Sądy powinny przestrzegać prawa. "S" pisze do ministra Ziobry w sprawie "żółtych kartek"

Sądy powinny przestrzegać prawa, same przy tym stanowiąc wzór praworządności i najwyższych standardów. Tymczasem nie stosując klauzul społecznych przy zamówieniach publicznych to prawo łamią. "Solidarność" wspólnie z FundacjąCSR. Pl skierowała pismo do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
 Sądy powinny przestrzegać prawa. "S" pisze do ministra Ziobry w sprawie "żółtych kartek"
/ fot. W.obremski
Autorzy listu powołują się na Konstytucję RP, według której wymiar sprawiedliwości w Polsce sprawują Sąd Najwyższy, sądy powszechne, administracyjne oraz wojskowe. Organy te powinny stanowić wzór praworządności we wszystkich aspektach swojej działalności i przyczyniać się do kreowania wysokich standardów etycznych na rynku pracy. Dotyczy to również warunków pracy i płacy. 
 
W ubiegłym roku "żółte kartki" zostały przekazane do Sądu Rejonowego w Legnicy, w związku z  przetargiem na usługi ochrony, gdzie została wybrana firma oferująca wynagrodzenie 5,79 zł za godzinę. Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim wybrał firmę oferujacą 7,71 zł za godzinę, Sąd Rejonowy w Nysie - 8,54 zł. Sąd Rejonowy w Łodzi wybrał firmę na usługę obsługi portierni, która płaciła 6,60 netto za godzinę. Wedle obowiązującego prawa stawka minimalnego wynagrodzenia wynosiła w tym czasie 13 zł (bez VAT). Z kolei Sąd Okręgowy w Zamościu wybierając firmę na usługi sprzatania nie zapewnił osobom pracującym zatrudnienia na podstawie umowy o pracę.
 
"Solidarność" zwraca uwagę, że wybierając tak niską ofertę sądy godzą się na skazywanie pracowników na marginalizację, biedę i pracę ponad normy, dlatego Związek razem z Fundacją zaapelował do ministra Ziobry o dokonanie przeglądu warunków przetargów instytucji związanych z Ministerstwem Sprawiedliwości.
 
Pismo do ministra Ziobry TUTAJ
 
hd

 

POLECANE
 Sołtys Trestna: dziękuje za solidarność, za pracę tylko u nas
Sołtys Trestna: dziękuje za solidarność, za pracę

o niewiarygodne, co tutaj się działo. Wszyscy jesteśmy w takich emocjach. To były dwie doby ciężkiej pracy. Wystarczyło kilka apeli w mediach społecznościowych, a to Trestna zaczęli przyjeżdżać ludzie, którzy nie pytając o nic rzucali się na pomoc. Łapali za łopaty, przerzucali worki. Kobiety, mężczyźni. Tutaj nawet dzieci pomagały - opowiada o walce o swoją wieś jej sołtys Beata Dolejsz. Trestno to miejscowość położona wzdłuż Odry, na południe od miasta, nieco poniżej Wrocławia. To ostatnia miejscowość tuż przy polderze zalewowym Oławka. Niektóre zabudowania położone są zaledwie kilka metrów od wału. To tutaj znajduje się najważniejszy dla Wrocławia wodowskaz/ Wczoraj wieczorem wskazywał on poziom wody 618 cm. Jeszcze dwa dni wcześniej poziom wody miał 644. Zaalarmowani w poniedziałek mieszkańcy mieli pełną świadomośc zagrożenia w jakim się znaleźli. Nie czekając na służby zorganizowali się przy wzmacnianiu wałów. Wszystko koordynowała pani sołtys Beata Dolejsz. Początkowo wydawało nam się, że jedna czy dwie ciężarówki piasku wystarczą. Rzeczywistość jednak okazała się bardziej wymagająca. Na szczęście byli ludzie do pomocy. Tutaj przewinęły się tysiące ludzi. tysiące ludzi z łopatami. W pewnym momencie podjeżdża miejski autobus, wychodzą ludzie z łopatami i rzucają się do roboty. Nikt się nie pytał co ma robić. Brali worki i ładowali ten piach - opowiada Beata Dolejsz. Ogromne znaczenie dla zatrzymania wody na wałach miały specjalne rękawy wodne, łącznie udało się ich pozyskać prawie pół kilometra. Zabezpieczyliśmy prawie kilometr wałów. Pytamy jednego z mieszkańców, którego dom znajduje się chyba najbliżej wału, właściwie w bezpośrednim sąsiedztwie czy czuje się już spokojny o swój dom: W pewnym sensie. Dwie doby pracy na wale, ogromne emocje, wielkie zmęczenie. Czy czuje się spokojny? Tak bym tego nie nazwał, ale marzę tylko o tym, żeby położyć się spać. Droga do Trestna zablokowana jest przez policje, która pilnuje, żeby osoby postronne nie chodziły po wałach, żeby ich dodatkowo nie obciążać. We wsi zorganizowane są patrole mieszkańców, którzy kontrolują stan wałów. W czwartek w jednym miejscu wał zaczął nasiąkać. Sztab kryzysowy oddelegował bardzo szybko żołnierzy WOT, którzy wsparli mieszkańców i uszczelnili to miejsce. Dlatego tak ważna jest kontrola stanu wałów. Mieszkańcy wsi w piątkowy wieczór wspólnie odreagowują emocje. Wszyscy wskazują na rolę, jaką w tej walce odegrała sołtys. To niesamowite, jak nasza sołtys potrafiła tym wszystkim koordynować, jak załatwiała wodę, żywność, piasek. To niesamowita kobieta. Mamy ogromne szczęście, że trafiła nam się taka sołtys - mówi ze wzruszeniem jedna z mieszkanek Trestna. Dziękuję za solidarność, dziękuje za taką spójną pracę, za to, że tylu ludzi odpowiadało na nasz apel. My wiedząc, że te poprzednie wioski zostały zalane, widząc jakie nieszczęście tam się stało, wiemy, że dzięki tej solidarności ludzkiej temu męstwu uratowaliśmy swoje domy, swoje rodzin. Polacy są niesamowitym narodem. - mówi ze wzruszeniem Beata Dolejsz.

Wrocławianin, wolontariusz: To była pokazówka dla Tuska tylko u nas
Wrocławianin, wolontariusz: To była pokazówka dla Tuska

- Tak, to była pokazówka dla Tuska. Bo właśnie tam  go tam zawieziono, żeby mu pokazać, jak to wszystko sprawnie działa w mieście. A w innych miejscach we Wrocławiu, działają sami tylko wolontariusze, ze wsparciem OSP i WOT co najwyżej - mówi w rozmowie z Moniką Rutke uczestniczący ochotniczo w zabezpieczaniu Wrocławia przed skutkami powodzi wolontariusz Piotr Przybysławski.

Rzecznik IMGW pogrąża Tuska w programie na żywo na antenie neo TVP Info [VIDEO] wideo
Rzecznik IMGW pogrąża Tuska w programie na żywo na antenie neo TVP Info [VIDEO]

Rzecznik IMGW jasno wyjaśnił, że premier Donald Tusk bagatelizował zagrożenie powodziowe wbrew danym instytutu.

Powodzie w Polsce: aresztowano szabrownika z ostatniej chwili
Powodzie w Polsce: aresztowano szabrownika

Komenda Główna Policji przekazała w sobotę, że doszło do kolejnego przypadku kradzieży mienia na terenie powodziowym (woj. dolnośląskie), a 42-latek, który się tego dopuścił, został już zatrzymany i trafi przed sąd.

Minister finansów Tuska obiecał pomoc powodzianom. Nie takiej reakcji się spodziewał polityka
Minister finansów Tuska obiecał "pomoc" powodzianom. Nie takiej reakcji się spodziewał

Propozycja pomocowa ministra finansów Andrzeja Domańskiego nie przypadła do gustu internautom.

Uwaga: wysoka fala zmierza do województwa lubuskiego z ostatniej chwili
Uwaga: wysoka fala zmierza do województwa lubuskiego

Lubuskie przygotowuje się na nadejście wysokiej fali. Przyjmiemy każdą ilość worków z piaskiem – powiedział w sobotę rano wojewoda Marek Cebula. Przedstawił też wstępny raport zniszczeń w Szprotawie, gdzie doszło do zalania 71 budynków.

Odbył się powodziowy sztab kryzysowy. Donald Tusk zabrał głos z ostatniej chwili
Odbył się powodziowy sztab kryzysowy. Donald Tusk zabrał głos

W niektórych miejscach jesteśmy ciągle w środku akcji zapobiegawczej powodzi i ratunkowej – podkreślił premier Donald Tusk na rozpoczętym w sobotę rano we Wrocławiu posiedzeniu powodziowego sztabu kryzysowego.

Stan wody we Wrocławiu: jest nowy komunikat IMGW Wiadomości
Stan wody we Wrocławiu: jest nowy komunikat IMGW

We Wrocławiu stany wody powoli opadają, fala powodziowa kulminuje w Brzegu Dolnym - poinformował w sobotę w nocy Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW). Stany alarmowe zostały przekroczone na 35 stacjach hydrologicznych w dorzeczu Odry - dodał.

Tadeusz Płużański: Sowieckie bestialstwo na Kresach II RP tylko u nas
Tadeusz Płużański: Sowieckie bestialstwo na Kresach II RP

W nocy z 21 na 22 września 1939 r. sowieci zajęli Grodno, które przez dwa dni stawiało im opór. Bo na odparcie napastnika kresy II RP nie były gotowe. Walczyły, bo jedyną alternatywą była niewola. Walczyły z regularnymi jednostkami Armii Czerwonej, ale też z bandami przestępców, które na sygnał komitetów rewolucyjnych i na podstawie list proskrypcyjnych mordowały bezbronną ludność polską.

Fałszywe zbiórki dla powodzian. Jest apel policji z ostatniej chwili
Fałszywe zbiórki dla powodzian. Jest apel policji

Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości wykryło dotychczas 63 fałszywe zbiórki dla powodzian - poinformowała w piątek rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Katarzyna Nowak.

REKLAMA

Sądy powinny przestrzegać prawa. "S" pisze do ministra Ziobry w sprawie "żółtych kartek"

Sądy powinny przestrzegać prawa, same przy tym stanowiąc wzór praworządności i najwyższych standardów. Tymczasem nie stosując klauzul społecznych przy zamówieniach publicznych to prawo łamią. "Solidarność" wspólnie z FundacjąCSR. Pl skierowała pismo do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
 Sądy powinny przestrzegać prawa. "S" pisze do ministra Ziobry w sprawie "żółtych kartek"
/ fot. W.obremski
Autorzy listu powołują się na Konstytucję RP, według której wymiar sprawiedliwości w Polsce sprawują Sąd Najwyższy, sądy powszechne, administracyjne oraz wojskowe. Organy te powinny stanowić wzór praworządności we wszystkich aspektach swojej działalności i przyczyniać się do kreowania wysokich standardów etycznych na rynku pracy. Dotyczy to również warunków pracy i płacy. 
 
W ubiegłym roku "żółte kartki" zostały przekazane do Sądu Rejonowego w Legnicy, w związku z  przetargiem na usługi ochrony, gdzie została wybrana firma oferująca wynagrodzenie 5,79 zł za godzinę. Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim wybrał firmę oferujacą 7,71 zł za godzinę, Sąd Rejonowy w Nysie - 8,54 zł. Sąd Rejonowy w Łodzi wybrał firmę na usługę obsługi portierni, która płaciła 6,60 netto za godzinę. Wedle obowiązującego prawa stawka minimalnego wynagrodzenia wynosiła w tym czasie 13 zł (bez VAT). Z kolei Sąd Okręgowy w Zamościu wybierając firmę na usługi sprzatania nie zapewnił osobom pracującym zatrudnienia na podstawie umowy o pracę.
 
"Solidarność" zwraca uwagę, że wybierając tak niską ofertę sądy godzą się na skazywanie pracowników na marginalizację, biedę i pracę ponad normy, dlatego Związek razem z Fundacją zaapelował do ministra Ziobry o dokonanie przeglądu warunków przetargów instytucji związanych z Ministerstwem Sprawiedliwości.
 
Pismo do ministra Ziobry TUTAJ
 
hd


 

Polecane
Emerytury
Stażowe