Ordo Iuris: Dyrektywa o „równości genderowej” w spółkach giełdowych przyjęta przez PE

Parlament Europejski zatwierdził ostatecznie nową dyrektywę wprowadzającą „równość genderową” w zarządach spółek giełdowych. Przepisy dyrektywy zobowiązują spółki giełdowe do wprowadzenia parytetów genderowych na stanowiskach kierowniczych, co może prowadzić do licznych nadużyć. Wbrew powielanej narracji, dyrektywa nie będzie spełniać roli narzędzia na rzecz równości kobiet i mężczyzn - w rzeczywistości jej rozwiązania będą skutkować podważaniem kompetencji kobiet zajmujących wyższe stanowiska. Decyzja o przyjęciu dyrektywy zapadła poprzez głosowanie w formie podniesienia ręki i wizualne określenie przez przewodniczącego, czy projekt uzyskał większość głosów. Taka forma głosowania nad bezwzględnie wiążącą wszystkie państwa członkowskie dyrektywą rodzi poważne wątpliwości co do rzetelności wyniku.
 Ordo Iuris: Dyrektywa o „równości genderowej” w spółkach giełdowych przyjęta przez PE
/ PAP/EPA/JULIEN WARNAND

„Genderowa równość” Rady UE

W połowie października Rada Unii Europejskiej zaaprobowała nowe unijne przepisy, które w formie dyrektywy o „równości genderowej” wśród dyrektorów spółek giełdowych mają zostać wdrożone w państwach członkowskich UE już w 2026 r. Trwająca od dekady inicjatywa legislacyjna zmierzająca do wprowadzenia na stanowiskach kierowniczych przymusowej „równości” opartej o dyskryminację ze względu na płeć czekała już tylko na zgodę Parlamentu Europejskiego.

Podczas trwającej właśnie sesji plenarnej, PE miał głosować na ustalonym już wcześniej tekstem kompromisowym (negocjowanym przez PE i Radę przez wiele miesięcy). Co istotne, „głosowanie” nad tekstem miało formę aklamacji. Choć normalną praktyką w PE jest głosowanie przez podniesienie ręki i jedynie wizualne określenie przez przewodniczącego obrad czy dany projekt uzyskał „większość”, to słuszne wątpliwości budzi tego typu forma głosowania i oceny jego wyników w przypadku wiążącej wszystkie państwa członkowskie kontrowersyjnej dyrektywy. Zaakceptowana 22 listopada dyrektywa wejdzie w życie już w połowie grudnia, a jej założenia powinny zostać spełnione do 2026 r.

Komentarz Ordo Iuris

Jak Instytut Ordo Iuris wskazywał w komentarzu do dyrektywy, wymóg zajmowania w spółkach giełdowych 40 proc. stanowisk dyrektorów niewykonawczych czy 33 proc. wszystkich stanowisk kierowniczych przez osoby „płci niedostatecznie reprezentowanej”, wbrew powielanej narracji, nie oznacza wprowadzenia parytetu na rzecz kobiet. Używane w dyrektywie określenie „gender” pozwala bowiem na szeroką interpretację, w myśl której istnieją więcej niż dwie płcie, a sama płeć – będąca rzekomo jedynie konstruktem społecznym – może być swobodnie zmieniana.

Mimo że podstawą selekcji kandydatów na stanowiska kierownicze nadal mają pozostać kryteria merytoryczne, to czynnikiem, który będzie ostatecznie przeważał szalę na korzyść jednego z dwóch porównywalnych w zakresie kompetencji kandydatów będzie jego płeć, a dodatkowym „atutem” przynależność do „innej dyskryminowanej grupy”. Stwarza to nie tylko oczywiste pole do nadużyć, ale także podwaliny do systemowej dyskryminacji ze względu na brak przynależności do grupy powszechnie uznawanej za dyskryminowaną.

„W przypadku Polski cały system prawny, z Konstytucją RP na czele, oparty jest na biologicznym dualizmie płci, co oznacza, że w polskiej rzeczywistości unijna dyrektywa odczytywana będzie jako wprowadzająca parytet służący przede wszystkim umieszczeniu kobiet na stanowiskach kierowniczych. Wbrew pozorom, nadal nie można jednak uznać tego rozwiązania za korzystne dla kobiet, które dziś, bez żadnych ustawowo narzuconych limitów, zajmują 38 proc. stanowisk w wyższej kadrze kierowniczej przedsiębiorstw. Na świecie odsetek kobiet w wyższej kadrze kierowniczej wynosi 29 proc., a wśród państw UE – 30 proc. Wprowadzenie przymusowych parytetów oraz sankcji za ich nieprzestrzeganie spowoduje, że w niedalekiej przyszłości kobiety, które dzięki własnej pracy, kompetencjom i poświęceniu znalazły się na wysokich stanowiskach, zaczną być postrzegane jako osoby mniej kompetentne, które w zarządzie znalazły się wyłącznie dzięki obowiązującym parytetom”

– komentuje Anna Kubacka z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.



 

POLECANE
PKP Intercity wydał ważny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał ważny komunikat

W środę 12 listopada PKP Intercity podpisało wartą miliardy złotych umowę z firmą Alstom Polska na dostawę nowoczesnych, dwupoziomowych pociągów. Produkcja ruszy w Chorzowie i Nadarzynie, a pierwsze składy mają trafić na tory za 3,5 roku. Będą to najszybsze i najpojemniejsze pojazdy w historii polskiego przewoźnika.

Tak Niemcy zacierali ślady swoich zbrodni. Komunikat IPN z ostatniej chwili
Tak Niemcy zacierali ślady swoich zbrodni. Komunikat IPN

Jak informuje gdański oddział IPN, trwają prace archeologiczne w Lesie Piaśnickim. Badania mają wyjaśnić przebieg niemieckiej operacji Aktion 1005 – tajnej akcji zacierania śladów masowych zbrodni na Pomorzu.

Przewodniczący AfD: Polska może stanowić dla nas zagrożenie z ostatniej chwili
Przewodniczący AfD: Polska może stanowić dla nas zagrożenie

W ocenie lidera AfD Tino Chrupalli obecnie nie ma zagrożenia dla Niemiec ze strony Rosji, a potencjalnie groźna może być Polska.

Polował na zwierzęta. Jeden pies nie przeżył z ostatniej chwili
Polował na zwierzęta. Jeden pies nie przeżył

25-latek usłyszał zarzuty znęcania się nad zwierzętami i posiadania narzędzi służących do kłusowania – podała w środę policja z Puław (Lubelskie). Mężczyzna jest podejrzany o zastawianie wnyków, w które łapały się psy. Jedno zwierzę nie przeżyło.

„Nie mogę się doczekać”. Daniel Obajtek zostanie dziś przesłuchany w prokuraturze z ostatniej chwili
„Nie mogę się doczekać”. Daniel Obajtek zostanie dziś przesłuchany w prokuraturze

Były prezes Orlenu Daniel Obajtek ma dziś o godzinie 12:00 zostać przesłuchany w warszawskiej prokuraturze. Przed złożeniem zeznań udzielił wywiadu Telewizji Republika, w którym ironizował, że „nie może się doczekać”, i zapowiedział, że odpowie na wszystkie pytania śledczych.

Marcin Romanowski złożył zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa przez Waldemara Żurka z ostatniej chwili
Marcin Romanowski złożył zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa przez Waldemara Żurka

Poseł Marcin Romanowski złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. Jak poinformował w mediach społecznościowych, sprawa dotyczy „udziału w działalności obcego wywiadu poprzez dezinformację uderzającą w ustrój RP”.

Wywiad Australii: Kraj doświadcza „bezprecedensowego poziomu szpiegostwa” ze strony Chin z ostatniej chwili
Wywiad Australii: Kraj doświadcza „bezprecedensowego poziomu szpiegostwa” ze strony Chin

Hakerzy powiązani z rządem i armią Chin atakują infrastrukturę krytyczną Australii, a kraj doświadcza „bezprecedensowego poziomu szpiegostwa” ze strony Pekinu – powiedział w środę szef australijskiego wywiadu Mike Burgess, cytowany przez BBC.

Polska odbiera ochronę międzynarodową setkom cudzoziemców. Większość z nich to Rosjanie z ostatniej chwili
Polska odbiera ochronę międzynarodową setkom cudzoziemców. Większość z nich to Rosjanie

Z kilkuset cudzoziemców, którzy stracili ochronę międzynarodową w Polsce, niemal 90 proc. to Rosjanie – wynika z danych Urzędu do spraw Cudzoziemców zebranych dla „Rzeczpospolitej”.

„Dyżurny pajac z pretensjami do wielkości”. Spięcie Jacka Kurskiego z Marcinem Mastalerkiem z ostatniej chwili
„Dyżurny pajac z pretensjami do wielkości”. Spięcie Jacka Kurskiego z Marcinem Mastalerkiem

Między Jackiem Kurskim a Marcinem Mastalerkiem doszło do ostrej wymiany zdań. Poszło o słowa Mastalerka, który skrytykował udział Jarosława Kaczyńskiego w Marszu Niepodległości. Kurski nie pozostał dłużny i w mocnych słowach zaatakował byłego doradcę prezydenta Andrzeja Dudy.

„Zbigniew Ziobro ograł Donalda Tuska. Zrobił z niego fujarę” z ostatniej chwili
„Zbigniew Ziobro ograł Donalda Tuska. Zrobił z niego fujarę”

Poseł PiS Michał Wójcik w rozmowie z „Super Expressem” stwierdził, że Zbigniew Ziobro „ograł Donalda Tuska” i uniknął planowanego aresztowania. Jego zdaniem premier i rząd planowali spektakularną akcję zatrzymania byłego ministra sprawiedliwości, jednak scenariusz ten nie doszedł do skutku.

REKLAMA

Ordo Iuris: Dyrektywa o „równości genderowej” w spółkach giełdowych przyjęta przez PE

Parlament Europejski zatwierdził ostatecznie nową dyrektywę wprowadzającą „równość genderową” w zarządach spółek giełdowych. Przepisy dyrektywy zobowiązują spółki giełdowe do wprowadzenia parytetów genderowych na stanowiskach kierowniczych, co może prowadzić do licznych nadużyć. Wbrew powielanej narracji, dyrektywa nie będzie spełniać roli narzędzia na rzecz równości kobiet i mężczyzn - w rzeczywistości jej rozwiązania będą skutkować podważaniem kompetencji kobiet zajmujących wyższe stanowiska. Decyzja o przyjęciu dyrektywy zapadła poprzez głosowanie w formie podniesienia ręki i wizualne określenie przez przewodniczącego, czy projekt uzyskał większość głosów. Taka forma głosowania nad bezwzględnie wiążącą wszystkie państwa członkowskie dyrektywą rodzi poważne wątpliwości co do rzetelności wyniku.
 Ordo Iuris: Dyrektywa o „równości genderowej” w spółkach giełdowych przyjęta przez PE
/ PAP/EPA/JULIEN WARNAND

„Genderowa równość” Rady UE

W połowie października Rada Unii Europejskiej zaaprobowała nowe unijne przepisy, które w formie dyrektywy o „równości genderowej” wśród dyrektorów spółek giełdowych mają zostać wdrożone w państwach członkowskich UE już w 2026 r. Trwająca od dekady inicjatywa legislacyjna zmierzająca do wprowadzenia na stanowiskach kierowniczych przymusowej „równości” opartej o dyskryminację ze względu na płeć czekała już tylko na zgodę Parlamentu Europejskiego.

Podczas trwającej właśnie sesji plenarnej, PE miał głosować na ustalonym już wcześniej tekstem kompromisowym (negocjowanym przez PE i Radę przez wiele miesięcy). Co istotne, „głosowanie” nad tekstem miało formę aklamacji. Choć normalną praktyką w PE jest głosowanie przez podniesienie ręki i jedynie wizualne określenie przez przewodniczącego obrad czy dany projekt uzyskał „większość”, to słuszne wątpliwości budzi tego typu forma głosowania i oceny jego wyników w przypadku wiążącej wszystkie państwa członkowskie kontrowersyjnej dyrektywy. Zaakceptowana 22 listopada dyrektywa wejdzie w życie już w połowie grudnia, a jej założenia powinny zostać spełnione do 2026 r.

Komentarz Ordo Iuris

Jak Instytut Ordo Iuris wskazywał w komentarzu do dyrektywy, wymóg zajmowania w spółkach giełdowych 40 proc. stanowisk dyrektorów niewykonawczych czy 33 proc. wszystkich stanowisk kierowniczych przez osoby „płci niedostatecznie reprezentowanej”, wbrew powielanej narracji, nie oznacza wprowadzenia parytetu na rzecz kobiet. Używane w dyrektywie określenie „gender” pozwala bowiem na szeroką interpretację, w myśl której istnieją więcej niż dwie płcie, a sama płeć – będąca rzekomo jedynie konstruktem społecznym – może być swobodnie zmieniana.

Mimo że podstawą selekcji kandydatów na stanowiska kierownicze nadal mają pozostać kryteria merytoryczne, to czynnikiem, który będzie ostatecznie przeważał szalę na korzyść jednego z dwóch porównywalnych w zakresie kompetencji kandydatów będzie jego płeć, a dodatkowym „atutem” przynależność do „innej dyskryminowanej grupy”. Stwarza to nie tylko oczywiste pole do nadużyć, ale także podwaliny do systemowej dyskryminacji ze względu na brak przynależności do grupy powszechnie uznawanej za dyskryminowaną.

„W przypadku Polski cały system prawny, z Konstytucją RP na czele, oparty jest na biologicznym dualizmie płci, co oznacza, że w polskiej rzeczywistości unijna dyrektywa odczytywana będzie jako wprowadzająca parytet służący przede wszystkim umieszczeniu kobiet na stanowiskach kierowniczych. Wbrew pozorom, nadal nie można jednak uznać tego rozwiązania za korzystne dla kobiet, które dziś, bez żadnych ustawowo narzuconych limitów, zajmują 38 proc. stanowisk w wyższej kadrze kierowniczej przedsiębiorstw. Na świecie odsetek kobiet w wyższej kadrze kierowniczej wynosi 29 proc., a wśród państw UE – 30 proc. Wprowadzenie przymusowych parytetów oraz sankcji za ich nieprzestrzeganie spowoduje, że w niedalekiej przyszłości kobiety, które dzięki własnej pracy, kompetencjom i poświęceniu znalazły się na wysokich stanowiskach, zaczną być postrzegane jako osoby mniej kompetentne, które w zarządzie znalazły się wyłącznie dzięki obowiązującym parytetom”

– komentuje Anna Kubacka z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.




 

Polecane
Emerytury
Stażowe