Polowanie na chrześcijan już w 60 krajach na świecie

Polowanie na chrześcijan już w 60 krajach na świecie

To gorzki paradoks, że Parlament Europejski znacznie częściej podejmował rezolucje w obronie prześladowanych chrześcijan wtedy, gdy te represje były już znaczące, zwłaszcza w Afryce i Azji, ale jednak mniejsze niż są obecnie. Dziś szczególnie boli, gdy instytucje międzynarodowe albo głośno milczą, albo w obronie wyznawców Chrystusa zabierają głos jedynie sporadycznie i więcej niż symbolicznie. Tymczasem problem jest coraz poważniejszy. To smutne, że mniejszości religijne bronione są najsłabiej ze wszystkich mniejszości, gdy właśnie to one padają ofiarą nie tylko dyskryminacji, rosnącej przemocy słownej i fizycznej, ale nieraz zaplanowanemu wyniszczeniu. Tak przecież dzieje się choćby na Bliskim Wschodzie, gdzie chrześcijanie żyją od tysiąca kilkuset lat. Skądinąd trzeba też uważać z szafowaniem pojęciem „mniejszości religijnej”, bo nasi bracia w wierze są zabijani, wręcz na masową skalę, choćby w Nigerii, gdzie stanowią blisko 50% ludności kraju. W tym jednym z największych krajów Afryki muzułmanów jest raptem więcej o 1% niż naszych współwyznawców, a jednak słyszymy stamtąd wyłącznie o mordowanych chrześcijanach, a nie wyznawcach islamu!

 

Strach krąży nad Europą...

 

W ostatnich dniach europejską opinię publiczną, ale też wspólnotę chrześcijan na całym świecie zbulwersował atak na naszych braci w Chrystusie , który miał miejsce w jednym z najbardziej praworządnych krajów Europy – Finlandii, gdzie podpalono kościół w trakcie odprawiania mszy świętej, jednocześnie odcinając dostęp do głównych drzwi wejściowych. To cud, że nikt nie zginął, ale zabytkowa świątynia spłonęła. Jeszcze przed tym ostatnim atakiem na kościół i wierzących w Skandynawii oficjalna statystyka za rok 2022 prowadzona przez międzynarodową organizację „Open Doors” pokazała skalę zjawiska: ponad 5 100 chrześcijańskich kościołów i obiektów sakralnych zostało tylko zaatakowanych, podpalonych, zniszczonych czy sprofanowanych. Bardzo często dochodziło do tego w czasie, gdy odbywały się tam Msze Święte, czy inne uroczystości religijne. Dotyczy to głównie dwóch kontynentów: Afryki i Azji. Jak pisze dr David Curry, prezydent „Open Doors” w USA: „od Sudanu do Afganistanu, od Nigerii do Północnej Korei, od Kolumbii do Indii kolejni wyznawcy chrześcijaństwa stają się celem ze względu na swoją wiarę. Są atakowani. Są dyskryminowani w pracy i w szkole. Ryzykują przemoc seksualną, tortury, więzienie i szereg innych represji”. To nie słowa – to rzeczywistość. Śmierć za wiarę stała się przez pierwszych jedenaście miesięcy tego roku udziałem około 5 900 ludzi, którzy wyznawali tego samego Boga, co my, w Polsce i my, w Europie.

 

O wielkości zjawiska świadczy fakt, że represje wobec chrześcijan mają miejsce w krajach, w których żyje 360 milionów naszych braci w wierze. Stają się oni tam często wręcz „zwierzyną łowną” czy „tarczą strzelniczą”. Dzieje się to także w tych państwach, w których mieszkają najdłużej ze wszystkich (!) grup religijnych tam funkcjonujących.

 

Dramatyczny ranking

 

Wspomniany już „Open Doors” co roku publikuje klasyfikację krajów, gdzie represje wobec chrześcijan są największe. Oto pierwsza dziesiątka: Afganistan, Korea Północna, Somalia, Libia, Jemen, Erytrea, Nigeria, Pakistan, Iran, Indie. Warto zwrócić uwagę, że wszystkie te kraje są tylko.z  dwóch kontynentów: Azji (sześć państw) i Afryki (cztery).

Kolejną dziesiątkę stanowią: Arabia Saudyjska, Birma (Mjanmar), Sudan, Irak, Syria, Malediwy, Chiny, Katar, Wietnam i Egipt. Jest tu osiem państw azjatyckich i dwa afrykańskie. W trzeciej dziesiątce dwa kraje z Azji postsowieckiej: Uzbekistan (miejsce 21) i Turkmenistan (miejsce 25) oraz pierwszy kraj z innego kontynentu niż Azja i „Czarny Ląd”. Chodzi o znajdującą się na 30 miejscu Kolumbię.

Oto pełna trzecia dziesiątka w kolejności: Uzbekistan, Algieria, Mauretania, Mali, Turkmenistan, Laos, Maroko, Indonezja, Bangladesz i Kolumbia. Znów jest najwięcej państw z Azji (pięć), ale aż cztery z Afryki i jeden kraj latynoamerykański.

W czwartej dziesiątce znalazły się: Republika Środkowoafrykańska, Burkina Faso, Niger, Bhutan, Tunezja, Oman, Kuba, Etiopia, Jordania i Demokratyczna Republika Kongo. Obecność  Burkina Faso pokazuje, jak bardzo dynamiczna jest sytuacja w Afryce, w krajach, w których jeszcze niedawno nie było problemu z prześladowaniem religijnym. Pamiętam moją obecność w tym kraju i długie rozmowy z pracującymi tam polskimi zakonnikami, którzy na moje obawy związane z muzułmanami i ich stosunkiem do chrześcijan, uspokajali mnie, mówiąc, że wszystko jest tak, jak trzeba i relacje między obydwoma wielkimi wyznaniami są w najlepszym porządku. Tymczasem tydzień po moim wyjeździe nastąpił pierwszy zamach terrorystyczny, którego sprawcami byli wyznawcy islamu . Od tego czasu chrześcijanie stanowiący 1/5 mieszkańców państwa są pod coraz większą presją muzułmanów stanowiących 3/5 obywateli.(skądinąd trzecią grupę religijną stanowią… animiści liczący aż 15% mieszkańców!). W tej czwartej dziesiątce po raz pierwszy przewagę mają państwa Afryki, których jest sześć, w porównaniu z Azją (3) i kolejnym po Kolumbii krajem z innego kontynentu, tym razem Kuby z Ameryki Północnej.

Ostatnią, piątą dziesiątkę - na przeszło 60 państw, w których występuje prześladowanie i dyskryminacja wyznawców Chrystusa– stanowią: Mozambik, Turcja, Meksyk, Kamerun, Tadżykistan, Sułtanat Brunei, Kazachstan, Nepal, Kuwejt i Malezja. W tej grupie przeważają państwa Azji, których jest sześć, są dwa kraje Afryki, przedstawiciel Ameryki Północnej oraz pierwszy przedstawiciel Eurazji czyli Turcja. Nie dyskutując z organizacją „Open Door”, mam wrażenie, że równie dobrze Kazachstan czy Turcja mogłyby znaleźć się poza tym rankingiem.

 

Mickiewicz aktualny czyli obowiązek pamięci

 

Możemy mówić, że w tym rankingu pierwsza „dwudziestka” krajów, gdzie najbardziej atakowani są chrześcijanie jest całkowicie niekontrowersyjna. Co do pozycji w ramach kolejnej „trzydziestki” i samej w niej obecności można dyskutować. Zwracam też uwagę, że sytuacja jest płynna, bo jeszcze ćwierć wieku temu w rankingu takim nie było państw postsowieckiej Azji Środkowej, a teraz są, choć władze tych krajów robią naprawdę wiele, aby zwalczać wpływy radykalnych islamistów.

 

To, czego nie obejmuje klasyfikacja „Open Doors” to wzrastające ataki na chrześcijan na Starym Kontynencie, zwłaszcza ze strony wyznawców islamu, bardzo często już urodzonych we Francji, Belgii, czy Holandii. Skądinąd z tych samych środowisk religijnych bardzo często wywodzą się ludzie, którzy atakują synagogi oraz biją Żydów chodzących w jarmułkach. Stąd wypowiedź sprzed kilku lat premiera Izraela Benjamina Natanjahu, którą na własne uszy słyszałem w czasie spotkanie z nim w Knesecie, że antysemityzm występuje przede wszystkim w Europie Zachodniej, a nie w Europie Środkowo-Wschodniej.

A co do naszych braci w wierze, to spoczywa na nas obowiązek solidarności z nimi i pamięci o nich. Jakże pasują tutaj słowa Mickiewicza: „Jeśli zapomnę o nich, Ty, Boże na niebie, zapomnij o mnie”.

 

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (02.01.2023)


 

POLECANE
Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę Wiadomości
Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę

Powszechny Uniwersytet Nauczania Chrześcijańsko-Społecznego (PUNCS) to działanie edukacyjne prowadzone przez fundację Instytut Myśli Schumana.

Siemoniak przyznał: W Wyrykach spadła nasza rakieta z ostatniej chwili
Siemoniak przyznał: "W Wyrykach spadła nasza rakieta"

Tomasz Siemoniak w rozmowie z Moniką Olejnik w TVN24 przyznał, że w Wyrykach spadła polska rakieta wystrzelona z F-16. Dom został uszkodzony, a mieszkańcy mogą wrócić tylko na parter. Minister tłumaczy się, że „świat nie jest taki prosty”.

Jak protestować przeciwko Centrom Integracji Cudzoziemców - jest raport gorące
Jak protestować przeciwko Centrom Integracji Cudzoziemców - jest raport

W środę 17 września Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris opublikował swój nowy raport pod tytułem „Podstawy sprzeciwu wobec koncepcji Centrów Integracji Cudzoziemców. Odpowiedzialna polityka migracyjna wymaga selekcji, deportacji i asymilacji”.

Planowali zamachy terrorystyczne w Polsce i Europie. Litewska prokuratura ujawnia szokujące szczegóły pilne
Planowali zamachy terrorystyczne w Polsce i Europie. Litewska prokuratura ujawnia szokujące szczegóły

Litewska prokuratura wraz z policją rozbiły groźną siatkę terrorystyczną, która przygotowywała cztery zamachy w krajach Europy. W ręce służb trafili obywatele Litwy, Rosji, Łotwy, Estonii i Ukrainy, a tropy prowadzą wprost do rosyjskich służb specjalnych. Część śmiercionośnych ładunków trafiła do Niemiec, Wielkiej Brytanii i Polski.

Doradca Zełenskiego o akcji polskiego wojska: Udawanie, że to sukces, brzmi dziwnie Wiadomości
Doradca Zełenskiego o akcji polskiego wojska: "Udawanie, że to sukces, brzmi dziwnie"

Według doradcy szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolaka atak dronów na Polskę to był test dla natowskich systemów obrony przeciwrakietowej. W jego opinii obnażył on brak skuteczności polskiej obrony.

Dla Niemca wszystko tylko u nas
Dla Niemca wszystko

Niemieckie media piszą, że wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie „niesie potencjał konfliktu”. Konflikt? Nie – to przypomnienie długu, którego Niemcy od dekad unikają.

Kurski do Tuska: Mścij się na mnie, zostaw syna Wiadomości
Kurski do Tuska: "Mścij się na mnie, zostaw syna"

Były prezes TVP Jacek Kurski oskarża Donalda Tuska o polityczną zemstę. Prokuratura w Toruniu postawiła jego synowi zarzuty, a Kurski nie ma wątpliwości: to zemsta premiera, a nie wymiaru sprawiedliwości.

Hennig-Kloska: Park Narodowy Dolnej Odry powstanie nawet mimo weta prezydenta pilne
Hennig-Kloska: Park Narodowy Dolnej Odry powstanie nawet mimo weta prezydenta

– W środę rząd przyjął projekt ustawy o utworzeniu Parku Doliny Dolnej Odry – poinformowała minister klimatu Paulina Hennig-Kloska. Nowy park ma powstać w województwie zachodniopomorskim w 2026 r. i objąć teren 3,8 tys. ha. Przeciwnicy alarmują: to cios w żeglugę, gospodarkę i porty Szczecina.

PiS złożył projekt uchwały ws. wywłaszczenia ambasady Rosji Wiadomości
PiS złożył projekt uchwały ws. wywłaszczenia ambasady Rosji

PiS złożył w Sejmie projekt uchwały dotyczącej pilnego zabezpieczenia terenu wokół Ministerstwa Obrony Narodowej. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że chodzi m.in. o wywłaszczenie rosyjskiej ambasady w Warszawie.

Amerykanie kłócą się o nominowanego ambasadora USA w Polsce. Dwa głosy przewagi z ostatniej chwili
Amerykanie kłócą się o nominowanego ambasadora USA w Polsce. Dwa głosy przewagi

Nominowany na ambasadora USA w Polsce Tom Rose uzyskał w środę poparcie senackiej komisji spraw zagranicznych, choć nie poparł go żaden polityk Demokratów. Nominacja Rose'a wciąż musi uzyskać większość głosów w Senacie.

REKLAMA

Polowanie na chrześcijan już w 60 krajach na świecie

Polowanie na chrześcijan już w 60 krajach na świecie

To gorzki paradoks, że Parlament Europejski znacznie częściej podejmował rezolucje w obronie prześladowanych chrześcijan wtedy, gdy te represje były już znaczące, zwłaszcza w Afryce i Azji, ale jednak mniejsze niż są obecnie. Dziś szczególnie boli, gdy instytucje międzynarodowe albo głośno milczą, albo w obronie wyznawców Chrystusa zabierają głos jedynie sporadycznie i więcej niż symbolicznie. Tymczasem problem jest coraz poważniejszy. To smutne, że mniejszości religijne bronione są najsłabiej ze wszystkich mniejszości, gdy właśnie to one padają ofiarą nie tylko dyskryminacji, rosnącej przemocy słownej i fizycznej, ale nieraz zaplanowanemu wyniszczeniu. Tak przecież dzieje się choćby na Bliskim Wschodzie, gdzie chrześcijanie żyją od tysiąca kilkuset lat. Skądinąd trzeba też uważać z szafowaniem pojęciem „mniejszości religijnej”, bo nasi bracia w wierze są zabijani, wręcz na masową skalę, choćby w Nigerii, gdzie stanowią blisko 50% ludności kraju. W tym jednym z największych krajów Afryki muzułmanów jest raptem więcej o 1% niż naszych współwyznawców, a jednak słyszymy stamtąd wyłącznie o mordowanych chrześcijanach, a nie wyznawcach islamu!

 

Strach krąży nad Europą...

 

W ostatnich dniach europejską opinię publiczną, ale też wspólnotę chrześcijan na całym świecie zbulwersował atak na naszych braci w Chrystusie , który miał miejsce w jednym z najbardziej praworządnych krajów Europy – Finlandii, gdzie podpalono kościół w trakcie odprawiania mszy świętej, jednocześnie odcinając dostęp do głównych drzwi wejściowych. To cud, że nikt nie zginął, ale zabytkowa świątynia spłonęła. Jeszcze przed tym ostatnim atakiem na kościół i wierzących w Skandynawii oficjalna statystyka za rok 2022 prowadzona przez międzynarodową organizację „Open Doors” pokazała skalę zjawiska: ponad 5 100 chrześcijańskich kościołów i obiektów sakralnych zostało tylko zaatakowanych, podpalonych, zniszczonych czy sprofanowanych. Bardzo często dochodziło do tego w czasie, gdy odbywały się tam Msze Święte, czy inne uroczystości religijne. Dotyczy to głównie dwóch kontynentów: Afryki i Azji. Jak pisze dr David Curry, prezydent „Open Doors” w USA: „od Sudanu do Afganistanu, od Nigerii do Północnej Korei, od Kolumbii do Indii kolejni wyznawcy chrześcijaństwa stają się celem ze względu na swoją wiarę. Są atakowani. Są dyskryminowani w pracy i w szkole. Ryzykują przemoc seksualną, tortury, więzienie i szereg innych represji”. To nie słowa – to rzeczywistość. Śmierć za wiarę stała się przez pierwszych jedenaście miesięcy tego roku udziałem około 5 900 ludzi, którzy wyznawali tego samego Boga, co my, w Polsce i my, w Europie.

 

O wielkości zjawiska świadczy fakt, że represje wobec chrześcijan mają miejsce w krajach, w których żyje 360 milionów naszych braci w wierze. Stają się oni tam często wręcz „zwierzyną łowną” czy „tarczą strzelniczą”. Dzieje się to także w tych państwach, w których mieszkają najdłużej ze wszystkich (!) grup religijnych tam funkcjonujących.

 

Dramatyczny ranking

 

Wspomniany już „Open Doors” co roku publikuje klasyfikację krajów, gdzie represje wobec chrześcijan są największe. Oto pierwsza dziesiątka: Afganistan, Korea Północna, Somalia, Libia, Jemen, Erytrea, Nigeria, Pakistan, Iran, Indie. Warto zwrócić uwagę, że wszystkie te kraje są tylko.z  dwóch kontynentów: Azji (sześć państw) i Afryki (cztery).

Kolejną dziesiątkę stanowią: Arabia Saudyjska, Birma (Mjanmar), Sudan, Irak, Syria, Malediwy, Chiny, Katar, Wietnam i Egipt. Jest tu osiem państw azjatyckich i dwa afrykańskie. W trzeciej dziesiątce dwa kraje z Azji postsowieckiej: Uzbekistan (miejsce 21) i Turkmenistan (miejsce 25) oraz pierwszy kraj z innego kontynentu niż Azja i „Czarny Ląd”. Chodzi o znajdującą się na 30 miejscu Kolumbię.

Oto pełna trzecia dziesiątka w kolejności: Uzbekistan, Algieria, Mauretania, Mali, Turkmenistan, Laos, Maroko, Indonezja, Bangladesz i Kolumbia. Znów jest najwięcej państw z Azji (pięć), ale aż cztery z Afryki i jeden kraj latynoamerykański.

W czwartej dziesiątce znalazły się: Republika Środkowoafrykańska, Burkina Faso, Niger, Bhutan, Tunezja, Oman, Kuba, Etiopia, Jordania i Demokratyczna Republika Kongo. Obecność  Burkina Faso pokazuje, jak bardzo dynamiczna jest sytuacja w Afryce, w krajach, w których jeszcze niedawno nie było problemu z prześladowaniem religijnym. Pamiętam moją obecność w tym kraju i długie rozmowy z pracującymi tam polskimi zakonnikami, którzy na moje obawy związane z muzułmanami i ich stosunkiem do chrześcijan, uspokajali mnie, mówiąc, że wszystko jest tak, jak trzeba i relacje między obydwoma wielkimi wyznaniami są w najlepszym porządku. Tymczasem tydzień po moim wyjeździe nastąpił pierwszy zamach terrorystyczny, którego sprawcami byli wyznawcy islamu . Od tego czasu chrześcijanie stanowiący 1/5 mieszkańców państwa są pod coraz większą presją muzułmanów stanowiących 3/5 obywateli.(skądinąd trzecią grupę religijną stanowią… animiści liczący aż 15% mieszkańców!). W tej czwartej dziesiątce po raz pierwszy przewagę mają państwa Afryki, których jest sześć, w porównaniu z Azją (3) i kolejnym po Kolumbii krajem z innego kontynentu, tym razem Kuby z Ameryki Północnej.

Ostatnią, piątą dziesiątkę - na przeszło 60 państw, w których występuje prześladowanie i dyskryminacja wyznawców Chrystusa– stanowią: Mozambik, Turcja, Meksyk, Kamerun, Tadżykistan, Sułtanat Brunei, Kazachstan, Nepal, Kuwejt i Malezja. W tej grupie przeważają państwa Azji, których jest sześć, są dwa kraje Afryki, przedstawiciel Ameryki Północnej oraz pierwszy przedstawiciel Eurazji czyli Turcja. Nie dyskutując z organizacją „Open Door”, mam wrażenie, że równie dobrze Kazachstan czy Turcja mogłyby znaleźć się poza tym rankingiem.

 

Mickiewicz aktualny czyli obowiązek pamięci

 

Możemy mówić, że w tym rankingu pierwsza „dwudziestka” krajów, gdzie najbardziej atakowani są chrześcijanie jest całkowicie niekontrowersyjna. Co do pozycji w ramach kolejnej „trzydziestki” i samej w niej obecności można dyskutować. Zwracam też uwagę, że sytuacja jest płynna, bo jeszcze ćwierć wieku temu w rankingu takim nie było państw postsowieckiej Azji Środkowej, a teraz są, choć władze tych krajów robią naprawdę wiele, aby zwalczać wpływy radykalnych islamistów.

 

To, czego nie obejmuje klasyfikacja „Open Doors” to wzrastające ataki na chrześcijan na Starym Kontynencie, zwłaszcza ze strony wyznawców islamu, bardzo często już urodzonych we Francji, Belgii, czy Holandii. Skądinąd z tych samych środowisk religijnych bardzo często wywodzą się ludzie, którzy atakują synagogi oraz biją Żydów chodzących w jarmułkach. Stąd wypowiedź sprzed kilku lat premiera Izraela Benjamina Natanjahu, którą na własne uszy słyszałem w czasie spotkanie z nim w Knesecie, że antysemityzm występuje przede wszystkim w Europie Zachodniej, a nie w Europie Środkowo-Wschodniej.

A co do naszych braci w wierze, to spoczywa na nas obowiązek solidarności z nimi i pamięci o nich. Jakże pasują tutaj słowa Mickiewicza: „Jeśli zapomnę o nich, Ty, Boże na niebie, zapomnij o mnie”.

 

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (02.01.2023)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe