[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Celebryta „odchodzi z Kościoła”

Sam z całą pewnością nie jestem wzorowym parafianinem. Ciągle zajęty, miewam zaległości, których mieć nie powinienem. Miewam kryzysy wiary, wracam… ale swoich Chłopców staram się wychowywać tak, żeby Starszy sam chciał chodzić na rekolekcje, a Średni pytał, kiedy dodamy kolejną modlitwę do wspólnie odmawianego Pacierza. Może będą lepsi od ojca.
 [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Celebryta „odchodzi z Kościoła”
/ pixabay.com

Uważam, że wiara nie jest obowiązkiem, jest darem. I jak to dar, nie każdy go otrzymuje. Nie ma obowiązku wiary, choć jeśli się ma więcej niż dwie szare komórki, warto zdawać sobie sprawę z tego, że cywilizacja, w której żyjemy, została zbudowana na chrześcijańskiej moralności. Tym bardziej odpychające wydają mi się gesty celebrytów „odchodzących z Kościoła”, choć najprawdopodobniej jedyne co mieli z nim wspólnego, to śpiewanie kolęd w „wiodących telewizjach”. Albo pseudointelektualne tyrady na Jego temat na Instagramie. A jeszcze bardziej odpychają mnie przypadki doboszy obwieszczających, że „odejścia celebrytów” są dla Kościoła jakimś problemem.

Przestałeś wierzyć? Przestałeś w Kościele czuć się jak u siebie? Rozumiem. Nie ma obowiązku w nim być. Odejdź, jeśli uważasz, że tak będzie dla Ciebie najlepiej. Jeśli uznasz, że słyszysz znów wołanie Jezusa, wrócisz. Ale po co robić z tego kabaret? I to przypadkiem akurat podczas promocji płyty? Nie wydaje Ci się to żałosne? Co będziesz z tego miał? Parę „głasków” od kolegów z branży? Poklask antyklerykalnej ludożerki? Taniocha. Jeśli uważasz, że jesteś dobry w tym, co robisz, przyciągaj uwagę tym, co robisz, a nie pustymi gestami. No chyba, że nie potrafisz, albo nie masz dość siły, by przeciwstawić się presji środowiska.

A skąd pomysł, że to jakaś „katastrofa” dla Kościoła? Kościół to nie serial na Netfliksie, żeby musiał być popularny. Oczywiście stara się mieć wpływ na opinię publiczną, taki jego misyjny obowiązek, podobnie jak obowiązek każdego katolika, ale celem istnienia Kościoła nie jest kolekcjonowanie celebrytów, tylko bycie Domem Bożym na ziemi. W Kościele ważny jest Bóg. Tylko On jest Drogą i Celem. Nikt inny. Kościół istnieje po to, by nieustannie Go poszukiwać, ciągle na nowo odkrywać i pilnować depozytu Prawa zawartego w Piśmie Świętym. Pomagać grzesznikom zawracać z drogi grzechu. Jeśli sami tego chcą. A nie szukać popularności u tego czy innego grajka, albo przychylności tej czy innej „influencerki”.

Wydaje mi się, oczywiście wyłącznie jako temu nigdy nie wystarczająco pilnemu, prostemu parafianinowi, że kto tego nie rozumie, ten, w jakimś sensie, nigdy w Kościele nie był. Choćby i w sposób nieświadomy uczestniczył w jakichś obrzędach, trochę na zasadzie sentymentalnego widowiska w ulubionym skansenie. A tym bardziej odbierając sobie szansę na prawdziwe Spotkanie, robi tak naprawdę krzywdę nie Kościołowi, tylko sobie.

 

 

 


 

POLECANE
Nowy sondaż. Czego boją się Niemcy po wtargnięciu rosyjskich dronów w polską przestrzeń? z ostatniej chwili
Nowy sondaż. Czego boją się Niemcy po wtargnięciu rosyjskich dronów w polską przestrzeń?

Po wtargnięciu rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną, większość Niemców obawia się ataku Rosji na państwo NATO, takie jak Polska lub Litwa, w najbliższej przyszłości – wynika z sondażu przeprowadzonego przez instytut badania opinii publicznej INSA na zlecenie „Bild am Sonntag”. Według sondażu takiego ataku obawia się 62 proc. ankietowanych. 28 proc. nie podziela tych obaw.

Wspaniały sukces polskiego boksu. Mamy złoto i srebro, ale na tym nie koniec Wiadomości
Wspaniały sukces polskiego boksu. Mamy złoto i srebro, ale na tym nie koniec

Agata Kaczmarska w kategorii +80 kg zdobyła złoty, a Julia Szeremeta w 57 kg srebrny medal bokserskich mistrzostw świata w Liverpoolu. W niedzielę o tytuł powalczy Aneta Rygielska (60 kg).

To między innymi on doprowadził do lewitacji magnetycznej pierwszego żywego organizmu w historii [VIDEO] gorące
To między innymi on doprowadził do lewitacji magnetycznej pierwszego żywego organizmu w historii [VIDEO]

By to zrealizować, całe miasto musiało mieć ograniczony dostęp do energii. Dlatego eksperyment przeprowadzono w nocy. Dziś gościem naszego pierwszego w historii kanału „wywiadu rzeki” jest Laureat Nagrody Ig Nobla, Medalu Lorentza, Medal Diraca i Nagrody Wolfa w dziedzinie fizyki, sir Michael Berry.

Bartosz Zmarzlik ponownie mistrzem świata w żużlu z ostatniej chwili
Bartosz Zmarzlik ponownie mistrzem świata w żużlu

Bartosz Zmarzlik po raz kolejny zapisał się w historii polskiego sportu, zdobywając tytuł mistrza świata na żużlu. Polak potwierdził swoją dominację w sezonie, triumfując w klasyfikacji generalnej i zdobywając najwyższe trofeum w światowym speedwayu.

Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie tylko u nas
Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie

O zbrodniach i bestialstwach sowieckich, które miały miejsce na Polakach od 17 września 1939 roku, zapomniał nie tylko świat, ale również współczesne pokolenia Polaków. Tylko nieliczne osoby przypominają o tych wydarzeniach, traktując je jako przestrogę przed zagrożeniem, które wciąż istnieje i pozostaje aktualne. Nikt również nie porusza kwestii odszkodowań od Rosji.

Radna Platformy zaatakowana w Gdańsku przez taksówkarza-imigranta Wiadomości
Radna Platformy zaatakowana w Gdańsku przez taksówkarza-imigranta

Sylwia Cisoń, radna Gdańska, przeżyła dramatyczną sytuację w Gdańsku. Kierowca jednej z aplikacji przewozowych zaatakował ją gazem pieprzowym po tym, jak zwróciła mu uwagę, że pomylił trasę i wysadził pasażerów w niewłaściwym miejscu. Dodatkowo kierowca nie znał języka polskiego, co wskazuje, że był cudzoziemcem, imigrantem.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

Ponad 30,5 tys. dzieci i młodzieży weźmie udział w eksperymentach, warsztatach i wykładach przygotowanych w ramach XXI Lubelskiego Festiwalu Nauki. Impreza popularyzująca naukę rozpoczęła się w sobotę i potrwa do przyszłego piątku.

Iga Świątek opublikowała wpis. Internauci nie kryją radości Wiadomości
Iga Świątek opublikowała wpis. Internauci nie kryją radości

Po intensywnym lecie i krótkim odpoczynku Iga Świątek ponownie wraca na korty. Liderka światowego rankingu wylądowała w Seulu, gdzie rozpocznie kolejny etap azjatyckiej części sezonu.

Dramat w Tatrach. Nie żyje 32-letnia turystka Wiadomości
Dramat w Tatrach. Nie żyje 32-letnia turystka

32-letnia Polka zginęła w Tatrach Wysokich w rejonie Miedzianej Kotliny. Świadkami upadku wspinaczki z wysokości około 100 metrów była para Słowaków, którzy uwięźli w Klimkowej Dolinie. Do tragedii doszło w piątek. Ratownicy z Horskej Zahrannej Slużby (HZS) dotarli do ciała w sobotę.

RCB ostrzega mieszkańców Lubelszczyzny: Zagrożenie atakiem z powietrza z ostatniej chwili
RCB ostrzega mieszkańców Lubelszczyzny: Zagrożenie atakiem z powietrza

Niepokojący alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa trafił w sobotę do mieszkańców kilku powiatów województwa lubelskiego. Powodem jest możliwe zagrożenie atakiem z powietrza w rejonie przygranicznym.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Celebryta „odchodzi z Kościoła”

Sam z całą pewnością nie jestem wzorowym parafianinem. Ciągle zajęty, miewam zaległości, których mieć nie powinienem. Miewam kryzysy wiary, wracam… ale swoich Chłopców staram się wychowywać tak, żeby Starszy sam chciał chodzić na rekolekcje, a Średni pytał, kiedy dodamy kolejną modlitwę do wspólnie odmawianego Pacierza. Może będą lepsi od ojca.
 [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Celebryta „odchodzi z Kościoła”
/ pixabay.com

Uważam, że wiara nie jest obowiązkiem, jest darem. I jak to dar, nie każdy go otrzymuje. Nie ma obowiązku wiary, choć jeśli się ma więcej niż dwie szare komórki, warto zdawać sobie sprawę z tego, że cywilizacja, w której żyjemy, została zbudowana na chrześcijańskiej moralności. Tym bardziej odpychające wydają mi się gesty celebrytów „odchodzących z Kościoła”, choć najprawdopodobniej jedyne co mieli z nim wspólnego, to śpiewanie kolęd w „wiodących telewizjach”. Albo pseudointelektualne tyrady na Jego temat na Instagramie. A jeszcze bardziej odpychają mnie przypadki doboszy obwieszczających, że „odejścia celebrytów” są dla Kościoła jakimś problemem.

Przestałeś wierzyć? Przestałeś w Kościele czuć się jak u siebie? Rozumiem. Nie ma obowiązku w nim być. Odejdź, jeśli uważasz, że tak będzie dla Ciebie najlepiej. Jeśli uznasz, że słyszysz znów wołanie Jezusa, wrócisz. Ale po co robić z tego kabaret? I to przypadkiem akurat podczas promocji płyty? Nie wydaje Ci się to żałosne? Co będziesz z tego miał? Parę „głasków” od kolegów z branży? Poklask antyklerykalnej ludożerki? Taniocha. Jeśli uważasz, że jesteś dobry w tym, co robisz, przyciągaj uwagę tym, co robisz, a nie pustymi gestami. No chyba, że nie potrafisz, albo nie masz dość siły, by przeciwstawić się presji środowiska.

A skąd pomysł, że to jakaś „katastrofa” dla Kościoła? Kościół to nie serial na Netfliksie, żeby musiał być popularny. Oczywiście stara się mieć wpływ na opinię publiczną, taki jego misyjny obowiązek, podobnie jak obowiązek każdego katolika, ale celem istnienia Kościoła nie jest kolekcjonowanie celebrytów, tylko bycie Domem Bożym na ziemi. W Kościele ważny jest Bóg. Tylko On jest Drogą i Celem. Nikt inny. Kościół istnieje po to, by nieustannie Go poszukiwać, ciągle na nowo odkrywać i pilnować depozytu Prawa zawartego w Piśmie Świętym. Pomagać grzesznikom zawracać z drogi grzechu. Jeśli sami tego chcą. A nie szukać popularności u tego czy innego grajka, albo przychylności tej czy innej „influencerki”.

Wydaje mi się, oczywiście wyłącznie jako temu nigdy nie wystarczająco pilnemu, prostemu parafianinowi, że kto tego nie rozumie, ten, w jakimś sensie, nigdy w Kościele nie był. Choćby i w sposób nieświadomy uczestniczył w jakichś obrzędach, trochę na zasadzie sentymentalnego widowiska w ulubionym skansenie. A tym bardziej odbierając sobie szansę na prawdziwe Spotkanie, robi tak naprawdę krzywdę nie Kościołowi, tylko sobie.

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe