemy Joe Bidena?

Biedny Biden, prezydent USA w służbie i z łaski Davos widzi (?), że wszystko mu się wali w konsekwencji jego klimatycznej polityki błagał wyśmiewaną wcześniej Arabię Saudyjską (i OPEC) o zwiększenie wydobycia ropy (które ograniczył w USA), aby przed wyborami nie wkurzyć zbytnio wyborców i obniżyć cenę benzyny. OPEC odprawił go z kwitkiem, więc dalej obniża poziom strategicznych rezerw USA zgromadzonych na wypadek poważnego kryzysu, byle do wyborów…

Sądzę, że Republikanie tym razem zwyciężą zdecydowanie i w wielkim stylu. Przeciętny Amerykanin zaniepokojony jest wzrastającą inflacją, szalejącą drożyzną, nielegalnym przekraczaniem granicy przez nieudokumentowanych osobników ze 120 krajów świata. Za panowania Bidena to już ok. 5,5 mln!, toż to tyle co populacja 3 krajów Pribałtyki, trzeba jeszcze doliczyć tych co wymknęli się procesowi dokumentowania. Republikanie narzekają, że Dems interesuje tylko płot wokół Kongresu, ich własnych domów , no i granica rosyjsko-ukraińska. Do tego obrazu dochodzą  jeszcze potężne wspaniale teraz prosperujące meksykańskie gangi narkotykowe dorabiające dodatkowo na “sex trafficking”, czyli sprzedające dzieci seksualnym zboczeńcom. Jednak cóż tu się dziwić, przecież celem jest chaos…  

Prognozy na nadchodzące wybory wskazują, że GOP (Republikanie) mogą zdobyć większość w Kongresie (przynajmniej 232 miejsca) i uczynić Dems mniejszością (ok. 203 miejsca), przypomnijmy, że do uzyskania większości potrzeba 218 posłów. Oczywiście Demokraci mają zabawne poczucie humoru, kiedy oni wygrywają, wygrywa demokracja. Kiedy wygrywają Republikanie demokracja jest zagrożona!

W ostatnich dniach przed wyborami szala poparcia przechyla się w kierunku Republikanów, którzy bezapelacyjnie mają lepszych kandydatów, co jest widoczne podczas odbywających się debat. Na Florydzie w walce o fotel gubernatora wschodząca gwiazda GOP, dotychczasowy gubernator Ron DeSantis wyprzedza konkurenta o ok. 20 punktów. 

Zagrożenie dla Demokratów?

Największym zagrożeniem dla Demokratów stanowi spadające poparcie wśród ich tradycyjnych elektoratów, czarnych i latynosów. W 2008 r. Obama otrzymał 95% poparcia czarnych Amerykanów, 4 lata później 87%. Hillary Clinton w 2016 r. otrzymała 82%, zaś Joe Biden 80% w 2020 r. Pro biznesowy Trump, którego polityka sprzyjała powstawaniu nowych miejsc pracy zjednywała mu też latynosów, którzy poczęli głosować na Republikanów, aż w 40%!

Polityka to pieniądze, czyli program finansowania kampani wyborczych kandydatów. Na kilkanaście dni przed wyborami fundusze wyborcze poszybowały do sumy $2,5 mld! Zdecydowanie największym darczyńcą wywierającym w ten sposób zdecydowany wpływ na szanse wyborcze kandydatów jest niesławny bankster George Soros, który na lansowanie swoich kandydatów przeznaczył już $128,5 mln! 

Nie chcę przedłużać opisując najbardziej medialne i popularne postacie w tych wyborach, ale do nowych republikańskich twarzy rokujących duże nadzieje należy zapewne (popierana przez Trumpa) była prezenterka TV w stanie Arizona Kari Lake występująca przeciwko demokratce Katie  Hobbs w walce o fotel gubernatora tego stanu. Innym kandydatem GOP w stanie Pensylwania jest ubiegający się o fotel gubernatora Doug Mastriano, czy gwiazda TV dr Mehmet Oz ubiegający się o fotel senatora w stanie Pensylwania. Robi się naprawdę gorąco!

Z innych wydarzeń warto odnotować przejęcie Tweetera przez najbogatszego człowieka na Ziemi, którym jest  Elon Musk (którego majątek szacowany jest na ok. 200 mld!). Można dodać, że im więcej ktoś ma tym więcej może stracić czego przykładem jest 38 letni Mark Zuckerberg (Meta, Facebook -70% w ciągu roku!), którego majątek spadł w ciągu roku aż o 60% z $130 mld na $47 mld. Cóż, to tylko zapowiedź nadciągającego kryzysu…

Najnowszym głośnym wydarzeniem było włamanie w San Francisco do domu (o wartości ok. $10 mln) spikerki Kongresu Nancy Pelosi, która całe szczęście przebywała na wschodnim wybrzeżu w Waszyngtonie. Znany w rejonie San Francisco 42-letni celebryta nudysta David Depape z Berkeley (kanadyjczyk nielegalnie w USA) parający się też wyrabianiem ozdób z konopii, członek lewicowej Green Party rzekomo wtargnął przez tylne drzwi o 2,30 rano. Co uderzające, obaj panowie byli jedynie w slipkach, podobno David szukał Nancy, ale znalazł jej 82 letniego męża Paula, który bronił się młotkiem. Jednocześnie Paul zdołał zawiadomić policję, która nasłuchiwała wymiany zdań między mężczyznami (Paul znał nawet imię napastnika!) i pojawiła się natychmiast. W czasie wkraczania policji napastnik zdołał wyrwać Paulowi młotek i go nieco poturbować (dłoń, ramię, głowa). Obydwu panów policja dostarczyła do szpitala (Zuckerberg San Francisco General Hospital), a następnie jeden z nich trafił do aresztu. W całej tej historii komentatorzy zachodzą w głowę jak to możliwe, że przy najeżonym kamerami i systemami bezpieczeństwa domu nad ranem mógł pojawić się facet w slipach(?).

Cóż, życie nie cierpi nudy, a tym bardziej polityka, nadchodzą wybory, więc czekamy na następne “mrożące krew w żyłach” zjawiska z życia polityków…

Jacek K. Matysiak

Kalifornia, 2022/10/30

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe