Karuzela z Blogerami. Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: Ponury rok platformy

Drobnych zdarzeń i wydarzeń, skandalicznych wypowiedzi, wpisów, ataków na rząd – tu, w Polsce, i tam, w Brukseli – jest tak dużo i są tak niesłychane, że można już mówić o znieczuleniu i obojętności rodaków na tegoroczne wyczyny Platformy Obywatelskiej.
 Karuzela z Blogerami. Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: Ponury rok platformy
/ Wikimedia Commons

Trzymajmy się nazwy PO, bo to nadal jest ta sama PO, co pięć, dziesięć i piętnaście lat temu, gdy wypowiedziała wojnę „moherowym beretom” i babciom z dowodem osobistym, rozpoczynając wtedy walkę niby tylko z Prawem i Sprawiedliwością, a tak naprawdę walkę przeciwko suwerennemu państwu, co dziś nie budzi już chyba żadnych wątpliwości. Samorządy ponad rządem, Bruksela ponad polską Konstytucją, a w tle Berlin, który po prostu zarządza naszym krajem przez swoją władzę w Warszawie. To wszystko zostało wypowiedziane w 2022 roku, w zasadzie explicite, już bez żadnych niedomówień czy uników. Nawet wtedy, gdy na minister obrony Niemiec Christine Lambrecht tamtejsze media nie zostawiły suchej nitki za fatalnie rozegraną propozycję przekazania Polsce zestawów Patriot, niemal cała opozycja jednym chórem broniła Niemiec i zarzucała polskiemu rządowi zdradę stanu. Powiedzieć, że to polityczny obłęd i szaleństwo, to nic nie powiedzieć.

Czas – także ten wojenny od 24 lutego – biegnie tak szybko, dzieje się tak dużo, że nie da się już po prostu wyliczyć wszystkich dowodów jawnej polityki zdrady i działania na szkodę państwa, jakich dostarczają nam politycy Platformy. Zapora na granicy była zbędna, ba, brakowało tylko na niej według Donalda Tuska prądu. Marcowy wyjazd premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do Kijowa był aktem nieodpowiedzialności, no pewnie trzeba było zaczekać, aż pojedzie tam Olaf Scholz… W gruncie rzeczy patrząc na ten mijający rok PO, jest to wręcz obraz ponury i zatrważający, pełen krzyku i nienawiści, nie tylko do rządu (co zrozumiałe), ale też do wyborców prawicy, bez jakiegokolwiek programu, poza powrotem Polski pod stery brukselskiej elity i polityczny dyktat Berlina. Trudno oczywiście podważać Donaldowi Tuskowi zakupy dla polskiej armii, ogromne wsparcie dla Ukrainy, dlatego w jego licznych publicznych wystąpieniach tych kwestii po prostu nie ma. Skupia się na tym, by  doprowadzić swoich wyborców do stanu wrzenia, a polityków obozu władzy sprowokować do odwetu.

Bodaj najbardziej karkołomnym „przekrętem” PO i mediów opozycyjnych było w tym roku odwrócenie kota ogonem w kwestii funduszy z KPO. Jawna ingerencja w polską suwerenność, w obszary, gdzie w żaden sposób nie sięgają Traktaty Europejskie, a mówiąc wprost – finansowy i polityczny szantaż, wszystko to zostało medialnie przerobione w blokowanie pieniędzy z Brukseli przez polski rząd. Żeby nie było żadnych złudzeń, w taką narrację wierzy cały opozycyjny elektorat. Tak samo jak w to, że PiS wywołał inflację. Nie ma doprawdy choćby jednego punktu zaczepienia, o którym można by rzec, że PO wspiera polską suwerenność, interes polskiego państwa, choć  rządzi dziś w Warszawie konserwatywny PiS. Dlaczego tak się dzieje, dlaczego wciąż przecieramy oczy ze zdumienia, czytając kolejne wpisy lidera Platformy, słuchając kolejnych wypowiedzi Borysa Budki czy Marcina Kierwińskiego? Bo do pewnego momentu wydawało się, że to tylko walka o przejęcie władzy, a tymczasem to jest walka o to, czy pozostaniemy na kolejne lata i dekady suwerennym państwem czy częścią nowego „europejskiego imperium”, o jakim mówi otwarcie kanclerz Olaf Scholz, o jakim nie tylko on marzy w Berlinie, ale o jakim marzą też opozycyjni politycy w Warszawie, nie zważając w ogóle na to, że byłby to koniec niepodległej Polski.

 


        

 


 

POLECANE
Efekt Tuska. Hurtowe ceny energii w Polsce jednego dnia wzrosły 50-krotnie z ostatniej chwili
"Efekt Tuska". Hurtowe ceny energii w Polsce jednego dnia wzrosły 50-krotnie

Pierwszy w sezonie upał spowodował, że w ciągu jednego dnia ceny energii wzrosły 50 - krotnie - przekazały PAP Polskie Sieci Elektroenergetyczne. W upalne wieczory klimatyzatory powodują wzrost zużycia prądu, a jeśli nie pracują OZE, zastąpić je musi droższa energia konwencjonalna.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka pilne
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Będziemy pod wpływem niżu znad południowej Skandynawii. Z zachodu na wschód kraju będzie się przemieszczał chłodny front atmosferyczny. Upał utrzyma się jeszcze jedynie na krańcach południowo-wschodnich. Pochmurna pogoda z przelotnymi opadami deszczu, a na wschodzie także z burzami, przez cały dzień będzie niekorzystnie wpływała na nastrój i sprawność psychofizyczną.

Siemoniak poinformował o karach dla członków ROG. Wystawiono dziesiątki mandatów z ostatniej chwili
Siemoniak poinformował o karach dla członków ROG. "Wystawiono dziesiątki mandatów"

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak przekazał, że członkowie Ruchu Obrony Granic (ROG) zostali ukarani przez policję licznymi mandatami. Ws. jednej z osób prokuratura wszczęła śledztwo.

Trump: Będą dodatkowe cła za sprzyjanie BRICS z ostatniej chwili
Trump: Będą dodatkowe cła za sprzyjanie BRICS

Stany Zjednoczone nałożą dodatkowe 10-procentowe cła na każdy kraj sprzyjający polityce BRICS - zapowiedział w poniedziałek prezydent USA Donald Trump. W brazylijskim Rio de Janeiro trwa dwudniowy szczyt tej nieformalnej organizacji.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy pilne
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Rozpoczęły się wakacje, a wraz z nimi remonty ruszyły pełna parą. Warszawiacy i turyści, którzy odwiedzają stolicę, musza się liczyć z poważnymi utrudnieniami w mieście.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego.

Złe wieści dla Tuska. Tego oczekują Polacy [sondaż] z ostatniej chwili
Złe wieści dla Tuska. Tego oczekują Polacy [sondaż]

Z najnowszego sondażu popularności Donalda Tuska wynika wyraźnie, że szalę przeważyli przeciwnicy premiera, którzy oczekują jego dymisji.

Tymczasowe kontrole na granicy już obowiązują. Są pierwsze efekty ich działań Wiadomości
Tymczasowe kontrole na granicy już obowiązują. Są pierwsze efekty ich działań

7 lipca rozpoczęły się kontrole na granicach RP z Niemcami oraz Litwą, które mają być prowadzone przez 30 dni. Publikujemy mapkę z miejscami, gdzie wytypowano miejsca, w których będą prowadzone kontrole stałe.

Od północy kontrole na granicach. Szef MSWiA zapowiada z ostatniej chwili
Od północy kontrole na granicach. Szef MSWiA zapowiada

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował w niedzielę, że z meldunków otrzymanych m.in. od wojewodów i służb wynika, że jesteśmy w pełni gotowi do wprowadzenia od północy tymczasowych kontroli na granicach z Niemcami oraz Litwą.

Niemcy: Odparliśmy atak polskiego drona z ostatniej chwili
Niemcy: "Odparliśmy atak polskiego drona"

Niemiecka policja federalna przekazała, że powstrzymała drona nadlatującego z Polski. Policja rozważa postępowanie karne i administracyjne wobec operatora drona.

REKLAMA

Karuzela z Blogerami. Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: Ponury rok platformy

Drobnych zdarzeń i wydarzeń, skandalicznych wypowiedzi, wpisów, ataków na rząd – tu, w Polsce, i tam, w Brukseli – jest tak dużo i są tak niesłychane, że można już mówić o znieczuleniu i obojętności rodaków na tegoroczne wyczyny Platformy Obywatelskiej.
 Karuzela z Blogerami. Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: Ponury rok platformy
/ Wikimedia Commons

Trzymajmy się nazwy PO, bo to nadal jest ta sama PO, co pięć, dziesięć i piętnaście lat temu, gdy wypowiedziała wojnę „moherowym beretom” i babciom z dowodem osobistym, rozpoczynając wtedy walkę niby tylko z Prawem i Sprawiedliwością, a tak naprawdę walkę przeciwko suwerennemu państwu, co dziś nie budzi już chyba żadnych wątpliwości. Samorządy ponad rządem, Bruksela ponad polską Konstytucją, a w tle Berlin, który po prostu zarządza naszym krajem przez swoją władzę w Warszawie. To wszystko zostało wypowiedziane w 2022 roku, w zasadzie explicite, już bez żadnych niedomówień czy uników. Nawet wtedy, gdy na minister obrony Niemiec Christine Lambrecht tamtejsze media nie zostawiły suchej nitki za fatalnie rozegraną propozycję przekazania Polsce zestawów Patriot, niemal cała opozycja jednym chórem broniła Niemiec i zarzucała polskiemu rządowi zdradę stanu. Powiedzieć, że to polityczny obłęd i szaleństwo, to nic nie powiedzieć.

Czas – także ten wojenny od 24 lutego – biegnie tak szybko, dzieje się tak dużo, że nie da się już po prostu wyliczyć wszystkich dowodów jawnej polityki zdrady i działania na szkodę państwa, jakich dostarczają nam politycy Platformy. Zapora na granicy była zbędna, ba, brakowało tylko na niej według Donalda Tuska prądu. Marcowy wyjazd premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do Kijowa był aktem nieodpowiedzialności, no pewnie trzeba było zaczekać, aż pojedzie tam Olaf Scholz… W gruncie rzeczy patrząc na ten mijający rok PO, jest to wręcz obraz ponury i zatrważający, pełen krzyku i nienawiści, nie tylko do rządu (co zrozumiałe), ale też do wyborców prawicy, bez jakiegokolwiek programu, poza powrotem Polski pod stery brukselskiej elity i polityczny dyktat Berlina. Trudno oczywiście podważać Donaldowi Tuskowi zakupy dla polskiej armii, ogromne wsparcie dla Ukrainy, dlatego w jego licznych publicznych wystąpieniach tych kwestii po prostu nie ma. Skupia się na tym, by  doprowadzić swoich wyborców do stanu wrzenia, a polityków obozu władzy sprowokować do odwetu.

Bodaj najbardziej karkołomnym „przekrętem” PO i mediów opozycyjnych było w tym roku odwrócenie kota ogonem w kwestii funduszy z KPO. Jawna ingerencja w polską suwerenność, w obszary, gdzie w żaden sposób nie sięgają Traktaty Europejskie, a mówiąc wprost – finansowy i polityczny szantaż, wszystko to zostało medialnie przerobione w blokowanie pieniędzy z Brukseli przez polski rząd. Żeby nie było żadnych złudzeń, w taką narrację wierzy cały opozycyjny elektorat. Tak samo jak w to, że PiS wywołał inflację. Nie ma doprawdy choćby jednego punktu zaczepienia, o którym można by rzec, że PO wspiera polską suwerenność, interes polskiego państwa, choć  rządzi dziś w Warszawie konserwatywny PiS. Dlaczego tak się dzieje, dlaczego wciąż przecieramy oczy ze zdumienia, czytając kolejne wpisy lidera Platformy, słuchając kolejnych wypowiedzi Borysa Budki czy Marcina Kierwińskiego? Bo do pewnego momentu wydawało się, że to tylko walka o przejęcie władzy, a tymczasem to jest walka o to, czy pozostaniemy na kolejne lata i dekady suwerennym państwem czy częścią nowego „europejskiego imperium”, o jakim mówi otwarcie kanclerz Olaf Scholz, o jakim nie tylko on marzy w Berlinie, ale o jakim marzą też opozycyjni politycy w Warszawie, nie zważając w ogóle na to, że byłby to koniec niepodległej Polski.

 


        

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe