Rosemann: Generalny Gubernator Tusk (ulica i zagranica)

PiS-owi bardziej od tlenu potrzebny był dziś dowód na to, że to, co się u nas dzieje jest próbą ograniczenia naszej suwerenności. To, co robi Timmermans i medialne namaszczanie Tuska na Generalnego Gubernatora czy innego gauleitera jest właśnie czymś takim. Słowa Alexandra Wölla z Die Welt "Najlepszym rozwiązaniem dla Niemiec będzie wybór Donalda Tuska na premiera w 2019 r." powinny zostać teraz rozpowszechnione w takiej masie, by starczyło nawet dla tych, którzy dopiero rodzą się. Żeby wiadomo było czyim kandydatem jest Donald Tusk.
 Rosemann: Generalny Gubernator Tusk (ulica i zagranica)
/ screen YouTube
Realizowany u nas scenariusz „ulica i zagranica” ma chyba jakiś genetyczny problem z konstrukcją bo albo zawodzi „ulica” a jak już pokaże, że jednak coś tam może, wtedy ciała daje „zagranica”.

Niewiele czasu minęło od ogłoszenia przez „ulice” wielkiego zwycięstwa w „rewolucji Lipcowej” gdy jej sojuszniczka „zagranica” pospiesznie choć jak mniemam z zupełnie innymi intencjami ruszyła z odsieczą zaatakowanej i dosyć poturbowanej przez „ulicę” władzy.

Mam oczywiście na myśli dzisiejsze wyskoki pana Timmermansa, który w ultimatum zażądał eksterytorialnej autostr… znaczy zażądał żeby przyjmowane u nas ustawy były zgodne z jego wolą czy tam widzimisię a niemieckie wolne (chyba, że im władza każe zamknąć ryje na temat uchodźców) media postanowiły nam dziś wybrać Generalnego Gubernatora. Dokładniej zaś wybrać nam w 2019 roku Donalda Tuska na premiera.

PiS nie mógł chyba dostać dziś lepszego prezentu. Próby „umiędzynarodowienia” protestów związanych z ustawami dotyczącymi sądownictwa szły władzy jak po grudzie. Niczym wcześniejsze „przygotowanie ogniowe” samych zmian prawa przez Ziobrę. I kiedy zacząłem serio myśleć, że PiS-owi pozostała kolejna odsłona gry w „szukanie kreta” do akcji wkroczył Berlin i wkroczyła Bruksela.

Znając już ultimatum Timmermansa i inicjatywę polityczną niemieckich mediów poszedłem na spacer i w centrum miasta minąłem dwóch rozgorączkowanych młodzieńców. „Jeśli Berlin i Bruksela myślą…” zdołałem usłyszeć. Nie, sądząc z tego, co Berlin i Bruksela robią, chyba jednak nie myślą.

PiS-owi bardziej od tlenu potrzebny był dziś dowód na to, że to, co się u nas dzieje jest próbą ograniczenia naszej suwerenności. To, co robi Timmermans i medialne namaszczanie Tuska na Generalnego Gubernatora czy innego gauleitera  jest właśnie czymś takim. Słowa Alexandra Wölla z Die Welt "Najlepszym rozwiązaniem dla Niemiec będzie wybór Donalda Tuska na premiera w 2019 r." powinny zostać teraz rozpowszechnione w takiej masie, by starczyło nawet dla tych, którzy dopiero rodzą się. Żeby wiadomo było czyim kandydatem jest Donald Tusk.

Jestem człowiekiem raczej mało porywczym i, jak niektórzy mówią, dobrze wychowanym. W swoim pisaniu staram się nie szarżować a słów uznawanych za obelżywe używam z rzadka i w naprawdę umiarkowanych ilościach. Jestem też gorącym zwolennikiem twardego trzymania się przez dyplomatów dyplomatycznego języka.

Ale w tej sytuacji nie tylko oczekuję ale domagam się od przedstawicieli naszych władz, by panu Timmermansowi i temu panu z Die Welt co to sobie świadomie czy bezwiednie próbuje włazić w buty po Adolfie odpowiedzieli ni mniej ni więcej tylko „A weź pan spierdalaj”. Nic więcej.
Tuskowi, przyjdzie czas, sam to powiem.

 

POLECANE
ZUS wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał pilny komunikat

ZUS wypłacił ponad 1 mld zł świadczeń w formie renty wdowiej dla 320 tys. osób. Sredni wzrost świadczeń to 358,27 zł. Wniosek do 31 lipca 2025 r. gwarantuje wyrównanie – przypomina ZUS.

Czerwone flagi nad Bałtykiem. Komunikat dla mieszkańców i turystów z ostatniej chwili
Czerwone flagi nad Bałtykiem. Komunikat dla mieszkańców i turystów

W czwartek na wielu nadmorskich kąpieliskach w województwach pomorskim i zachodniopomorskim powiewają czerwone flagi. Powodem są m.in. wysokie fale na Bałtyku. Nieczynne jest też jedno kąpielisko na Kaszubach ze względu na zakwit sinic.

MEN chce poluzować wymogi wobec nauczycieli przedszkoli. Oburzenie wśród pedagogów z ostatniej chwili
MEN chce poluzować wymogi wobec nauczycieli przedszkoli. Oburzenie wśród pedagogów

Środowisko nauczycieli wychowania przedszkolnego nie kryje frustracji wobec najnowszych planów Ministerstwa Edukacji Narodowej. Chodzi o propozycję otwarcia dostępu do zawodu nauczyciela przedszkolnego dla osób bez dyplomu magistra pedagogiki. Takie rozwiązanie ma – według resortu – pomóc w walce z niedoborami kadrowymi. Dla wielu nauczycieli to jednak cios w prestiż zawodu.

Kuriozalna decyzja w Komisji Finansów Publicznych. KO zarządza przerwę w trakcie głosowania Wiadomości
Kuriozalna decyzja w Komisji Finansów Publicznych. KO zarządza przerwę w trakcie głosowania

Do wyjątkowej sytuacji doszło podczas posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych. W trakcie ważnego głosowania nad sprawozdaniem z wykonania budżetu państwa przewodniczący posiedzenia, Janusz Cichoń, nagle przerwał obrady i zarządził przerwę. Według posłów PiS, politykom koalicji chodziło o ściągnięcie posłów KO, których zabrakło na sali.   

Znamy nazwisko potencjalnego szefa Kancelarii Prezydenta Karola Nawrockiego z ostatniej chwili
Znamy nazwisko potencjalnego szefa Kancelarii Prezydenta Karola Nawrockiego

''Poseł Zbigniew Bogucki ma zostać szefem Kancelarii Prezydenta Karola Nawrockiego. Znamy też inne nazwiska'' – pisze ''Rzeczpospolita''. Źródła Tysol.pl potwierdzają, że jest to nazwisko rozpatrywane.

WOŁYŃ BEZ MITÓW - 11 lipca w Warszawie konferencja w 82. rocznicę „krwawej niedzieli”  Wiadomości
"WOŁYŃ BEZ MITÓW" - 11 lipca w Warszawie konferencja w 82. rocznicę „krwawej niedzieli” 

W 82. rocznicę „krwawej niedzieli” na Wołyniu Stowarzyszenie „Wspólnota i Pamięć” organizuje konferencję upamiętniającą ofiary ukraińskiego ludobójstwa pod hasłem „WOŁYŃ BEZ MITÓW 3”. Wydarzenie jest połączone z premierą książki o tym samym tytule. Partnerem wydarzenia jest portal Tysol.pl.

Niepokojąca sytuacja przed Kancelarią Premiera. Interweniowały służby z ostatniej chwili
Niepokojąca sytuacja przed Kancelarią Premiera. Interweniowały służby

W czwartek przed południem służby bezpieczeństwa interweniowały przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. Kobieta, która – jak ustalili dziennikarze – chciała spotkać się z premierem Donaldem Tuskiem, miała przy sobie kanister z benzyną i zapalniczkę.

Nie żyje aktorka znanych polskich seriali z ostatniej chwili
Nie żyje aktorka znanych polskich seriali

2 lipca 2025 roku w wieku 88 lat zmarła Joanna Jarzębska – znana i ceniona aktorka teatralna oraz telewizyjna. Informację o jej śmierci przekazała pogrążona w żałobie rodzina, publikując oficjalny nekrolog.

Morderstwo polskiego naukowca w Grecji. Uniwersytet w Berkeley zareagował Wiadomości
Morderstwo polskiego naukowca w Grecji. Uniwersytet w Berkeley zareagował

Przemysław Jeziorski, pracujący na co dzień na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, został zastrzelony w Grecji. Według greckich mediów było to morderstwo na zlecenie. Amerykański uniwersytet odniósł się do śmierci polskiego naukowca. 

Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny

IMGW przewiduje w czwartek gwałtowne wzrosty poziomu wód w południowo wschodniej części województwa lubelskiego. Stany wody w pięciu punktach znajdują się w strefach wysokich.

REKLAMA

Rosemann: Generalny Gubernator Tusk (ulica i zagranica)

PiS-owi bardziej od tlenu potrzebny był dziś dowód na to, że to, co się u nas dzieje jest próbą ograniczenia naszej suwerenności. To, co robi Timmermans i medialne namaszczanie Tuska na Generalnego Gubernatora czy innego gauleitera jest właśnie czymś takim. Słowa Alexandra Wölla z Die Welt "Najlepszym rozwiązaniem dla Niemiec będzie wybór Donalda Tuska na premiera w 2019 r." powinny zostać teraz rozpowszechnione w takiej masie, by starczyło nawet dla tych, którzy dopiero rodzą się. Żeby wiadomo było czyim kandydatem jest Donald Tusk.
 Rosemann: Generalny Gubernator Tusk (ulica i zagranica)
/ screen YouTube
Realizowany u nas scenariusz „ulica i zagranica” ma chyba jakiś genetyczny problem z konstrukcją bo albo zawodzi „ulica” a jak już pokaże, że jednak coś tam może, wtedy ciała daje „zagranica”.

Niewiele czasu minęło od ogłoszenia przez „ulice” wielkiego zwycięstwa w „rewolucji Lipcowej” gdy jej sojuszniczka „zagranica” pospiesznie choć jak mniemam z zupełnie innymi intencjami ruszyła z odsieczą zaatakowanej i dosyć poturbowanej przez „ulicę” władzy.

Mam oczywiście na myśli dzisiejsze wyskoki pana Timmermansa, który w ultimatum zażądał eksterytorialnej autostr… znaczy zażądał żeby przyjmowane u nas ustawy były zgodne z jego wolą czy tam widzimisię a niemieckie wolne (chyba, że im władza każe zamknąć ryje na temat uchodźców) media postanowiły nam dziś wybrać Generalnego Gubernatora. Dokładniej zaś wybrać nam w 2019 roku Donalda Tuska na premiera.

PiS nie mógł chyba dostać dziś lepszego prezentu. Próby „umiędzynarodowienia” protestów związanych z ustawami dotyczącymi sądownictwa szły władzy jak po grudzie. Niczym wcześniejsze „przygotowanie ogniowe” samych zmian prawa przez Ziobrę. I kiedy zacząłem serio myśleć, że PiS-owi pozostała kolejna odsłona gry w „szukanie kreta” do akcji wkroczył Berlin i wkroczyła Bruksela.

Znając już ultimatum Timmermansa i inicjatywę polityczną niemieckich mediów poszedłem na spacer i w centrum miasta minąłem dwóch rozgorączkowanych młodzieńców. „Jeśli Berlin i Bruksela myślą…” zdołałem usłyszeć. Nie, sądząc z tego, co Berlin i Bruksela robią, chyba jednak nie myślą.

PiS-owi bardziej od tlenu potrzebny był dziś dowód na to, że to, co się u nas dzieje jest próbą ograniczenia naszej suwerenności. To, co robi Timmermans i medialne namaszczanie Tuska na Generalnego Gubernatora czy innego gauleitera  jest właśnie czymś takim. Słowa Alexandra Wölla z Die Welt "Najlepszym rozwiązaniem dla Niemiec będzie wybór Donalda Tuska na premiera w 2019 r." powinny zostać teraz rozpowszechnione w takiej masie, by starczyło nawet dla tych, którzy dopiero rodzą się. Żeby wiadomo było czyim kandydatem jest Donald Tusk.

Jestem człowiekiem raczej mało porywczym i, jak niektórzy mówią, dobrze wychowanym. W swoim pisaniu staram się nie szarżować a słów uznawanych za obelżywe używam z rzadka i w naprawdę umiarkowanych ilościach. Jestem też gorącym zwolennikiem twardego trzymania się przez dyplomatów dyplomatycznego języka.

Ale w tej sytuacji nie tylko oczekuję ale domagam się od przedstawicieli naszych władz, by panu Timmermansowi i temu panu z Die Welt co to sobie świadomie czy bezwiednie próbuje włazić w buty po Adolfie odpowiedzieli ni mniej ni więcej tylko „A weź pan spierdalaj”. Nic więcej.
Tuskowi, przyjdzie czas, sam to powiem.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe