GALA W WARSZAWIE, KONFERENCJA I MECZ W STAMBULE

GALA W WARSZAWIE, KONFERENCJA I MECZ W STAMBULE

Piszę te słowa bezpośrednio po Noworocznym Spotkaniu Rodziny Olimpijskiej, które odbyło się w Hali EXPO na warszawskiej Woli. Obecnych było kilkaset osób, na czele z prezydentem oraz ministrami sportu i… transportu, a także silna reprezentacja z zagranicy, łącznie z władzami Europejskiego Komitetu Olimpijskiego (szef z Grecji, wiceszefowie z Turcji i Litwy).
Laureatami Nagród Specjalnych PKOl zostali Paweł Fajdek i Dawid Kubacki. Ten pierwszy czasem rzuca słowem, ale na szczęście daleko rzuca młotem i w tym roku po raz piąty z rzędu zdobył tytuł mistrza świata, co jest osiągnięciem absolutnie wyjątkowym w skali światowej. „Cudze chwalicie, swego nie znacie” – tym polskim przysłowiem można by skomentować sytuację, w której nasz młociarz ma monopol na wygrywanie czempionatu globu, choć rzeczywiście nie radzi sobie na Igrzyskach (tylko jeden brązowy medal w Tokio). Myślę, że tak naprawdę jest niedoceniany, a ludzie, trochę z jego winy, patrzą na niego przez pryzmat tego, co mówi, zamiast doceniać, jak rzuca młotem. Drugim laureatem został Dawid Kubacki, co było oczywiste - to jedyny nasz medalista Zimowych IO w Pekinie. Decyzję, że to oni zostaną laureatami, podjęto zanim „Przegląd Sportowy” ogłosił wyniki swego Plebiscytu na najpopularniejszego sportowca Polski, w którym obu panów oceniono, według mnie, poniżej tego, na co zasłużyli. We własnej „10” opublikowanej przed ogłoszeniem wyników przez „PS” Kubackiemu dałem miejsce 2 - a był 5, a Fajdkowi miejsce 5, a wedle głosowania „PS” był - 9. Takich przesunięć było więcej. U mnie na przykład w pierwszej „10” znalazły się kajakarki, które w zeszłym sezonie rozbiły „złoty bank” mistrzostw świata i mistrzostw Starego Kontynentu, „hurtowo” wygrywając olimpijskie dystanse „dwójek” i „czwórek” na 500 i 1000 metrów, dokładając do tego niespodziewany sukces Anny Puławskiej w wyścigu indywidualnym na 500 m na ME. Dobrze, że w „10” „PS” znaleźli się wioślarze, choć ja wyceniłem ich wyżej, bo na 7 miejscu. U mnie był jeszcze kapitan reprezentacji polskich siatkarzy, wicemistrzów świata - na miejscu 4, który nie znalazł się w ogóle w „10” „Przeglądu”. Ja w mojej „10” umieściłem jeszcze jednego lekkoatletę: mistrza Europy i wicemistrza świata w rzucie młotem Wojciecha Nowickiego oraz rekordzistkę świata i mistrzynię globu we wspinaczce skałkowej na czas Mirosławę Aleksander. Ich też zabrakło na „10” „PS”, ale znalazł się tam przeze mnie niedoceniony golfista Adrian Meronk.

Wracając do corocznej gali PKOI, to nagrodę dla najlepszej polskiej drużyny otrzymali, co było oczywiste, siatkarze, którzy zostali wicemistrzami świata. Tytułu nie obronili, ale sytuacja, w której z pięciu ostatnich MŚ wywieźli dwa złote i dwa srebrne medale jest absolutnie imponująca.

Z kronikarskiego obowiązku dodam, że nagrodę specjalną otrzymała Iga Świątek, a tradycyjnie nagrodę odebrał jej ojciec Tomasz Świątek, który był olimpijczykiem w wioślarstwie w „czwórce” z IO w Seulu 1988. Czymś nowym na olimpijskiej gali było to, że tradycyjne nagrody „Złotej Mangusty”, które przez lata wręczane były w Odessie na Ukrainie, tym razem zostały przeniesione do Warszawy. Dodajmy, że najlepszymi trenerami zostali uznani specjaliści od „wody”, czyli twórca sukcesów -złoto MŚ i srebro ME „4” wioślarskiej - Aleksander Wojciechowski (zresztą już kolejny raz) i Tomasz Kryk – „ojciec chrzestny” imponującej „złotej serii” kajakarek.

Na olimpijskiej gali żadnych kontrowersji nie było –te były trzy dni w związku z plebiscytem „PS”. Tam Fajdek powiedział, co powiedział, ale szczerze mówiąc to niektórzy z jego krytyków pojechali po bandzie może nawet jeszcze bardziej niż on. Dla młociarskiego mistrza świata (x5) ta cała historia ma- paradoksalnie czy nie - jeden plus: jeszcze zwiększyła jego rozpoznawalność, „klikalność” jego nazwiska itp., a to mu pewnie nie zaszkodzi. Choćby w życiu po (sportowym) życiu.
Następnego dnia po uroczystościach w Warszawie miałem konferencję prasową w… Istambule, ale poświęconą sportowi(inaczej bym o tym nie pisał). Rzecz dotyczyła siatkówki żeńskiej. Wzięli w niej udział wiceprezes Tureckiej Federacji Siatkówki, przedstawiciele Galatasaray i Eczacibasi, prezes Chemika Police i jego trener, sponsor Skry Bełchatów oraz inicjator żeńskiego i męskiego Turnieju Gigantów. Chodziło o zorganizowanie Turnieju Gigantów kobiet z udziałem dwóch klubów polskich i dwóch klubów tureckich jesienią tego roku, tuż po turnieju kwalifikacyjnym do IO w Paryżu i tydzień przed startem Tauron Ligi. Nie ma co ukrywać, że taki turniej byłby korzystny przede wszystkim dla polskich drużyn, bo Turcja jest w damskiej siatkówce potęgą, zwłaszcza klubową, ale również, gdy chodzi o reprezentację.
Potem obejrzałem na żywo mecz, w którym Eczacibasii wygrało z Chemikiem Police 3:1 i był to, co ciekawe, jeden z czterech meczów, które we wtorek i środę rozegrały męskie i żeńskie drużyny obu krajów w europejskich pucharach. Ich bilans jest 2:2. Ważne, że polskie siatkarki na poziomie klubowym potrafią już wygrać z Turczynkami, szkoda, że nasi panowie z kolei potrafią przegrać z Turkami. A następnego dnia po moim wywiadzie dla anglojęzycznej państwowej telewizji tureckiej TRT World z jednym z jej szefów, rozmawialiśmy o pierwszym polskim piłkarzu, który grał w Turcji- Romanie Dąbrowskim. Grał tam lat 13, przyjął tureckie obywatelstwo i nazwisko Kaan Dobra…

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (16.01.2022)


 

POLECANE
Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę Wiadomości
Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę

Powszechny Uniwersytet Nauczania Chrześcijańsko-Społecznego (PUNCS) to działanie edukacyjne prowadzone przez fundację Instytut Myśli Schumana.

Siemoniak przyznał: W Wyrykach spadła nasza rakieta z ostatniej chwili
Siemoniak przyznał: "W Wyrykach spadła nasza rakieta"

Tomasz Siemoniak w rozmowie z Moniką Olejnik w TVN24 przyznał, że w Wyrykach spadła polska rakieta wystrzelona z F-16. Dom został uszkodzony, a mieszkańcy mogą wrócić tylko na parter. Minister tłumaczy się, że „świat nie jest taki prosty”.

Jak protestować przeciwko Centrom Integracji Cudzoziemców - jest raport gorące
Jak protestować przeciwko Centrom Integracji Cudzoziemców - jest raport

W środę 17 września Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris opublikował swój nowy raport pod tytułem „Podstawy sprzeciwu wobec koncepcji Centrów Integracji Cudzoziemców. Odpowiedzialna polityka migracyjna wymaga selekcji, deportacji i asymilacji”.

Planowali zamachy terrorystyczne w Polsce i Europie. Litewska prokuratura ujawnia szokujące szczegóły pilne
Planowali zamachy terrorystyczne w Polsce i Europie. Litewska prokuratura ujawnia szokujące szczegóły

Litewska prokuratura wraz z policją rozbiły groźną siatkę terrorystyczną, która przygotowywała cztery zamachy w krajach Europy. W ręce służb trafili obywatele Litwy, Rosji, Łotwy, Estonii i Ukrainy, a tropy prowadzą wprost do rosyjskich służb specjalnych. Część śmiercionośnych ładunków trafiła do Niemiec, Wielkiej Brytanii i Polski.

Doradca Zełenskiego o akcji polskiego wojska: Udawanie, że to sukces, brzmi dziwnie Wiadomości
Doradca Zełenskiego o akcji polskiego wojska: "Udawanie, że to sukces, brzmi dziwnie"

Według doradcy szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolaka atak dronów na Polskę to był test dla natowskich systemów obrony przeciwrakietowej. W jego opinii obnażył on brak skuteczności polskiej obrony.

Dla Niemca wszystko tylko u nas
Dla Niemca wszystko

Niemieckie media piszą, że wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie „niesie potencjał konfliktu”. Konflikt? Nie – to przypomnienie długu, którego Niemcy od dekad unikają.

Kurski do Tuska: Mścij się na mnie, zostaw syna Wiadomości
Kurski do Tuska: "Mścij się na mnie, zostaw syna"

Były prezes TVP Jacek Kurski oskarża Donalda Tuska o polityczną zemstę. Prokuratura w Toruniu postawiła jego synowi zarzuty, a Kurski nie ma wątpliwości: to zemsta premiera, a nie wymiaru sprawiedliwości.

Hennig-Kloska: Park Narodowy Dolnej Odry powstanie nawet mimo weta prezydenta pilne
Hennig-Kloska: Park Narodowy Dolnej Odry powstanie nawet mimo weta prezydenta

– W środę rząd przyjął projekt ustawy o utworzeniu Parku Doliny Dolnej Odry – poinformowała minister klimatu Paulina Hennig-Kloska. Nowy park ma powstać w województwie zachodniopomorskim w 2026 r. i objąć teren 3,8 tys. ha. Przeciwnicy alarmują: to cios w żeglugę, gospodarkę i porty Szczecina.

PiS złożył projekt uchwały ws. wywłaszczenia ambasady Rosji Wiadomości
PiS złożył projekt uchwały ws. wywłaszczenia ambasady Rosji

PiS złożył w Sejmie projekt uchwały dotyczącej pilnego zabezpieczenia terenu wokół Ministerstwa Obrony Narodowej. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że chodzi m.in. o wywłaszczenie rosyjskiej ambasady w Warszawie.

Amerykanie kłócą się o nominowanego ambasadora USA w Polsce. Dwa głosy przewagi z ostatniej chwili
Amerykanie kłócą się o nominowanego ambasadora USA w Polsce. Dwa głosy przewagi

Nominowany na ambasadora USA w Polsce Tom Rose uzyskał w środę poparcie senackiej komisji spraw zagranicznych, choć nie poparł go żaden polityk Demokratów. Nominacja Rose'a wciąż musi uzyskać większość głosów w Senacie.

REKLAMA

GALA W WARSZAWIE, KONFERENCJA I MECZ W STAMBULE

GALA W WARSZAWIE, KONFERENCJA I MECZ W STAMBULE

Piszę te słowa bezpośrednio po Noworocznym Spotkaniu Rodziny Olimpijskiej, które odbyło się w Hali EXPO na warszawskiej Woli. Obecnych było kilkaset osób, na czele z prezydentem oraz ministrami sportu i… transportu, a także silna reprezentacja z zagranicy, łącznie z władzami Europejskiego Komitetu Olimpijskiego (szef z Grecji, wiceszefowie z Turcji i Litwy).
Laureatami Nagród Specjalnych PKOl zostali Paweł Fajdek i Dawid Kubacki. Ten pierwszy czasem rzuca słowem, ale na szczęście daleko rzuca młotem i w tym roku po raz piąty z rzędu zdobył tytuł mistrza świata, co jest osiągnięciem absolutnie wyjątkowym w skali światowej. „Cudze chwalicie, swego nie znacie” – tym polskim przysłowiem można by skomentować sytuację, w której nasz młociarz ma monopol na wygrywanie czempionatu globu, choć rzeczywiście nie radzi sobie na Igrzyskach (tylko jeden brązowy medal w Tokio). Myślę, że tak naprawdę jest niedoceniany, a ludzie, trochę z jego winy, patrzą na niego przez pryzmat tego, co mówi, zamiast doceniać, jak rzuca młotem. Drugim laureatem został Dawid Kubacki, co było oczywiste - to jedyny nasz medalista Zimowych IO w Pekinie. Decyzję, że to oni zostaną laureatami, podjęto zanim „Przegląd Sportowy” ogłosił wyniki swego Plebiscytu na najpopularniejszego sportowca Polski, w którym obu panów oceniono, według mnie, poniżej tego, na co zasłużyli. We własnej „10” opublikowanej przed ogłoszeniem wyników przez „PS” Kubackiemu dałem miejsce 2 - a był 5, a Fajdkowi miejsce 5, a wedle głosowania „PS” był - 9. Takich przesunięć było więcej. U mnie na przykład w pierwszej „10” znalazły się kajakarki, które w zeszłym sezonie rozbiły „złoty bank” mistrzostw świata i mistrzostw Starego Kontynentu, „hurtowo” wygrywając olimpijskie dystanse „dwójek” i „czwórek” na 500 i 1000 metrów, dokładając do tego niespodziewany sukces Anny Puławskiej w wyścigu indywidualnym na 500 m na ME. Dobrze, że w „10” „PS” znaleźli się wioślarze, choć ja wyceniłem ich wyżej, bo na 7 miejscu. U mnie był jeszcze kapitan reprezentacji polskich siatkarzy, wicemistrzów świata - na miejscu 4, który nie znalazł się w ogóle w „10” „Przeglądu”. Ja w mojej „10” umieściłem jeszcze jednego lekkoatletę: mistrza Europy i wicemistrza świata w rzucie młotem Wojciecha Nowickiego oraz rekordzistkę świata i mistrzynię globu we wspinaczce skałkowej na czas Mirosławę Aleksander. Ich też zabrakło na „10” „PS”, ale znalazł się tam przeze mnie niedoceniony golfista Adrian Meronk.

Wracając do corocznej gali PKOI, to nagrodę dla najlepszej polskiej drużyny otrzymali, co było oczywiste, siatkarze, którzy zostali wicemistrzami świata. Tytułu nie obronili, ale sytuacja, w której z pięciu ostatnich MŚ wywieźli dwa złote i dwa srebrne medale jest absolutnie imponująca.

Z kronikarskiego obowiązku dodam, że nagrodę specjalną otrzymała Iga Świątek, a tradycyjnie nagrodę odebrał jej ojciec Tomasz Świątek, który był olimpijczykiem w wioślarstwie w „czwórce” z IO w Seulu 1988. Czymś nowym na olimpijskiej gali było to, że tradycyjne nagrody „Złotej Mangusty”, które przez lata wręczane były w Odessie na Ukrainie, tym razem zostały przeniesione do Warszawy. Dodajmy, że najlepszymi trenerami zostali uznani specjaliści od „wody”, czyli twórca sukcesów -złoto MŚ i srebro ME „4” wioślarskiej - Aleksander Wojciechowski (zresztą już kolejny raz) i Tomasz Kryk – „ojciec chrzestny” imponującej „złotej serii” kajakarek.

Na olimpijskiej gali żadnych kontrowersji nie było –te były trzy dni w związku z plebiscytem „PS”. Tam Fajdek powiedział, co powiedział, ale szczerze mówiąc to niektórzy z jego krytyków pojechali po bandzie może nawet jeszcze bardziej niż on. Dla młociarskiego mistrza świata (x5) ta cała historia ma- paradoksalnie czy nie - jeden plus: jeszcze zwiększyła jego rozpoznawalność, „klikalność” jego nazwiska itp., a to mu pewnie nie zaszkodzi. Choćby w życiu po (sportowym) życiu.
Następnego dnia po uroczystościach w Warszawie miałem konferencję prasową w… Istambule, ale poświęconą sportowi(inaczej bym o tym nie pisał). Rzecz dotyczyła siatkówki żeńskiej. Wzięli w niej udział wiceprezes Tureckiej Federacji Siatkówki, przedstawiciele Galatasaray i Eczacibasi, prezes Chemika Police i jego trener, sponsor Skry Bełchatów oraz inicjator żeńskiego i męskiego Turnieju Gigantów. Chodziło o zorganizowanie Turnieju Gigantów kobiet z udziałem dwóch klubów polskich i dwóch klubów tureckich jesienią tego roku, tuż po turnieju kwalifikacyjnym do IO w Paryżu i tydzień przed startem Tauron Ligi. Nie ma co ukrywać, że taki turniej byłby korzystny przede wszystkim dla polskich drużyn, bo Turcja jest w damskiej siatkówce potęgą, zwłaszcza klubową, ale również, gdy chodzi o reprezentację.
Potem obejrzałem na żywo mecz, w którym Eczacibasii wygrało z Chemikiem Police 3:1 i był to, co ciekawe, jeden z czterech meczów, które we wtorek i środę rozegrały męskie i żeńskie drużyny obu krajów w europejskich pucharach. Ich bilans jest 2:2. Ważne, że polskie siatkarki na poziomie klubowym potrafią już wygrać z Turczynkami, szkoda, że nasi panowie z kolei potrafią przegrać z Turkami. A następnego dnia po moim wywiadzie dla anglojęzycznej państwowej telewizji tureckiej TRT World z jednym z jej szefów, rozmawialiśmy o pierwszym polskim piłkarzu, który grał w Turcji- Romanie Dąbrowskim. Grał tam lat 13, przyjął tureckie obywatelstwo i nazwisko Kaan Dobra…

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (16.01.2022)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe