Ks. Janusz Chyła: Symfoniczny Papież

31 grudnia o godzinie 9.34 w wieku dziewięćdziesięciu pięciu lat do Domu Ojca odszedł papież senior Benedykt XVI. Ojciec Święty przez ponad osiem lat pontyfikatu odbył cztery podróże zagraniczne, opublikował trzy encykliki: „Deus caritas est”, „Spe salvi” i „Caritas in veritate”, oraz cztery adhortacje apostolskie. 11 lutego 2013 roku ogłosił rezygnację z urzędu papieskiego i zamieszkał w klasztorze Matter Ecclesiae na terenie Ogrodów Watykańskich. Pogrzeb Benedykta XVI odbył się w czwartek 5 stycznia na placu św. Piotra.
Benedykt XVI Ks. Janusz Chyła: Symfoniczny Papież
Benedykt XVI / Screen YT. Grafika modyfikowana

W maju 2013 roku odbyła się pielgrzymka pelplińskiego seminarium do Rzymu. Oczekując na audiencję z papieżem Franciszkiem, miałem okazję rozmawiać z dwiema Włoszkami. Obie z zachwytem mówiły o aktualnym Biskupie Rzymu. Twierdziły, że takiego pasterza w Kościele jeszcze nie było. Odpowiedziałem, że owszem, mają rację, ponieważ każdy człowiek – a zatem i papież – jest inny, ale mimo tego, że kolejni następcy św. Piotra wnoszą do Kościoła własną specyfikę, nie należy pontyfikatów przeciwstawiać. Możemy przypuszczać, że nie byłoby papieża Franciszka, gdy wcześniej nie było Benedykta XVI i Jana Pawła II. Z kolei tych papieży nie byłoby, gdyby nie Jan XXIII, Paweł VI i Sobór Watykański II. Nie wiem, czy je przekonałem. Ale miałem wówczas i teraz - po śmierci papieża seniora - okazję przypomnieć sobie wyjątkowe przeżycia z kwietnia 2005 roku, kiedy kończył się mój trzyletni pobyt w Rzymie, a do Dom Ojca odchodził Jan Paweł II. Po nim 265. papieżem został wybrany – zdaniem ks. prof. Jerzego Szymika – najlepszy teolog przełomu XX i XXI wieku – Joseph Ratzinger.

Glos ludu

Po śmierci Jana Pawła II jego ciało zostało przeniesione z Sali Klementyńskiej do Bazyliki św. Piotra. Kiedy kondukt żałobny, w którym brali udział kardynałowie, rozchodził się, nikt nie wzbudzał takiego dużego zainteresowania jak prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Został on otoczony wianuszkiem ludzi świeckich i tak zmierzał do swojego mieszkania niedaleko bramy do Watykanu. Rodzice z małymi dziećmi prosili, aby je pobłogosławił. Wyglądało to na głos ludu wyprzedzający decyzję kardynałów. Po ceremoniach pogrzebowych nie trzeba było długo czekać na potwierdzenie tych przeczuć.

Podczas trwania konklawe we włoskiej telewizji był emitowany film: „Karol. Człowiek, który został papieżem”. Kardynałowie nie mogli z oczywistych powodów go obejrzeć. Został więc później specjalnie dla nich wyświetlony w Auli Pawła VI. Po filmie Benedykt XVI mówił między innymi o przedziwnym działaniu Bożej Opatrzności, że po papieżu z Polski, udręczonej podczas II wojny światowej, został wybrany następną św. Piotra biskup z narodu, który był przyczyną tych cierpień.

 

Wiara, rozum, serce

Niektórzy Włosi byli nieco zawiedzeni, że papieżem nie został ich rodak. Pytali mnie, dlaczego jako Polak cieszę się z wyboru Ratzingera. Używałem wówczas uzasadnienia autorstwa ks. prof. Waldemara Chrostowskiego. Zwracał on uwagę na argument wiary, rozumu i serca. Pierwszy z nich to nawiązanie do słów Jana Pawła II z „Tryptyku Rzymskiego”. Czytamy w tym poetyckim tekście o kaplicy sykstyńskiej, w której Bóg przenikający wszystko wskazuje papieży: „Ludzie, którym troskę o dziedzictwo kluczy powierzono, zbierają się tutaj, pozwalają się ogarnąć sykstyńskiej polichromii, wizji, którą Michał Anioł pozostawił – Tak było w sierpniu, a potem w październiku pamiętnego roku dwóch konklawe, i tak będzie znów, gdy zajdzie potrzeba, po mojej śmierci”. Wybór papieża z perspektywy wiary to nie tylko ludzka decyzja. Argument rozumu wynikał ze świadomości, że Ratzinger to wysokiej klasy intelektualista znający teologię, filozofię i współczesną kulturę. I dlatego będzie wiedział, jak sprostać wyzwaniom „dyktatury relatywizmu”. Trzeci argument – serca, to świadomość bliskiej jego zażyłości, a wręcz przyjaźni z Janem Pawłem II. 

Benedykt XVI wiele miejsca w nauczaniu poświęcił cnotom Boskim: wierze, nadziei i miłość. Pisał o nich w encyklikach, choć w kolejności odwrotnej do znanej z katechizmu. Pierwsza Deus caritas est (2006) – to encyklika o miłości chrześcijańskiej. Myśli w nie zawarte rozwinięte zostały w encyklice Caritas in veritate (2009), mówiącej o integralnym rozwoju ludzkim w miłości i prawdzie, oraz w adhortacji Sacramentum caritatis (2007) – o Eucharystii, źródle i szczycie życia, a także misji Kościoła. Kolejnym dokumentem poświęconym cnocie Boskiej była encyklika Spe salvi (2007), o nadziei chrześcijańskiej. Encyklikę o wierze – Lumen fidei (2013) – papież Benedykt XVI rozpoczął, a dokończył ją papież Franciszek. Z tego powodu bywa nazywana dokumentem napisanym na cztery ręce. 
Pasterz Kościoła Chrystusowego

Podczas mszy św. inaugurującej pontyfikat 24 kwietnia 2005 roku Benedykt XVI przedstawił misję Kościół jako prowadzenie ludzi do zbawienia. „Także dzisiaj Kościół i następcy apostołów słyszą wezwanie, by wypłynąć na głębię morza dziejów i zarzucić sieci, by zdobywać ludzi dla ewangelii – dla Boga, dla Chrystusa, dla prawdziwego życia. Ojcowie Kościoła dali bardzo szczególny komentarz do tego zadania. Mówią w ten sposób: dla ryby, stworzonej by żyć w wodzie, wyciągnięcie z morza jest śmiercią. Zostaje jej odjęty pierwiastek życia, by służyć za pokarm człowiekowi. Jednak w misji rybaka ludzi dokonuje się proces odwrotny: my, ludzie, żyjemy wyobcowani, w słonych wodach cierpienia i śmierci; w morzu ciemności bez światła. Sieć ewangelii wyrywa nas z wód śmierci i niesie ku wspaniałości Bożego światła, ku prawdziwemu życiu”.

Benedykt XVI jako pasterz Kościoła Chrystusowego był zatroskany o wszystkich, którzy pragną nosić imię chrześcijan. Wyciągał rękę zarówno do tych, którzy Sobór Watykański II traktowali jako zerwanie z Tradycją, oraz do tych, którzy uważali, że jego reformy nie poszły dostatecznie daleko. Ratzinger w soborze uczestniczył jako ekspert i później często podkreślał konieczność jego właściwej interpretacji. Sobór nie był zerwaniem z przeszłością, ale potrzebuje wciąż właściwej interpretacji w kluczu „hermeneutyki ciągłości”. Ta postawa sprawiała, że mimo niesprawiedliwych opinii nazywających go wcześniej pancernym kardynałem, pozostawał wierny prawdzie związanej nierozerwalnie z miłością. Podkreślał zresztą, że miłość bez prawdy to sentymenty, a na nich nie można budować życia i wiary.

 

Symfoniczność

Bliskie wrażliwości teologicznej Benedykta XVI, a także fascynacji pięknem w liturgii i muzyce, było pojęcie symfoniczności. Stosował je w odniesieniu do objawienia słowa Bożego. Idea symfoniczności ma zastosowanie także w refleksji o Kościele: „Od pierwszej chwili swego istnienia Kościół mówi wszystkimi językami – dzięki mocy Ducha Świętego oraz językom ognia – i żyje we wszystkich kulturach, nie niszczy żadnego z różnorodnych darów i różnych charyzmatów, ale tworzy ze wszystkiego wielką i nową jedność, która godzi jedność i różnorodność” (z katechezy wygłoszonej podczas audiencji generalnej 7 maja 2008).

Papież Benedykt XVI – podobnie jak św. Jan Paweł II, a obecnie także Franciszek – są niestety mało znani. Zbyt rzadko sięgamy po teksty źródłowe. Zadawalamy się fragmentami wyrwanymi z kontekstu i medialnymi interpretacjami – niejednokrotnie błędnymi. Warto więc po teksty papieskie sięgać, pielęgnując w sercu duchowy testament Benedykta XVI: „Trwajcie mocno w wierze! Nie dajcie się zmylić! […] Jezus Chrystus jest naprawdę Drogą, Prawdą i Życiem – a Kościół, przy wszystkich swoich niedoskonałościach, jest naprawdę Jego Ciałem”.

Miejmy nadzieję, że za jakiś czas nie będziemy już modlić się za Benedykta XVI, ale przez jego wstawiennictwo.

[Tekst ukazał się w Piśmie katolickim Pielgrzym 22 i 29 stycznia 2023 R. s. 15-16.]


 

POLECANE
Prezydent Karol Nawrocki dołączył do Marszu Niepodległości. Jest nagranie z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki dołączył do Marszu Niepodległości. Jest nagranie

Tuż przed godz. 15 Kancelaria Prezydenta RP opublikowała nagranie, na którym widać, że do wydarzenia dołączył – tak jak zapowiadał – prezydent Karol Nawrocki.

Prof. Wojciech Polak: Nad polską niepodległością zbierają się czarne chmury tylko u nas
Prof. Wojciech Polak: Nad polską niepodległością zbierają się czarne chmury

„Nad naszą niepodległością, nad naszą wolnością zaciągają się czarne chmury” - powiedział w wywiadzie dla portalu Tysol.pl prof. Wojciech Polak, historyk, wykładowca Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, od 2016 roku członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.

Oglądaj Marsz Niepodległości 2025 na żywo [TRANSMISJA ONLINE] z ostatniej chwili
Oglądaj Marsz Niepodległości 2025 na żywo [TRANSMISJA ONLINE]

O godz. 14:00 z ronda Dmowskiego w Warszawie rozpoczął się Marsz Niepodległości 2025. Tegoroczne wydarzenie odbywa się pod hasłem „Jeden naród, silna Polska” i biorą w nim udział m.in prezydent RP Karol Nawrocki, przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda wraz z członkami prezydium Komisji Krajowej, a także najważniejsi politycy prawicy. Relację na żywo można oglądać na portalu Tysol.pl. Zapraszamy!

Aktywizm sędziów nie pozwala rządowi Niemiec powstrzymać napływu Afgańczyków z ostatniej chwili
Aktywizm sędziów nie pozwala rządowi Niemiec powstrzymać napływu Afgańczyków

„Rząd Merza najwyraźniej nie jest w stanie powstrzymać przybyszów, stając w obliczu aktywizmu sędziowskiego” - alarmuje portal European Conservative.

Niemiecka aktorka chciała potwierdzić żydowskie pochodzenie. Genealog ujawnił, że jej ojciec... służył w Waffen-SS z ostatniej chwili
Niemiecka aktorka chciała potwierdzić żydowskie pochodzenie. Genealog ujawnił, że jej ojciec... służył w Waffen-SS

Uschi Glas, popularna niemiecka aktorka, przez lata była przekonana, że w jej rodzinie mogły być żydowskie korzenie. Zamiast tego genealog ujawnił, że jej ojciec był oficerem Waffen-SS. Sprawę opisał niemiecki dziennik „Bild”.

Prezydent Nawrocki wręczył awanse generalskie oficerom wojska, straży pożarnej i policji z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki wręczył awanse generalskie oficerom wojska, straży pożarnej i policji

W Święto Niepodległości prezydent Karol Nawrocki wręczył nominacje generalskie jedenastu oficerom Wojska Polskiego, oficerowi Policji, oficerowi Straży Granicznej oraz oficerowi Państwowej Straży Pożarnej.

KE chce scentralizować służby wywiadowcze. To poważnie zagrozi bezpieczeństwu narodowemu państw członkowskich tylko u nas
KE chce scentralizować służby wywiadowcze. To poważnie zagrozi bezpieczeństwu narodowemu państw członkowskich

W Unii Europejskiej ma powstać nowa jednostka wywiadowcza „spinająca” wywiady poszczególnych państw członkowskich. Tymczasem powstanie takiego tworu zagroziłoby bezpieczeństwu poszczególnych państw członkowskich oraz ich służb wywiadowczych.

Znamienny wpis Beaty Szydło w rocznicę odzyskania niepodległości z ostatniej chwili
Znamienny wpis Beaty Szydło w rocznicę odzyskania niepodległości

Była premier opublikowała z okazji 11 listopada wpis, w którym przypomniała, że odzyskanie niepodległości było wynikiem wspólnego wysiłku różnych środowisk politycznych.

Prezydent Karol Nawrocki odznaczył Waldemara Łysiaka i Andrzeja Poczobuta Orderem Orła Białego z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki odznaczył Waldemara Łysiaka i Andrzeja Poczobuta Orderem Orła Białego

Pisarz Waldemar Łysiak oraz dziennikarz i działacz polskiej mniejszości na Białorusi Andrzej Poczobut zostali we wtorek odznaczeni przez prezydenta Karola Nawrockiego Orderem Orła Białego.

W ramach UE ma powstać nowa jednostka wywiadowcza z ostatniej chwili
W ramach UE ma powstać nowa jednostka wywiadowcza

Unia Europejska zaczęła tworzyć nową jednostkę wywiadowczą w celu usprawnienia wykorzystania informacji gromadzonych przez służby krajów unijnych; nowy organ ma działać w ramach Sekretariatu Generalnego Komisji Europejskiej - podał we wtorek dziennik „Financial Times”, powołując się na źródła.

REKLAMA

Ks. Janusz Chyła: Symfoniczny Papież

31 grudnia o godzinie 9.34 w wieku dziewięćdziesięciu pięciu lat do Domu Ojca odszedł papież senior Benedykt XVI. Ojciec Święty przez ponad osiem lat pontyfikatu odbył cztery podróże zagraniczne, opublikował trzy encykliki: „Deus caritas est”, „Spe salvi” i „Caritas in veritate”, oraz cztery adhortacje apostolskie. 11 lutego 2013 roku ogłosił rezygnację z urzędu papieskiego i zamieszkał w klasztorze Matter Ecclesiae na terenie Ogrodów Watykańskich. Pogrzeb Benedykta XVI odbył się w czwartek 5 stycznia na placu św. Piotra.
Benedykt XVI Ks. Janusz Chyła: Symfoniczny Papież
Benedykt XVI / Screen YT. Grafika modyfikowana

W maju 2013 roku odbyła się pielgrzymka pelplińskiego seminarium do Rzymu. Oczekując na audiencję z papieżem Franciszkiem, miałem okazję rozmawiać z dwiema Włoszkami. Obie z zachwytem mówiły o aktualnym Biskupie Rzymu. Twierdziły, że takiego pasterza w Kościele jeszcze nie było. Odpowiedziałem, że owszem, mają rację, ponieważ każdy człowiek – a zatem i papież – jest inny, ale mimo tego, że kolejni następcy św. Piotra wnoszą do Kościoła własną specyfikę, nie należy pontyfikatów przeciwstawiać. Możemy przypuszczać, że nie byłoby papieża Franciszka, gdy wcześniej nie było Benedykta XVI i Jana Pawła II. Z kolei tych papieży nie byłoby, gdyby nie Jan XXIII, Paweł VI i Sobór Watykański II. Nie wiem, czy je przekonałem. Ale miałem wówczas i teraz - po śmierci papieża seniora - okazję przypomnieć sobie wyjątkowe przeżycia z kwietnia 2005 roku, kiedy kończył się mój trzyletni pobyt w Rzymie, a do Dom Ojca odchodził Jan Paweł II. Po nim 265. papieżem został wybrany – zdaniem ks. prof. Jerzego Szymika – najlepszy teolog przełomu XX i XXI wieku – Joseph Ratzinger.

Glos ludu

Po śmierci Jana Pawła II jego ciało zostało przeniesione z Sali Klementyńskiej do Bazyliki św. Piotra. Kiedy kondukt żałobny, w którym brali udział kardynałowie, rozchodził się, nikt nie wzbudzał takiego dużego zainteresowania jak prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Został on otoczony wianuszkiem ludzi świeckich i tak zmierzał do swojego mieszkania niedaleko bramy do Watykanu. Rodzice z małymi dziećmi prosili, aby je pobłogosławił. Wyglądało to na głos ludu wyprzedzający decyzję kardynałów. Po ceremoniach pogrzebowych nie trzeba było długo czekać na potwierdzenie tych przeczuć.

Podczas trwania konklawe we włoskiej telewizji był emitowany film: „Karol. Człowiek, który został papieżem”. Kardynałowie nie mogli z oczywistych powodów go obejrzeć. Został więc później specjalnie dla nich wyświetlony w Auli Pawła VI. Po filmie Benedykt XVI mówił między innymi o przedziwnym działaniu Bożej Opatrzności, że po papieżu z Polski, udręczonej podczas II wojny światowej, został wybrany następną św. Piotra biskup z narodu, który był przyczyną tych cierpień.

 

Wiara, rozum, serce

Niektórzy Włosi byli nieco zawiedzeni, że papieżem nie został ich rodak. Pytali mnie, dlaczego jako Polak cieszę się z wyboru Ratzingera. Używałem wówczas uzasadnienia autorstwa ks. prof. Waldemara Chrostowskiego. Zwracał on uwagę na argument wiary, rozumu i serca. Pierwszy z nich to nawiązanie do słów Jana Pawła II z „Tryptyku Rzymskiego”. Czytamy w tym poetyckim tekście o kaplicy sykstyńskiej, w której Bóg przenikający wszystko wskazuje papieży: „Ludzie, którym troskę o dziedzictwo kluczy powierzono, zbierają się tutaj, pozwalają się ogarnąć sykstyńskiej polichromii, wizji, którą Michał Anioł pozostawił – Tak było w sierpniu, a potem w październiku pamiętnego roku dwóch konklawe, i tak będzie znów, gdy zajdzie potrzeba, po mojej śmierci”. Wybór papieża z perspektywy wiary to nie tylko ludzka decyzja. Argument rozumu wynikał ze świadomości, że Ratzinger to wysokiej klasy intelektualista znający teologię, filozofię i współczesną kulturę. I dlatego będzie wiedział, jak sprostać wyzwaniom „dyktatury relatywizmu”. Trzeci argument – serca, to świadomość bliskiej jego zażyłości, a wręcz przyjaźni z Janem Pawłem II. 

Benedykt XVI wiele miejsca w nauczaniu poświęcił cnotom Boskim: wierze, nadziei i miłość. Pisał o nich w encyklikach, choć w kolejności odwrotnej do znanej z katechizmu. Pierwsza Deus caritas est (2006) – to encyklika o miłości chrześcijańskiej. Myśli w nie zawarte rozwinięte zostały w encyklice Caritas in veritate (2009), mówiącej o integralnym rozwoju ludzkim w miłości i prawdzie, oraz w adhortacji Sacramentum caritatis (2007) – o Eucharystii, źródle i szczycie życia, a także misji Kościoła. Kolejnym dokumentem poświęconym cnocie Boskiej była encyklika Spe salvi (2007), o nadziei chrześcijańskiej. Encyklikę o wierze – Lumen fidei (2013) – papież Benedykt XVI rozpoczął, a dokończył ją papież Franciszek. Z tego powodu bywa nazywana dokumentem napisanym na cztery ręce. 
Pasterz Kościoła Chrystusowego

Podczas mszy św. inaugurującej pontyfikat 24 kwietnia 2005 roku Benedykt XVI przedstawił misję Kościół jako prowadzenie ludzi do zbawienia. „Także dzisiaj Kościół i następcy apostołów słyszą wezwanie, by wypłynąć na głębię morza dziejów i zarzucić sieci, by zdobywać ludzi dla ewangelii – dla Boga, dla Chrystusa, dla prawdziwego życia. Ojcowie Kościoła dali bardzo szczególny komentarz do tego zadania. Mówią w ten sposób: dla ryby, stworzonej by żyć w wodzie, wyciągnięcie z morza jest śmiercią. Zostaje jej odjęty pierwiastek życia, by służyć za pokarm człowiekowi. Jednak w misji rybaka ludzi dokonuje się proces odwrotny: my, ludzie, żyjemy wyobcowani, w słonych wodach cierpienia i śmierci; w morzu ciemności bez światła. Sieć ewangelii wyrywa nas z wód śmierci i niesie ku wspaniałości Bożego światła, ku prawdziwemu życiu”.

Benedykt XVI jako pasterz Kościoła Chrystusowego był zatroskany o wszystkich, którzy pragną nosić imię chrześcijan. Wyciągał rękę zarówno do tych, którzy Sobór Watykański II traktowali jako zerwanie z Tradycją, oraz do tych, którzy uważali, że jego reformy nie poszły dostatecznie daleko. Ratzinger w soborze uczestniczył jako ekspert i później często podkreślał konieczność jego właściwej interpretacji. Sobór nie był zerwaniem z przeszłością, ale potrzebuje wciąż właściwej interpretacji w kluczu „hermeneutyki ciągłości”. Ta postawa sprawiała, że mimo niesprawiedliwych opinii nazywających go wcześniej pancernym kardynałem, pozostawał wierny prawdzie związanej nierozerwalnie z miłością. Podkreślał zresztą, że miłość bez prawdy to sentymenty, a na nich nie można budować życia i wiary.

 

Symfoniczność

Bliskie wrażliwości teologicznej Benedykta XVI, a także fascynacji pięknem w liturgii i muzyce, było pojęcie symfoniczności. Stosował je w odniesieniu do objawienia słowa Bożego. Idea symfoniczności ma zastosowanie także w refleksji o Kościele: „Od pierwszej chwili swego istnienia Kościół mówi wszystkimi językami – dzięki mocy Ducha Świętego oraz językom ognia – i żyje we wszystkich kulturach, nie niszczy żadnego z różnorodnych darów i różnych charyzmatów, ale tworzy ze wszystkiego wielką i nową jedność, która godzi jedność i różnorodność” (z katechezy wygłoszonej podczas audiencji generalnej 7 maja 2008).

Papież Benedykt XVI – podobnie jak św. Jan Paweł II, a obecnie także Franciszek – są niestety mało znani. Zbyt rzadko sięgamy po teksty źródłowe. Zadawalamy się fragmentami wyrwanymi z kontekstu i medialnymi interpretacjami – niejednokrotnie błędnymi. Warto więc po teksty papieskie sięgać, pielęgnując w sercu duchowy testament Benedykta XVI: „Trwajcie mocno w wierze! Nie dajcie się zmylić! […] Jezus Chrystus jest naprawdę Drogą, Prawdą i Życiem – a Kościół, przy wszystkich swoich niedoskonałościach, jest naprawdę Jego Ciałem”.

Miejmy nadzieję, że za jakiś czas nie będziemy już modlić się za Benedykta XVI, ale przez jego wstawiennictwo.

[Tekst ukazał się w Piśmie katolickim Pielgrzym 22 i 29 stycznia 2023 R. s. 15-16.]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe