Dr Rafał Brzeski: „Co robić?” W Rosji burza wokół trudnej sytuacji na froncie

W rosyjskiej infosferze buzuje. W mediach społecznościowych ścierają się narracje, analizy, oceny i komentarze ekstremalnych „siłowników” ze środowiskiem wojskowych zgrupowanym wokół ministerstwa obrony. Specjalną pozycję w informacyjnej konfrontacji mają tak zwani milblogerzy, czyli mniej lub bardziej wiarygodni i profesjonalni, ale zawsze popularni, sieciowi komentatorzy codziennych wydarzeń na froncie.
Kreml. Moskwa Dr Rafał Brzeski: „Co robić?” W Rosji burza wokół trudnej sytuacji na froncie
Kreml. Moskwa / Pixabay.com

Atakując wojskowych za brak zdecydowania i wojennego ducha, zwolennicy brutalnej likwidacji Ukraińców wspierają frakcję twardych wielkorusów w otoczeniu Putina i szczują najbardziej szowinistyczne społeczności prowincjonalnej Federacji Rosyjskiej. Liczącymi się figurami w tej części sieci jest czeczeński „rzeźnik” Ramzan Kadyrow oraz „kucharz Putina” Jewgienij Prigożyn, przebogaty oligarcha, posiadacz prywatnej armii zwanej „Kompanią Wagnera”.

 

Szojgu i Gierasimow kontra Kadyrow i Prigożyn

Figurami po drugiej stronie są minister obrony Siergiej Szojgu oraz szef sztabu generalnego Walerij Gierasimow, autor rosyjskiej doktryny nowoczesnego prowadzenia wojny, którą solidnie podważyły działania sił zbrojnych Ukrainy. Swą formalną podległością wobec Kremla Szojgu i Gierasimow są ograniczeni w swych wystąpieniach publicznych w przeciwieństwie do Kadyrowa i Prigożyna, którzy szaleją w sieci wspierani przez tabuny milblogerów i trolli.

Kadyrow i Prigożyn uważają, że ukraińskie ziemie okupowane przez wojska rosyjskie należą do Federacji Rosyjskiej, a więc jesienna kontrofensywa wojsk ukraińskich to działania „na terytorium Rosji”. Tym samym toczy się regularna wojna ze wszystkimi konsekwencjami, a nie żadna „specjalna operacja militarna”. Tymczasem odpowiedź Kremla jest według Kadyrowa „słabowita”, a przepisy wprowadzonego niedawno stanu wojennego na ukraińskich ziemiach okupowanych nie są przez wojskowych wykorzystywane z całą surowością. Z podobną krytyką spotkała się rosyjska ofensywa rakietowa przeciwko ukraińskiej infrastrukturze energetycznej i komunalnej, którą Kadyrow ocenił jako zbyt miękką. Czeczeński watażka narzekał, że armia rosyjska zamiast „zmieść ukraińskie miasta z powierzchni ziemi”, drepcze w miejscu i na najbardziej zagrożone odcinki frontu wypycha podległe mu jednostki tak zwanych kadyrowców.

Za zasłanianie się oddziałami prywatnej Grupy Wagnera dostało się też wojskowym od Prigożyna. Amerykańskie dziennik „The Washington Post” informował niedawno, że oligarcha skarży się w prywatnych rozmowach, że ministerstwo obrony ani nie partycypuje w kosztach pobytu jego band kryminalistów (Prigożyn zaciąga w więzieniach) na froncie, ani nie dostarcza koniecznego wyposażenia i uzbrojenia.

 

W co gra twórca Grupy Wagnera?

Prigożyn ma bardziej komfortową pozycję niż wojskowi. Jest zaufanym Putina jeszcze z dawnych petersburskich czasów, nie jest formalnie odpowiedzialny za żaden odcinek frontu ani za planowanie operacyjne i ma zdecydowaną przewagę w rosyjskiej infosferze. To on finansuje osławioną petersburską fabrykę trolli, a kanał Grupy Wagnera na platformie społecznościowej Telegram ma przeszło 300 tysięcy użytkowników. Jest on bardzo profesjonalnie prowadzony i powiązany z licznymi publikacjami sympatyków radykalnych „siłowników”.  Mówi się, że Prigożyn dyskretnie finansuje federalną agencję informacyjną RiaFan, która pośredniczy w werbunku ochotników do Grupy Wagnera oraz propagandowo rozdyma jej sukcesy. W ostatnich dniach października RiaFan podkreślała, że w rejonie Bachmutu oddziały ukraińskie bronią się tak zajadle, że nawet „wagnerowcy” posuwają się dziennie o najwyżej 500 metrów. Tymczasem sam Prigożyn w tym samym czasie tłumaczył, że jak Grupa Wagnera posunie się pod Bachmutem o 100 metrów dziennie, to jest wspaniale.

W opinii zachodnich ekspertów Kreml ma wprawdzie monopol mediów państwowych, ale Prigożyn wyrąbał sobie w tym monopolu całkiem wygodną niszę dla swych projektów. Ostatnim jest utworzenie w Petersburgu Centrum Grupy Wagnera dla utalentowanej młodzieży, której marzą się przygody w świecie realnym i wirtualnym. Planuje otworzyć je w piątek, 4 listopada. Kolejna platforma rozszerzania wpływów przez Prigożyna ewidentnie nie spodobała się władzom Petersburga, których zdaniem „kucharz Putina” sięga za daleko i za wysoko. Ma już prywatną armię, a teraz zamierza stworzyć „prywatną organizację młodzieżową”. W odwecie Prigożyn wezwał w poniedziałek, 31 października, Prokuratora Generalnego Rosji, alby prześwietlił władze miejskie Petersburga, gdzie gubernator zorganizował „społeczność kryminalną”.

Na razie przepychanki i walka o wpływy toczą się w sieci, ale początek został zrobiony. Trudno powiedzieć, na ile Prigożyn i Kadyrow pracują dla Putina, a na ile „na własny rachunek”. Krytykowany ostro przez Kadyrowa generał Aleksander Łapin został w ubiegłym tygodniu zdjęty z dowodzenia działającej na Ukrainie grupy armii „Centrum”. W jego przypadku ekstremalni „siłownicy” byli górą.


 

POLECANE
Obrońcy dobrych pedofilów ogłosili koniec działalności tylko u nas
Obrońcy "dobrych pedofilów" ogłosili koniec działalności

Jedna z najbardziej znanych organizacji normalizujących pedofilię ogłosiła koniec swojej działalności. Jej działacze nie widzą już sensu w dalszych działaniach: nastroje na świecie zmieniły się tak, że nikt nie chce już słuchać o rzekomej potrzebie destygmatyzacji niebezpiecznych parafilii! 

Javeliny dla Polski. USA zatwierdziły sprzedaż uzbrojenia z ostatniej chwili
Javeliny dla Polski. USA zatwierdziły sprzedaż uzbrojenia

Kolejne Javeliny dla Wojska Polskiego - podkreślił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz informując o udzieleniu zgody przez Departament Stanu na sprzedaż pocisków Javelin dla Polski.

Norwegia wyśle do Polski kolejny kontyngent F-35 Wiadomości
Norwegia wyśle do Polski kolejny kontyngent F-35

Norweskie Siły Zbrojne potwierdziły w czwartek PAP, że przygotowują wysłanie do Polski kolejnego kontyngentu samolotów bojowych. Misja ma rozpocząć się jesienią.

Jeden z najbliższych doradców Putina podał się do dymisji gorące
Jeden z najbliższych doradców Putina podał się do dymisji

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził w czwartek informacje rosyjskich i zagranicznych mediów o rezygnacji przez Dmitrija Kozaka, jednego z najbliższych doradców Władimira Putina, ze stanowiska zastępcy szefa administracji (kancelarii) prezydenta Rosji.

Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu Wiadomości
Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu

W Krokowej pojawiła się tablica upamiętniająca trzech żołnierzy walczących w armii Hitlera. Sprawa budzi emocje, a jeszcze większe kontrowersje wywołuje film dokumentalny Marii Wiernikowskiej, który ukazał się na Kanale Zero.

Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków Wiadomości
Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków

Zdarzenie odnotowano w środę w Nowej Wsi (woj. małopolskie). Na teren miejscowej oczyszczalni ścieków spadł dron. Jak poinformował dzień później Urząd Gminy Skała, urządzenie należało do kategorii rekreacyjnych i służyło „głównie do zabawy i nauki latania”.

Kryminalny hit powraca. Jest data premiery Wiadomości
Kryminalny hit powraca. Jest data premiery

Platforma HBO Max ujawniła datę premiery i teaser trzeciego sezonu popularnego serialu kryminalnego „Odwilż”. Nowe odcinki, realizowane ponownie w Szczecinie, będzie można oglądać od 17 października.

Przyszłość Polski zależy od naszej odporności na wycie tylko u nas
Przyszłość Polski zależy od naszej odporności na wycie

Pisanie o tym, że Polska znajduje się na historycznym zakręcie to truizm. To oczywiste, chyba wszyscy już to widzą. Obiektywnie znaleźliśmy pomiędzy żarnami rosyjskim i niemiecki, z których każde ma swój pomysł na zagospodarowanie polskiej mąki.

Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu Wiadomości
Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu

Postępowanie Trybunału Stanu ws. immunitetu I prezes SN Małgorzaty Manowskiej zostało umorzone - przekazał PAP Piotr Sak. Sędzia TS - który był w trzyosobowym składzie Trybunału podejmującym decyzję - poinformował, że postępowanie umorzono „z dwóch podstaw: brak kworum i brak uprawnionego oskarżyciela".

Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę Wiadomości
Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał w czwartek ustawę o rzeczniku praw żołnierzy – przekazano na stronie parlamentu. Rzecznik będzie zajmować się ochroną praw żołnierzy, rezerwistów, osób podlegających obowiązkowi wojskowemu, członków ochotniczych formacji i jednostek policyjnych.

REKLAMA

Dr Rafał Brzeski: „Co robić?” W Rosji burza wokół trudnej sytuacji na froncie

W rosyjskiej infosferze buzuje. W mediach społecznościowych ścierają się narracje, analizy, oceny i komentarze ekstremalnych „siłowników” ze środowiskiem wojskowych zgrupowanym wokół ministerstwa obrony. Specjalną pozycję w informacyjnej konfrontacji mają tak zwani milblogerzy, czyli mniej lub bardziej wiarygodni i profesjonalni, ale zawsze popularni, sieciowi komentatorzy codziennych wydarzeń na froncie.
Kreml. Moskwa Dr Rafał Brzeski: „Co robić?” W Rosji burza wokół trudnej sytuacji na froncie
Kreml. Moskwa / Pixabay.com

Atakując wojskowych za brak zdecydowania i wojennego ducha, zwolennicy brutalnej likwidacji Ukraińców wspierają frakcję twardych wielkorusów w otoczeniu Putina i szczują najbardziej szowinistyczne społeczności prowincjonalnej Federacji Rosyjskiej. Liczącymi się figurami w tej części sieci jest czeczeński „rzeźnik” Ramzan Kadyrow oraz „kucharz Putina” Jewgienij Prigożyn, przebogaty oligarcha, posiadacz prywatnej armii zwanej „Kompanią Wagnera”.

 

Szojgu i Gierasimow kontra Kadyrow i Prigożyn

Figurami po drugiej stronie są minister obrony Siergiej Szojgu oraz szef sztabu generalnego Walerij Gierasimow, autor rosyjskiej doktryny nowoczesnego prowadzenia wojny, którą solidnie podważyły działania sił zbrojnych Ukrainy. Swą formalną podległością wobec Kremla Szojgu i Gierasimow są ograniczeni w swych wystąpieniach publicznych w przeciwieństwie do Kadyrowa i Prigożyna, którzy szaleją w sieci wspierani przez tabuny milblogerów i trolli.

Kadyrow i Prigożyn uważają, że ukraińskie ziemie okupowane przez wojska rosyjskie należą do Federacji Rosyjskiej, a więc jesienna kontrofensywa wojsk ukraińskich to działania „na terytorium Rosji”. Tym samym toczy się regularna wojna ze wszystkimi konsekwencjami, a nie żadna „specjalna operacja militarna”. Tymczasem odpowiedź Kremla jest według Kadyrowa „słabowita”, a przepisy wprowadzonego niedawno stanu wojennego na ukraińskich ziemiach okupowanych nie są przez wojskowych wykorzystywane z całą surowością. Z podobną krytyką spotkała się rosyjska ofensywa rakietowa przeciwko ukraińskiej infrastrukturze energetycznej i komunalnej, którą Kadyrow ocenił jako zbyt miękką. Czeczeński watażka narzekał, że armia rosyjska zamiast „zmieść ukraińskie miasta z powierzchni ziemi”, drepcze w miejscu i na najbardziej zagrożone odcinki frontu wypycha podległe mu jednostki tak zwanych kadyrowców.

Za zasłanianie się oddziałami prywatnej Grupy Wagnera dostało się też wojskowym od Prigożyna. Amerykańskie dziennik „The Washington Post” informował niedawno, że oligarcha skarży się w prywatnych rozmowach, że ministerstwo obrony ani nie partycypuje w kosztach pobytu jego band kryminalistów (Prigożyn zaciąga w więzieniach) na froncie, ani nie dostarcza koniecznego wyposażenia i uzbrojenia.

 

W co gra twórca Grupy Wagnera?

Prigożyn ma bardziej komfortową pozycję niż wojskowi. Jest zaufanym Putina jeszcze z dawnych petersburskich czasów, nie jest formalnie odpowiedzialny za żaden odcinek frontu ani za planowanie operacyjne i ma zdecydowaną przewagę w rosyjskiej infosferze. To on finansuje osławioną petersburską fabrykę trolli, a kanał Grupy Wagnera na platformie społecznościowej Telegram ma przeszło 300 tysięcy użytkowników. Jest on bardzo profesjonalnie prowadzony i powiązany z licznymi publikacjami sympatyków radykalnych „siłowników”.  Mówi się, że Prigożyn dyskretnie finansuje federalną agencję informacyjną RiaFan, która pośredniczy w werbunku ochotników do Grupy Wagnera oraz propagandowo rozdyma jej sukcesy. W ostatnich dniach października RiaFan podkreślała, że w rejonie Bachmutu oddziały ukraińskie bronią się tak zajadle, że nawet „wagnerowcy” posuwają się dziennie o najwyżej 500 metrów. Tymczasem sam Prigożyn w tym samym czasie tłumaczył, że jak Grupa Wagnera posunie się pod Bachmutem o 100 metrów dziennie, to jest wspaniale.

W opinii zachodnich ekspertów Kreml ma wprawdzie monopol mediów państwowych, ale Prigożyn wyrąbał sobie w tym monopolu całkiem wygodną niszę dla swych projektów. Ostatnim jest utworzenie w Petersburgu Centrum Grupy Wagnera dla utalentowanej młodzieży, której marzą się przygody w świecie realnym i wirtualnym. Planuje otworzyć je w piątek, 4 listopada. Kolejna platforma rozszerzania wpływów przez Prigożyna ewidentnie nie spodobała się władzom Petersburga, których zdaniem „kucharz Putina” sięga za daleko i za wysoko. Ma już prywatną armię, a teraz zamierza stworzyć „prywatną organizację młodzieżową”. W odwecie Prigożyn wezwał w poniedziałek, 31 października, Prokuratora Generalnego Rosji, alby prześwietlił władze miejskie Petersburga, gdzie gubernator zorganizował „społeczność kryminalną”.

Na razie przepychanki i walka o wpływy toczą się w sieci, ale początek został zrobiony. Trudno powiedzieć, na ile Prigożyn i Kadyrow pracują dla Putina, a na ile „na własny rachunek”. Krytykowany ostro przez Kadyrowa generał Aleksander Łapin został w ubiegłym tygodniu zdjęty z dowodzenia działającej na Ukrainie grupy armii „Centrum”. W jego przypadku ekstremalni „siłownicy” byli górą.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe