Adam Zyzman: Zielone absurdy

Grzebiąc ostatnio w swoim archiwum znalazłem redagowany przeze mnie projekt deklaracji ideowej organizacji młodzieżowej, która powstawała, jak inne wczesną wiosną 1981 r. Czytałem to i przypomniało mi się, jak to w każdym takim dokumencie w tamtych czasach już w pierwszym lub drugim zdaniu zapewnić trzeba było, że organizacja „stoi na gruncie socjalizmu i dotychczasowych sojuszy państwowych” Ten passus był i w tym dokumencie, bo było to zabezpieczenie, że organizacja nie zostanie zniszczona zanim jeszcze zdąży się ukonstytuować. – Takie były czasy czerwonych absurdów – westchnąłem i niebawem zdałem sobie sprawę, że po ponad 40 latach żyjemy nadal w świecie absurdów i nie wiadomo czy nie większych!
fot. ilustracyjne - Zielone absurdy Adam Zyzman: Zielone absurdy
fot. ilustracyjne - Zielone absurdy / pixabay.com

Wówczas trzeba było zaspokoić zaślepienie ideologiczne „czerwonych”, dziś ich miejsce zajęli „zieloni”, choć wywodzą się z tego samego korzenia ideowego, i jak tamci chcą jak najszybszych zmian zgodnych ich postulatami, bez względu na koszty gospodarcze i społeczne. Tak, jak dawniej musieliśmy składać fałszywe deklaracje „o poparciu dla idei socjalizmu”, tak obecnie choćby deklaratywnie popieramy zielone szaleństwo, które coraz bardziej rujnuje nasze życie społeczne i coraz drożej nas kosztuje. I choć teoretycznie zdajemy sobie sprawę, że wiele tych postulatów jest wynikiem działania globalnych lobbystów światowych (głównie niemieckich) producentów różnych urządzeń, technologii i surowców, to ulegamy ich presji i nie potrafimy się sprzeciwić, nazywając głupoty, głupotą lub cynicznym wyrachowaniem, bo wszystkie te „zielone” technologie, wyroby i urządzenia są coraz droższe i droższe i mają na celu wyciagnięcie od nas pieniędzy na różne sposoby.

W ten sposób, jako państwo nie potrafiliśmy oprzeć się presji, że kolejny blok energetyczny w rozbudowywanej elektrowni Ostrołęka będzie gazowy, a nie węglowy i nie protestujemy nadal, że to paliwo będzie nas teraz kosztowało kilkakrotnie drożej niż wydobywany w naszym kraju węgiel.

Jako społeczeństwo godzimy się na wprowadzanie nowych nierówności społecznych i różnic klasowych, i pozwalamy na tworzenie w wielu miastach „stref czystego ruchu” polegających na tym, że osoby uboższe, nie posiadające samochodów elektrycznych nie miały prawa wjazdu na te obszary.

Ba! Pozwalamy, by z naszych podatków dopłacano do kosztów zakupu pojazdów elektrycznych po kilkadziesiąt tysięcy złotych, tym, których stać na zakup pojazdu elektrycznego, zaś ci, którzy jeździli starymi rzęchami (najbardziej szkodzącymi środowisku naturalnemu), będą nimi dalej jeździć!

Prezydent naszego państwa nie odważa się zignorować konferencji tzw. ekologów, w Egipcie, jako imprezy niepoważnej, ale jedzie tam i tłumaczy się przed smarkulą, która nie była w stanie ze względów emocjonalnych skończyć jakichkolwiek studiów, z polityki ekologicznej w naszym kraju!

Wreszcie potencjalny kandydat na premiera w naszym kraju zapowiada na zebraniu swej partii, że gdy dojdzie do władzy zamknie wszystkie elektrownie pracujące w oparciu o węgiel brunatny, i kamienny pozostawiając tylko źródła „ekologicznej” energii elektrycznej! Nie dodaje oczywiście, że wówczas cena energii elektrycznej w naszym kraju poszybuje w niebiosa!

Kiedy ktoś głośno krzyknie, że król jest nagi, a idea ekologizmu to zagrożenie dla ludzkości?!

Adam Zyzman

P.S.: Ostatnio zastanawiam się czy idea ta nie zaprzecza samej sobie, ale z pewnością jej założenia definiują niedouki językowe i techniczne. – Ciekaw jestem bowiem, kto wymyślił pojęcie „paliwa odnawialne”, paliwa bowiem maja to do siebie, że ulegają spaleniu i produkty spalania w żaden sposób nie złożą się na odtworzenie istniejącego na początku procesu paliwa, tak jak to dzieje się ze stalą ze złomu, czy z papierem z makulatury. Ale im bardziej się ośmieszą tym lepiej!


 

POLECANE
PKP Intercity wydał ważny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał ważny komunikat

W środę 12 listopada PKP Intercity podpisało wartą miliardy złotych umowę z firmą Alstom Polska na dostawę nowoczesnych, dwupoziomowych pociągów. Produkcja ruszy w Chorzowie i Nadarzynie, a pierwsze składy mają trafić na tory za 3,5 roku. Będą to najszybsze i najpojemniejsze pojazdy w historii polskiego przewoźnika.

Tak Niemcy zacierali ślady swoich zbrodni. Komunikat IPN z ostatniej chwili
Tak Niemcy zacierali ślady swoich zbrodni. Komunikat IPN

Jak informuje gdański oddział IPN, trwają prace archeologiczne w Lesie Piaśnickim. Badania mają wyjaśnić przebieg niemieckiej operacji Aktion 1005 – tajnej akcji zacierania śladów masowych zbrodni na Pomorzu.

Przewodniczący AfD: Polska może stanowić dla nas zagrożenie z ostatniej chwili
Przewodniczący AfD: Polska może stanowić dla nas zagrożenie

W ocenie lidera AfD Tino Chrupalli obecnie nie ma zagrożenia dla Niemiec ze strony Rosji, a potencjalnie groźna może być Polska.

Polował na zwierzęta. Jeden pies nie przeżył z ostatniej chwili
Polował na zwierzęta. Jeden pies nie przeżył

25-latek usłyszał zarzuty znęcania się nad zwierzętami i posiadania narzędzi służących do kłusowania – podała w środę policja z Puław (Lubelskie). Mężczyzna jest podejrzany o zastawianie wnyków, w które łapały się psy. Jedno zwierzę nie przeżyło.

„Nie mogę się doczekać”. Daniel Obajtek zostanie dziś przesłuchany w prokuraturze z ostatniej chwili
„Nie mogę się doczekać”. Daniel Obajtek zostanie dziś przesłuchany w prokuraturze

Były prezes Orlenu Daniel Obajtek ma dziś o godzinie 12:00 zostać przesłuchany w warszawskiej prokuraturze. Przed złożeniem zeznań udzielił wywiadu Telewizji Republika, w którym ironizował, że „nie może się doczekać”, i zapowiedział, że odpowie na wszystkie pytania śledczych.

Marcin Romanowski złożył zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa przez Waldemara Żurka z ostatniej chwili
Marcin Romanowski złożył zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa przez Waldemara Żurka

Poseł Marcin Romanowski złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. Jak poinformował w mediach społecznościowych, sprawa dotyczy „udziału w działalności obcego wywiadu poprzez dezinformację uderzającą w ustrój RP”.

Wywiad Australii: Kraj doświadcza „bezprecedensowego poziomu szpiegostwa” ze strony Chin z ostatniej chwili
Wywiad Australii: Kraj doświadcza „bezprecedensowego poziomu szpiegostwa” ze strony Chin

Hakerzy powiązani z rządem i armią Chin atakują infrastrukturę krytyczną Australii, a kraj doświadcza „bezprecedensowego poziomu szpiegostwa” ze strony Pekinu – powiedział w środę szef australijskiego wywiadu Mike Burgess, cytowany przez BBC.

Polska odbiera ochronę międzynarodową setkom cudzoziemców. Większość z nich to Rosjanie z ostatniej chwili
Polska odbiera ochronę międzynarodową setkom cudzoziemców. Większość z nich to Rosjanie

Z kilkuset cudzoziemców, którzy stracili ochronę międzynarodową w Polsce, niemal 90 proc. to Rosjanie – wynika z danych Urzędu do spraw Cudzoziemców zebranych dla „Rzeczpospolitej”.

„Dyżurny pajac z pretensjami do wielkości”. Spięcie Jacka Kurskiego z Marcinem Mastalerkiem z ostatniej chwili
„Dyżurny pajac z pretensjami do wielkości”. Spięcie Jacka Kurskiego z Marcinem Mastalerkiem

Między Jackiem Kurskim a Marcinem Mastalerkiem doszło do ostrej wymiany zdań. Poszło o słowa Mastalerka, który skrytykował udział Jarosława Kaczyńskiego w Marszu Niepodległości. Kurski nie pozostał dłużny i w mocnych słowach zaatakował byłego doradcę prezydenta Andrzeja Dudy.

„Zbigniew Ziobro ograł Donalda Tuska. Zrobił z niego fujarę” z ostatniej chwili
„Zbigniew Ziobro ograł Donalda Tuska. Zrobił z niego fujarę”

Poseł PiS Michał Wójcik w rozmowie z „Super Expressem” stwierdził, że Zbigniew Ziobro „ograł Donalda Tuska” i uniknął planowanego aresztowania. Jego zdaniem premier i rząd planowali spektakularną akcję zatrzymania byłego ministra sprawiedliwości, jednak scenariusz ten nie doszedł do skutku.

REKLAMA

Adam Zyzman: Zielone absurdy

Grzebiąc ostatnio w swoim archiwum znalazłem redagowany przeze mnie projekt deklaracji ideowej organizacji młodzieżowej, która powstawała, jak inne wczesną wiosną 1981 r. Czytałem to i przypomniało mi się, jak to w każdym takim dokumencie w tamtych czasach już w pierwszym lub drugim zdaniu zapewnić trzeba było, że organizacja „stoi na gruncie socjalizmu i dotychczasowych sojuszy państwowych” Ten passus był i w tym dokumencie, bo było to zabezpieczenie, że organizacja nie zostanie zniszczona zanim jeszcze zdąży się ukonstytuować. – Takie były czasy czerwonych absurdów – westchnąłem i niebawem zdałem sobie sprawę, że po ponad 40 latach żyjemy nadal w świecie absurdów i nie wiadomo czy nie większych!
fot. ilustracyjne - Zielone absurdy Adam Zyzman: Zielone absurdy
fot. ilustracyjne - Zielone absurdy / pixabay.com

Wówczas trzeba było zaspokoić zaślepienie ideologiczne „czerwonych”, dziś ich miejsce zajęli „zieloni”, choć wywodzą się z tego samego korzenia ideowego, i jak tamci chcą jak najszybszych zmian zgodnych ich postulatami, bez względu na koszty gospodarcze i społeczne. Tak, jak dawniej musieliśmy składać fałszywe deklaracje „o poparciu dla idei socjalizmu”, tak obecnie choćby deklaratywnie popieramy zielone szaleństwo, które coraz bardziej rujnuje nasze życie społeczne i coraz drożej nas kosztuje. I choć teoretycznie zdajemy sobie sprawę, że wiele tych postulatów jest wynikiem działania globalnych lobbystów światowych (głównie niemieckich) producentów różnych urządzeń, technologii i surowców, to ulegamy ich presji i nie potrafimy się sprzeciwić, nazywając głupoty, głupotą lub cynicznym wyrachowaniem, bo wszystkie te „zielone” technologie, wyroby i urządzenia są coraz droższe i droższe i mają na celu wyciagnięcie od nas pieniędzy na różne sposoby.

W ten sposób, jako państwo nie potrafiliśmy oprzeć się presji, że kolejny blok energetyczny w rozbudowywanej elektrowni Ostrołęka będzie gazowy, a nie węglowy i nie protestujemy nadal, że to paliwo będzie nas teraz kosztowało kilkakrotnie drożej niż wydobywany w naszym kraju węgiel.

Jako społeczeństwo godzimy się na wprowadzanie nowych nierówności społecznych i różnic klasowych, i pozwalamy na tworzenie w wielu miastach „stref czystego ruchu” polegających na tym, że osoby uboższe, nie posiadające samochodów elektrycznych nie miały prawa wjazdu na te obszary.

Ba! Pozwalamy, by z naszych podatków dopłacano do kosztów zakupu pojazdów elektrycznych po kilkadziesiąt tysięcy złotych, tym, których stać na zakup pojazdu elektrycznego, zaś ci, którzy jeździli starymi rzęchami (najbardziej szkodzącymi środowisku naturalnemu), będą nimi dalej jeździć!

Prezydent naszego państwa nie odważa się zignorować konferencji tzw. ekologów, w Egipcie, jako imprezy niepoważnej, ale jedzie tam i tłumaczy się przed smarkulą, która nie była w stanie ze względów emocjonalnych skończyć jakichkolwiek studiów, z polityki ekologicznej w naszym kraju!

Wreszcie potencjalny kandydat na premiera w naszym kraju zapowiada na zebraniu swej partii, że gdy dojdzie do władzy zamknie wszystkie elektrownie pracujące w oparciu o węgiel brunatny, i kamienny pozostawiając tylko źródła „ekologicznej” energii elektrycznej! Nie dodaje oczywiście, że wówczas cena energii elektrycznej w naszym kraju poszybuje w niebiosa!

Kiedy ktoś głośno krzyknie, że król jest nagi, a idea ekologizmu to zagrożenie dla ludzkości?!

Adam Zyzman

P.S.: Ostatnio zastanawiam się czy idea ta nie zaprzecza samej sobie, ale z pewnością jej założenia definiują niedouki językowe i techniczne. – Ciekaw jestem bowiem, kto wymyślił pojęcie „paliwa odnawialne”, paliwa bowiem maja to do siebie, że ulegają spaleniu i produkty spalania w żaden sposób nie złożą się na odtworzenie istniejącego na początku procesu paliwa, tak jak to dzieje się ze stalą ze złomu, czy z papierem z makulatury. Ale im bardziej się ośmieszą tym lepiej!



 

Polecane
Emerytury
Stażowe