„S”: Premier po ubiegłotygodniowym spotkaniu zrozumiał chyba, że nie da się wszystkiego tłumaczyć wojną, recesją i kryzysem

Planowany na 17 listopada Marsz Godności nie odbył się. Zamiast niego Solidarność usiadła do stołu z premierem Mateuszem Morawieckim. Wynikiem ubiegłotygodniowego spotkania związkowców z przedstawicielami rządu jest zapowiedź powołania zespołu roboczego, który ma pracować nad postulatami zgłoszonymi wcześniej przez Solidarność.
 „S”: Premier po ubiegłotygodniowym spotkaniu zrozumiał chyba, że nie da się wszystkiego tłumaczyć wojną, recesją i kryzysem
/ fot. M. Lewandowski

O zawieszeniu Marszu Godności Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” zdecydowała podczas nadzwyczajnego posiedzenia w ubiegłą środę. „W obecnej sytuacji wszystkie siły i uwaga powinny być skupione na zagrożeniu, w jakim znalazła się Polska, dlatego planowany protest zostanie przeprowadzony w innym terminie” – poinformowano w specjalnym komunikacie. Dzień wcześniej na teren Polski w miejscowości Przewodów spadła rakieta, zabijając dwie osoby.

Członkowie Komisji Krajowej złożyli wyrazy współczucia rodzinom i bliskim ofiar tragedii w Przewodowie. „W tej dramatycznej chwili jesteśmy razem z Wami. Bez względu na ostateczny wynik śledztwa winę ponosi Rosja, która dokonała agresji na Ukrainę” – napisali.

Trudna decyzja

– To była dla Komisji Krajowej ogromnie trudna decyzja. Ja w swojej ponadtrzydziestoletniej karierze związkowej po raz pierwszy miałem tak rozdarte serce. Z jednej strony wszystko już było przygotowane na 1000 proc. Z drugiej strony jednak śmierć dwóch niewinnych osób spowodowała, że uznaliśmy, że to nie jest ten czas. Że nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy ten Marsz zorganizowali – powiedział zastępca przewodniczącego KK NSZZ „S” Tadeusz Majchrowicz.

Komisja Krajowa NSZZ „S” w komunikacie stanowczo podkreśla, że postulaty, które stały się powodem zorganizowania Marszu Godności, są nadal aktualne i że Związek nie zrezygnuje z walki o ich realizację. „Stąd apel do rządu RP, aby kierując się taką samą odpowiedzialnością jak Solidarność, podjął natychmiastowe rozmowy w sprawie postulatów” – przekazano.

„Niezależnie od powyższego Komisja Krajowa kieruje do członków Związku i wszystkich struktur zaangażowanych w organizację protestu słowa podziękowania za pełną mobilizację i liczne zaangażowanie. Jednocześnie prosimy o wyrozumiałość. Nigdy w historii Związku nie musieliśmy podejmować tak trudnej decyzji. Jednak nasza Ojczyzna, którą Solidarność nie tylko ma na sztandarach, ale i w swoich sercach, wymaga odpowiedzialności i rozwagi” – podkreślili członkowie Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.

– Jeżeli decyzja Komisji Krajowej dotycząca, jak rozumiem, wstrzymania, a nie odwołania działań protestacyjnych, wynikała z aspektu bezpieczeństwa państwa, to musimy ją po prostu przyjąć do wiadomości. Ja osobiście byłem tej decyzji przeciwny, jednak jest to decyzja całej Komisji Krajowej i należy ją uszanować. Bardzo się cieszę, że wynikiem tych działań było spotkanie z premierem Mateuszem Morawieckim w sprawach naszych postulatów – mówi z kolei Bartłomiej Mickiewicz, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Służb Publicznych NSZZ „Solidarność”.

Początek rozmów

Do spotkania przy stole strony rządowej i związkowej doszło w ubiegły czwartek w Kancelarii Premiera Rady Ministrów w Warszawie.

Negocjacje dotyczyły trzech postulatów wysuniętych wcześniej przez Solidarność: systemowego powstrzymania wysokich cen energii, podwyżek dla pracowników szeroko rozumianej sfery finansów publicznych, przyjęcia ustawy o emeryturach stażowych.

– Zgodziliśmy się, że nie jesteśmy w stanie przez półtorej godziny rozwiązać tych problemów, o których mówimy od kilku lat. Przecież tu chodzi nie tylko o regulacje płacowe i podwyżki w sferze finansów publicznych, ale przede wszystkim rozwiązania systemowe – powiedział po spotkaniu przewodniczący KK NSZZ „S” Piotr Duda. Dodał, że nastąpiło zbliżenie, jeśli chodzi o możliwość odmrożenia Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych na rok 2023.

W spotkaniu ze strony rządowej wzięli udział premier Mateusz Morawiecki, szef KPRM Marek Kuchciński, minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg i rzecznik prasowy rządu Piotr Müller. Solidarność reprezentowała dziesięcioosobowa delegacja.

– Premier mówił o tym, że wiele udało już się zrobić dla pracowników. Po czym my przedstawiliśmy te postulaty, z którymi mieliśmy dzisiaj iść ulicami Warszawy – mówi Tadeusz Majchrowicz. I dodaje: – Jestem zadowolony. Nie spodziewałem się oczywiście, że w półtorej godziny rozwiążemy jakikolwiek problem, nie mówiąc o wszystkich. Ale jestem zadowolony dlatego, że czekaliśmy od poprzedniego spotkania z premierem na decyzję o powołaniu zespołu roboczego. Dziś powiedział, że natychmiast podpisze stosowne dokumenty.

Szefami zespołu roboczego mają zostać szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Marek Kuchciński i członek Prezydium KK NSZZ „Solidarność” Henryk Nakonieczny. – Premier Mateusz Morawiecki zadeklarował niezwłocznie podpisanie odpowiednich dokumentów i do końca listopada zespół powinien się ukonstytuować. Zespół na poziomie roboczym będzie wypracowywał rozwiązania, o które postuluje Związek. To mechanizm, o który od dawna zabiegała Solidarność – zapewnia Piotr Duda.

– Zespół roboczy Solidarność – rząd będzie szczegółowo omawiał nasze potrzeby i nasze postulaty. Cały czas liczymy na to, że te postulaty będą zrealizowane. Mam nadzieję, że to wszystko rozwiąże się pozytywnie. Ale oczywiście ze swojej strony mogę powiedzieć jako przedstawiciel szeroko rozumianej sfery budżetowej, że z naszych postulatów absolutnie nie rezygnujemy i będziemy dążyli do tego, aby je zrealizować. Jeżeli zespół, który ma zostać powołany w najbliższych dniach, nie przyniesie rozwiązań, które nas będą satysfakcjonowały, to będziemy zmuszeni podejmować działania protestacyjne – przekonuje Bartłomiej Mickiewicz. – Odmrożenie Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych byłoby pierwszym pozytywnym wynikiem naszych rozmów. Mam nadzieję, że nie ostatnim. Oczywiście, liczymy na to, że się to odbędzie, bo dotyczy dużej grupy pracowników, którzy są zrzeszeni również w naszej strukturze branżowej – dodaje.

Robimy swoją robotę

– Jeśli chodzi o pierwszy postulat powstrzymania cen energii dotyczący głównie zakładów energochłonnych, bo odbiorcy indywidualni są w miarę zaopatrzeni, rząd realizuje postulaty, które odnoszą się do rozwiązań systemowych i zamrożenia cen energii na pewnym pułapie dla indywidualnych odbiorców, dziś po rozmowie z panem premierem jest zgoda i wstępne porozumienie, aby rozszerzyć katalog tych zakładów energochłonnych. Tu, oprócz przyjęcia ustawy, musi być notyfikacja w Komisji Europejskiej. I tu jest zgoda i zrozumienie ze strony rządu – powiedział po spotkaniu Piotr Duda.

Spotkanie oceniła także Edyta Odyjas, przewodnicząca MOZ NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądownictwa i Prokuratury. – Jestem długoletnim działaczem i w niejednych takich rozmowach brałam udział. Bardzo dobrze, że spotkanie się odbyło. Świetne wystąpienie miał przewodniczący Henryk Nakonieczny, który przypominał, że już od lat zabiegamy o systemowe rozwiązania. Ja razem z Bogusławem Hutkiem, przewodniczącym Krajowej Sekcji Węgla Kamiennego NSZZ „S”, wręczyliśmy premierowi koszyk z sianem i najlepszym polskim ekogroszkiem, aby obrazowo przedstawić niektóre nasze postulaty – mówi. Dodaje, że w przyszłym tygodniu mają powstać zespoły tematyczne. – Na pewno będę w nich uczestniczyła. Ale dopiero jak zaczną działać, będę w stanie powiedzieć, czy są to rozmowy pozorne, na przeczekanie, czy rzeczywiście wynikiem pracy zespołów będą konkretne działania. Widać, że jest otwarta droga. Tylko mamy mało czasu. W połowie grudnia w Sejmie odbędzie się ostatnie posiedzenie, które będzie obradować nad budżetem – zaznacza Edyta Odyjas.

Tadeusz Majchrowicz mówi z kolei: – Premier po spotkaniu zrozumiał chyba, że nie da się komuś, kto ma 25 lat pracy i zarabia 100 zł więcej niż minimalne wynagrodzenie, tłumaczyć wszystkiego wojną, recesją, kryzysem. Bo na takie hasła ani w sklepie nie dostanie ulgi, ani nie zapłaci mniej za gaz, ani za prąd. My nie chcemy rozwalać tego rządu, nie trzymamy z opozycją, tylko robimy swoją robotę.

Tekst pochodzi z 47. (1766) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii z ostatniej chwili
Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii

- Dziś powstaje Partia Amerykańska, aby zwrócić wam wolność - pisze Elon Musk na platformie "X".

Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym

W serbskim parlamencie doszło do dramatycznych scen. Posłowie opozycji rzucili granaty hukowe i gaz łzawiący w proteście przeciwko rządom Aleksandara Vučića. W wyniku zamieszek posłanka Jasmina Obradović doznała udaru i walczy o życie.

Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną z ostatniej chwili
Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną

Niemiecki tygodnik „Der Spiegel” opisał serię incydentów na granicy z Polską, które wg redakcji „komplikują niemiecką politykę migracyjną”. Główna krytyka kierowana jest w stronę polskiego Ruchu Obrony Granic (ROG), który utrudnia niemieckim służbom odsyłanie nielegalnych migrantów do Polski.

Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było tylko u nas
Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było

Wes Anderson powraca na ekrany z filmem, który równie łatwo rozpoznać, co sobie odpuścić albo się zakochać. "Układ fenicki", pokazany premierowo podczas 78. Festiwalu Filmowego w Cannes, na polskie ekrany trafił 6 czerwca.

Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu z ostatniej chwili
Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu

Premier przedłużył drugi stopień alarmowy BRAVO i BRAVO-CRP na terenie całej Polski do 31 sierpnia 2025. Wyjaśniamy, co to oznacza i dlaczego władze proszą obywateli o czujność.

Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona z ostatniej chwili
Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona

Drony Sił Systemów Bezzałogowych ukraińskich wojsk zaatakowały w Rosji fabrykę radarów, wykorzystywanych w dronach i rakietach, które ostrzeliwują Ukrainę – powiadomił w sobotę Sztab Generalny w Kijowie.

Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą tylko u nas
Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą

Ciągle się zastanawiam skąd bierze się głębokie przekonanie niektórych środowisk o ich wyższości, lepszym wykształceniu, europejskości nad „prostakami” z prawicy, którzy nic nie kumają z otaczającej ich rzeczywistości tkwiąc mentalnie w Średniowieczu (nie będę, jaśnie oświeconym, wyjaśniał co wniosły w legacie do naszego dzisiejszego życia wykpiwane wieki średnie bo zajęłoby to zbyt wiele czasu a oni i tak by tego nie pojęli – przy okazji tylko i na końcu przypomnijmy, że między innymi ich guru Bronisław Geremek był mediewistą, zajmującym się, o zgrozo, prostytucją…) i nie wychodząc od miejscowego proboszcza (alternatywnie ”z kruchty”).

Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins z ostatniej chwili
Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins

Iga Świątek awansowała do czwartej rundy wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu. Rozstawiona z numerem ósmym tenisistka pewnie pokonała Amerykankę Danielle Collins 6:2, 6:3. Jej kolejną rywalką w Londynie będzie Dunka Clara Tauson.

Komu służycie?. Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji z ostatniej chwili
"Komu służycie?". Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji

Robert Bąkiewicz ostro skrytykował decyzję policji o wprowadzeniu zakazu lotów dronów przy granicy z Niemcami. Jak twierdzi, ograniczenia uderzają w działania obywatelskie mające na celu kontrolę migracji; zakaz ogłoszono dwa dni po tym, jak Ruch Obrony Granic zakupił własne drony do patrolowania pasa przygranicznego.

Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego

W sobotę uruchomiono wakacyjną, bezpłatną linię autobusową z Kielc na Święty Krzyż. Kursy realizowane będą w każdą sobotę i niedzielę do 28 września. Pasażerom towarzyszyć będzie przewodnik, który opowie o atrakcjach turystycznych regionu i zaprezentuje najciekawsze miejsca na Łysej Górze.

REKLAMA

„S”: Premier po ubiegłotygodniowym spotkaniu zrozumiał chyba, że nie da się wszystkiego tłumaczyć wojną, recesją i kryzysem

Planowany na 17 listopada Marsz Godności nie odbył się. Zamiast niego Solidarność usiadła do stołu z premierem Mateuszem Morawieckim. Wynikiem ubiegłotygodniowego spotkania związkowców z przedstawicielami rządu jest zapowiedź powołania zespołu roboczego, który ma pracować nad postulatami zgłoszonymi wcześniej przez Solidarność.
 „S”: Premier po ubiegłotygodniowym spotkaniu zrozumiał chyba, że nie da się wszystkiego tłumaczyć wojną, recesją i kryzysem
/ fot. M. Lewandowski

O zawieszeniu Marszu Godności Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” zdecydowała podczas nadzwyczajnego posiedzenia w ubiegłą środę. „W obecnej sytuacji wszystkie siły i uwaga powinny być skupione na zagrożeniu, w jakim znalazła się Polska, dlatego planowany protest zostanie przeprowadzony w innym terminie” – poinformowano w specjalnym komunikacie. Dzień wcześniej na teren Polski w miejscowości Przewodów spadła rakieta, zabijając dwie osoby.

Członkowie Komisji Krajowej złożyli wyrazy współczucia rodzinom i bliskim ofiar tragedii w Przewodowie. „W tej dramatycznej chwili jesteśmy razem z Wami. Bez względu na ostateczny wynik śledztwa winę ponosi Rosja, która dokonała agresji na Ukrainę” – napisali.

Trudna decyzja

– To była dla Komisji Krajowej ogromnie trudna decyzja. Ja w swojej ponadtrzydziestoletniej karierze związkowej po raz pierwszy miałem tak rozdarte serce. Z jednej strony wszystko już było przygotowane na 1000 proc. Z drugiej strony jednak śmierć dwóch niewinnych osób spowodowała, że uznaliśmy, że to nie jest ten czas. Że nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy ten Marsz zorganizowali – powiedział zastępca przewodniczącego KK NSZZ „S” Tadeusz Majchrowicz.

Komisja Krajowa NSZZ „S” w komunikacie stanowczo podkreśla, że postulaty, które stały się powodem zorganizowania Marszu Godności, są nadal aktualne i że Związek nie zrezygnuje z walki o ich realizację. „Stąd apel do rządu RP, aby kierując się taką samą odpowiedzialnością jak Solidarność, podjął natychmiastowe rozmowy w sprawie postulatów” – przekazano.

„Niezależnie od powyższego Komisja Krajowa kieruje do członków Związku i wszystkich struktur zaangażowanych w organizację protestu słowa podziękowania za pełną mobilizację i liczne zaangażowanie. Jednocześnie prosimy o wyrozumiałość. Nigdy w historii Związku nie musieliśmy podejmować tak trudnej decyzji. Jednak nasza Ojczyzna, którą Solidarność nie tylko ma na sztandarach, ale i w swoich sercach, wymaga odpowiedzialności i rozwagi” – podkreślili członkowie Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.

– Jeżeli decyzja Komisji Krajowej dotycząca, jak rozumiem, wstrzymania, a nie odwołania działań protestacyjnych, wynikała z aspektu bezpieczeństwa państwa, to musimy ją po prostu przyjąć do wiadomości. Ja osobiście byłem tej decyzji przeciwny, jednak jest to decyzja całej Komisji Krajowej i należy ją uszanować. Bardzo się cieszę, że wynikiem tych działań było spotkanie z premierem Mateuszem Morawieckim w sprawach naszych postulatów – mówi z kolei Bartłomiej Mickiewicz, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Służb Publicznych NSZZ „Solidarność”.

Początek rozmów

Do spotkania przy stole strony rządowej i związkowej doszło w ubiegły czwartek w Kancelarii Premiera Rady Ministrów w Warszawie.

Negocjacje dotyczyły trzech postulatów wysuniętych wcześniej przez Solidarność: systemowego powstrzymania wysokich cen energii, podwyżek dla pracowników szeroko rozumianej sfery finansów publicznych, przyjęcia ustawy o emeryturach stażowych.

– Zgodziliśmy się, że nie jesteśmy w stanie przez półtorej godziny rozwiązać tych problemów, o których mówimy od kilku lat. Przecież tu chodzi nie tylko o regulacje płacowe i podwyżki w sferze finansów publicznych, ale przede wszystkim rozwiązania systemowe – powiedział po spotkaniu przewodniczący KK NSZZ „S” Piotr Duda. Dodał, że nastąpiło zbliżenie, jeśli chodzi o możliwość odmrożenia Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych na rok 2023.

W spotkaniu ze strony rządowej wzięli udział premier Mateusz Morawiecki, szef KPRM Marek Kuchciński, minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg i rzecznik prasowy rządu Piotr Müller. Solidarność reprezentowała dziesięcioosobowa delegacja.

– Premier mówił o tym, że wiele udało już się zrobić dla pracowników. Po czym my przedstawiliśmy te postulaty, z którymi mieliśmy dzisiaj iść ulicami Warszawy – mówi Tadeusz Majchrowicz. I dodaje: – Jestem zadowolony. Nie spodziewałem się oczywiście, że w półtorej godziny rozwiążemy jakikolwiek problem, nie mówiąc o wszystkich. Ale jestem zadowolony dlatego, że czekaliśmy od poprzedniego spotkania z premierem na decyzję o powołaniu zespołu roboczego. Dziś powiedział, że natychmiast podpisze stosowne dokumenty.

Szefami zespołu roboczego mają zostać szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Marek Kuchciński i członek Prezydium KK NSZZ „Solidarność” Henryk Nakonieczny. – Premier Mateusz Morawiecki zadeklarował niezwłocznie podpisanie odpowiednich dokumentów i do końca listopada zespół powinien się ukonstytuować. Zespół na poziomie roboczym będzie wypracowywał rozwiązania, o które postuluje Związek. To mechanizm, o który od dawna zabiegała Solidarność – zapewnia Piotr Duda.

– Zespół roboczy Solidarność – rząd będzie szczegółowo omawiał nasze potrzeby i nasze postulaty. Cały czas liczymy na to, że te postulaty będą zrealizowane. Mam nadzieję, że to wszystko rozwiąże się pozytywnie. Ale oczywiście ze swojej strony mogę powiedzieć jako przedstawiciel szeroko rozumianej sfery budżetowej, że z naszych postulatów absolutnie nie rezygnujemy i będziemy dążyli do tego, aby je zrealizować. Jeżeli zespół, który ma zostać powołany w najbliższych dniach, nie przyniesie rozwiązań, które nas będą satysfakcjonowały, to będziemy zmuszeni podejmować działania protestacyjne – przekonuje Bartłomiej Mickiewicz. – Odmrożenie Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych byłoby pierwszym pozytywnym wynikiem naszych rozmów. Mam nadzieję, że nie ostatnim. Oczywiście, liczymy na to, że się to odbędzie, bo dotyczy dużej grupy pracowników, którzy są zrzeszeni również w naszej strukturze branżowej – dodaje.

Robimy swoją robotę

– Jeśli chodzi o pierwszy postulat powstrzymania cen energii dotyczący głównie zakładów energochłonnych, bo odbiorcy indywidualni są w miarę zaopatrzeni, rząd realizuje postulaty, które odnoszą się do rozwiązań systemowych i zamrożenia cen energii na pewnym pułapie dla indywidualnych odbiorców, dziś po rozmowie z panem premierem jest zgoda i wstępne porozumienie, aby rozszerzyć katalog tych zakładów energochłonnych. Tu, oprócz przyjęcia ustawy, musi być notyfikacja w Komisji Europejskiej. I tu jest zgoda i zrozumienie ze strony rządu – powiedział po spotkaniu Piotr Duda.

Spotkanie oceniła także Edyta Odyjas, przewodnicząca MOZ NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądownictwa i Prokuratury. – Jestem długoletnim działaczem i w niejednych takich rozmowach brałam udział. Bardzo dobrze, że spotkanie się odbyło. Świetne wystąpienie miał przewodniczący Henryk Nakonieczny, który przypominał, że już od lat zabiegamy o systemowe rozwiązania. Ja razem z Bogusławem Hutkiem, przewodniczącym Krajowej Sekcji Węgla Kamiennego NSZZ „S”, wręczyliśmy premierowi koszyk z sianem i najlepszym polskim ekogroszkiem, aby obrazowo przedstawić niektóre nasze postulaty – mówi. Dodaje, że w przyszłym tygodniu mają powstać zespoły tematyczne. – Na pewno będę w nich uczestniczyła. Ale dopiero jak zaczną działać, będę w stanie powiedzieć, czy są to rozmowy pozorne, na przeczekanie, czy rzeczywiście wynikiem pracy zespołów będą konkretne działania. Widać, że jest otwarta droga. Tylko mamy mało czasu. W połowie grudnia w Sejmie odbędzie się ostatnie posiedzenie, które będzie obradować nad budżetem – zaznacza Edyta Odyjas.

Tadeusz Majchrowicz mówi z kolei: – Premier po spotkaniu zrozumiał chyba, że nie da się komuś, kto ma 25 lat pracy i zarabia 100 zł więcej niż minimalne wynagrodzenie, tłumaczyć wszystkiego wojną, recesją, kryzysem. Bo na takie hasła ani w sklepie nie dostanie ulgi, ani nie zapłaci mniej za gaz, ani za prąd. My nie chcemy rozwalać tego rządu, nie trzymamy z opozycją, tylko robimy swoją robotę.

Tekst pochodzi z 47. (1766) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe